Wskaźnik wysterowania audio oparty na obrotomierzach samochodowych

Wskaźnik wysterowania audio oparty na obrotomierzach samochodowych

Witam dzisiaj chciałbym wam przedstawić artykuł opisujący jak zbudować wskaźnik wysterowania stereo oparty na 2 obrotomierzach samochodowych. Zacznijmy zatem od historii owych liczników: mój sąsiad wynajmował kiedyś mały garaż paru mechanikom ale po 2 latach się wyprowadzili i zostawili trochę ,,sprzętu” (na moją korzyść oczywiście). Sąsiad wiedząc, że interesuję się majsterkowaniem, elektroniką itp. pozwolił mi przegrzebać śmietnik i wziąć sobie to co mi przypasuje, zdobyłem parę żarówek samochodowych, siłowniki, radio i 2 deski rozdzielcze z samochodu Saab . Oczywiście deski były trochę połamane i zepsute lecz ja postanowiłem nadać im nowe życie ! Tak więc zabrałem się do roboty i zacząłem przeglądać różne warianty:

-wskaźnik poziomu paliwa niestety się nie nadawał bo za wolno opadała mu wskazówka.

– wskaźnik temperatury też nie bo działo się to samo co powyżej.

– prędkościomierz też się nie nadawał bo 2 deskach były inne przebiegi na liczniku i nie wyglądało to symetrycznie.

– obrotomierze były identyczne i nadawały się do budowy VUmetera, (z wyjątkiem małego szczegółu o, którym wspomnę później)

Zacznijmy od omówienia układu , to jest schemat całego wskaźnika (bez podświetlenia).  Literkami G (z angielskiego gauge) oznaczyłem wskaźniki.

Schemat wskaźnik

Działa to tak, że sygnał audio wchodzi do kości ka2281, która steruje podawaniem minusa do diod, oczywiście za diodami są rezystory ponieważ układ zasilany jest z napięcia 12v. A jak do tego podłączyć liczniki ? tak samo jak diody tylko musimy wylutować ostatnie diody i w miejscu gdzie była masa diody (minus) podłączyć minusowy przewód od wskaźnika. Pewnie spytacie czemu nie podłączyłem przewodu plusowego od wskaźnika do plusa w płytce otóż dlatego, że chciałem mieć regulację maksymalnego wychyłu, dlatego podłączyłem + przez 3 potencjometry. Dlaczego aż przez 3 ? dlatego, że chciałem mieć możliwość regulacji wychyłu dla każdego wskaźnika osobno i razem tak więc podłączyłem + przez potencjometr o wartości 1 kohm, który steruje pracą 2 liczników naraz i 2 potencjometry po 500ohm. do każdego wskaźnika po jednym aby mieć osobną regulację.

 

Po dokładnym omówieniu zajmijmy się budową układu:

1. Na samym początku polecam wymontować obrotomierze z desek.

2. Gdy mamy już wymontowane obrotomierze należy wymontować całą elektronikę sterującą pracą tych liczników tak aby zostały tylko 2 kable od zasilania wskaźnika magnetowychyłowego.

3. Potem przychodzi czas na przyklejenie diod LED w moim przypadku są to bardzo jasne niebieskie diody, dobrze jest licznik umieścić w imadle łapiąc za wskazówkę, UWAGA nie wolno jej ściskać za mocno jest dość delikatna. Gdy już to zrobimy bierzemy jakiś izolowany krokodylek i ściskamy nim diodę z baterią 3v tak aby świeciła na stałe. Tutaj nie obędzie się bez tzw. ,,trzeciej ręki” trzecią rękę stawiamy nad licznikiem, łapiemy nią diodę i ustawiamy ją tak aby jak najdokładniej podświetlała numerek, gdy to już zrobimy zalewamy diodę klejem w moim przypadku jest to silikon nie zapomnijcie o LEDach podświetlających wskazówki.

Robimy wszystko tak jak na obrazkach:

klejenie ledów 3

klejenie ledów 2

klejenie ledów

4.Po dokładnym przyklejeniu wszystkich LEDów możemy przylutować do nich rezystory i usunąć nadmiar kleju korzystając ze wzoru wyliczmy rezystor:

-napięcie zasilania: 12v

-napięcie pracy diody 3v

-pobór prądu przez diodę 25ma czyli 0.025A

liczymy: 12-3=9v     9/0.025=360 ohm i tyle właśnie powinien mieć nasz rezystor. Aby wam ułatwić podaję kolor pasków w kolejności od lewej : pomarańczowy-niebieski-brązowy-złoty. Montujemy je tak jak na obrazkach:

rezystory

 

rezystory 2

5. Po przylutowaniu rezystorów do diod należy połączyć ich końce razem, równolegle oprócz diody od wskazówki i dolutować do tego połączenia kabel. Łączymy razem także masy diod razem (od wskazówki też) i lutujemy do nich kabel.

6. Powtarzamy wszystkie czynności tylko, że z drugim licznikiem.

7.Teraz należy zdjąć wskazówki w celu odrysowania liczników. Wystarczy lekko podważyć pensetą:

demontaż wskazówki

 

8.Po zdemontowaniu wskazówek w obu licznikach należy zamontować liczniki w obudowie w moim przypadku jest to obudowa z17, którą kupiłem w avt : http://sklep.avt.pl/obudowa-plastikowa-z17-92x235x217.html

obudowa

 

Przedstawię parę zdjęć z klejenia liczników do obudowy:

montaż płytki

klejenie licznika

sklejony przód

 

9. Kiedy już przykleimy liczniki, wiercimy otwory:

-2 na śruby do przykręcenia płytki, (którą za chwilę opiszę)

-4 na potencjometry

-1 na gniazdo jack 2.5

-2 na gniazda audio

10. Przykręcamy płytkę jest to wskaźnik wysterowania 2x5LED stereo wcześniej wylutowałem z niego ostatnie diody (te czerwone) i w miejsce minusa tamtych diod przylutowałem kabel prowadzący do masy wskazówki obrotomierza. Pewnie część z was zastanowi się jak na to wpadłem otóż wiem, że diody działają na napięcie 3v, gdy testowałem obrotomierz spostrzegłem , że osiąga on pełny wychył przy ok 3.2v i wtedy skojarzyłem fakty i tak to powstało. Ok koniec gadania :P oto moduł wskaźnika oparty na kości ka2281:                                                                                          http://sklep.avt.pl/wskaznik-wysterowania-2×5-led-zestaw-do-samodzielnego-montazu.html

Gniazda audio sklejamy razem, wkładamy w dziurę w obudowie, łączymy równolegle i robimy odejście.

potencjometry, gniazda audio i przykręcona płytka:

potencjometry 1

 

potencjometry zew.

wejście audio

środek

 

potencjometry

 

11. Łączymy potencjometry w sposób widoczny na zdjęciu powyżej ^^^ aby bardziej zwizualizować podam jeszcze raz schemat podłączenia obrotomierzy z układem i potencjometrami:

Schemat wskaźnik

 

12. Czwarty potencjometr nie jest na schemacie ale jest na zdjęciach i służy on do regulowania jasności diod LED ma opór 500 ohm . Nie będę już wstawiał schematu jak podłączyć LEDy do potencjometru dodam tylko, że te 16 diod od podświetlenia łączymy równolegle do potencjometru a diodę podświetlającą wskazówkę dajemy na stałe do plusa, bo fajniej wygląda jeżeli przygaszamy numerki a wskazówka nadal się świeci.

13. Możemy już założyć uprzednio zdjęte wskazówki a odrysowany na papierze szkic obu liczników zaznaczamy na tworzywie i wycinamy i przyklejamy do obudowy :

sklejony przód

 

klejenie przodu

 

Może na razie nie wygląda to estetycznie ale zapewniam was, że po wygładzeniu kleju i zgaszeniu światła efekt będzie wyglądał zniewalająco.

14. Łączymy wszystko jak na schemacie dodam,że zasilam układ z mojego niezawodnego zasilacza z regulowanym napięciem:

http://nettigo.pl/products/536

15. Możemy już zamknąć obudowę i wyczyścić liczniki z wszelkich rys i zanieczyszczeń.

Gdybyście mieli jakieś niepewności to proszę o śmiałe wyrażenie ich w komentarzach, mam nadzieję, że was nie zanudziłem a artykuł wam się spodobał na koniec filmik z działania :

Pozdrawiam Piotrek.

Ocena: 4.35/5 (głosów: 127)

Podobne posty

56 komentarzy do “Wskaźnik wysterowania audio oparty na obrotomierzach samochodowych

  • No cóż, jak zwykle garść… krytyki:
    Po pierwsze primo, nie ma takie wyrazu jak “diód”. Poprawna forma to “diod”.
    Po drugie primo, pierwsze zdjęcie jest wyjątkowo niewyraźne, powinieneś zrobić z większej odległości, jeśli nie łapie Ci makro.
    Po trzecie primo, zdjęcia z montażu w obudowie: mogłeś dorzucić jeszcze zdjęcie z frontu (wiem, że jest później, ale widziałbym je w tym miejscu).
    Po czwarte primo, co rozumiesz przez “robimy odejście”?

    Odpowiedz
    • Ok dzięki zmienię na ,diod’

      niestety ale już nie mogę zrobić drugiego takiego zdjęcia jak pierwsze bo zmontowałem układ

      przesunę zdjęcie

      robimy odejście = przylutowujemy kabel

      Odpowiedz
    • Dla Pana wyżej cytat:
      “Pierwsze, drugie i trzecie primo ma swoje źródło w dawnych tekstach satyrycznych które wykpiwały nieuctwo tych, którzy lubili używać słów obcych nie rozumiejąc ich. Następcy, prezentując się jako dobrze zorientowani, mówili tak ironizując. To się tak upowszechniło, że teraz, tak jak Ty nicole, są ludzie którzy uważają to za wyrażenie prawidłowe.
      Prosze zapamietać: primo, secundo, tertio … , nie inaczej.”

      Co do projektu to jedyne do czego bym się przyczepił, to estetyka wykonania. Ilość kleju, która tutaj została użyta jest oszałamiająca, a mocowanie frontu jest nieco niechlujne.
      Sam pomysł bardzo ciekawy i duży plus za to, że wykorzystuje się to co inni wyrzucają :)

      Odpowiedz
  • Jako że lubię świecące w rytm muzyki gadżety to bardzo mi się podoba :) Jeśli chodzi o moją krytykę to przyczepię się jedynie do brzydkiego przodu :D Wiem że urządzenie działa po ciemku ale można to było prostym sposobem estetyczniej wykonać (mowa o przodzie).
    Ja bym wyciął przód z czarnej płyty HIPS (to coś miększego od plexiglasu) co prawda to dodatkowy koszt. ok. 20zł. za jedną dużą płytę ale dużo estetyczniej by się urządzonko prezentowało :) To takie moje małe 3 grosze :D

    Odpowiedz
  • Jedyne zastrzeżenie co do sposobu uruchamiania tego wszystkiego:
    Nigdy nie włączaj zasilania, kiedy wszystkie pokrętła wzmocnienia (głośności) nie są ustawione na 0! Tu akurat tani układ, może i mało wrażliwy, ale przy droższym sprzęcie już może być głośnie BU! i potem cisza…
    Prawidłowa kolejność usuchomienia tego powinna wyglądać w nastepujący sposób:

    1. Skręcasz wszystkie pokrętła od wzmocnienia na 0.
    2. Podłączasz okablowanie.
    3. Włączasz zasilanie.
    4. Puszczasz muzykę.
    5. Powoli robisz głośniej do zadowalającego poziomu.

    Zawsze taka kolejność, nigdy inna.

    Odpowiedz
  • To ja też się uczepie… 9. Kiedy już przykleimy liczniki, wiercimy “dziury”
    Nie można napisać “otwory” ? Brzmiało by to, o niebo lepiej

    Odpowiedz
  • Obawiam sie, ze skoro ten projekt znalazł sie na głównej, oznacza to, ze poziom tej strony strasznie spadł.

    Samo urządzenie – dramatycznie wykonane, nie przemyślane, z błędami w wykonaniu i samej koncepcji, do tego estetyka na żenująco niskim poziomie.

    Absolutnie -10 pkt. Na 10 możliwych…

    Odpowiedz
      • Nie trzeba być piekarzem, żeby powiedzieć, że chleb jest niedobry.
        W ocenianiu artykułu nie chodzi przecież o to, żeby zawsze pisać “super”, “MEGA!”, etc, tylko o fachowe skomentowanie i ewentualną pochwałę bądź wytknięcie błędów.

        Odpowiedz
      • Jeżeli ktoś umieszcza coś w internecie, zwłaszcza na portalu dla majsterkowiczów, to powinien to być rzemyślany projekt. I dobrze opisany. Ten przemyślany jest (no, może nie do końca) ale opis jest kiepski

        Odpowiedz
    • @M. mówisz, że poziom tej strony spadł przez mój projekt wyjaśnię ci :
      Na tej stronie większość postów/artykułów tworzona jest przez Łukasza bądź innych użytkowników, którzy nie wątpię mają dużą wiedzę a z czego się to bierze ? z doświadczenia, Łukasz ma na moje oko z 40 parę lat (jak i większość użytkowników) więc miał różne doświadczenia przypadłości itp. Uzupełnia tę stronę idealnymi wręcz artykułami, które są fajne i estetyczne i powiedz mi jaki projekt ja miałem wykonać w wieku 15lat aby wyglądał tak świetnie jak posty innych, nie mam za bardzo jeszcze nabytego doświadczenia więc mnie tak nie hejtuj i zrozum że mi na tym projekcie bardzo zależy i i tak jest to dopiero 1 mój projekt, który przedostał się na głowną .

      Odpowiedz
  • Pomysł bardzo fajny, jeżeli chodzi o wykonanie to napisano już wystarczająco dużo słów krytyki i myślę, że autor wie już, że można (i wypadałoby) zrobić to estetyczniej, także nie będę się już nad nim pastwił w tej kwestii.

    Ja ze swojej strony przerzuciłbym wykorzystałbym fajne podświetlenie zegarów (każda cyfra – osobna dioda) i podłączyłbym układ tak, aby podświetlenie zapalało się i gasło w takt muzyki (wskazówka dochodzi do 4 – zapalamy diody 0,1,2,3,4 itd.). wymagałoby to pewnie przeniesienia projektu na jakiś mikrokontroler, ale efekt byłby chyba jeszcze fajniejszy.

    ogólnie – projekt niezły, estetyka pozostawia trochę do życzenia, opis mógłby być lepszy (mimo szczerych chęci nie rozumiem tego sposobu podłączenia wskazówek – przydałby się opis działania zastosowanego układu, co jest jego wejściem, co wyjściem itd.).
    oczywiście duży plus za zastosowanie elementów “z odzysku”!

    Odpowiedz
    • Też nad tym myślałem ale byłoby to trochę ciężkie bo wskaźnik jest na 5 ledów i ciężko by było zrobić to na 8 a nie chcę na razie nic zmieniać ale pomysł fajny :)

      Odpowiedz
      • OK, ale i tak opis budowy powinien zawierać chociaż dwa-trzy zdania informujące czytelnika o tym co to jest za układ, jak działa i jak zostanie wykorzystany, bo inaczej wychodzi Ci “idiotoodporna” instrukcja “krok po kroku” pt. “zrób tak i nie wnikaj”. A nie o to chodzi.

        Odpowiedz
    • Chodzi ci o wysterowanie na wyjściu po wzmacniaczu od głośnika dobrze rozumiem ? Bo chyba się tego tak nie da każdy głośnik i wzmacniacz mają inne parametry i napięcie więc raczej tak nie zrobisz chyba, że chodzi ci o coś innego.

      Odpowiedz
  • A i chciałem dodać, że wokół liczników specjalnie nie zakleiłem otworów bo gdy licznik pracuje wygląda to jak niebieska ramka . I nawet się dziwię, czemu jeszcze nikt mnie nie skarcił, że nie wylutowałem diod ze środka, ale na pewno niedługo się ktoś taki znajdzie więc wyjaśniam: Nie zrobiłem tego bo musimy pamiętać, że wskaźnik nie jest tylko efektem wizualnym ale również daje on nam informację na temat wysterowania kanałów więc gdybyśmy chcieli sprawdzić dokładnie to wysterowanie to w środku mamy diody i nie byłoby sensu na nowo je lutować aby to sprawdzić więc je zostawiłem a nie przeszkadzają tak bardzo bo niebieskie są od nich jaśniejsze.

    Odpowiedz
  • Kiedyś widziałem wzmacniacz gitarowy z takimi analogowymi wskaźnikami – efekt niesamowity. Miałem kiedyś nawet taki wykonać, zmotywował mnie wpis o zegarze umieszczony na stronie. Trochę dziwnie to wysterowanie wygląda na filmiku jak tak strasznie opada do zera. I to wykonanie trochę nieesetetyczne…

    Odpowiedz
  • OKROPIEŃSTWO!!! higiena rąk i te smarki klejem dookoła tarczy. Pokrętła bez żadnego ładu; Po co takie duże pudło na dwa zegarki 4 pokrętła i płytkę 2×2 cm? Pokazujesz coś gronu to warto zadbać o jak najlepsze ukazanie rzeczy i własnej osoby; bez wsiurstwa i druciarstwa.

    Odpowiedz
    • Po pierwsze to chciałbym dodać , że zdjęcia robiłem podczas wykonywania tego licznika więc nie będę chodził co 5 minut do łazienki a jak ci to przeszkadza to sobie zakryj oczy i nie będziesz widział. Co do obudowy to nie było innej ( krótszej ) o tej wysokości, potencjometry są w ładzie bo na samej górze jest jeden , który steruje pracą obu liczników naraz a pod nim są 2, które sterują pracą liczników oddzielnie i nie wiem o jaki nieład ci chodzi ale ich ułożenie wygląda jak trójkąt równoboczny więc moim zdaniem są w ładzie poza tym mi tak lepiej je odróżniać a 4 po boku jest od regulacji jasności LEDów. Co do smarków dookoła tarczy to potem masz napisane, że je czyścimy czytaj dokładniej artykuł potem się czepiaj.

      Odpowiedz
  • To i ja się przyłączę do dyskusji, bo widząc tą wielką falę krytyki odechciewa się robić cokolwiek. Ludzie ! On ma dopiero 15 lat – ciekawe który z Was w tym wieku miał ochotę grzebać się w elektronice i robić cokolwiek. Może i ten klej jest fuj, ale myślę że autor zrozumiał ogólnie panujący tu pedantyzm i trzeba sobie darować komentarze. Mnie cieszy, że młody człowiek zamiast szlajać się z kolegami, obstawiać bramy uliczne, znajduje sobie zajęcie które jest w jakiś sposób twórcze. Pamiętam siebie w wieku 15 lat i raczej nie byłbym skłonny do wydania paru zł na ładniejszą obudowę i inne gadżety które poprawiły by wartość estetyczną realizowanego projektu. Teraz z perspektywy lat to się zmienia, bo zarabiam i mogę sobie wydziwiać i komentować jakie to nieestetyczne, ale patrząc na wiek autora to jestem pod dużym wrażeniem.
    Piotrze, nie bierz tego wszystkiego do siebie co tu niektórzy piszą tylko kombinuj dalej, cenie ludzi z pasją i takich którzy maja ochotę coś robić innego niż trollować cudze zmagania…

    Odpowiedz
    • Dziękuję ale masz rację bo jak patrze na tych z gimnazjum co tylko stoją i palą to myślę , że lepiej jest to 15zł. wydać na obudowę niż na paczkę papierosów. :) Ale nie martwię się, już szykuje następny projekt może w lutym go wrzucę.

      :D

      Odpowiedz
    • Ja mam 24 lata. I gdybym miał zrobić coś takiego, jak zrobił ten młody człowiek, to zajęłoby mi to kilka tygodni. Z elektroniki jestem noga, a lubię bardzo majsterkować i przede wszystkim zmusza mnie do tego sytuacja w domu, że gdzieś coś zawsze trzeba naprawić.. Niektórzy piszą, że zaniża poziom forum. Bardzo proszę o podanie aktualnego poziomu forum. To forum jest dla WSZYSTKICH, którzy chcą pokazać coś co sami stworzyli. Niedługo zaczniecie wymagać uprawnień elektrycznych i chodzenia w kaskach przy każdym projekcie. Ludzie, wrzućcie trochę na luz bo strasznie się spinacie. Ogromny szacunek za wykonany projekt, na wygląd wizualny przyjdzie czas w następnych projektach. Ode mnie wielka piątka! Oby tak dalej. I nie łaź z kolegami na piwo i szlugi :-) Są ciekawsze rzeczy do robienia, nawet jak ktoś będzie uważał to za marnowanie czasu!

      Pozdro!

      Odpowiedz
  • Elektronicznie zupełnie bez sensu. Wzmacniacz operacyjny, dioda prostownicza, i kondensator spowalniający opadanie wskazówki zrobiły by milion razy lepszy efekt, a posiadany układ wykorzystać do zaświecania ledów w okół tarczy. Można się wtedy pokusić o prosty filtr RC, i wskazówkami pokazywać niskie czestotliwości, diodami wysokie. Estetyka pod psem.

    Odpowiedz
    • Jest to jeden z moich pierwszych projektów więc estetyka przyznaję nie jest najlepsza , co do sposobu zaświecania to nie jestem jeszcze dobrze zaawansowany na poziomie rozdzielania sygnału na niższe i wyższe częstotliwości, idę dopiero do 1 technikum ale pomysł z kondensatorami nie jest zły.

      Odpowiedz
    • Raczej tak można wszystkim co posiada wskaźnik magneto-wychyłowy czy magneto-elektryczny , ważne aby po wyjęciu elektroniki sterującej takim obrotomierzem jego tył wyglądał mniej więcej tak jak tamten na zdjęciach to znaczy, że działa na takiej samej zasadzie.

      Odpowiedz
  • Do oświetlenia mogłeś wykorzystać istniejące elementy. Pewnie już tego nie masz, ale był tam plastik (przezroczysty, dość gruby wygięty z brzegów), w który były skierowane dwie żarówki. Wystarczyło dać tam po jednej diodzie i cała tarcza świeciłaby równomiernie. Zresztą właśnie dla ujednolicenia oświetlenia są te czarne “szachownice” z tyłu tarczy (widać je na niektórych zdjęciach). Zacieniają miejsca bliżej żarówek gdzie pada więcej światła.

    Odpowiedz
  • Wskaźnik ma podstawowy bląd merytoryczny. Wychylenie wskazówek nie zależy od amplitudy. Inaczej się to robi. Wzmacniacz, prostownik, wskaźnik. A tu wskaźnik sterowany przebiegiem prostokątnym.

    Odpowiedz
    • @seba10 Masz rację , nie wspomniałem o tym w poście , więc wyjaśnię to tutaj.
      Przy obrotomierzach faktycznie był układ , który nimi sterował za pomocą impulsów sygnału prostokątnego , lecz go wylutowałem i zostały mi same wskazówki magnetowychyłowe , które działają tutaj jak najprostszy woltomierz wskazówkowy.

      Odpowiedz

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?