Mój warsztat

Mój warsztat

Witam wszystkich. Chciałbym przedstawić krótką relację i efekt ostatnich miesięcy mojej pracy. To co zrobiłem niektórzy pewnie zrobiliby szybciej, ale jak to zwykle bywa po pracy nie zawsze chce się iść coś podłubać, nie zawsze też jest czas.

UWAGA! Podczas wykonywania przedstawionych tutaj projektów należy zachować szczególną ostrożność ze względu na wysokie napięcie, temperaturę oraz ostre narzędzia i elektronarzędzia o dużej mocy.

Pomysł na własny kącik do majsterkowania zrodził się po którejś z kolei zabawie w kuchni, która przysporzyła sporo sprzątania, a mogła przynieść również zniszczenia. Robiłem wtedy palnik prymusowy z puszki po pepsi:

 

Prymus

Zwłaszcza testy palenia trudno przeprowadzać w pomieszczeniu :)

Pomysł, a właściwie projekt poszczególnych elementów rodził się powoli i nie przybrał jakiegoś konkretnego wyrazu w postaci rysunkowej czy nawet opisowej. Mimo tego, że miałem wszystko w głowie jestem ogólnie zadowolony z efektu. Koszty całego przedsięwzięcia są trudne do oszacowania ponieważ wiele elementów posiadałem lub w trakcie budowy znalazłem. Pierwszą rzeczą, którą chciałem wkomponować był regulowany dzielnik napięcia zbudowany wieki temu:

dzielnik1

dzielnik2

Regulacja napięcia na zaciskach wyjściowych odbywa się poprzez zmianę rezystancji na potencjometrze wieloobrotowym. Należało jedynie całość dostosować do podłączenia “na stałe” a nie poprzez gniazdo z zasilacza komputerowego.

Drugą rzeczą, która musiała się znaleźć w warsztacie był zasilacz komputerowy z wyprowadzeniami odpowiednich napięć na obudowie oraz dodatkowo złącze z regulowanym napięciem z mojego dzielnika. Można oczywiście było zrobić dzielnik na nowo, ale chciałem wykorzystać ten, który już miałem. Przeróbka starego zasilacza ograniczyła się do wycięcia zbędnych przewodów i dorobieniu na froncie odpowiedniej tabliczki znamionowej z oznaczeniami kolorów przewodów wewnątrz obudowy, napięciami wyjść, maksymalnymi prądami oraz z wyłącznikiem sygnalizującym pracę zasilacza. Całość wygląda tak:

zasilacz1

zasilacz2

Kolejnym elementem była zaproponowana na tym blogu listwa zasilająca z osobnymi włącznikami dla każdego gniazda. Wszystko wykonane zgodnie z propozycją, sprawdza się świetnie :)

gniazda1

gniazda2

Do gniazd oczywiście włączniki:

wlaczniki1

wlaczniki2

Przeróbka dzielnika napięcia:

dzielnik3

Na koniec wszystko spięte ze sobą i podłączone przez bezpiecznik. Główną funkcjonalnością zestawu miała być mobilność. Stąd całość zasilana jest z wtyczki, przykręcona na sklejce drewnianej i możliwa do powieszenia na ścianie:

calosc1

calosc2

calosc3

Kolejno: złożone, złożone z włączonymi wszystkimi funkcjonalnościami oraz powieszone na ścianie.

Zapomniałem dodać, że zasilane również są dwie żarówki, które można włączyć przyciskiem przy zasilaczu ATX. Następnie przyszedł czas na montaż reszty, tj biurka, blatu, organizerów i innych sklejek na ścianie, aby można było łatwo wkręcić w nie haczyki do wieszania narzędzi podręcznych. calosc4

calosc5

calosc6

calosc7

Tutaj niestety nie mam zdjęć z postępu prac, ale chętnie podzielę się zdobytym podczas montażu doświadczeniem. W kolejnej notce opiszę godne (moim zdaniem) uwagi rozwiązania. Na razie to tyle, jeśli się spodoba to opublikuje coś więcej. Pozdrawiam :)

Ocena: 4.28/5 (głosów: 94)

Podobne posty

21 komentarzy do “Mój warsztat

  • Listwę z osobnymi wyłącznikami do każdego z gniazd można upolować w Biedronce (są co jakiś czas) w cenie 20 zł. Bardzo estetycznie wygląda, dłubanie takiej samemu średnio się opłaca (sam koszt wyłączników i rozgałęźnika jest wyższy od tego co można w “Biedzie” kupić).

    Odpowiedz
  • yyy Dlaczego to “cos” wyszło z poczekalni?
    Niedługo kazdy bedzie robił zdjecia swojego warsztatu i potem czekal na wejscie na głowna?
    Nie widze tutaj zadnego artykuły DIY tylko zlepek wykonanych innych poradnikow zawarych na majsterkowo.pl

    No ahh tak rura kanalizacyjna jako “nozka” to ja zaraz podloze baniak po paliwie jako nozke i wstawie to w poczekalnie i jak nie wyjdzie to jestescie kurcze zaklamani-.-

    Odpowiedz
    • Nie napinaj się tak kolego:-)
      To nie demoty, czy inne “konkursy”, że wrzuca się byle co, by “trafić na główną” – no wow, rzeczywiście, prestiż:]
      Może nie przedstawia tutaj żadnego nowatorskiego rozwiązania, ani świetnego DIY, ale dla niektórych może to być także ciekawe, by podejrzeć rozwiązania innych w swoim warsztacie – jak dla mnie to może być bardzo inspirujące, “wpaść” na coś, na co wcześniej nie znalazłem rozwiązania lub zastosowania. “Noga” jest świetna, sam bym się zastanawiał czego użyć, by było zarazem stabilnie, trwało i tanio. I nawet jeżeli ludzie zaczną wrzucać teraz masę swoich fotek z warsztatów, to może właśnie znaczy, że należałoby utworzyć jakiś specjalny dział, kategorię, zakładkę na takie rzeczy, by nie “zaśmiecały” prawdziwego DIY, jakie pragniesz oglądać na głównej – bo jak dla mnie, to takie rzeczy mogą się pojawiać, byle by nie stały się głównym materiałem na tej stronie – i, co ważne, by prezentowały sobą odpowiedni poziom merytoryczny. Rozdrabnianie swojego warsztatu na 10, czy nawet 5 epizodów raczej nie będzie dobrze odebrane, jeżeli w każdym z nich pokazane będzie tylko jedno drobne rozwiązanie:-) Lepiej raz, a porządnie!

      Odpowiedz
  • Nie wiem czy autor miał to na celu, ale ja zazdroszczę. Może artykuł nic szczególnego nie wnosi, ale szczerze zazdroszczę – i czasu, i wolnego miejsca na taki warsztat. Ale przede wszystkim czasu ;) (listwa zasilająca z osobnymi włącznikami dla każdego gniazda ;)
    Pozdrawiam, marian,

    Odpowiedz
  • Fakt.. nic wiecej poza zdjeciami. Opisujmy pomysly… a nie kto jaki ma warsztat.. (jesli cos w ogole takiego ma byc) zrobmy osobny dzial… :) zrobmy sobie fotki i tyle… bo tutaj nie widze niczego innowacyjnego… podstawic rure pod blat kazdy potrafi… zwinieta kartke papieru sie podstawialo pod noge od lawki w szkolach, zeby sie nie bujaly jak sie bylo w podstawowce… i nie wydaje mi sie, zeby to bylo warte opisywac :))

    Odpowiedz
  • Pozytywne jest to że zrobiłeś to sam. Moim skromnym zdaniem wiele rzeczy do poprawy i ten artykuł/poradnik w takim stanie nie powinien być publikowany.
    – Gdzie są schematy ?
    – Regulator napięcia/stabilizator ? LM317 czy LM78XX ? (wróć do pkt powyższego)
    – jak już zrobiłeś tyle z elektryką to warto było dołożyć analogowy woltomierz i amperomierz.
    – zdjęcia – katastrofa
    – noga z rury – to nie DIY tylko wykorzystywanie co leży pod ręką/nogą. Jestem na nie. Ile kosztuje belka 4×4 cm ? 10 zł ?

    Odpowiedz
  • Dziękuję wszystkim za pochwały, a reszcie za konstruktywne uwagi. Rozumiem wasze zażenowanie i nie jest ono bezpodstawne. Jednak ja się nie prosiłem na główną i to nie ja o tym zdecydowałem. Zdjęcia i opis jest taki jaki jest ponieważ nie zawsze mogłem robić zdjęcia podczas pracy. Nie bardzo wiem czemu jakość nie odpowiada. Zmniejszyłem je żeby zmniejszyć ich wagę na serwerze, a mają pokazywać jedynie ogólny wygląd, a nie szczegóły. Co do DIY, to kiedyś był blog “moje DYI” ale już nie jest. Nie ma wymagania prezentowania instrukcji krok po kroku jak co robiłem. Miałem raczej na celu pokazanie jak to wygląda, żeby inne osoby, które będą chciały zrobić swoje miejsca pracy mogły czerpać inspiracje. Zgadzam się, że z pomysłem na nowy dział na takie cele.

    Co do nogi, szanuję wiedzę i uwagi, ale rozwiązanie naprawdę się sprawdza i nie sądzę, żeby miało się mu cokolwiek stać w czasie. Noga z belki 4×4 nie będzie na pewno tak stabilna i pewna. Dodatkowo trzeba do niej doliczyć kątowniki lub przykręcić przez blat – czego ja chciałem uniknąć. A w takim wypadku cenowo nie wyjdzie mnie to taniej wcale. (co innego pewnie gdybym rury nie miał).

    Schematy mogę dołączyć, jeśli jest takie zainteresowanie. Ale jak pisałem wyżej – chciałem jedynie pokazać/zainspirować innych bo wiem, że mnie takiej inspiracji brakowało.

    Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś konstruktywne uwagi to słucham uważnie :)

    Odpowiedz
    • Zdjęcia są kiepskie nie z powodu rozdzielczości, ale jakości. Nie uważasz, że trzy zdjęcia są poruszone ? Może czas na projekt DIY – buduję statyw pod mój aparat/telefon. A jeśli nie statyw to zadbaj o lepsze oświetlenie, bo jest ono podstawą nie tylko w fotografii ale również w warsztacie. Dobre zdjęcia przyciągną wzrok nawet do niezbyt dobrego artykułu. Pamiętaj, my faceci jesteśmy wzrokowcami :)

      Noga z belki – nie masz kawałka drewna, jakiejś blachy, kształtowników ? Blat masz chyba 18mm wystarczy by przykręcić kształtownik wkrętami 15 mm (nie na wylot). Ewentualnie dla poprawy stabilności poprzeczka z mocowaniem na ścianie. Mniejsza o nogę. Miałeś PCV to dałeś :)

      Osobiście wszystkie elektryczne “bebechy” zamknąłbym w jednej obudowie – byłoby estetycznie.

      Co leży na podłodze, obok nogi PCV ?

      Odpowiedz
  • Generalnie fajny warsztat ale martwią mnie nagi 1 ze stołów bo jak zacznie piłować albo uderzać młotkiem albo ciąć to po pewnym czasie się złamią weź zamień na twardszy materiał.

    Odpowiedz

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?