Projekt zajął II miejsce w konkursie w dziale Drewno Bandsaw Box nr 3 – pudełko ekskluzywne

Bandsaw Box nr 3 – pudełko ekskluzywne

Zapraszam do lektury trzeciego i zarazem ostatniego artykułu z serii o pudełkach wykonanych na pilarce taśmowej.

Przygotowania

Tym razem postanowiłem wykonać ekskluzywne pudełko nie szczędząc na materiałach i własnej pracy. Po kilkunastu godzinach spędzonych na szlifowaniu drewna i wcieraniu politury ręce odpadają, ale efekt w pełni wynagradza stracony czas i obolałe kończyny.

Zacząłem od przygotowania materiału.  Jako baza posłużyła mi klejonka złożona z warstw: buk 35mm, dąb 15mm, buk 35mm. Warstwa dębu w środkowej części miała stanowić swego rodzaju dekoracyjny pasek w kontrastowym kolorze, jak się potem okazało przysporzyło mi to sporo dodatkowej pracy. Przygotowałem sobie wzór, który wydrukowałem na papierze samoprzylepnym. Wzór przykleiłem do górnej powierzchni laminatu. Całość przygotowana do cięcia wyglądała jak na zdjęciu poniżej.

Wycinanie i klejenie

Ta wersja pudełka jest otwarta, dlatego schemat postępowania jest nieco inny i unikamy dwóch kroków znanych z poprzednich części.

Krok 1: Wycięcie zewnętrznego obrysu pudełka.
Krok 2: Odcięcie tylnej części pudełka.
Krok 3: Wycięcie szufladek.
Krok 4: odcięcie przodu i tyłu od szufladek
Krok 5: wycięcie wnętrza szufladek
Krok 6: sklejenie cięć z kroku nr 3
Krok 7: Szlifowanie wewnętrznych płaszczyzn
Krok 8: klejenie
Krok 9: szlifowanie zewnętrznych płaszczyzn
Krok 10: wykończenie

Poza wspomnianymi zmianami pierwsze dziewięć kroków jest niemal identycznych jak w pierwszej i drugiej części, dlatego nie będę marnował Waszego czasu na dokładny opis czynności. Pozwolę sobie wrzucić kilka fotek z cięcia i przejść od razu do ostatniego kroku. Tak jak w poprzednich częściach to właśnie wykończenie jest najciekawszym elementem całego projektu. Natomiast zainteresowanych szerszym opisem poszczególnych kroków budowy zapraszam do pierwszego projektu z serii. 

Najlepiej trzymać się po zewnętrznej części obrysu a dopiero potem wyszlifować do lini.

Cięcie ostrych łuków można ułatwić sobie robiąc serię nacięć, ułatwi to prowadzenie ostrza.

Wykończenie

1. Politura (na styl francuski)

Politurą czyli spirytusowym roztworem szelaku swoje drobne projekty wykańczałem już od dawna. Urzekł mnie wygląd wykańczanych powierzchni, prostota jak i czas wykonania. Nakładając ją pędzlem możliwe jest w ciągu kilkudziesięciu minut przejść od surowego drewna do rozsądnie wyglądającego wykończenia. 

Przykład szelaku nakładanego pędzlem kolor lemon -4 warstwy w odstępach 10min.

Zawsze Jednak chciałem spróbować bardziej wyrafinowanej metody coś jak francuska politura. Przygotowanie ekskluzywnego pudełka wydało mi się idealną okazją. Po dłuższej lekturze internetu doszedłem do jednego wniosku, że ilu ludzi politurujących tyle przepisów na wykonanie politury. Procedurę zastosowaną przez mnie można streścić w następujących punktach:

  • przygotowanie podłoża (najlepiej szlifowanie papierem 240 lub drobniejszym),
  • nałożenie pierwszej warstwy (lub kilku) o nieco mniejszym stężeniu i pozostawienie do wyschnięcia ,
  • przeszlifowanie całości papierem o oczko wyższej gradacji niż użyta do surowego drewna,
  • wypełnienie porów pumeksem,
  • nakładanie kolejnych warstw do uzyskania pożądanego efektu,
  • w zależności od potrzeby przetarcie drobną wełną stalową 000 lub papierem ściernym 2000+,
  • nałożenie wosku.

Tak wygląda zestaw potrzebnych materiałów i narzędzi:

wełna stalowa, rozpuszczalnik do szelaku, gotowy roztwór szelaku (kolor rubinowy), tampon do nakładania (ze starej lnianej pościeli), pumeks i tampon do pumeksu.

Tampony dobrze jest trzymać w słoiczkach, dzięki czemu pumeks się nie rozsypuje a szelak nie wysycha.

Po nałożeniu pierwszej warstwy i zaschnięciu uwidoczniają się wszystkie niedoskonałości powierzchni. Na tym etapie można je jeszcze poprawić. Możliwe jest też, że podniosą się włókna drewna, jednak przy twardych gatunkach mi się to nie zdarzyło. Poniżej efekt nałożenia 1 warstwy.

Kolejnym krokiem, wg mnie wymagającym komentarza, jest wypełnianie porów. Jak na początku napisałem, wybór dębu na środkową warstwę przysporzył mi sporo pracy. Dębina ma tzw. otwarte pory, co widać na zdjęciu poniżej.

 

W żaden sposób nie można się ich pozbyć szlifowaniem, należy je wypełnić. Przy politurowaniu wykorzystuje się do tego celu drobno zmielony proszek pumeksowy. Proszek jest biały, ale w politurze staje się niewidoczny. Pełni dwojaką funkcję, po pierwsze sam swoją objętością stanowi wypełnienie a po drugie jest lekko abrazyjny, dzięki czemu bardzo delikatnie ściera drewno i wcześniejsze warstwy politury, które tworzą swojego rodzaju masę wypełniającą. Ma to też swoje negatywne strony albowiem ścieraniu ulega również tampon do nakładania, przez co mogą się w naszej politurze znaleźć niechciane nitki i inne zabrudzenia. Chcąc, aby było lepiej widać nałożony pumeks dałem go nieco za dużo i miałem problem z jego roztarciem.

Po wypełnieniu powinno to wyglądać mniej więcej tak.

Kiedy już uporamy się z porami, czas zakasać rękawy i nakładać warstwa za warstwą, aż do momentu, gdy efekt wykończenia będzie dla nas zadowalający. Szelak nakładamy dość szybkimi ruchami zmieniając kierunek pociągnięć, ja upodobałem sobie taki tryb:i pociągnięcia wzdłuż, pociągnięcia w poprzek, pociągnięcia w kółka, pociągnięcia w ósemki i od nowa. Ważne jest, aby nakładać równomiernie, nie zatrzymywać tamponu i co kilka kilkanaście warstw odstawić na chwilę do wyschnięcia, gdy tylko tampon zaczyna nam się przyklejać. Ewentualnie, gdy zacznie się przyklejać, możemy nałożyć na tampon kropelkę oleju (ja próbowałem lniany i się sprawdza, ale niektórzy przestrzegają, że musi być to olej niewysychający np. mineralny). Mam wrażenie, że przy zastosowaniu oleju politura łapie mniej kurzu. Od czasu do czasu warto też sprawdzać, czy nasz tampon nie jest za suchy. Ja sprawdzałem na rękawiczce, dotykając jej zewnętrznej części. Jeżeli tampon zostawiał ślad szelaku bez konieczności przyciskania – jest ok,  w przeciwnym wypadku trzeba uzupełnić. Tampon po uzupełnieniu nie powinien kapać. Ilość nanoszonego szelaku można kontrolować regulując nacisk tamponu do powierzchni. 

Ważna uwaga. Przy dużej ilości warstw szelak mimo, iż szybko staję się dotykowo suchy nadal jest miękki. Najlepiej pozostawić go do wyschnięcia nie obciążając żadnej z politurowanych powierzchni.

Kontrast między surowym a wykończonym drewnem.

Przed ostatecznym szlifem warto sprawdzić zgodność kolorów obu naszych części (szufladki i korpusu)

 

2. Flokowanie wnętrza szufladki

Flokowanie opisałem szerzej w drugiej części, wiec teraz tylko krótka fotorelacja.

Przygotowanie

Nałożenie farby stanowiącej jednocześnie spoiwo (farba powinna być pod kolor floku, niestety dopasowanie mam średnie, choć w rzeczywistości wygląda lepiej niż na zdjęciach).

Nałożenie i rozprowadzenie floku.

No i gotowy efekt.

3. Wyłożenie wnętrza korpusu zamszem

Zamsz wewnątrz korpusy pełni poczwórne zadanie. Nadaje bardziej ekskluzywny charakter projektowi i poprawia aspekt wizualny. Nie chodzi jedynie o jego wygląd,  uzupełnia on również szparę powstałą przy przejściu ostrza piły, dzięki temu  szufladka siedzi w środku otworu i nie opada. Zamsz chroni także politurę szufladki przed zarysowaniami podczas wyciągania i wkładania. Nadaje przyjemny opór przy otwieraniu (szufladka nie lata, ale jednocześnie nie zacina się). Jednocześnie ten zabieg pozwala zaoszczędzić czas na dokładnym szlifowaniu wewnętrznych powierzchni.

Aby przy wkładaniu szufladki do środka nie oderwać przyklejonej skóry, zrobiłem uskok całkowicie zakrywający jej czoło. Uskok ma wysokość równą grubości zastosowanego zamszu czyli ok 1,6mm. Rzaz piły to ok 1mm, więc otwór musiałem nieznacznie poszerzyć przez szlifowanie papierem 80 na trzpieniu od wiertarki. W przekroju wygląda to tak

Uskok wykonałem frezem 60 stopni, aby ustawić głębokość zacięcia posłużyłem się takim narzędziem offsetowym.

Krawędź jest trochę przypalona, gdyż zbyt wolno prowadziłem frez. Jednak wolałem to niż iść zbyt szybko i poszarpać krawędź. 

Były też krawędzie, które musiałem wykonać ręcznie przy pomocy noża.

W efekcie wyglądało to tak.

I w powiększeniu.

Efekt końcowy

I to by było na tyle, poniżej kilka fotek całości..

Ocena: 4.8/5 (głosów: 10)

Podobne posty

4 komentarzy do “Bandsaw Box nr 3 – pudełko ekskluzywne

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?