prawo na co dzień
prawo na co dzień
Czy nieznajomość prawa,na prawdę szkodzi? Czy bez jego znajomości,człowiek może funkcjonować?
Re: prawo na co dzień
Nie można.
Podam Ci wspaniały przykład - przeczytaj uważnie ten artykuł:
Art. 267. Bezprawne uzyskanie informacji
Dz.U.2018.0.1600 t.j. - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny
§1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego.
§ 3. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem.
§ 4. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1-3 ujawnia innej osobie.
§ 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 1-4 następuje na wniosek pokrzywdzonego.
I jak tu funkcjonować?
Założenia:
Jesteś kierowcą, jedziesz samochodem, słuchasz radia, program pierwszy, akurat nadają informacje o pogodzie na morzu dla rybaków.
Idziesz siedzieć bo uzyskałeś dostęp do informacji nie przeznaczonej dla ciebie.
Dostęp uzyskałeś za pomocą urządzenia podsłuchującego lub innego urządzenia ( radio w samochodzie)
Cokolwiek nie zrobisz i tak mogą cię zamknąć.
Totalna paranoja.
Podam Ci wspaniały przykład - przeczytaj uważnie ten artykuł:
Art. 267. Bezprawne uzyskanie informacji
Dz.U.2018.0.1600 t.j. - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny
§1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego.
§ 3. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem.
§ 4. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1-3 ujawnia innej osobie.
§ 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 1-4 następuje na wniosek pokrzywdzonego.
I jak tu funkcjonować?
Założenia:
Jesteś kierowcą, jedziesz samochodem, słuchasz radia, program pierwszy, akurat nadają informacje o pogodzie na morzu dla rybaków.
Idziesz siedzieć bo uzyskałeś dostęp do informacji nie przeznaczonej dla ciebie.
Dostęp uzyskałeś za pomocą urządzenia podsłuchującego lub innego urządzenia ( radio w samochodzie)
Cokolwiek nie zrobisz i tak mogą cię zamknąć.
Totalna paranoja.
Re: prawo na co dzień
1. Radio w samochodzie nie jest urządzeniem podsłuchującym.
2. Paragraf pierwszy jasno określa sposób, w jaki doszło do pozyskania informacji (o ile się nie mylę, program pierwszy nie jest w żaden sposób zabezpieczony).
3. Paragraf piąty. Który rybak na morzu wie o istnieniu Twojej osoby w maluchu w Pipidówie Mniejszej?
Kolego szalka. Nie musisz znać wszystkich przepisów prawa i normalnie funkcjonować. Chyba, że chcesz zrobić jakiś przekręt. To wtedy sprawdź przynajmniej, za co możesz pójść siedzieć :P
2. Paragraf pierwszy jasno określa sposób, w jaki doszło do pozyskania informacji (o ile się nie mylę, program pierwszy nie jest w żaden sposób zabezpieczony).
3. Paragraf piąty. Który rybak na morzu wie o istnieniu Twojej osoby w maluchu w Pipidówie Mniejszej?
Kolego szalka. Nie musisz znać wszystkich przepisów prawa i normalnie funkcjonować. Chyba, że chcesz zrobić jakiś przekręt. To wtedy sprawdź przynajmniej, za co możesz pójść siedzieć :P
Re: prawo na co dzień
Pod słowami "inne urządzenia" kryje się wszystko.
Podłączyłeś się do sieci telekomunikacyjnej. Na razie w tym przypadku tylko par.5 nas chroni ale..
Rybacy jak by chcieli załatwili by masę ludzi.
Nie wiesz za co są ludzie sądzeni.
Przykład 2 ( nie jeden w gazetach i internetach opisywany)
Amator - krótkofalowiec kręci gałkami w swoim radiu i znajduje pasmo policji i jeszcze pasmo straży. Nie jest to trudne. Słucha sobie, aby wiedzieć co się dzieje w okolicy. Słyszy to sąsiad - sygnalista i donosi na policję.
Myślisz, że puszczą mu to?
Zawiasy jak nic.
Nie używał żadnego urządzenia posłuchowego, zwykłe radio amatorskie. Transmisja nie była szyfrowana.
Podłączyłeś się do sieci telekomunikacyjnej. Na razie w tym przypadku tylko par.5 nas chroni ale..
Rybacy jak by chcieli załatwili by masę ludzi.
Nie wiesz za co są ludzie sądzeni.
Przykład 2 ( nie jeden w gazetach i internetach opisywany)
Amator - krótkofalowiec kręci gałkami w swoim radiu i znajduje pasmo policji i jeszcze pasmo straży. Nie jest to trudne. Słucha sobie, aby wiedzieć co się dzieje w okolicy. Słyszy to sąsiad - sygnalista i donosi na policję.
Myślisz, że puszczą mu to?
Zawiasy jak nic.
Nie używał żadnego urządzenia posłuchowego, zwykłe radio amatorskie. Transmisja nie była szyfrowana.
Re: prawo na co dzień
Chyba popadasz 2 paranoję ;) owszem też lubię prawo "naginać" aby coś udowodnić ale Twoje przykłady są wyssane z palca.vanessa pisze:Pod słowami "inne urządzenia" kryje się wszystko.
Podłączyłeś się do sieci telekomunikacyjnej. Na razie w tym przypadku tylko par.5 nas chroni ale..
Rybacy jak by chcieli załatwili by masę ludzi.
Nie wiesz za co są ludzie sądzeni.
Przykład 2 ( nie jeden w gazetach i internetach opisywany)
Amator - krótkofalowiec kręci gałkami w swoim radiu i znajduje pasmo policji i jeszcze pasmo straży. Nie jest to trudne. Słucha sobie, aby wiedzieć co się dzieje w okolicy. Słyszy to sąsiad - sygnalista i donosi na policję.
Myślisz, że puszczą mu to?
Zawiasy jak nic.
Nie używał żadnego urządzenia posłuchowego, zwykłe radio amatorskie. Transmisja nie była szyfrowana.
Skoro krótkofalowiec amator to MUSI wiedzieć gdzie jest jego miejsce znaczy na jakich częstotliwością h mu wolno... Więc kręcąc gałka za daleko doskonale zdaje sobie sprawę z konsekwencji ...
Wysłane z mojego Neffos Y5s przy użyciu Tapatalka
-
- Majsterkowicz
- Posty: 68
- Rejestracja: 12 paź 2013, 20:48
- Lokalizacja: ---
Re: prawo na co dzień
Nieznajomość prawa nie zwalnia z obowiązku jego przestrzegania.
Re: prawo na co dzień
Tak. Oczywiście przykłady mocno nagięte i "opsesyjne" ale prawdziwe. Balin, Zabrze i inne.
Nieznajomość szkodzi to jest pewne.
Ale aby wszystko znać musiałbyś od dziecięcych lat czytać ustawy i uczyć się ich na pamięć a i tak nie ogarniesz.
Tylko w 2017 roku weszło w życie 27,1 tys stron maszynopisu ustaw i rozporządzeń.
Nieznajomość szkodzi to jest pewne.
Ale aby wszystko znać musiałbyś od dziecięcych lat czytać ustawy i uczyć się ich na pamięć a i tak nie ogarniesz.
Tylko w 2017 roku weszło w życie 27,1 tys stron maszynopisu ustaw i rozporządzeń.
Re: prawo na co dzień
Taki przykład z życia wzięty, ponieważ jestem ISP to o tym wiem, ale jako Kowalski nie wiedziałbym o tym a pewnie też nie wiecie... Nie ma tu "nagiecia prawa", czyste fakty...
Chyba 2 lata temu weszła w życie ustawa anty-hazardowa, która nałożyła na ISP zablokowanie stron których wykaz jest publikowany na stronie ministerstwa. I teraz najfajniejsze... Wejście i korzystanie z takich stron jest w Polsce nielegalnie i karane, więc Kowalski jest chroniony niejako przez ISP bo blokuje mu dostęp. Ale jeśli masz zmienione dnsy np nie polskie (np googlowe) to bez problemu wejdziesz na te strony, więc łamiesz prawo i może spotkać Cię za to kara. Teraz np Kowalskiemu konfigurowal router jakiś ziomek 5lat temu i wtedy ustawił dnsy Googla a nie operatora. Czyli Kowalski moze wejść na ww strony, więc nawet jeśli nie wie o tej ustawie to łamie prawo i będzie ukarany.... Nieważne że nie wiedział, że on tego nie ustawił... ;)
Wysłane z mojego Neffos Y5s przy użyciu Tapatalka
Chyba 2 lata temu weszła w życie ustawa anty-hazardowa, która nałożyła na ISP zablokowanie stron których wykaz jest publikowany na stronie ministerstwa. I teraz najfajniejsze... Wejście i korzystanie z takich stron jest w Polsce nielegalnie i karane, więc Kowalski jest chroniony niejako przez ISP bo blokuje mu dostęp. Ale jeśli masz zmienione dnsy np nie polskie (np googlowe) to bez problemu wejdziesz na te strony, więc łamiesz prawo i może spotkać Cię za to kara. Teraz np Kowalskiemu konfigurowal router jakiś ziomek 5lat temu i wtedy ustawił dnsy Googla a nie operatora. Czyli Kowalski moze wejść na ww strony, więc nawet jeśli nie wie o tej ustawie to łamie prawo i będzie ukarany.... Nieważne że nie wiedział, że on tego nie ustawił... ;)
Wysłane z mojego Neffos Y5s przy użyciu Tapatalka
-
- Majsterkowicz
- Posty: 68
- Rejestracja: 12 paź 2013, 20:48
- Lokalizacja: ---
Re: prawo na co dzień
Przykłady można mnożyć.
Abonament RTV i kwestie z nim związane.
1 radio w samochodzie i 5 odbiorników radiowych w domu to dwa abonamenty.
Samochód ze zdemontowanym katalizatorem lub DPF, traci homologację podobnie brak trójkąta ostrzegawczego... samochód z takimi brakami nie może być w Polsce zarejestrowany.
Abonament RTV i kwestie z nim związane.
1 radio w samochodzie i 5 odbiorników radiowych w domu to dwa abonamenty.
Samochód ze zdemontowanym katalizatorem lub DPF, traci homologację podobnie brak trójkąta ostrzegawczego... samochód z takimi brakami nie może być w Polsce zarejestrowany.
Re: prawo na co dzień
No właśnie. Trzeba rozróżnić kwestie "znajomości prawa", "naginania prawa", "respektowania prawa" .. dobry przykład ten z abo RTV... Co z tego że trzeba płacić jak nie ma tego kto i jak skontrolować...
Wysłane z mojego Neffos Y5s przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Neffos Y5s przy użyciu Tapatalka
Re: prawo na co dzień
Pamiętam, że kiedyś był taki trend, aby np za usługi doradztwa kredytowego - ci wszyscy konsultanci pobierali jakieś tam opłaty. Zupełnie to nie przeszło, zainteresowanie było praktycznie zerowe. Jak się później okazało, to była ślepa uliczka, bo wiele osób później na tym straciło np zaciągając kredyty we frankach szwajcarskich czy na niekorzystnych warunkach. Nie mam obowiązku na to aby znać wszystkie przepisy bankowe jakie funkcjonują w krajowym systemie prawnym, ale jak nie znam, a potrzebuję wykonać jakąś akcję, to lepiej zapłacić komuś kto się na tym zna, aby później nie ponosić nieprzyjemnych konsekwencji z tym związanych.
Na link www proponuję sprawdzić.
Na link www proponuję sprawdzić.
Ostatnio zmieniony 1 lis 2019, 17:16 przez marg, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: prawo na co dzień
To nie nieznajomość prawa tylko ryzyko....
Wysłane z mojego Neffos Y5s przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Neffos Y5s przy użyciu Tapatalka
-
- Młodszy majsterkowicz
- Posty: 17
- Rejestracja: 3 paź 2019, 11:25
Re: prawo na co dzień
szkodzi, są to pewne widełki, w których możesz operować, bez znajomości nie wiesz jakie masz pole do manewru.