Cześć!
Pamiętacie jak testowałem jakiś czas temu nóż do cięcia styropianu Storch HotKnife 250? Dzisiaj przyszła kolej na test kolejnego sprzętu tego producenta – profesjonalnego urządzenia do cięcia styropianu Storch ProCut Basic, który udostępniła nam do testów hurtownia Budguru.
Podobnie, jak w przypadku testowanego wcześniej noża do styropianu, także i ten sprzęt nie przyda się na co dzień w warsztacie typowego majsterkowicza. Może jednak stać się niezastąpionym narzędziem dla kogoś, kto na co dzień ma styczność ze styropianem.
Pierwsze wrażenia
Sprzęt przyjechał do nas w solidnym kartonie:
W kartonie nie zabrakło firmowej checklisty sprawdzającej stan i kompletność całego zestawu:
Po wyciągnięciu z kartonu sprzęt jest od razu gotowy do pracy:
Wystarczy zawiesić go na drabinie, rusztowaniu lub chociażby płocie i od razu rozpocząć pracę:
W dolnej części urządzenia została umieszczona podpora, na której można wygodnie oprzeć płytę styropianu:
Na podporze została umieszczona podziałka o długości 1 metra z punktem zerowym znajdującym się w miejscu cięcia. Dzięki temu w bardzo prosty sposób można ciąć styropian na pożądaną długość bez potrzeby korzystania z dodatkowych narzędzi:
Całą podporę można dodatkowo ustawiać pod kątem w zakresie 0° – 70°:
Kolejna podziałka została umieszczona na ruchomym ramieniu, którym wykonuje się cięcie, dzięki czemu w prosty sposób można ciąć styropian tylko do określonej głębokości (żeby wykonać np. rowek na przewody):
Za pomocą tego sprzętu można ciąć styropian o grubości do 25 cm,
Całe ramię można także ustawiać pod kątem, co dodatkowo zwiększa zakres możliwych do wykonania cięć:
Zerknijcie na poniższą animację, na której pokazałem wszystkie możliwe do wykonania na tym sprzęcie “ruchy”:
Jak widzicie, sprzęt ten daje praktycznie dowolną swobodę wykonywania cięć :)
Kilka słów o jakości
Niemieccy inżynierzy, którzy pracują dla marki Storch naprawdę się postarali, bo mimo szczerych chęci nie jestem w stanie znaleźć w tym sprzęcie niczego, do czego mógłbym się przyczepić. Nic. Zero. Null! Trochę szkoda, bo tak dla samej zasady fajnie by było coś im wytknąć ;) No ale nic – skoro nie ma wad, to pogadajmy o zaletach.
Naciąg drutu został zrealizowany w prosty, ale skuteczny sposób – za pomocą sprężyny. Zasilanie drutu jest prowadzone po całym ramieniu, a na sam drut przekazywane jest za pośrednictwem tych rolek, na których opiera się drut:
Płynność i lekkość pracy ramieniem zapewniają łożyskowane prowadnice:
Co ciekawe – prowadnice te są także częścią instalacji elektrycznej całego urządzenia i przez nie także płynie prąd zasilający drut. Jest to genialne rozwiązanie, które pozwoliło zminimalizować ilość przewodów użytych do doprowadzenia napięcia do drutu. Dzięki temu nie musimy się martwić o to, że przez narażony na częste zginanie kabel sprzęt pewnego dnia odmówi posłuszeństwa.
Młodzi pewnie tego nie pamiętają, ale podobne rozwiązanie stosowało się w dynamach rowerowych, w których rama roweru także była częścią całej instalacji elektrycznej i za jej pośrednictwem płyną prąd do obu lampek ;)
Sam drut nagrzewa się bardzo szybko i już po 2 sekundach sprzęt jest gotowy do pracy:
Elektryczne serce maszyny zostało umieszczone z tyłu:
Cały sprzęt posiada klasę wodoszczelności IP 54 (wiki: “ochrona przed bryzgami wody z dowolnego kierunku”), więc spokojnie można go używać także przy deszczowej pogodzie.
Wg tabliczki znamionowej urządzenie pobiera z sieci maksymalnie 180W:
Testy praktyczne wykonane za pomocą mojej przystawki pomiarowej wykazały, że tak duża moc jest pobierana tylko przez kilka pierwszych sekund. Gdy drut już się nagrzeje pobór prądu spada do 0,98A, czyli niecałych 225W:
Storch ProCut w praktyce!
Poniżej możecie przyjrzeć się dokładnie niektórym cięciom wykonanym na filmie:
Podsumowując
W hurtowni Budguru sprzęt ten można kupić w cenie 2 599 zł brutto. Czy to jest wysoka cena? To zależy. Jeżeli ktoś chciałby kupić taki sprzęt, żeby przyciąć dziesięć płyt styropianu, to taki zakup rzeczywiście może być nieopłacalny ;)
Jeżeli jednak ktoś na co dzień pracuje ze styropianem, bardzo szybko mu się taka inwestycja zwróci w postaci czasu zaoszczędzonego zarówno na samo cięcie, jak i późniejsze sprzątanie. Storch jest marką nastawioną na narzędzia dla profesjonalistów i właśnie w tej grupie docelowej ten sprzęt będzie miał najlepsze pole do tego, aby się wykazać :)
Pewne jest jedno – jak ktoś się zdecyduje na zakup tego narzędzia, na pewno się nie zawiedzie!
Jeżeli macie jakiekolwiek pytania, możecie śmiało pisać w komentarzach. Sprzęt będzie jeszcze u mnie przez kilka dni, więc będę mógł jeszcze coś posprawdzać, jeżeli będzie taka potrzeba.
Pozdrawiam!
Łukasz
225W – przecinka zabrakło
Nie powinno go tam być. Sprzęt ciągnął 0,98A przy 230V, czyli:
0,98A * 230V = 225,4W
(w artykule zaokrągliłem do pełnych watów)
Jak może pobór prądu spaść z 180W na 225W? Spada się chyba w dół a nie w górę.
Według Twojego liczenia to na początku powinno być 1564W (6,8A * 230V = 1564W).
Pobierać pobierał 0,98A, ale nie przetwarzał tego na 230V tylko 26,5V.
Start – 6,8A * 26,5V = 180,2W
Praca – 0,98A * 26,5V = 25,97W
aaa faktycznie ale to oznacza, że opis pokręciłeś.
self::blockquote
Spada ze 180 na 225? A ile pobiera w ciągu 2 pierwszych sekund?
W pierwszej chwili “chcę to mieć!” – jednak doczytałem do ceny i się rozmyśliłem ;-)
Zibi możesz zawsze sobie zrobić …. filozofii tu nie ma …. Pamiętaj tylko o bezpiecznym napięciu 25V ;)
Niech się wszystkie sklepy pozamykają, bo Polacy tacy cwani, że wszystko sobie sami zrobią :)
To jest sprzęt dla firm, które na co dzień pracują przy robieniu dociepleń elewacji lub podłóg. Nie jest to na pewno ogromny wydatek dla firmy, która jest dobra w tym co robi. Wątpię żeby profesjonalna firma zawracała sobie głowę samoróbkami, bo potrzebuję sprzęt żeby przy jego pomocy zarabiać.
Takie jest moje zdanie :]
Masz absolutną rację. Tylko jak się to ma do majsterkowania ? Strona dla majsterkowiczów, sprzęt dla profesjonalistów. Jaki jest w tym cel ? Rozumiem że nie ma sensu kupowania typowej tanizny, ale jest sprzęt ze średniej półki który jest przyzwoity i ma przystępną cenę. Nie wierzę też w brak wad. Każdy sprzęt je ma nawet ten najdroższy.
Strona jest poświęcona majsterkowaniu i większość artykułów do tego się odnosi.
Ale może coraz większa liczba użytkowników odwiedzających stronę szuka czegoś bardziej profesjonalnego, a brakuje w necie solidnie przeprowadzonych testów narzędzi.
Mi się osobiście podobają testy Pana Łukasza.
Na pewno wiele osób pochwala wykonaną pracę przy testach maszyn również profesjonalnych. Oczywiście więcej mają do powiedzenia osoby niezadowolone i czepiające się, niż osoby które skorzystały.
Gdzie jest napisane, że urządzenie ma brak wad?
Pan Łukasz ich nie znalazł podczas testu i o tym wspomniał. Więcej na temat ewentualnych wad/zalet mogą dodać użytkownicy, którzy stale pracują na tej maszynie.
Cieszę się, że Pan Łukasz robi różne testy, nie ograniczając się. Przecież nie mówi nikomu co ma kupować.
Chyba lepiej żeby każdy miał wybór i mógł ocenić zarówno urządzenie z dolnej, średniej i wysokiej półki cenowo/jakościowej.
Mnie również podobają sie testy drogiego sprzętu, ale tańszy też bym chciał zobaczyć.