Go kart, o którym marzyłem jako dzieciak, to autko w stylu byleby jechał. Nie ważne jak i z czego. Ma jeździć i być tani w budowie a najlepiej z tego, co akurat ma się pod ręką. Od dziecka chciałem zbudować taki sprzęt, ale nie miałem ani kasy, ani warsztatu. Teraz, z racji wieku mogłem pokusić się o realizację marzeń, lecz już nie dla siebie, a dla swoich dzieci. Frajda z jazdy zatem dla nich, a dla mnie – frajda z budowy.
Ogólna koncepcja na początek.
Są rożne gokarty, niskie, wysokie, o małych kółkach, dużych, amortyzowane, bądź nie. Wszystkie mają swoje zalety i wady. Np małe kółka rozpędzają się najszybciej i nie wymagają mocnego silnika i sprzęgła, jednak zapewniają tak mały prześwit, że trudno nimi po szutrowych wyboistych drogach jeździć.
Duże koła zapewniają większy prześwit, amortyzacja zapewnia komfort, ale potrzeba wtedy bardziej skomplikowanych części. Na początek więc warto wiedzieć, w którą stronę się zmierza i czego się oczekuje od go karta.
U mnie głównymi wytycznymi były:
– dwumiejscowy
– lekki
– spore (jak na gokart koła) czyli 19″
– tani silnik
– zawieszenie amortyzowane (kto choć raz jeździł gokartem bez zawieszenia choćby po kępach trawy wie jak wiele muszą przejść jego nerki i tylne 4 litery podczas takiej jazdy). Amortyzacja to podstawa!
I to tyle, na razie tyle wytycznych wystarczy.
Części.
Gdy już wiemy co chcemy, z racji minimalizacji kosztów, czas na dobór i zakup części. Ja zrobiłem to przed projektem ramy, by wiedzieć, czym w ogóle dysponuje. W ten sposób najpierw kupiłem ośkę 112 cm od chińskiego samochodzika terenowego (tania, na jakiejś aukcji), potem dobrałem pod to piasty, zębatki, łańcuch, tarczę, pod tarczę hamulec itd. Dokładnie w takiej kolejności. Wiedząc jaką zębatką dysponuje dobrałem do niej silnik (który uciągnie koła 19″ i zębatkę 52 zęby na osi) oraz wariator (inaczej zwany konwerterem obrotów).
Silnik to chiński klon Hondy GX200. Ma pojemność 212 cm i 3600 obrotów (można go odblokować do 5200 obrotów, co zwiększy jego moc. Jeszcze tego nie robiłem, bo silnik na dotarciu).
Zabawne jest to, ze na ‘wielkim i wspaniałym forum elektroda’ spotkałem się podczas szukania informacji o silnikach z informacjami, ze silniki od glebogryzarek, pomp nie nadają się do gokartów. Zabawne, bo właśnie takim ślinikiem jest gx212. Na całym świecie ludzie używają go do takich pojazdów. Jest bardzo modyfikowalny, niezawodny i ma dużo tanich części na rynku. (niektórzy montują nawet do niego… turbo ;-) ).
Zwrócę tu jednak uwagę, że klon klonowi nie równy.
Można kupić najtańszą chińszczyznę za 340 zł ale ma ona cienkie ścianki, plastikowe elementy na wale (zamiast kutych metalowych), oszukaną pojemność, chodzi niezbyt równo, trzeba od razu wymieniać świece na lepszą itd. Taki silnik też działa, dużo ludzi go kupuje, jednak ja wolałem wybrać chińszczyznę z górnej polki, czyli lepszej jakości silnik Lifana. Jestem z zakupu zadowolony. Polecam. Silnik 2 razy droższy od najtańszego ale wciąż 2 razy tańszy od oryginału!
Jedno ale. Nie wiem, czy wiecie, ale takie silniki generują wibracje. Zamontowanie ich bez poduszek do ramy przenosi te wibracje na całą konstrukcje. Weźcie to pod uwagę, jeśli budujecie gokarta. Komfort jazdy nie będzie taki jak w prawdziwym aucie, lub przy silniku np z motocykla.
Rama i projekt.
Mając części zaprojektowałem ramę. (dołączam mój projekt-brudnopis). Projekt nie jest zbyt profesjonalny, ot chciałem zobaczyć w 3D konstrukcje nim będę ciął i spawał.
Do konstrukcji wybrałem profile 3x5cm na ramę i mocniejsze elementy i 2×3 cm na te mniej newralgiczne. Dlaczego profile, a nie rurki ? Bo są wystarczające, łatwiej się je obrabia (spawa, tnie itd) i nie wymagają giętarki.
Poziomowanie, pilnowanie kątów, trzymanie elementów, docinanie, liczenie i powtórne sprawdzanie zajęło mi najwięcej czasu. Jakieś 70% czasu całej konstrukcji.
Zawieszenie
Tylne zawieszenie to wózek, na którym jest silnik i ośka. Jest on przyczepiony na dwóch solidnych zawiasach z 6mm stali i amortyzowany dwoma chinskimi amortyzatorami od Junaka (z regulacją).
Ośka musiała być amortyzowana wraz z silnikiem, bo napęd przenoszony jest przez łańcuch, który nie może się ani wydłużać, ani skracać podczas jazdy pojazdu (inaczej by się zrywał i spadał). Stąd właśnie taka,a nie inna konstrukcja.
Przednie zawieszenie jest oparte na wahaczach, każde koło niezależne. To właśnie ono zapewnia największy komfort z jazdy. Podczas jazdy nawet po sporych wybojach jedzie się super gładko. Tyłek i nerki nie mają na co narzekać ;-)
Amortyzatory od jakiegoś chińskiego quada oczywiście z regulacją.
Napęd
O silniku już pisałem. Napędza on tylną oś i oba koła jednocześnie. Super rozwiązanie na szutry, a szczególnie piachy i błoto, do kitu jeśli chodzi o asfalt (większe zużycie opon). No ale gokart nie jest legalny na drogach, wiec jeździ się nim tylko po polnych drogach więc problemu nie ma. Zostają tylko zalety.
Sterowanie
Ja wykorzystałem gotowe części. Moim zdaniem więcej zachodu jest ze zrobieniem sterowania samemu, niż cała zabawa jest warta. Maglownica od Tico, wał kardana wraz z kolumną kierowniczą, który zastosowałem u mnie kosztowały w sumie na szrocie 35 zł. Polecam wiec takie właśnie rozwiązanie. Jedyne co, to musiałem uciąć trochę wału i skrócić drążki kierownicze. No ale to żaden problem jak ma się dobrą spawarkę (wał kardana jest gruby i wymaga solidnego amperarzu)
Wykończenie
Na podłogę dałem ryflowaną 4mm blachę. Świetny pomysł ? Tak, pod warunkiem, że się ją mocno przyczepi. Inaczej można ogłuchnąć od hałasu który generuje :D
Podobną blachę ale gładką, dałem z tyłu, by oddzielić siedzenia od silnika. Głównie ze względów bezpieczeństwa.
Siedzenia (regulowane tył-przód) wykonane są z drewna, obszyte tkaniną imitującą skórę – wyglądają super! Dorobiłem do nich pasy z paska od jakiegoś starego plecaka.
I to w sumie tyle. Autko zrobiło już pod 60 km po bezdrożach. Śmiga bezproblemowo. Dzieci się cieszą, a ja razem z nimi :)
Pingback: Mały samochodzik typu go kart – Warsztatowe DIY
Tytuł sugerował coś mniejszego, ale mimo wszystko pojazd mi się podoba, gdybym tylko miał gdzie takim pojeździć to już dawno byłbym szczęśliwym posiadaczem podobnej terenówki. w dzisiejszych czasach istnieje nieograniczony dostęp do części, dlatego ogranicza nas tylko własna wyobraźnia. Ciekaw jestem kosztu budowy, głównie części bo nakładu pracy nie da się wycenić, jest bezcenna…
Tak z ciekawości… Jaką średnią prędkość rozwija?
Solidna maszyna.Gratuluje.
Bardzo ciekawy projekt i super wykonanie z wykorzystaniem dostępnych elementów. Sam chciałem taki zbudować ale właśnie nie mogłem znaleźć nic co by pasowało do zbudowania napędu. Mógłbyś udostępnić listę elementów jakie kupiłeś do zbudowania całego napędu?
Fajny projekt z którego po części skorzystam, buduję coś podobnego dla moich chłopaków
Jako że gokarty są coraz bardziej popularne, na forach internetowych pojawiają się często pytania o to, jak zrobić gokarta czy jak zrobić gokarta z silnikiem od kosiarki albo od skutera.
Niepojęte! Wspaniała robota! teraz mądrzejszy mogę spróbować wykonać taki gocart swojemu synowi. W razie problemów będę pisał.
Wow, fajny pojazd!
Jaką prędkość potrafi te cudo rozwinąć? Miejsce na rozwój jeszcze jest. Są jakieś dalsze plany? :)
Jazda pojazdem mechanicznym (quad, rower, gokart itp) nawet po bezdrożach jest PRZESTĘPSTEM jeśli nie masz wykupionego ubezpieczenia OC.
Super samochodzik :) Pomyślę o czyms takim jako prezent dla mojego chrześniaka ;)
Uważam, że super pomysł na prezent czy w ogóle dla własnego dziecka. Poza tym tyle radości daje stworzenie coś własnego.
Skorzystałem trochę z tego projektu, ale zamiast silnika spalinowego zamontowałem silnik elektryczny DC z przekładnią 24V 350W 1016z. Nie jest to demon prędkości ale o to chodziło, moi chłopcy są jeszcze za mali na szybsze sprzęty.
Pamiętam swoją młodość. Mieliśmy podobnego. Niestety, przygoda skończyła się dosyć kiepsko..
Wbrew pozorom taka konstrukcja w wykonaniu nie jest taka prosta: układ kierowniczy, hamulce, przeniesienie napędu..
Wow, to było marzenie mojej młodości!
Pozazdrościć, jaką prędkość rozwija?
Very interesting and informative article content. let’s access other cool articles related: https://unair.ac.id/
Thank you for nice information. Visit us https://uhamka.ac.id
Super zabawka byłaby dla mojego dzieciaka :P Jaka moc?
hahaha jaki tekst. przeciez sam jestes dzieciakiem z technikum xD