Witajcie. Kolejny mój projekt który zrodził się z potrzeby to prostownik samochodowy 12 V. Obudowa obecnego nie była w najlepszym stanie i podczas jej czyszczenia i chęci pomalowania na nowo postanowiłem jednak zbudować nową czyli bardziej wytrzymałą i zarazem solidniejszą. Oczywiście wnętrze również zostało zrobione na nowo. Tak naprawdę to nawet śrubka ze starego nie została przełożona. Projekt w pierwszej fazie miał zakładać ładowanie również akumulatorów 24 v ale zrezygnowałem z tego pomysłu.
Podsumowując cały projekt uważam że można wykonać podobną obudowę. Wystarczy zaopatrzyć się w profile aluminiowe 10 mm x 10 mm które trzeba połączyć z bocznymi ściankami poprzez wywiercenie i nagwintowanie. Ścianki można wykonać np z paneli podłogowych odpowiednio je docinając.
Elegancko i solidnie. Możesz powiedzieć mi jak był koszt samych bebechów? Teraz na pewno popracuje wiele lat.
Koszt jaki poniosłem to 50 zł. Woltomierz, amperomierz, mostek prostowniczy, stabilizator, dioda led, przewody prostownicze, krokodylki ( ZACISKI ) Pozostałe części już miałem.
Dziękuje za info. Pozdrawiam
Jak przymocowałeś mostek do radiatora?
Nawierciłem centralnie otwór w mostku i przykręciłem śrubką na imbus.
A myślałem, że na jakiś klej termoprzewodzący czy cuś :)
nic trudnego .
Mostek prost. ma taką dziurkę fi. 4 , może fi .5
W radiatorze , także robisz taki otworek , tzw. dziurę ,
No iiiii łączysz , łączysz , łączysz to wszystko za pomocą albo śrubki z nakrętką i podkładką , albo za pomocą wkręta do metalu , chociaż do aluminum wystarczy jakikolwiek wkręt .
Między radiator a mostek daj se pastę termo . Jakoś tak . Bez pasty też
może być . Tyle na temat . Mostek można także połączyć klejem dwuskładnikowym , też będzie działać .
No dobra, a regulacja prądu ładowania?
Nie była w planie. Oczywiście jeśli ktoś taką regulacje potrzebuje może swój prostownik w nią wyposażyć.
Ładowanie zbyt dużym prądem nie szkodzi czasem akumulatorowi?
Sprawny akumulator nie będzie ładowany zbyt dużym prądem.
Ten stabilizator i led na schemacie jest dobrze narysowany?
Pytasz się czy mnie sprawdzasz ?
Sprawdzam, bo led na schemacie jest źle spolaryzowany. Co to za stabilizator: gdzie wejście, wyjście i kondensatory blokujące do masy? Gdzie rezystor dla led?
A czy możesz to narysować jak ma być prawidłowo ?
Mógłbyś bardziej opisać transformator. Oczywiście 5/5
Transformator dostałem od znajomego wiec mnie nic nie kosztował. Daje napięcie 13,8 V. Rdzeń tak jest spasowany że nie słychać buczenia.
A typ-model-oznaczenia?
niestety nie było na nim oznaczenia był wlutowany na jakąś płytę. Wiem ze pochodził z jakiegoś urządzenia medycznego.
13,8 AC czy już po wyprostowaniu ?
na DC daje takie napięcie
Mi się podoba, od dłuższego czasu planuję taki prostownik zmajstrować. Co do uwag:
– jaki stabilizator 12V zastosowałeś? I na schemacie jest chyba nieprawidłowo narysowany
– szkoda że Twój prostownik na ma automatyki – ale domyślam się że nie miał mieć :-)
Zastosowałem stabilizator 12 v ponieważ stabilizuje napięcie diody 12 voltowej.Wcześniej go nie było i dioda się spaliła. Oczywiście stabilizator mógłby zasilić np wentylator schładzający radiator mostka prostowniczego. Niestety amperomierz nie posiada bocznika. Pewnie by się przydał.
a może podczepic regulator napięcia z samochodu
Dokładnie nie miał mieć automatyki
Witam
– Zastanawiam się po co stabilizator?
– Czy amperomierz posiada bocznik?
– Jakie uzyskałeś napięcie na wyjściu?
a można zastosować voltomierz elektroniczy ?
Nie widze przeciwwskazan
Jak dales stabilizator na 12v to tym prostownikiem nie doładujesz akumulatora do końca :)
Stabilizator dalem na diode led aby jej nie spalic i tylko do tego celu jest zalozony.
O wiele lepsze niż to chińskie gówno z marketu
Może z elektrycznego punktu widzenia szału nie ma, bo nie licząc diody led to tylko mostek jest zrobiony, to jednak super to wszystko poukładałeś i wykończyłeś – ode mnie piąteczka. Diodę LED wspomógłbym raczej opornikiem… ale skoro działa to jak to mówią – “nie ruszać” (na schemacie dioda powinna (chyba) być w drugą stronę?, no i nie opisałeś wyprowadzeń stabilizatora). Generalnie fajna konstrukcja Ci wyszła.
Wiem że opornik byłby odpowiedni na diodę LED. Ale stabilizator nie kosztował fortuny. Co do schematu to miałem go nie załączać ale przez to projekt byłby niekompletny. To mój trzeci prostownik. Może kiedyś zrobię jakiś mały do motocykla.
Świetna robota. Tylko co do schematu, to na przyszłość mógłbyś robić go np. w eaglu. Jak na ręczną robotę jest świetny, ale jak będziesz robić coś większego i nagle będzie trzeba jakąś rzecz poprawić to albo szalejesz z gumką albo nowa kartka. A na kompie parę kliknięć i jest ok. Na skali nie ma ale tu dam 4,5/5 za diodę podłączoną odwrotnie.
Mam eagle 5.9.0 ale po paru próbach stworzenia schematu zrezygnowałem.
No to polecam poradniki Mirosława Kardasia (Atnel – mirekk36) na YT. Gość świetnie tłumaczy obsługę eagla od schematu do pcb a nawet tworzenie bibliotek.
Wielkie dzięki na pewno skorzystam. Mam nadzieję że nie polegnę.
Polecam TinyCAD. Korzystałem z Fritzing, Eagle i TinyCAD wydaje mi się najprostszy.
Mógłbyś mi bardziej wytłumaczyc jak podłączyć ameromierz i voltomierz elektroniczny taki najtańszy za 10 zł z allegro. A i jeszcze jedno pytanie ten mostek prostowniczy to 1000v czy 400v
np. taki może być ?
http://allegro.pl/woltomierz-cyfrowy-led-2-5v-30v-dc-czerwony-i4489371003.html
Taki może być. Amperomierz podłączasz szeregowo w układ czerwony plus a czarny minus. Woltomierz równolegle do układu czerwony plus czarny minus.
Woltomierz, nie voltomierz. Autokorekta popsuta?
http://so.pwn.pl/lista.php?co=woltomierz
Witamy polonistę
Ale bzdury przytacza….nie ma jednostki Wolt !!!! widać marny humanista, a fizyk poziom zero !!!
Nie pisze się “Woltomierz” nie ma takiego słowa !!! Przeczytaj najpierw o jednostce napięcia a później pisz bo się kompromitujesz. Widać, że z Ciebie humanista…..
No ta ja się niestety troszkę poczepiam :) Nie są to złośliwości, tylko delikatne obawy. Ja osobiście nie podłączyłbym pod tę konstrukcję swojego akumulatora. Nie stać mnie za bardzo na kupno nowego :P Ale po kolei, co mnie niepokoi…
Aktualnie w gniazdkach AC nie mamy już niestety 220V a ok. 240V. Prowadzi to do troszkę innego działania trafo. Kupiłem kiedyś transformator, który miał mi zapewnić na wyjściu 12V :) Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że na wyjściu mam 40V!!! Troszkę dużo. Sprawa się wyjaśniła, gdy zmierzyłem napięcie w gniazdku :) 240V
Na wyjściu mostka prostowniczego nie mamy wcale wyprostowanego napięcia… Mamy tylko zastosowaną funkcję ABS! Innymi słowy wszystkie doliny sinusoidy prądu zmiennego zamieniane są na wyżyny :) Odwracany jest znak ujemny. Co za tym idzie mamy na wyjściu prąd impulsowy, nie stały. Zatem brakuje mi tutaj kondensatora elektrolitycznego zaraz za transformatorem. Myślę, że jakieś 470uF powinno wystarczyć.
Stabilizator nie jest opatrzony w żadne kondensatory! Dziwię się, że w ogóle działa :) Jeśli jest to LM78XX to może to prowadzić do bardzo ciekawych efektów.
Kolejną rzeczą jest to, że akumulatory ładuje się odpowiednim prądem zależnym od napięcia znamionowego i jego pojemności… Tutaj akumulator “sam” pobiera sobie prąd (maksymalny), prąd ten nie jest mu dozowany jak w normalnym prostowniku. Także Nie sądzę, by akumulator wytrzymał więcej, niż kilka ładowań…
I co się dzieje, gdy akumulator się już naładuje. Chyba też możliwe są dość spektakularne efekty wizualno – zapachowe :) Brak jakiejkolwiek diody zabezpieczającej na wyjściu…
Dioda… Faktycznie, łądna – niebieska. Szacuję jej żywotność na kilka godziń ciągłej pracy przy braku rezystora ograniczającego prąd…
To tyle, pewnie znalazłoby się tego więcej, gdybym był lepszym elektronikiem :)
Pozdrawiam, i życzę sukcesów…
Kolego Danielu Kowszun
Na ile się znam masz rację. Ale co do transformatora to nie wiem jak zmierzyłeś na wyjściu transformatora 40V ?
Zakładając, że transformator przy Uwe=220V na wejściu powinien mieć Uwy=12V ( 220V / 12V = 18,3333…). To przy 230V obecnego w gniazdku w Unii Europejskiej na wyjściu transformatora powinno być ok. 12,5V ( 230V / 18,333333 = 12,545454V).
Uwe / Uwy = nwe / nwy ,gdzie:
Uwe – napięcie wejściowe,
Uwy – napięcie wyjściowe,
nwe – pierwotnych (wejściowych),
nwy – liczba uzwojeń wtórnych (wyjściowych).
Liczba uzwojeń pierwotnych i wtórnych transformatora nie powinna ulec zmianie. Dlatego też stosunek uzwojeń we/wy (tu wynosi 18,33…) też nie zmieni się. Zawsze są jakieś straty energii i wartość na wyjściu może być niższa od wyliczonej.
W UE według normy prąd w gniazdku (dla jednej fazy prądu zmiennego) ma 230V z tolerancją od +10% do -15% (czyli w gniazdku wartość może wahać się od 110%230V do 85%230V).
Twój transformator mógł być stary, uszkodzony (uszkodzona cienka warstwa izolacji na uzwojeniach). Chyba, że transformator ma kilka uzwojeń wtórnych, czyli z 220V miał dawać 12V i 24V itp.
Ja żeby nie spalić transformatora (jednak im większy tym droższy) stosuję bezpiecznik, przez zbyt małą rezystancją lub zwarcie na wyjściu. Na to miast urządzenie odbiorcze (tu akumulator) też zabezpieczam bezpiecznikiem na wszelki wypadek, by nie popłynął za duży prąd – szkoda wydawać pieniędzy chociażby na nowy akumulator. Urządzenie odbiorcze (tu akumulator) ma określone parametry Imax, Umax itp.
Może rozpisałem to za bardzo, lecz może ktoś trzeci przeczyta i zrozumie dopiero w tej formie.
Pozdrawiam
David
Do wszystkich zainteresowanych
Kiedyś miałem mały (z 230V na 12V 100mA itp.) zasilacz uniwersalny nie zabezpieczony. Znajomy zapomniał się i coś zasilał zostawił, obudowa się nadtopiła, zasilacz przestał być uniwersalny – transformator przegrzał się. Pożaru nie było, nie wiem czy pożar mógłby powstać, choć w sumie ryzyko istniało, obudowa nadtopiona i plastikowe elementy transformatorka też stopione, więcej nie pamiętam. Zasilacz kosztował ok. 30 zł. Ale nauka się przydała. Wolę wydawać kilka złotych na zabezpieczenie bezpiecznikiem niż 50zł lub więcej na nowy transformator i inne elementy, czas na przywrócenie stanu używalności urządzenia też kosztuje.
Nie chcę nikogo straszyć, stosowanie zabezpieczeń, ich umiejscawianie, przeciwdziałanie przewidywanym uszkodzeniom jest troszkę kłopotliwe, ale za to jaka jest radość, że potrafi się zrobić coś znacznie lepszego od tanich chińskich rzeczy.
Nie które elementy elektroniczne nie powinno się umieszczać obok siebie np. kondensatory elektrolityczne obok radiatorów diod prostowniczych, gdyż ciepło odprowadzane z diod przez radiatory podgrzeje kondensatory i skróci ich żywotność. Jeśli się wie o takich zasadach żywotności elektroniki, ale się je łamie by zmniejszyć żywotność urządzeń wtedy jest to jeden z rodzajów planowanego postarzania produktów.
Pamiętajcie o bezpieczeństwie zdrowia i życia ludzkiego, ale i ewentualnych zwierząt.
Pozdrawiam serdecznie.
Co za bzdury !!! do ładowania akumulatora proponujesz kondensator 470 mikrof i niby po co? Podwyższenie 220 na 240 dało ci skok napięcia z 12 na 40 ale cyrk . To się kupy nie trzyma. Policz sobie jak umiesz proporcje.
Kolego stigfighter
Myślę tu o zabezpieczeniu wnętrza głównie przed deszczem i śniegiem oraz płynami przypadkowo rozlanymi na prostownik. Jednocześnie sugeruję dodanie z tyłu obudowy wetylatora, wydmuchującego powietrze z wnętrza i dzięki temu zapewiającego właściwe chłodzenie transformatora.
podłączone. Jak to wygląda w rzeczywistości? Czy w ten sposób:
https://plus.google.com/photos/111766952678625484789/albums/6056600082050982513/6056600089903310098?pid=6056600089903310098&oid=111766952678625484789
a) Brak jest kondensatorów na wejściu oraz na wyjściu, spójrz na stronę 18.
dokumentacji ( na przykładzie wyrobu firmy Fairchild):
https://www.fairchildsemi.com/datasheets/LM/LM7805.pdf . W praktyce brak tych
kondensatorów powodować może różnorakie zakłócenia w świeceniu zasilanej z
niego diody LED.
b) Jego minimale napięcie wejściowe to około 14-14,5V, zależnie od producenta.
Wspomiasz o 13,8V DC “na wyjściu transformatora”. Taka sytuacja powoduje napięcie zasilające diodę LED mniejsze od zakładanych 12V, choć to praktycznie nie jest problemem. Problemem może okazać się słabe świecenie owej diody w przypadku ładowania głęboko rozładowanego akumulatora i naturalnym w tym przypadku spadku napięcia.
Z poważaniem
Mateusz
wygląd całości bardzo sympatyczny i starannie wykonany , złośliwi mogli by się przyczepić ” po co woltomierz w prostowniku” – ale dzięki woltomierzowi przy odrobinie wprawy można w znacznym stopniu stwierdzić kiedy akumulator jest w pełni naładowany,
Martwi mnie tylko brak rezystora ograniczającego prąd ładowania, jak wiadomo akumulator należy ładować 1/10 prądu znamionowego – czyli 45Ah to prąd 4,5A . całkowicie rozładowany akumulator na początku ładowania pobiera maksymalny prąd czyli taki jaki jest w stanie dostarczyć mu prostownik – a zbyt duży prąd ładowania jak wiadomo znacznie skraca żywotność akumulatora. Malutki minusik za diodę ” trochę daje po oczach” w końcu to jest kontrolka a nie latarka – warto zastosować rezystor ograniczający ( nie brać tego do siebie to tylko moja sugestia) tak trzymać – ocena 4.5 / 5plt.
Dioda nie świeci tak mocno ale zdjęcie było tak wykonane aby prostownik rzucał się w oczy. Po komentarzu widać że zdjęcie zadziałało.
Zwróciłem uwagę na to, że po stronie pierwotnej transformatora, na jednym przewodzie narysowałeś bezpiecznik a na drugim wyłącznik. Zarówno wyłącznik jak i bezpiecznik powinny znajdować się na przewodzie fazowym! W przeciwnym razie albo wyłączenie urządzenia, albo przepalenie bezpiecznika będzie powodować, że elementy w środku nadal będą pod napięciem!
Odnośnie stabilizatora, widziałem, że kilku kolegów już sugerowało poprawki. To, co jest na załączonym schemacie nie ma prawa działać. Jedną nogę podpina się do masy, jedną do napięcia wejściowego i na ostatniej otrzymuje się napięcie wyjściowe, do którego podłącza się obciążenie. Zgodnie z Twoim rysunkiem, dwie nogi są podpięte do toru “-“(to już jest źle) a wyjście regulatora jest podpięte do “+”( czyli sam zmostkowałeś regulator). Jednym słowem na wyjście( do akumulatora) i tak trafia to, co wychodzi z mostka prostowniczego a nie napięcie stabilizowane. Dodam jeszcze, że regulatory napięcia mają określoną wydajność prądową. W przypadku tanich regulatorów z reguły są to ułamki ampera – nie wiem co dokładnie tutaj zastosowałeś ale jeżeli nie chcesz niespodzianek po poprawnym podłączeniu, trzeba to sprawdzić.
Pozwolę sobie również zwrócić uwagę na “voltomierz”. Nie tylko polonistów razi niepoprawna pisownia. Jeżeli my nie będziemy dbali o własny język to kto to zrobi? :)
Na sam koniec, podziwiam wykonanie obudowy. Zrobiona pięknie i estetycznie.
Życzę udanych konstrukcji! :)
Ma na dwu przewodach podwójny wyłącznik i jest ok. Faza może różnie trafiać szczególnie jak wtyczka będzie bez uziemienia. Także czasem fazy są różnie podłączane do gniazdka.
Kret…co Ty kur…a pierdzielisz za bzdety….czy Ty do cholery wiesz co to prad zmienny ?? Czy masz w domu w kazdym gniazdku zaznaczone gdzie jest “faza” oraz “zero” oraz na kazdej wtyczce ?? Masz kilka przykadow…..odkurzacz jeden chu…j jak do gniazdka nie podlaczysz to albo wlacznik odkurzacza jest na przewodzie fazowym lub na zerowym, mikser, krajalnica, blender, i wiele innych. Jedynym wyjatkiem jest oswietlenie sufitowe gdzie jest przerywana faza ze wzgledow bezpieczenstwa. By np. myjac klosz lub wymieniajac zarowke nie pierdolnelo Cie…ale z tego co napisales widocznie u siebie w domu masz inaczej podlaczone wylaczniki swiatla i chyba Cie ten prad pokopal bo takich bzdetow jak napisales to w zyciu nie widzialem. Co do wykonu prostownika…..5/5 i bedzie dzialal choc widzialem ze ktos pisal ze nie. Mam prostownik firmy SENA 12V/8A i widzac schemat jaki tu byl “narysowany” w moim FABRYCZNYM jest identycznie.
Witam
Przed komentarzami proponuję lekturę na temat elektroniki, prostowników samochodowych i bezpieczeństwa przy pracy z urządzeniami elektrycznymi pod napięciem.
Zamiast udzielić pomocy i podzielić się swoją wiedzą to wprowadzacie w błąd.
Pingback: Kirk
Pingback: Ryan
Pingback: Lynn
Witam. Mam taki prostownik i chciałbym w nim zrobić regulacje prądu. Czy wystarczy tylko na wyjściu dodać potencjometr którym bym regulował prąd? prosze o podpowiedź.
Witam
Nie, potrzebna jest elektronika, a z pytania widzę że musisz jeszcze trochę liznąć wiedzy, to nie kolocki lego.
Nie obraź się :)
Anonim masz racje “to nie kolocki lego.
Oj chyba nie dałeś pasty termoprzewodzącej pod mostek ;)
Taka mała sugestia do kolego Elmax.
Może mało się znam ale w sieci jest prąd przemienny nie zmienny i dlatego stosowano zerowanie (zero jest zawsze na jednym przewodzie.
Więc twoje krzyki potwierdzają tylko brak wiedzy.
Marek nie ośmieszaj się. Poczytaj fachowej literatury.
Osle ktory piszesz ze brak tu kondensatora to nie zasilacz a sam akumulator jest wrecz idealnym kondensatorem
bardzo fajnie , ale ja bym mostek zastapil diodami , dlatego ze mostek gotowy jest bardzo wrażliwy na zwarcia , które można samemu be nieuwagę zrobić , , robiłem taki prostownik na trafo od mikrofalówki , i diodach z alternatora samochodowego pozdrawiam
a czy zamiast profili mogę użyć kątowników aluminiowych
Czy zamiast profili mogę przymocować na kątowniki aluminiowe ?
są tylko 15 x 15 mm i większe. jakie będą się dobrze trzymały ??
Ciekawy projekt
ja planuje złożyć coś takiego https://majsterkowo.pl/forum/elektronika-f19/pomoc-przy-budowie-prostownika-t5476.html
liczę na waszą pomoc w wyborze układu do regulacji prądu ładowanie
Jakie bezpieczniki na pierwotne a jakie na wtórne chodzi o amperaz proszę o podpowiedz
witaj
Bezpieczniki daj z cienkim drucikiem jak zspalisz daj z grubszym drucikiem ,
Do trzech razy sztuka , jak na pierwotnym tak i na wtórnym ,
Następna próba , to po zspaleniu tych cienkich bezpieczników .
Lutownicą transformatorową możesz spróbować wlutować drut grubszy oporowy .
Jak to się spali , to proszę wluótóuj gwoździa , jak i w jednym tak i w drugim .
Powinień się zspalić transformator . Tylko nie wiem czy na pierwotnym czy na wtórnym .
Zapytaj w sklepie jak będziesz kupował , to Tobie kolego miły podpowiedzą sprzedawcy .
Fizycznie daj bezpiecznik z cienkim drucikiem . Zawsze tak korki watowałem . Instalacja się w domu nie spaliła . A nawet lepszy drucik dopasowałem .
Nie jak teraz jakieś esy floresy .
Witam.mam 61 lat.20 lat temu kolega zrobił mi prostownik na starym zasilaczu z ruskiego tv.Rubina.Dzisiaj wymieniałem kable ,i okazało się że w środku są tylko 4 diody !Prąd jaki daje to (5 zakresów)14,4-13,8-12,7-11,8 i 10,0 Volt.Zamontowałem mu przełącznik.Ja z reguły ładuję 13,8V.Jak trafiło mi się zimą ze padł mi (stary) akum.to dawałem na 14,8 15 minut ,i odpalał.Pytanie moje jest następujące ,czy ten stabilizator jest niezbędny?I ewentualnie jak go dobrać ,gdzie zamontować.Dziękuję za wyrozumiałość :)i pozdrawiam
Jutro mu zamontuję jeszcze amperomierz.
Witam czy mógł by mi ktoś napisać co trzeba dokładnie kupić by zrobić taki prostownik?
Bezpiecznik wyjściowy daj na wyjściu układu a nie między transformatorem a mostkiem.
1. Zastosowanie “Stabilizatora” do diody LED bzdurne i do tego bez elementów odsprzęgających. Świadczy o braku znajomości prawa Oma. Wystarczy rezystor.
Jedyny plus to obudowa i wkład pracy.
witajcie naliczyłem , że 4 – y bezpieczniki trzeba zamocować do tego układu ( prostownika )
– przed transformatorem ,
– Za transformatorem ,
– między transformatorem a mostkiem prostowniczym ,
– no i na końcu , tj. na wyjściu tegoż układu .
– bez kondensatorów , kondensatorem jest akumulator .
Myślę , że do naładowania wystarczyłby transformator + układ gretzha tj. 4 – diody prostownicze , włącznik/wyłącznik , bezpiecznik na wyjściu i żarówka12v/65w oraz radiator (y) i obudowa .
Aaa + okablowanie. Prostownik hula mi do dziś . Akumulator mam nowy i go nie ładuję . Alternator jest od tego .
Ważne !!! Sprawdzić sobie w aucie , czy rozrusznik nie pobiera prądu na postoju .
Bądź inne , np. żaróweczki np. W bagażniku auta , w schowkach auta świecą się przez noc , a my o tym nie wiemy . Rozrusznik po zużyciu tuleji , robi zwarcie i pomału sobie rozładowuje akumulator .
Ogólnie prostownik pokazany przez Ciebie zrobiłeś fajny .
Niech ktoś poprawi schemat po swojemu i go ulepszy . Jak jest jakaś usterka , wada w schemacie ideowym . Pozdrawiam zainteresowanych , nie krytykujących tylko .
Samemu można za pomocą miernika .
Wszystko jest ok. układ dobry. Napięcie może być nawet 17V. Kontrolować trzeba do napięcia 16,2V przy akumulatorach z elektrolitem płynnym. ampery jak nie przekraczają C/10 to jest ok. dioda zasilana tak jak sobie chce konstruktor, też dobrze. Wszystko można zrobić na kilka sposobów. Można dodać regulator prądu metodą modulacji impulsów ale to już modernizacja. Układ wymaga kontroli ładowania i tyle.