Jakiś czas temu w moim warsztacie powstał mebel, który idealnie łączy w sobie dwa tematy konkursowe- z czerwca i lipca, skoro jednak może startować tylko w jednym z nich, to tym razem niech to będzie ten lipcowy ;)
Jak to się mówi? Potrzeba matką wynalazku!
Kiedy żona, będąc w ciąży, rzuciła mi wyzwanie- łóżeczko dla naszego dziecka, wiedziałem, że to nie będzie proste. Dlaczego? Bo wiadomo, że przez pierwsze miesiące życia dziecko musi być blisko mamy, a w naszej mini sypialni jest tylko 50 cm przejścia między łóżkiem a ścianą. I tak powstał pomysł przystawki do łóżka.
Jednak nie chciałem tworzyć mebla, z którego będziemy korzystać jedynie przez kilka miesięcy.
I tak powstał pomysł przystawki-ławeczki, którą można postawić zarówno w ogrodzie jak i na balkonie czy nawet w pokoju dziecięcym.
Wymiary końcowe to ok. 50×100 cm.
Jako przystawka służyć może do ok. 8 m-ca życia (albo i dłużej- to zależy od dziecka ;))
Jako ławeczka- spokojnie siadamy na niej z żoną :)
Prace jak zwykle rozpocząłem od zrobienia rysunku- projektu. Następnie wykonałem szablon nóg w skali 1:1, który przeniosłem na deski.
Do wykonania tego mebla użyłem odpadów pozostałych z innych prac-padło więc na dąb i klon.
Rozrysowałem też pozostałe części na deskach. Wyciąłem najpierw nogi (wyrzynarką), rozrysowałem miejsca połączeń, wykonałem ręcznie czopy, zaś gniazda czopów- frezarką górnowrzecionową. Niektóre gniazda czopów, ze względu na niewielką grubość deski, zrobiłem odkryte. Szczebelki i wewnętrzne krawędzie ramy oszlifowałem (szlifierką taśmową)
Po spasowaniu wszystkich elementów przystąpiłem do klejenia, używając zwykłego kleju wikolowego.
Następnie ofrezowałem wszystkie krawędzie frezarką z frezem półokrągłym.
Całość wyszlifowałem szlifierką mimośrodową.
Dociąłem deseczki na stelaż, które zamocowałem wkrętami.
Na koniec zaolejowałem cały mebel.
Pozostała już tylko wizyta u producenta gąbki, gdzie docięto mi gąbkę odpowiedniej grubości i wielkości- trochę szerszą niż wymiary przystawki- tak, żeby stykała się z materacem dużego łóżka.
Gdy nasze dziecko wyrośnie z przystawki, dokupimy mniejszą gąbkę ułożymy poduszki i będziemy się cieszyć piękną ławeczką ogrodową :)
Dziękuję za uwagę! :)
Ciekawy pomysł :D
Pamiętam jak kilka lat temu myślałem by kupić takie cudo a tu widze że ktoś był przewidujący i sam zrobił, super :)
nie dość, że macie dla siebie łóżko to do tego macie małego koło siebie. dobry pomysł daje 7/ 5
O, widzę że musiałeś nieco uszkodzić łóżko, żeby ławeczkę wcisnąć. Ale i tak wyszło super :)
Bystre oko;)
Dzięki temu przystawka się nie przesuwa :) a że łóżko też mojej roboty, to nie było szkoda- później coś wymyślimy :)
Dziękuję za wszystkie pozytywne komentarze! :)