Witajcie,
Tym razem postanowiłem dla moich maluchów zrobić kołyskę dla lalek, żeby po lulaniu miały gdzie odkładać swoje dzieci :-)
Większość prac musiałem robić w konspiracji przed młodzieżą, bo kołyskę miał przynieść Mikołaj.
Zacząłem od rysunku:
Objaśniam kolory:
- żółty – kantówka 20×20, dostałem w kawałkach po 1m
- niebieski – wałki gładkie fi10
- zielony – listewki 10×30, niestety udało mi się dostać 10×25, więc jest jedna więcej niż na rysunkach
- biały – deseczka 60×20, może być min. 40×20 lub zależy to od wycinanego łuku
- szary – listewka 10×10
Po pocięciu wszystkiego w odpowiednich długościach i sztukach, natrasowałem punkty pod otwory szczebelków i wywierciłem otwory na głębokość ok. 10mm – połowa wymiaru kantówki. Niestety nie mam z tego etapu żadnego zdjęcia
Pierwsze przymiarki:
Pierwsze płozy szlifowałem ręcznie i niestety nie trzymały wymiaru. Żeby już nie psuć kolejnego kawałka deseczki dorobiłem szybko prowizoryczną szlifierkę:
Mając nowe narzędzie zaokrągliłem trochę każdy słupek. W połączeniu z pierwszymi, poprawionymi “profesjonalnym” narzędziem, płozami efekt przeszedł moje oczekiwania. Całość nabrała fajnego, lekkiego wyglądu:
Podmieniając tą kantówkę na zaokrągloną deskę, miałem też więcej miejsca na minięcie się konfirmat
Pozostało dokręcić płozy i przybić deseczki pod materac:
Do całości projektu przydałby się jeszcze materacyk, ale skąd wziąć materacyk w dzień przed Wigilią :-)
Przeszukując wszystkie “przydasie” znalazła się gąbka, kawałek materiału. Pozostało odpalić maszynę do szycia i materac gotowy:
Całość przed malowaniem wyglądała tak:
Kilka dni po świętach wspólnie z dziećmi zabraliśmy się za malowanie, kolor oczywiście biały:
No to Dobranoc!
Super!
Bardzo fajnie wyszło. Nie rozumiem tylko o jaką wigilię ci chodzi? :)
Może Wigilia Paschalna :D? Haha, łóżeczko bardzo fajne! Dobry pomysł ze szlifierką. Trzeba sobie radzić :)
Że zacytuję autora:
“Większość prac musiałem robić w konspiracji przed młodzieżą, bo kołyskę miał przynieść Mikołaj.”
Więc chyba to było przed świętami Bożego Narodzenia ;)
Dokładnie, to była zabawka na ostatnie Boże Narodzenie. Trochę w niedoczasie jestem żeby wrzucać częściej :-)
Co to jest Boże Narodzenie ?
Bardzo ładnie!! :)
> Pozostało dokręcić płozy
Jak to zrobiłeś? Konformatem od dołu (od spodu płozy)?
Od spodu nawiercony otwór przez płozy w nóżkę. Głębszy żeby nie było widać łbów.
Świetna robota, ponownie, gratuluję :-)
Super sprawa. Żona mnie teraz męczy, żeby zrobić podobny córce ;)
Wyszła pięknie i jak tak na to wszystko patrzę nie wygląda to takie trudne do wykonania, chyba już wiem co mój mąż będzie robił w długi majowy weekend :)
Jako miłośnik stolarstwa powiem, że wykonanie perfekcyjne jak na domowe warunki.
Bardzo dziękuję :-) Warunki domowe rzeczywiście dość ograniczają.
wspaniała sprawa taka kołyska. W prawdzie nie mam jeszcze dzieci, ale pomysł podchwycę..