Taboreciki dla dzieciaków

Witam

Jako, że zbliża się lato, a z nim siedzenie na ogródku, tarasie, balkonie…itd. postanowiłem zrobić dla dzieci taboreciki. Kiedyś już zrobiłem im stolik że szpuli, ale brakowało taboretów. Mam w domu jeden taboret i dzieci uwielbiają na nim siedzieć, więc chciałem zrobić drugi, ale żeby się nie kłóciły, to zrobiłem dwa takie same. Tym razem nie będzie z palet, ale z deski heblowanej. Kiedyś zakupiłem dwie deski, miałem inny plan, a teraz się przydały.

Zaczynamy:

Najpierw narysowałem wstępnie projekt

Następnie wziąłem deski

Odmierzyłem długość siedziska i wyciąłem

Następnie odmierzyłem i wyciąłem boki czyli nogi, a na poprzeczkę akurat została taka resztka, która wystarczyła w zupełności.

Kolejnym krokiem było wyznaczenie otworu do trzymania oraz zaznaczenie, gdzie pójdą nogi i wkręty.

Następnie biorę do pomocy mojego wolfcrafta :)

Mierząc grubość deski ustawiam wolfcrafta i nawiercam pod wkręty.

Nawierciłem dwa otwory na rączkę, a następnie dociąłem wyżynarką oraz przeszlifowałem papierem ściernym, żeby było delikatne dla dzieci podczas trzymania w ręce.

Tutaj na zdjęciu bardzo fajnie widać, jak wkręt będzie skręcany.

Następnie za pomocą ścisku zamocowałem deskę pomocniczą, która ma za zadanie pilnować, żeby nogi się nie przesunęły. 

No i przykręciłem nogi, a następnie poprzeczkę dla lepszej stabilności.

Tak się wstępnie prezentuje.

Pozostaje tylko zaślepienie otworów po wkrętach specjalnymi kołkami

i tu podpowiem jeden trik:

Normalnie wciska się te kołki na kleju, a jak wyschnie to obcina się na równo z deską. Ja zrobiłem inaczej, obciąłem płaskie końce na tyle, że kołek od razu wyszedł na równo. Oczywiście mocujemy na klej do drewna.

Na koniec całość pomalowałem bezbarwną, matową farbą akrylową.

Tak wygląda skończone.

Dziękuję za uwagę. Mam nadzieję, że się podoba