Podszafkowe oświetlenie kuchenne LED

Podszafkowe oświetlenie kuchenne LED

Dzień dobry!

Chciałbym zaprezentować dzisiaj zamontowany projekt oświetlenia podszafkowego LED. Przy zakupie nowych mebli do kuchni okazało się, że ceny fabrycznych lampek są horrendalnie wysokie – nawet 150 zł za sztukę. To dużo za kilkuwatową zarówkę led i transformator. Stąd potrzeba stworzenia własnej wersji i to za ułamek ceny.

Dodatkowo oświetlenie jest sterowane poprzez czujnik ruchu (a właściwie odległości). Aby było łatwiej zacznę od końca zamieszczając osiągnięty efekt. Mam nadzieję, że się spodoba i zachęcę do dalszej lektury.

 

Funkcje i założenia:

  • efekt rozświetlania, błysku i stabilizacji na niepełnej mocy LED (dłuższa żywotność)
  • ładne wygaszanie
  • sterowanie ruchem
  • wyłączanie po zaprogramowanym okresie (tutaj 5 minut)
  • wysoka sprawność
  • użycie mikrokontrolera

Schemat:

schemat2

Jak widać składa się z 3 części. Najważniejsza i największa to banalny w używaniu kontroler LED PT4115. Kosztuje 2-3 zł za sztukę i wymaga kilku elementów zewnętrznych. Ma bardzo wysoką sprawność i jest malutki. Idealny do tego zastosowania. Jest to aplikacja żywcem wyjęta z noty katalogowej układu. Na wejściu mostek prostowniczy, następnie kondensator wygładzający tętnienia i rezystory. Od ich wartości zależy prąd płynący przez diody zgodnie z równaniem (z noty):

I = 0,1 / R

Im mniejsze wartości rezystorów tym mniejsza moc na nich wydzielana i mniej ciepła. Zastosowałem 2 rezystory 0,22R połączone równolegle, co daję wartość 0,11R i prąd około 0,9A. Taki prąd popłynie przez 3 połączone równolegle grupy diod. 0,3A na każdą grupę. Dokładnie tyle potrzebuje dioda. Co do rezystorów to jeszcze jedna uwaga. Na płytce znajduje się miejsce na 3 rezystor – w razie potrzeby zmiany prądu, ledów itp. Układ jest w miarę uniwersalny.

Za rezystorami regulującymi prąd znajdują się kolejne – tym razem mają na celu to, aby prąd płynący poprzez wszystkie grupy diod był jednakowy. Należy zastosować jak najmniejsze wartości celem ograniczenia strat. Można zastosować jedną, dwie lub 3 grupy diod.  Ja zastosowałem 3 grupy, w każdej znajdują się 3 diody połączone szeregowo.

IMG_1614

Takie płytki są dostępne w sprzedaży, ale znalazłem je jak już miałem te zrobione. Przy wymianie może je kupie.

Dalej na schemacie znajdują się dławik, dioda i sam układ czyli standardowe elementy przetwornicy impulsowej Step-down. Dokładnie taką funkcje pełni układ scalony PT4115. Ustala napięcie tak, aby wartość prądu płynącego poprzez diody była stała.

Ostatni element tej części to nóżka DIM podłączona do sygnału MOSI/DIM. Tutaj trafia sygnał PWM z mikrokontrolera. Zachęcam do przejrzenia noty katalogowej układu, bo można sterować nim na kilka sposobów.

 

Kolejny blok to sam ATTiny13. Nic specjalnego. Zasialny jest stabilizatorem LDO 1117-5.0. Reszta to wyprowadzenia lutownicze do programowania (sygnały ISP) oraz gniazdo goldpin SENSOR. Zastosowałem czujnik odległości SHARP GP2Y0A02YK. Można tutaj zastosować diodę IR i odbiornik, ale sharpy po prostu zalegały mi w szufladzie, a są banalnie proste w obsłudze. Wystarczy je zasilić i dostajemy odczyt odległości w postaci napięcia w przedziale 0-5V. Sygnał ten trafia do przetwornika ADC ATTiny13 i jest interpretowany. Do samego programu przejdę za chwilę. Tutaj płytka:

plytka

Jest jednostronna (użyłem jednego kabelka). Zastosowałem złącza ARK, ale położyłem je poziomo i przylutowałem jak SMD. To samo zrobiłem z mostkiem prostowniczym. Po prostu nie miałem chęci wiercić otworów :) Lenistwo w tym przypadku się opłaciło, bo efekt końcowy jest ciekawy:

IMG_1616

Na zdjęciu jest jeszcze wlutowany kondensator tantalowy, który potem został zastąpiony elektrolitem. Tantal miał za małą pojemność. Złącza ARK sprawdzają się świetnie jako SMD :)

Na płytce wokół procesora złącza o programowania. A programowałem arduino (arduinoISP), potem odlutowałem kabelki (w rogu, przepraszam za kadrowanie):

Tak wygląda środowisko w którym programuję (tak dla ciekawych):

srodowisko

 

I kilka słów na omówienie programu:

Kod jest prosty, omówię szczegóły w razie pytań, a tutaj ogólnikowo Zaczynając od funkcji main:

pwm_setup() – funkcja konfiguruje pin timera jako wyjście, ustala prescaler i tryb PWM i włącza przerwanie przy przepełnieniu licznika.

adc_setup() – konfiguruje przetwornik ADC . Tutaj uwaga. Dane są 10 bitowe, timer PWM 8 bitowy. Nie potrzebujemy takiej rozdzielczości. Przetwornik lokuje odczyt w dwóch 8 bitowych rejestrach. Ustawiamy je od lewej strony, w ten sposób zapełniamy rejestr ADCH i ADCL. W ADCL znajdują się 2 bity, które nas nie interesują. Odczytujemy tylko i wyłącznie ADCH :)

Następnie włączamy przerwania funkcją sei(). Po co? Poprzednio włączyliśmy przerwanie przepełnienia licznika. Będziemy zliczać przepełnienia, i odmierzać czas.  Posłużą nam do tego 2 zmienne counter1 i counter 2. Funkcja przerwania inkrementuje counter1 za każdym razem.

Kolejny etap to wygaszenie dim() – po włączeniu zasilania diody się świecą, więc je wygasimy. Funkcja spełnia kilka zadań. Po pierwsze za pomocą PWM ładnie wygasza diody. Potem wyłącza timer (a zatem i przerwanie) i zeruje liczniki. Analogicznie funkcja enlight() włącza timer (i PWM) i jednocześnie uruchamia wywoływanie przerwania i liczenie.

No i główna pętla programu. Sprawdzamy stan licznika – timer jest włączony tylko i wyłącznie podczas świecenia diod. Jeśli osiągnął odpowiednią wartość, a zatem upłynął odpowiedni czas, to wyłączamy diody.

Kolejne sprawdzanie warunkowe to odczyt z ADC czyli z czujnika odległości. Jeśli jest sygnał, zmieniamy stan – wyłączamy i przestajemy liczyć, albo zapalamy i liczymy.

Proste :)

No i montaż.  Zastosowałem listwę która została z mebli. To była listwa przyścienna. Wyfrezowałem wiertarką otwory, w których umieściłem diody i czujnik.

IMG_1624 IMG_1626

Nie są piękne, ale po pierwsze są pod szafką i trzeba się postarać, aby je zobaczyć, a po drugie może kupie takie metalowe krążki i je trochę zamaskuje.

IMG_1639

 

Potem frezarką zrobiłem rynnę na kable, ręcznie dlatego trochę nierówno :)

No i zabezpieczyłem to taśmą na czas montażu:

IMG_1648 IMG_1649

(na ręce Jawbone up24 :)))

No i zostało zamocować transformator i kontroler w szafie:

IMG_1653

I prosta obudowa z tego samego materiału co szafki. Trochę duża, ale to już reszta dzisiejszych sił.

IMG_1654

 

Załączam pliki:

PT4115E – datasheet układu

main – program w C

oswietlene_eagle – projekt płytki. Wszystko Open Hardware i Open Source. Róbta co chceta :)

 

No i wcześniej zamieszony efekt końcowy. Czy było warto? Tak. Dużo zabawy i trochę doświadczenia przy rozwiązywaniu kolejnych problemów to rzeczy, których nie da się wycenić. Nie chodzi o jakieś tam ledy w kuchni. Chodzi o ideę DIY. Pozdrawiam, Tomek.

Edytowany 13.01.15r.: Po dniu użytkowania oświetlenia pojawił się problem. Układ wygaszał się wcześniej niż zaprogramowane 5 minut. Doszedłem po szybkiej analizie, że po prostu się resetował i uruchamiał funkcję dim(). Przyczyną okazało się niedostateczne filtrowanie zasilania mikrokontrolera. Dodałem dwa kondensatory po 100nF na wejściu i na wyjściu stabilizatora 1117-5.0 i to rozwiązanie okazało się skuteczne. Uaktualniłem plik ze schematem i płytką.

Pozdrawiam, Tomek :)

Ocena: 4.76/5 (głosów: 141)

Podobne posty

35 komentarzy do “Podszafkowe oświetlenie kuchenne LED

  • super artykul, tylko czy mozna go napisac jeszcze prosciej dla kogos kto pierwszy raz bedzie probowal zrobic uklady, programowac[brakpojecia]…itd….
    juz na poczatku pojawia mi sie pytanie czy jak uzyje inny czujnik odleglosci np diode ir czy kod programu bedzie dzialac
    pozdrawiam ;) naprawde chcialbym to zrobic sam tylko przydalby sie opis dla laikow

    Odpowiedz
    • Osobie, która nie ma pojęcia, zdecydowanie polecam arduino. Tutaj program jest napisany w C, przez co jest odrobinę bardziej skomplikowany. Proponuję zrobić płytkę dla samego kontrolera LED, podłączyć to do arduino, i napisać program w Arduino IDE. Będzie dużo prostszy. Łatwiej będzie też go dostosować do innego czujnika. Mi zależało, żeby użyć zalegające attiny13. Ogólnie rzecz biorąc, nie jest to dobry projekt na sam początek. Choć do odważnych świat należy :)

      Odpowiedz
  • Fajny projekt, zostawiam 5 :) Fajnie napisany kod. Jedyne, czego mi brakuje to jakiś potencjometr do sterowania, po jakim czasie światło się wyłącza. No i w artykule napisałeś, że światło wyłącza się automatycznie po 5 minutach. Z kodu wynika, że po 50.

    Odpowiedz
    • Bystre oko :) To był błąd w komentarzu. Oczywiście 5 minut. Dzięki. Co do potencjometru to uznałem go za zbędny. Regulacja czasu nie jest mi potrzebna. Rozważałem inną zmianę w konstrukcji. Zamiast ADC chciałem użyć komparatora. Na jedno wejście napięcie z sensora, a na drugie z dzielnika z potencjometrem. Takie rozwiązanie daje możliwość regulacji odległości na którą reaguje czujnik i pozwala na wyzwalanie przerwania przy ruchu – a dzięki temu można by wyłączać lampkę nawet w czasie animacji. Tutaj tego nie ma. Mimo to prostota wygrała :)

      Odpowiedz
  • A ciekawi mnie jak szybko padną diody bez chłodzenia. Przy 0,9A będzie ok 3W ciepła na każdej diodzie … znacznie za dużo, żeby bezpiecznie mogły pracować w takich warunkach.

    Odpowiedz
    • Czołem, 0,9A na 3 grupy diod połączone równolegle. To daje 300mA na diodę. To mniej niż prąd znamionowy (350mA). Dodatkowo nie świecą pełnego okresu PWM, tylko jego większość. Szacuję, że wykorzystałem tylko 60-70% ich mocy. Dzięki temu diody nie emitują tyle ciepła, po za tym pod każdą z nich jest pole lutownicze pełniące funkcje radiatora. Nie będą się przegrzewały – było to brane pod uwagę. Tyle teorii – w praktyce nie są nawet ciepłe. Pozdrawiam, Tomek :)

      Odpowiedz
      • Nie doczytałem, że 0,9A na 3 diody. Jednak nadal jest to dużo dla diody bez radiatora pracującej w zamkniętej malutkiej przestrzeni. Nie jest ciepła, bo plastik generalnie nie przewodzi za dobrze ciepła a pomiędzy miedzią a padem termicznym pewnie nie dałeś ani cyny ani pasty termoprzewodzącej. W takich warunkach na długotrwałe działanie 100mA w diodę to max.

        Odpowiedz
  • bardzo pomysłowy projekt ale zastanawia mnie jedno – czy nie dałoby się postawić transformatora i całej reszty na górze szafki tak, aby nie zajmować miejsca wewnątrz? No chyba, że szafki są do samego sufitu ;)

    Odpowiedz
  • Zapłacić 700zł za bransoletkę podłączaną do JAPKA i oszczędzać na oświetleniu…

    Projekt fajny aczkolwiek myślę, że taśma led + profil aluminiowy wyglądał by estetyczniej i mnie z tym zachodu i na pewno nie wiele drożej. Jedni wolą prostotę w wyglądzie i wykonaniu a inni lubią kombinować.

    Odpowiedz
    • Nie 700 tylko 350, po drugie chodzi o styl życia. Jeśli komuś się nie podoba, to nie musi takiej kupować. Zjadliwe komentarze na ten temat zachować proszę dla siebie.

      A tutaj nie chodzi o oszczędzanie, tylko budowanie. Nie mam ani profilu aluminiowego, ani taśmy led. Te ledy kupiłem za 2$ na ebay, za 50 sztuk. Deska (płyta) została z mebli. Attiny z sampli, transformator ze starej wieży, PT4115 za 3 zł, większość elementów miałem. Czujnik miałem za darmo. Łącznie wydałem może na to 15 zł razem z wysyłką – zamiast 300-400 na lampki ze sklepu, albo 50 na profile i taśmy. I dzięki temu stać mnie na “bransoletki do japka”…

      Odpowiedz
      • Żadne zjadliwe komentarze, po prostu zadziwia mnie tok myślenia. Osobiście wolałbym zainwestować w porządną instalację oświetleniową w kuchni, która posłuży latami, niż kupować sobie badziew na rękę. Oszczędzanie ale z głową. Ale to tylko moje zdanie.

        Jak byś mógł podeślij link do ebay’a z tymi diodami za 2PLN/50szt chętnie w tej cenie je kupię

        Swoją drogą jeśli wierzysz w te cuda które podaje Ci to urządzenie, to koncern Apple zrobił Ci już papkę z mózgu.

        Odpowiedz
        • Założę się, że nigdy nawet nie widziałeś tej bransoletki na oczy, ale przecież tyle o niej wiesz… Nie będę kontynuował tej “dyskusji”, jest poniżej mojego poziomu i nic nie wnosi.

          Odpowiedz
        • Daruj Sobie takie komentarze – poważnie. Jego decyzja, jego pieniądze, nie nam oceniać. Nie będę nikomu mówił jak ma żyć.

          BTW znajomy używaj jawbone’a z tanim telefonem HTC, kto tutaj jemu robi papkę z mózgu? Google, HTC?

          Odpowiedz
    • Witam.
      Ja właśnie tak zrobiłem:
      Zamówiłem 10m taśmy led z Chin (koszt z przesyłką to 12 pln), do tego w Polsce profile aluminiowe w kolorze brązu (pasują do szafek – koszt 3m[tyle użyłem] – 60 pln + zasilacz za 8 pln). Roboty na 30 min. Efekt świetny, bo moim zdaniem taki pasek led lepiej oświetla blaty w kuchni niż oświetlenie punktowe zastosowane w tym projekcie. Ale jak kto lubi :)

      Odpowiedz
  • Pisałem już to pod dwoma artykułami, myślę, że nie zaszkodzi jeszcze raz;

    Nie ma czegoś takiego jak “żarówka LED”! W LED-ach nie ma żarnika (wolframowego, węglowego itp.)! Na takie lampki (tak, lampki, źródła światła) możemy mówić “LEDówki”, “lampki LED”, lub same “LED-y”. Nie bądźmy głupi jak ‘sprzedawcy’ z Allegro, którzy nie mają pojęcia, co sprzedają ;)

    Odpowiedz
    • Nie rozumiem tylko dlaczego tak uważasz ? Po prostu autor bardzo nieśmiało chciał się pochwalić gadżetem, który nieskromnie pokazał na zdjęciu jak i pochwalił się nazwą w opisie. Skoro już się czymś chwali to powinien spodziewać się krytyk. I nie tyczy się to tylko i wyłącznie wartości merytorycznej tekstu (idei projektu) i zawartości zdjęć (wykonania projektu).

      Co najważniejsze portal powstał po to aby się dzielić swoimi wypocinami, które często są modernizowane poprzez pomysły innych użytkowników przekazywane w komentarzach. Wydaje mi się, że mój komentarz był co najmniej konstruktywny.

      Nie lubię projektów używanych w życiu codziennym, który jest pozbawiony estetyki jak i bezpieczeństwa. Brak osłon/soczewek na diodach nie zabezpiecza je w żaden sposób przed tryskającymi sokami krojonych warzyw czy owoców = zwarcie. Kuchnia jest miejscem nieprzewidywalnym, gdzie często coś się dzieję.

      Autor najwidoczniej w swoim mniemaniu uważał projekt za idealny i nie potrafił przyjąć na klatę faktu, że nie dużo większym nakładem finansowym można było zrobić to profesjonalniej i estetyczniej. Skoro stać kolegę na wiertarkę pionową czy frezarkę a tym bardziej na gadżety uważam, że oszczędzanie w takiej sprawie jest dość nie poważne.

      Odpowiedz
      • A możesz wytłuścić i podkreślić na czerwono krytykę tej bransoletki w Twoim wykonaniu? Bo ja widzę tylko “badziew”, “wyprany mózg”. Serio. Pokaż jakikolwiek użyty argument, dowód, a nie Twoje obelżywe określenia. Jakąkolwiek wartość merytoryczną. Dalej obstawiam, że w życiu nie widziałeś bransoletki na oczy, ale wiesz lepiej. Po za tym – co Cię właściwie obchodzi na co wydaję moje pieniądze? Zapracuj to też będziesz mógł wydawać.

        Co do projektu to teraz użyłeś jakiegoś argumentu (podkreślam słowo teraz).
        W projekcie napisane jest, że będą oprawy żeby zasłonić otwory z diodami. Co do bezpieczeństwa, projekt jest tak zrobiony, że nawet zanurzenie jednej grupy w roztworze soli nie spowoduje ani uszkodzenia kontrolera, ani zagrożenia porażenia prądem. Ale wątpię, żebyś chociaż to przeanalizował. Przecież wiesz lepiej.
        A co do twojego pomysłu, to zdaje się ty nie przyjmujesz do wiadomości, że nie chcę tego robić żadnym profilem aluminiowym, bo wcale nie będzie ładniej. Listwa jest z mebli kuchennych, dokładnie tak samo oklejonych i dokładnie takiej samej grubości. Wygląda bardzo estetycznie pod szafką w takiej samej gamie kolorów. Natomiast ty uważasz, że Twój pomysł jest lepszy i tak ma być zrobione. Bo tak. Bransoletka jest zła i Apple też. Bo tak.

        Wydaje mi się, że jesteś typowym internetowym trollem, który sam niewiele robi, ale na wszystko ma pomysł i wszystko zawsze chętnie skrytykuje. Taki typowy spec od wszystkiego. Jesteś przecież w krainie internetu.

        To naprawdę ostatni mój post skierowany w Twoją stronę, bo to czysta strata czasu.

        Odpowiedz
        • Chyba się nie rozumiemy… Następnym razem jak zamieścisz zdjęcie z jakimś produktem na niedosyt podpiszesz co to dokładnie jest, nie miej pretensji do innych, że komentują nie tylko projekt a też narzędzia i wszystko w okół co widoczne na zdjęciach.

          Wartość merytoryczna dt. bransoletki: Zabawka, która na podstawie czujników acc+gyro określa ruch i przelicza na “kroki” Dokładność znikoma, ruchy rąk są wykonywane nie tylko w marszu czy biegu. Sprawdzanie przebudzeń we śnie? Bujda – kolejny pomiar z czujników na podstawie bezwiednych skurczy mięśni (zrywów mioklonicznych), które często przez software mylony z ruchami wynikającymi z ruchu ciała podczas snu.
          Wodoodporność? Pozostawię ku temu Twoje refleksje.

          A i tak widziałem na własne oczy w iSpocie i dlatego kwota 700zł utkwiła mi na dobre w pamięci.

          Poczytaj może moje wpisy na majsterkowo, skomentuj co nie co – ja w krytyce nie widzę nic złego a raczej coś konstruktywnego.

          Nie jestem w żadnym sensie internetowym napinaczem tu na majsterkowie z nikim nie miałem taki zatargów jakie Ty stwarzasz dodając pierwszy swój wpis. Przemyśl sobie sposób w jaki startujesz do opiniodawcy bo to Ty jesteś autorem i Ty powinieneś dbać o kulturę w swoim temacie. No cóż z mojej strony tyle, nie będę Ci tu nabijał liczników bo sens to ma tylko w momencie gdy zrozumiesz o co mi tak na prawdę chodzi od samego początku.

          Btw. gdyby laminat na listwie z ledami był w kolorze nie frontu a reszty wykończenia prawdopodobnie bym się do niczego nie przyczepił jeśli chodzi o projekt. Co do plasowanie produktu – rób to ale z wyczuciem bo aktualnie wygląda to na przechwałkę.

          D.

          Odpowiedz
    • Nie mam modelu, to po prosty trafo ze starej wieży, 12V AC. Moc oszacowałem na podstawie pola przekroju rdzenia (jego kwadrat). Ma około 10W więc w sam raz.
      Tutaj jeszcze jedna uwaga. O ile PT4115 akceptuje do 30-kilku V, to LDO 1117-5.0 tylko do 20 i podłączenie napięcia powyżej 14V AC może skończyć się źle :) Trzeba by zastosować inny stabilizator.
      Pozdrawiam,
      Tomek.

      Odpowiedz
  • Sterowanie super. Tylko te diody i chłodzenie diod a w zasadzie brak jego. :( Jaka moc idzie na jeden moduł 3xLED? Jeżeli więcej niż 1W to przydało by się chłodzenie, bo tak, zostawione na dłużej, mogę za długo nie pożyć. Jaką temperaturę mają diody po pół godzinie świecenia? Może nie jest tak źle…

    No i jakość światła z takich tanich diod może pozostawiać wiele do życzenia. Chodzi mi o niskie odwzorowanie barw. Może by w przyszłości wymienić na coś o wysokim CRI, Np. Cree XP-G, czy choćby XP-E (zależy jaka moc potrzebna), albo Nichia 219 o wysokim CRI (ponad 90).

    Odpowiedz
    • Dzięki za komentarz :)
      Tak jak już pisałem, diody są ledwo ciepłe. Wynika to z tego, że używam tylko 60-70% ich mocy. Po pierwsze nie świecą przez cały okres PWM, a jedynie jego większość, a po drugie nie płynie przez nie odpowiednio duży prąd. Zrobiłem tak, bo chciałem im zapewnić jak najdłuższą żywotność i wolałem zastosować więcej diod, ale pracujących na niższych prądach. Jako chłodzenie jest też pole lutownicze pod diodami, pełniące funkcję radiatora, ale właściwie nie jest on potrzebny. Po kilku minutach diody nie robią się nawet odczuwalnie ciepłe.

      Co do diod o wysokim CRI, to nie znam się za bardzo na tym. Zachęciłeś mnie do poczytania i zorientuję się trochę w temacie. Nie wykluczam ulepszeń. Sterownik jest gotowy więc to tylko wymiana diod :)
      Pozdrawiam, Tomek
      (chyba pisaliśmy to równocześnie :)

      Odpowiedz
  • marmez, lepiej, żeby nikt więcej z for latarkowych tu nie wchodził, bo zjedzą autora żywcem za brak chłodzenia diod ;) O CRI nie ma co wspominać, bo to budżetowe DIY a 1 Nichia przy tym kosztuje tyle, co wszystkie użyte tutaj diody.

    Odpowiedz
  • Projekt mi się podoba, jeżeli chodzi o zastosowany gadżet tj. masz ręce upaprane i potrzebujesz światła podkładasz i staje się jasność.
    Jak dla mnie minusem są jednak punktowo dane diody. Dla siebie dałbym nie 3w1 ale co kilka centymetrów jedną. Wtedy światło równomiernie oświetla blat. Przerabiałem własnie u siebie z punktowych na jedną długą listwę nad blatem.

    Odpowiedz
  • Witam bardzo fajne oświetlenie i projekt zrobiony od podstaw na dziesiątkę normalnie. Widać, że wystarczy pomyśleć trochę, a nie wszystko gotowe kupować. Jednak trzeba mieć na to sporo czasu, ponieważ wiadomo robocizna jest najdroiższa. Jak będę miał swoje własne cztery ściany to pomyślę, o takim rozwiązaniu.

    Odpowiedz
  • Cześć,
    Bardzo fajny projekt, właśnie planuję użyć tego układu do zasilania lampy do akwarium i mam pytanie trochę laickie odnośnie zasilania tego układu.
    Ten PT4115 ma być zasilany od 6 do 30V. Czy ilość zainstalowanych diod ma znaczenie przy doborze zasilania? Chodzi mi o to czy jeżeli podłączę 1 diodę do układu to mogę jako zasilanie całej płytki dać zasilacz 30V 2,5A czy muszę między płytkę i zasilacz dać jeszcze jakąś przetwornicę step down?

    Pozdrawiam!

    Odpowiedz

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?