Jeden projekt z odpadów drewnianych już był niedawno: Kości (1-4) do gry w kości.
Dzisiaj kolejna zabawka, która powstała z tego co mi zostało po budowie drewnianej szkatułki-książki i wieczka do pojemnika na chusteczki:
Widoczne powyżej listewki mają szerokość równą 4 cm. Postanowiłem z nich zrobić domino na wzór chiński. Dlaczego chińskie? Bo takie zwykłe dzieciaki już mają.
Warto wspomnieć, że kamienie chińskiego domina różnią się nieco od tych nam znanych, popularnych.
Komplet chińskiego domina składa się z 32 kamieni (nasze popularne “szóstki” z 28). Kolejną różnicą jest brak “mydełek” (pól bez oczek) oraz linii dzielącej pola na kostce. Kostki chińskiego domina powinny być czarne – moje nie będą :) Powinny posiadać oczka w kolorze białym i czerwonym (to także zmieniłem).
Tak więc, wspomniane wyżej odpady listew o szerokości 4 cm wytrasowałem i ponacinałem co 2 cm:
W końcu pociąłem na 32 takie same kawałki:
Każdy klocuszek oszlifowałem papierem ściernym:
W trakcie pracy musiałem się trochę pobawić:
Gdy już uporałem się ze szlifowaniem 32 kostek (ręcznie dłuższą chwilę zajmuje więc trzeba uzbroić się w cierpliwość), postanowiłem część oczek wypalić za pomocą stempla:
I popełniłem jeden mały błąd – pomyliłem kolory i to co powinno być czerwone u mnie będzie czarne. W sumie do zabawy dla dzieciaków to i tak nie będzie miało znaczenia.
Drugi rodzaj oczek musiałem zrobić inaczej. Spowodowane to było tym, że nie miałem drugiego tak wąskiego stempla (pozostałe niestety nie zmieściłyby się obok siebie w większej liczbie). W ruch poszła multiszlifierka z wiertłami, frezami i kamieniami szlifierskimi:
Po nawierceniu, wyfrezowaniu i oszlifowaniu wszystkich dziurek przyszła pora aby je pomalować. W tym celu podwędziłem żonie lakier do paznokci…
… i ozdobiłem kostki:
Po dwukrotnym malowaniu szybkoschnącym lakierem do drewna (do wnętrz) kostki prezentują się tak:
Jak już wiecie, komplet chińskiego domina składa się z 32 kamieni:
- 10 pojedynczych:
- i 11 par o takiej samej liczbie oczek:
Zapewne chcielibyście wiedzieć w co i jak tym grać?! Poniżej przedstawiam
Zasady gry w Tjak-ma-tcho-ki
(gry w trzy pary)
Tjak-ma-tcho-ki jest koreańską grą, w którą może grać 2, 3 lub 4 osoby. Zadaniem każdego gracza jest ułożenie trzech par. Jeżeli grają 2 lub 3 osoby – to trzecią parą nie może być “dublet szóstkowy” (dwa kamienie z dwoma parami sześciu oczek).
Przed rozgrywką należy ustalić punktację za każdą ułożoną parę (np. 3 pkt). Rozgrywkę można powtarzać do momentu uzyskania przez jedną osobę założoną maksymalną liczbę punktów.
Kamienie należy ułożyć oczkami do dołu i wymieszać, po czym każdy gracz wybiera jeden kamień. Osoba, która ma kamień o największej liczbie oczek zostaje “bankierem”.
Wylosowane kamienie odkłada się i miesza ze wszystkimi pozostałymi (oczkami do dołu). Następnie układa się z nich “murek”:
Rozgrywkę rozpoczyna bankier, który bierze z murku sześć kamieni, a pozostali gracze po pięć.
Jeżeli bankier może zestawić ze swoich kostek jedną lub kilka par, to wykłada je przed sobą.
Na zakończenie ruchu musi wyłożyć na środek jeden kamień.
Kolejny gracz, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, może wyłożyć pary ułożone z posiadanych kamieni lub wziąć położony przez poprzednika kamień, jeżeli dzięki temu wyłoży parę. Jeżeli nie, bierze z murku jeden kamień i o ile jest to możliwe wykłada parę, a jeśli nie – pobrany kamień zatrzymuje “w ręku”.
Zawsze jednak na zakończenie ruchu musi wyłożyć na środek stołu jeden kamień.
Wygrywa osoba, której pierwszej uda się wyłożyć trzy pary.
W przypadku, gdy do utworzenia trzeciej pary dobrano kamień z murku, punkty zapisuje się tylko wygrywającemu. Natomiast gdy do trzeciej pary użyty został kamień położony przez poprzedniego gracza – ponosi on karę. Polega ona na tym, że nie uzyskuje on punktów za wyłożone w danej rozgrywce pary, natomiast wszyscy pozostali gracze otrzymują punkty, stosownie do ilości wyłożonych par.
Ocena: 4.86/5 (głosów: 59)
nawet ładne. tylko ja bym dla każdej liczby oczek dał inny kolor np: 3 oczka na zielono, 6 oczek na niebiesko. ale i tak daje 5 za staranność
Dziękuję… w sumie pomysł z różnymi kolorami nie jest zły, szczególnie gdy mają się tym bawić dzieci… jednak chciałem chociaż trochę zachować styl chińskich kostek domina, a tam występują tylko dwa kolory oczek. No i brak jednego lakieru do paznokci żona może nie zauważy, gdyby znikło więcej mógłbym mieć “ciepło” :)
fajny pomysł, szkoda, że już był dzień dziecka, bo zrobiłabym coś takiego dla chrześniaka. Może na urodizny w sierpniu sprawie mu coś takiego.
Fajny pomysł, przetestuję z dzieciakami :)
podoba mi się:)
http://rentserwis.com.pl