INFORMACJA: Poniższy post nie wydostał się z Poczekalni :(
Witam,
Tym razem chciałbym zaprezentować LED logo, które wykonałem dla kolegi…
Napis został wyfrezowany za pomocą mojej frezarki cnc na PLEXIGLAS 8mm. Jeśli ktoś nie posiada frezarki cnc, a czuje się trochę artystą, to spokojnie może wykorzystać popularnego DREMEL-ka… chodzi o to, żeby powierzchnia była “zmatowiona”…
Taśmę LED-ową RGB (red, green, blue) i zasilacz 12V 1A zamówiłem prosto z Chin, wyszło kilka $.
Do zrobienia podstawy wykorzystałem kawałek drewnianego klocka znalezionego w warsztacie, dla lepszego wyglądu delikatnie go “naoliwiłem”. Otwór wyfrezowałem tez na swojej frezarce, można to zrobić za pomocą wyrzynarki.
Takie logo można oczywiście wykorzystać na wiele sposobów:
-ulica i numer domu, element dekoracyjny, reklama, oryginalny pomysł na prezent…
zapraszam do oglądania
pozdrawiam Majsterkowiczów!
INFORMACJA: Poniższy post nie wydostał się z Poczekalni :(
Hmmm
Mam pytanie.
Co zrobiłeś sam własnoręcznie po za zaprogramowaniem maszyny i przyczepienia taśmy led?
Dla mnie słabo ;/
az nie zkomentuje tego… :)
Tak myślałem :)
zbudowałem frezarke własnoręcznie…:) wystarczy?
A pokazałeś w tym temacie budowę frezarki? :)
w innym…:)
… :)
majsterkowanie, to wykorzystywanie nieprofesjonalnych, powszechnych narzędzi, żeby zrobić coś ciekawego.
Tutaj nie ważne, że użyłeś blachy
– budowę wykonałeś w specjalnym warsztacie wyposażonym w profesjonalne narzędzia, których normalny majsterkowicz raczej nie posada. To tak jakby pracę tokarza na tokarce nazwać majsterkowaniem.
Nawiasem mówiąc ta budowa była strasznie przekombinowana (a bardzo średnio do mnie przemawia używanie CNC), ale rozumiem, że skomplikowałeś poszczególne etapy, bo po prostu lubisz “majsterkować” ;)
I kolejny raz podkreślam. Nie chodzi o to, że filmy kaczyniak są złe , tylko o to, że nie można kwalifikować ich na równi z resztą , bo są profesjonalną robota.
Z jednej strony masz rację – żaden majsterkowicz nie kupi sobie profesjonalnej frezarki CNC. Z drugiej jednak strony w coraz większej ilości miast powstają fablaby, które udostępniają takie (i nie tylko) narzędzia każdemu chętnemu majsterkowiczowi :) Nie traktowałbym więc tego jako jakiejś nieziemskiej technologii, do której dostęp mają tylko nieliczni :)
Łukaszu zapewne chodziło ci o usługi ciecia czy grawerowanie na CNC :)
Bo żaden zakład nie udostępni ci swojej maszyny ze względu chodziarz by BHP i obsługi maszyny.
poczytaj co to jest FABlab… sa to warsztaty na których można się sporo nauczyć i korzystać z maszyn (np. CNC), które tam się znajduja pod nadzorem ludzi za to odpowiedzialnych.
Nie, nie. Chodziło mi o dostęp do sprzętu w pełnym tego słowa znaczeniu :) Jestem na bieżąco z tematem (sam otworzyłem pół roku temu FabLab w Zielonej Górze i za miesiąc bierzemy się za budowanie frezarki CNC do metalu, która będzie dostępna do wszystkich). FabLaby z frezarkami (drukarkami 3D, plazmami CNC, ploterami laserowymi) działają już od kilku lat w Łodzi, Gdyni, Poznaniu i kilku innych miejscowościach.
Wiadomo – na początku pracuje się pod okiem któregoś z doświadczonych fablabowiczów, ale generalnie skorzystać z tego sprzętu może KAŻDY (taka jest w końcu idea fablabów).
Zgadza się. Ale w takich FabLab są ograniczenia chociażby pole robocze itd.
Aha zapomniałem napisać że nie każdy FabLab jest darmowy. W bielsku-Białej aby korzystać z laboratorium trzeba uiścić abonament :)
http://www.fablab24.pl/regulamin.html
I kolejny FabLab za $$$ http://studrze.pl/fab-lab-przestrzen-ludzi-kreatywnych
Jak widać nie jest to do końca za darmo.
A poza fablabami ograniczeń pola roboczego nie ma?
I co do cen – nikt nie pisał, że to jest za darmo. Niestety, ale utrzymanie fablabu generuje spore koszty – począwszy od czynszu, przez amortyzację narzędzi i opłaty za prąd, a na papierze toaletowym kończąc. Ale chyba nie powiesz, że opłata rzędu 10zł/2h, czy 25zł/dzień (akurat my mamy takie ceny) jest kwotą nie do przeskoczenia dla przeciętnego majsterkowicza. Tym bardziej, że fablaby często pozwalają “odpracować” te opłaty (np. pozmywasz okna i możesz się bawić cały dzień).
Owszem są ograniczone pola ale czy muszę dać zlecenie tylko w jednym zakładzie? W innym będzie miał inne pole robocze.
Druga sprawa jest taka że nie każdy ma dojście do cnc tym bardziej do FabLaba. Fablaby są tylko w większych miastach, do tego dochodzą koszta dojazdu.
Trzecia sprawa w profesjonalnym zakładzie zrobią, obrobię przedmiot profesjonalnie niż jak by to robił sam (większe grono ludzi mniej uzdolnionych).
Czwarta sprawa to taka że FabLaby nie zawsze uznają przyniesiony materiał. Nawet jest to zabronione. Tak jak jest to w przypadku drukarek 3d.
FabLaby są dobre do drobnych rzeczy. Są ograniczone do ilości i wielkości asortymentu. Np. W Fablabie nie zrobię obudowy z aluminium na dodatek anodyzowanego.
A ceny podałem jako przykład, a czy jest to tanio czy nie każdy musi sobie sam przekalkulować. Dla mnie jest to nie opłacalne.
Bielsko-Biała na 30dni to 50zł
Zielona Góra na miesiąc 300zł
Oj mało wiesz o działaniu fablabów :) O ile ograniczenia w używaniu własnych filamentów mają sens (kiepskie filamenty mogą zapychać dysze drukarek), o tyle w przypadku jakichkolwiek innych prac wręcz trzeba przyjść ze swoim materiałem.
I jeżeli tylko dany fablab dysponuje przestrzenią, to można tam spokojnie realizować także wielkie i skomplikowane projekty, jak np. łodzie, meble, roboty, itp.
I na koniec – nigdy nie mówiłem, że w fablabie można zrobić wszystko. Tutaj akurat wątek zaczął się od dostępu do frezarek CNC, a takie w większości fablabów stoją (zarówno do drewna, jak i do metali) i można z nich śmiało korzystać.
Dlatego pisałem że FabLaby są do małych rzeczy bo profesjonalnego nic nie zrobisz. Na frezarce CNC nie wyfrezowawszy w PLEXI czy drewnie o wymiarach 100×100 czy większe.
Napisz proszę jeszcze jak mają się przepisy gdy człowiek korzystając z narzędzi w FabLabie zrobi sobie kuku. Jak z ubezpieczeniem.
I na koniec żeby nie wyszło że jestem przeciwnikiem FabLabów.
Uważam że dobrze że powstają bo każdy może przyjść i coś tam podłubać spróbować swoich sił szczególnie młodzi ludzie.
to nie było w profesjonalnym warsztacie, tylko moim garażu, ale to fajnie, ze tak to wygląda:)
Widać że u ciebie bo frezarka nie jest profesjonalna i pierwsze co się żucia w oczy to prowadnice meblowe :)
Ale nie zaczynam dyskusji bo to nie w tym temacie.
koledzy, jestem swiadomy tego, ze nie każdy majsterkowicz ma frezarke cnc u siebie w warsztacie… dlatego w opisie tego projektu napisałem od razu jak można sobie bez niej poradzić.
Ja sobie taka zbudowałem i używam jej przy większości moich projektów, może dla niektórych praca z cnc to nie majsterkowanie, a dla mnie jak najbardziej!
Moim zdaniem coraz więcej ludzi posiada już takie sprzęty lub drukarki 3d, wtedy majsterkowanie staje się jeszcze fajniejsze…
pozdrawiam