Z resztek 9mm grubości sklejki postanowiłem zrobić małe pudełko z przegródkami. Aby ten prosty projekt jakoś uatrakcyjnić i skomplikować postanowiłem, że zastosuje ukośne złącza na styk wzmocnione dodatkowo obcym piórem zrobionym z orzecha włoskiego. Takie złącze jest bardziej estetyczne, ponieważ nie widać krawędzi sklejki. Ciemny orzech będzie dodatkowo zdobił pudełko. Projekt ten wymaga precyzji wykonania, ze względu na bardzo cienki materiał. Potrzeba jest także niezłej jakości piła stołowa. Dodam, że to moja pierwsza próba zastosowania takiego złącza.
Na pile stołowej pociąłem sklejkę na kawałki potrzebne do budowy pudełka. Nie podaje wymiarów bo każdy zainteresowany tym projektem będzie miał inne potrzeby i zrobi pudełko o innych wymiarach. Tarcza piły ustawiona była na razie pod kątem 90 stopni do stołu. Moje pudełko nie ma wieczka, więc potrzebowałem jedynie 4 kawałki sklejki. Następnie zaznaczyłem na których brzegach mam ściąć ukośnie brzegi, ustawiłem tarczę piły pod kątem 45 stopni do powierzchni stołu i ściąłem brzegi sklejki. Podczas cięcia pod kątem 45 stopni tarcza piły będzie ściągać sklejkę od prowadnicy. Nie można do tego dopuścić. Ja użyłem popychacza Microjig, który zapewnia bardzo dobry styk z materiałem i bardzo uważałem, żeby prowadzić nim sklejkę równo z prowadnicą piły.
Następnym etapem było wycięcie rowków pod obce pióro. To także zrobiłem na pile stołowej ustawiając tarczę znowu pod kątem 90 stopni do powierzchni stołu. Użyłem kawałka sklejki jako prowadnicy po lewej stronie ostrza, natomiast właściwa prowadnica pozostała po prawej stronie. Materiał musiałem prowadzić pod kątem 45 stopni do powierzchni stołu stąd bardzo ważne było odpowiednie ustawienie prowadnicy. Staranne zmierzyłem kąt i upewniłem się, że to na pewno 45 stopni. Ustawiłem wysokość tarczy na kilka milimetrów, tak aby nie przecięła ona sklejki, a jedynie zrobiła w sklejce rowek.
Teraz w dnie i dwu bokach pudełka zrobiłem rowki na przegródki. Głębokość rowków to w zależności od wielkości pudełka i grubości materiału około 2-5 mm. Na tyle więc należy ustawić wysokość tarczy piły. Na sklejce zaznaczyłem gdzie mają być przegródki. W moim wypadku mają one zaledwie 3mm grubości, więc rowek mogłem zrobić dwoma zaledwie cięciami (grubość tarczy w mojej pilarce to 2,2mm). Nie bawiłem się tutaj w żadne wyliczenia, ustawiając prowadnicę piły “na oko”.
Najtrudniejsze operacje już za nami. Teraz należy skleić boki pudełka i umieścić w rowkach obce pióro. Całość najlepiej ścisnąć ściskiem taśmowym, gdyż jeden ścisk załatwia całą pracę. Obce pióra powinny trochę wystawać z rowków i gdy klej już przynajmniej częściowo zaschnie należy je ściąć równo z brzegami sklejki. Ja użyłem do tego japońskiej piły ręcznej o drobnych zębach oraz papieru ściernego. Po wklejeniu dna dodałem więcej ścisków i pozostawiłem pudełko na noc do wyschnięcia.
Następnego dnia zdjąłem wszystkie ściski, oszlifowałem całe pudełko ręcznie papierem ściernym o gradacji 120 i 320 oraz wykończyłem szelakiem w spraju. Jako niecierpliwy majsterkowicz bardzo lubię ten rodzaj lakieru, bo schnie on w przeciągu kilku minut.
Na koniec dwie uwagi, na temat co zrobiłbym inaczej następnym razem. Po pierwsze obce pióro powinno być szersze i chyba także nieco grubsze, żeby było lepiej widoczne. Ja umieściłem je dokładnie na środku kawałków sklejki, a należałoby umieścić je bliżej środka pudełka. Bardzo dobrze byłoby także mieć wkładkę do piły stołowej z bardzo wąską szczeliną. Ja pracowałem z oryginalną wkładką której szczelina ma chyba 1 cm szerokości i sklejka o mało co nie wpadła do środka podczas wycinania rowków pod obce pióro.
Bardzo ładna praca. Do tego poradnik napisany zręcznie. Wszystko ładnie wyjaśnione.
Bardzo dziekuję. Okazało się jednak, że mam kłopoty z nazewnictwem polskim! Wyjechałem z Polski mając 35 lat i zacząłem majsterkować 10 lat później ucząc się tego hobby już po angielsku. Trochę się namęczyłem żeby się dowiedzieć jak po naszemu mówi się na “fence” hahaha. Prowadnica, tak?
W jakimś konkretnym celu wykonane?
Szczerze mówiąc głównym celem było wypróbowanie sił w nowym dla mnie złączu, ale pudełeczko będzie wykorzystane na gwoździe do gwoździarki akumulatorowej, bo trzymałem je w woreczku foliowym.
Bardzo ładnie wykonane czysto i dokładnie .
Dziękuję. Miło mi, że jest pozytywny oddźwięk. To mnie mobilizuje do napisania następnych artykułów.
Ad nacinanie rowków w skośnych krawędziach: czy próbowałeś ustawić stół na 45° przez co piła byłaby pod kątem 90° do krawędzi zukosowanej na 45°? Czy nie byłoby łatwiej nacinać?
Nie próbowałem, jakoś mi to nie przyszło do głowy, ale jak sobie to narysowałem to rzeczywiście tak chyba byłoby prościej. Dzięki za podpowiedź. Następnym razem tak spróbuje Twojej metody.