Cześć!
Dziś pokażę Wam jak zrobić samodzielnie Powerbank.
MATERIAŁY:
4 ogniwa 18650, ja wykorzystałem z odzysku(ze starej baterii laptopowej) o typowej pojemności 2600mAh
Przetwornica step-up XL6009 boost 5V 3A
Ładowarka TP4056 LI-ION 5V 1A
Gniazdo USB do zabudowy(złącze żeński), również z odzysku
Przejściówka Micro USB na PCB DIP 5 PIN
Dioda czerwona 3mm
Dioda zielona 3mm(2x)
Rezystor 2.2kΩ
Przełącznik on-off
Obudowa wydrukowana na drukarce 3D
Kawałek grubej folii(np. blister) + klej cyjanoakrylowy
Kilka małych wkrętów
Trochę przewodów do połączenia wszystkiego
Czemu takie elementy a nie inne? Odpowiedź jest prosta – wykorzystałem rzeczy znajdujące się w moich szafach(np. pozostałości po innych projektach, rzeczy z odzysku), więc nie musiałem niczego kupować!
Obudowa
Obudowę zaprojektowałem w programie Fusion 360 i wydrukowałem na mojej drukarce Creality CR-10S. Wykorzystałem czarny i biały PET-G, do wydruku nie są potrzebne żadne podpory. Wypełnienie ustawiłem na 100%, czyli w środku wydruku nie ma pustych przestrzeni, co ma zapewnić duża wytrzymałość wydruku, nie jest to wymagane ale szczególnie dla pokrywki myślę że warto, warstwa 0.2mm. Pliki .stl znajdują się na końcu artykułu.
Montaż
Na początku lutujemy lub zgrzewamy ogniwa 18650 w pakiet 1S4P, czyli 4 ogniwa połączone równolegle(wszystkie + łączymy razem i wszystkie – też razem) co daje napięcie 3,7V i sumę pojemności wszystkich ogniw.
Wyprowadzamy 2 przewody z pakietu.
Następnie wklejamy akumulatorki do obudowy, ja do tego wykorzystałem czarny klej na gorąco.
Teraz lutujemy już wszystko według poniższego schematu.
Polecam lutować wszystko w takiej kolejności jak na zdjęciach.
W module ładowarki należy wylutować 2 diody SMD znajdujące się w zaznaczonym na zdjęciu miejscu i wlutować się z nowymi.
Po przylutowaniu przetwornicy należy za pomocą potencjometru ustawić 5V na wyjściu.
Na końcu zabezpieczyłem uważnie gniazdo USB typu A(trzeba uważać aby klej nie dostał się do środka gniazda) oraz wszystkie diody czarnym klejem na gorąco.
Teraz została już tylko pokrywka.
Wycinamy ze sztywnej folii kawałek idealnie mieszczący się w środku pokrywy i przyklejamy za pomocą kleju cyjanoakrylowego.
Trzeba uważać żeby nie ubrudzić klejem widocznej części folii(wtedy powstaje brzydki nalot).
skręcamy wszystko razem i…
Gotowe!!!
Można cieszyć się z samodzielnie zrobionego powerbanka:)
Podsumowując
Myślę że pawerbank wyszedł bardzo fajnie, a szczególnie jego finalny wygląd.
Super Ci to wyszło ! :)
Myślałeś może nad zabezpieczeniem wyjścia? Bo jakby coś się “odwidziało” tej przetwornicy to puści na wyjście więcej niż 5V.. a wtedy … :( Może prosta dioda zenera 5V1 podłączona równolegle załatwiła by sprawę. I przy okazji sprawdź od jakiego minimalnego napięcia zabezpieczenie odcina układ… Bo z tego co mi wiadomo te moduły z zabezpieczeniem (TP+DW) “odcinają” zasilanie niestety nie od 3V ale dopiero coś koło 2.65V a wtedy ogniwo mocno już obrywa. Kiedyś nawet jeśli się nie mylę na elektrodzie był o tym temat.
Dzięki! Co do zabezpieczenia wyjścia to dodanie zenerki nie byłoby złym pomysłem. Moduł odcina od 2,5V ale no cóż… taki kiedyś kupiłem, a wśród powerbanków DIY jest popularny więc myślę że do własnego użytku nie jest najgorszy:)
Pozdrawiam
Ile trwa ładowanie tego powerbanka na czterech ogniwach?
w moim przypadku ok. 6h
Czy sprawdzi się jako mini UPS do Raspberry Pi? Tzn. czy można jednocześnie go ładować i zasilać jakiś odbiornik?
Bardzo podoba mi się wykonanie tego powerbanka. Widok na wnętrze może się niektórym wydawać dziwny, ale ja lubię widzieć jak coś zostało wykonane. Spróbuje zrobić coś podobnego do Twojego projektu, ale muszę jeszcze odrobinę poćwiczyć lutowanie. Świetna robota.