Hejo!
Jak wiecie, ponad rok temu otworzyłem w Zielonej Górze makerspace Fabryka Pasji. Początkowo narzędzi mieliśmy niewiele – kilka Proxxonów (w sumie większość tych, które testowałem w Majsterkowie) i starą piłę formatową (z 1985 roku;). Skromnie, ale od czegoś zawsze trzeba zacząć.
Wraz z upływem czasu Fabryka pozyskiwała nowych partnerów, co w naturalny sposób przekładało się na ilość nowych sprzętów, które wypełniały dostępną przestrzeń. I tak na dzień dzisiejszy udostępniamy naszym członkom takie fajne zabawki, jak np. trzy drukarki 3D (w tym wypasiony Zortrax M200, którego wstawił do nas eKantor.pl) i 4-osiową frezarkę CNC. Są to genialne narzędzia, które w bardzo prosty, szybki i przyjemny sposób ułatwiają prototypowanie i fabrykację w sumie dowolnego projektu. Przynajmniej w teorii, bo w praktyce do pełni szczęścia potrzebna jest jeszcze osoba, która potrafi modelować w 3D. A z tym niestety było u nas kiepsko (żeby nie powiedzieć, że tragicznie;)
Kilkoro z nas próbowało wprawdzie wymodelować coś w darmowym SketchUp, ale nie dość, że była to prawdziwa mordęga, to jeszcze sam program potwornie nas ograniczał.
Nie powiem – strasznie mnie to dobijało, że mamy tyle fajnego sprzętu, a wykorzystujemy go w zasadzie tylko do drukowania gotowych gadżetów znalezionych w sieci i wycinania na frezarce prostych wzorów narysowanych w 2D.
I w tym momencie (dosłownie tydzień temu) odezwał się do nas Dariusz z DPS Software oferując partnerstwo technologiczne, w ramach którego dostaliśmy licencje na pakiet Solidworks 2016 dla wszystkich członków Fabryki!
Dodatkowo mogliśmy wziąć udział w szkoleniu z modelowania 3D, które DPS Software organizowało w zeszłym tygodniu we Wrocławiu. Nie ukrywam, że była to dla nas nie lada gratka. Z jednej strony mamy wreszcie możliwości i umiejętności, żeby samemu tworzyć potrzebne nam modele, co kolosalnie ułatwi i przyspieszy powstawanie różnego typu projektów.
Drugą wielką korzyścią jest fakt, że całą zdobytą wiedzę możemy przekazywać dalej, organizując bezpłatne wewnętrzne szkolenia z modelowania 3D w Solidworksie dla wszystkich członków Fabryki :)
Cieszę się tylko, że na szkolenie nie pojechałem sam. W czasie tych dwóch dni przekazano nam tak potężną dawkę wiedzy, że ciężko było wszystko zapamiętać. Na szczęście co dwie głowy, to nie jedna, więc teraz na bieżąco możemy uzupełniać to, co akurat drugiej osobie wyleciało z głowy ;)
Samo szkolenie było bardzo kameralne. Było nas zaledwie sześć osób, dzięki czemu Konrad, nasz instruktor, mógł każdemu z osobna poświęcić tyle czasu, ile tylko było trzeba.
Jadąc na szkolenie baliśmy się właśnie tego, że na sali będzie kilkadziesiąt osób i jak ktoś nie będzie nadążał, to będzie zdany na siebie. W sumie chyba nie ma właśnie nic gorszego, niż organizowanie takich “masowych” szkoleń, w czasie których kursantów jest tyle, że instruktor nie ma nawet czasu podejść do każdego z osobna (a wierzcie mi – są na świecie organizowane takie szkolenia!).
Samo szkolenie było bardzo… intensywne. Ostatni raz czułem się taki wymaglowany umysłowo w szkole ;) Konrad nie narzucał nam wprawdzie jakiegoś szaleńczego tempa, ale sama ilość i specyfika materiału bardzo mocno zmuszała do silnego myślenia. O ile jeszcze sama nauka oprogramowania Solidworks nie była zbyt trudna, bo wszystko jest raczej proste i intuicyjne, o tyle samo zmuszenie umysłu do “myślenia przestrzennego” stanowiło już dla mnie pewien problem. Zapewne dużo łatwiej by było komuś, kto już miał do czynienia z modelowaniem 3D, ale dla mnie było to spore wyzwanie.
Samo modelowanie 3D jest w gruncie rzeczy stosunkowo proste. Jedynym problemem było dla mnie, przynajmniej na początku, umiejscowienie w przestrzeni poszczególnych elementów danego modelu. Na szczęście dosyć szybko się przestawiłem i każde kolejne ćwiczenie stawało się coraz prostsze (ale i za razem bardziej wymagające;)
Summa summarum udało nam się przebrnąć przez całe szkolenie i wrócić do domu z głowami pełnymi pomysłów, jak tę wiedzę kreatywnie wykorzystać (na szczęście w takich miejscach, jak fablaby, nie ma z tym większego problemu:).
Na koniec chciałbym serdecznie podziękować naszemu instruktorowi Konradowi, który pod naporem naszych niezliczonych pytań (często wybiegających poza program szkolenia) wykazał się niesamowitą cierpliwością ;) Dzięki za całą wiedzę i świetną atmosferę podczas szkolenia!
PS – wiele razy słyszałem opinie, że nie ma sensu płacić za takie programy jak np. Solidworks, skoro są darmowe alternatywy, chociażby w postaci SketchUp’a…
…powiem tak. Porównywanie SketchUp’a do Solidworksa jest jak porównywanie:
do:
I tyle w temacie ;)
Serio – w czasie tych dwóch dni poznaliśmy mały ułamek procenta możliwości tego oprogramowania, a i tak jesteśmy pod olbrzymim wrażeniem tego, co za pomocą kilku kliknięć można w tym sofcie wyczarować. Po prostu miazga!
PPS – pamiętajcie, że mamy licencje dla wszystkich członków Fabryki, jeżeli więc chcielibyście jedną dostać, a jednocześnie załapać się na darmowe szkolenie z modelowania 3D w Solidworksie, które będziemy niebawem organizować w Fabryce, dołączcie do naszej społeczności!
A jeżeli chcielibyście podziałać w fablabie, ale nie jesteście akurat z Zielonej Góry, możecie śmiało uderzyć do jednego z tych miejsc, które zaznaczyłem dla Was na mapce (wiem, że kilka z nich także współpracuje z DPS Software w kwestii Solidworska):
Kończąc – jeszcze raz serdecznie dziękujemy DPS Software za wsparcie! Jesteście mega!
Pozdrawiam!
Łukasz
Pamiętam wyciąganie po ścieżce tej kierownicy, u nas na kursie.
Pozdrawiam ;)
Nam mówili, że to kurek do zakręcania wody :D
świetna sprawa
wole openscad
czy będzie w 2018 roku organizowane przez wasz szkolenie z modelowania 3d w Zielonej Górze ?
Hej. Prawdopodobnie tak. Czy mógłbyś się przypomnieć z tematem za miesiąc?
Oczywiście będę w kontakcie :)