Drewniany miecz

Drewniany miecz

Mam syna, a ponieważ “młody” jest na etapie piratów i rycerzy to w ten weekend postanowiłem wziąć się do roboty i zrobić mu jakąś zabawkę.

Pracę rozpocząłem od selekcji kantówki – akurat miałem jedną o wymiarach 1000x30x10 (mm) :) i wymierzeniu na żywym modelu ostatecznej długości miecza (wyszło 545 mm):

SAMSUNGNa zdjęciu widać zaznaczoną linię cięcia. Odcięty mniejszy kawałek jeszcze się przyda…

Po przecięciu kantówki, pierwszą czynnością było przygotowanie sztychu. Ponieważ jest to zabawka to wierzchołek sztychu nie może być ostro zakończony. Przygotowałem sobie szablon na papierze w kratkę. Wyciąłem go. Odrysowałem na drewnie i wyciąłem piłką ręczną. Następnie wygładziłem papierem ściernym:

SAMSUNG

SAMSUNG

Następnie przygotowałem jelec. Podobnie jak poprzednio, narysowałem szablon, a właściwie pół szablonu. Kartkę z pół-szablonem złożyłem na pół i wyciąłem nożyczkami. Następnie szablon przeniosłem na cienką listwę wykończeniową. Tą z kolei wyciąłem piłą ręczną (do metalu bo miała najcieńszy brzeszczot – ale wyszło w miarę znośnie).

SAMSUNG

SAMSUNG

SAMSUNG

W tym miejscu przyda się odcięty mniejszy kawałek kantówki. Odcinamy z niego jeszcze dwa mniejsze kawałki drewna i kleimy z dłuższą listewką. Następnie przyklejamy “od spodu” i “od góry” wycięte w cienkiej listewce wykończeniowej kształty:

SAMSUNG

SAMSUNG

SAMSUNG

Po sklejeniu przyszła pora na mozolne i powolne nadawanie ostatecznego kształtu jelca. Podcinanie, zdzieranie i szlifowanie (także papierem ściernym):

SAMSUNG

By w końcu miecz nabrał mniej więcej takich kształtów:

2014-03-15 10.06.41

SAMSUNG

Na koniec podszlifowałem rękojeść oraz przede wszystkim głownię. Najpierw w ruch poszedł hebelek a potem (znowu) papier ścierny:

SAMSUNG

Efekt końcowy:

SAMSUNG

SAMSUNG

Teraz pozostaje go jeszcze jakoś ozdobić, dorobić pochwę oraz tarczę do kompletu… ale to już tematy na nowe posty w przyszłości…
A czy Wasi mali rycerze nie chcą się zbroić?

Ocena: 4.11/5 (głosów: 66)

Podobne posty

11 komentarzy do “Drewniany miecz

  • Jakaś głowica by się przydała, żeby miecz przy zamachu nie wyleciał z ręki. Należało by również zwęzić i wyprofilować trzon, żeby lepiej leżał w ręce, dzięki czemu uchwyt będzie pewniejszy. Poza tym projekt super, w przyszłości na pewno skorzystam z pomysłu :)

    Odpowiedz
    • Głowica będzie ale ten etap zostawiłem na “po wykończeniu” bo będzie jeszcze jakoś zdobiony, na ostatnich zdjęciach może tego nie widać uchwyt zwęża się nieco ku końcowi :)

      Odpowiedz
  • Miecz wyszedł bardzo fajnie, natomiast jako zabawkę dla syna poleciłbym coś bardziej w stylu tzw. boffera, czyli bezpiecznego miecza. Potrzebna jest tylko jakaś karimata, rurka z włókna szklanego, ewentualnie PVC i klej/dwustronna taśma klejąca. Bierzemy trzy warstwy karimaty wycięte w kształt ostrza, w jednej z nich robimy dziurę na naszą rurkę. Kleimy wszystko razem, i miecz gotowy. Używając czegoś takiego można bawić się nie martwiąc się, że dziecko zrobi sobie krzywdę.

    Odpowiedz
    • No coś w tym jest… ale za czasów mojej młodości używało się właśnie takich “surowych” wyrobów i jakoś żyję :) Poza tym młody krzywdy sobie nie zrobi z dwóch powodów:

      1. został uświadomiony, jak ma się z tym sprzętem obchodzić (np. że nie służy do walki z siostrą tylko ze smokami),
      2. to ja robię za smoka :)
      Odpowiedz

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?