INFORMACJA: Poniższy post nie wydostał się z Poczekalni :(
Witam,
Jak już mówiłem będę budował łódź zanętową dla dziadka, która ma być zdalnie sterowana na odl. 100-300m na 2,4Ghz.
Poradnik podzielę na parę części ze względu na to że zajmie mi to trochę czasu i będzie mi łatwiej publikować.
Pierwszą rzeczą to oczywiście zamówienie elementów takich jak:
kadłub z tych tanich tylko ten znalazłem: link
Sterowanie to Turnigy TGE 9x – 9kanałowe (allegro ok 300-400zł)
oraz silniki, regulatory, baterie i inne:
pakiet LiPol 900mah na zasilanie awaryjne
oraz parę innych drobnych rzeczy typu złączki kable do serv itp.
(czekam jeszcze tylko na kadłub i zaczynamy)
(Nie będę robił nowych wpisów tylko uzupełniał ten post)
(uwzględnię wszystkie uwago co do projektu)
(może będzie pojawiało się też wideo)
hmmm.. muszę czekać aż baterie się naładują, bo bez tego nic dalej nie zrobię.
Ok. pierwsze co to po naładowaniu 1 pakietu podłączamyy go do regulatora a regulator do silnika, wyjściem sygnałowym regulatora wpinamy się pod programator i ustawiamy potrzebne nam paramametry (w moim pzypadku zmnieniłem tylko kierunek reverse na normal orazstart mode na accelerate).
Następnym korokiem będzie podłączenie wszystkiego do odbiornika
Ok. Kadłub dotarł do mnie dość późno, ale już możemy się brać do pracy majsterkowej.
Następnym elementem będzie przygotowanie odpowiedniej klapy spustowej, oraz przygotowanie do niej zawiasów.
Ok gdy mamy już równo przykręcone zawiasy czas przymocować je do łódki. Ja je przykręciłem na wkrętach, od środka je przyciąłem i z dwóch stron zalałem klejem.
Następnie wybieramy optymalne rozmieszczenie elementów oraz przyklejamy je na rzepach samoprzylepnych.
Po tym wymierzam mniej więcej środek i wiercę małą dziurkę na bolec do spustu, ja dodatkowo zabezpieczyłem ją nakrętką, aby dziura się nie powiększyła.
Mocuję serwo oraz przepuszczam odpowiedniej długości bolec (tymczasowo jest to rdzeń starej elektrody do spawania).
Jeszcze jedno to zdalny włącznik ‘obrysówek’ i światła (taki zrobiłem ponieważ nie posiadam rc switcha)
Zostały mi tylko do zrobienia obrysówki na tył i mogę wszystko lutować.
Na dziś to tyle postaram się teraz na bieżąco dopisywać (ostatnia rzecz jaką muszę kupić to są wały i śruby napędowe).
INFORMACJA: Poniższy post nie wydostał się z Poczekalni :(
Aha, a co to jest
No jak co to jest, jest to łódź do wywozu zanęty na ryby oraz do dalszego wyciągania haczyka na wode.
Brakuje mi tu schematu podłączenia – odbiornik, pakiet, sterownik, silniki, serwa. Brakuje również odniesienia jak duży jest kadłub. Odnoszę wrażenie że mimo dużej ilości zdjęć dalej nie wiele widać co i jak.