Od pewnego czasu moje starsze dziecko (5 lat) przeżywa fascynację Gwiezdnymi Wojnami. To ciekawe, bo nigdy nie widział ani jednej części sagi, ale tak już sprytnie pomyślany jest marketing marek, że dziś dzieciaki szaleją za StarWars, choć nie widziały filmu…
Ale do rzeczy. Tomek chodzi za mną i wierci dziurę w brzuchu o miecz świetlny. Można by oczywiście kupić, ale – zupełnie szczerze – te w sklepach to zupełna miernota i zazwyczaj dziadostwo. Poza tym młody dobrze wie, że taki miecz najlepiej zrobić – narysował nawet projekt. miecz składał się na nim głównie z kija od szczotki ;] Ja do założeń dodałem od siebie tylko tyle, że miecz powinien świecić – wiadomo!
…aha założenie było jeszcze jedno – projekt musiał być błyskawiczny, bo czasu na majsterkowanie jakoś wyjątkowo mało.
Przyszły mi do głowy projekty mieczy świetlnych, które powstały na konkurs Castoramy ten, ten i ten. PanFleks najwyraźniej nie ulega marketingowi marek ;) Miecz TwojeDIY odpadł ze względu na nierównomierne oświetlenie rury. Najlbliżej ideału był Więcek, ale to też nie to o co mi chodziło. Chciałem, żeby miecz był równomiernie oświetlony. Powinien wyglądać jak świetlówka – nie miało być widać pojedynczych ledów. Poprzeczka zawisła wysoko.
Na pierwszy ogień poszło zasilanie. Źródłem światła będą paski LED 12V, więc wybór padł na wersję 8xAA 1,5V. Użyłem dwóch koszyków na cztery paluszki, zlutowałem szeregowo i połączyłem trytką w podłużny moduł. Ten element zdeterminował wymiary miecza – przynajmniej tak długa musi być rękojeść a “ostrze” proporcjonalnie długie.
Rękojeść planowałem zrobić z kawałka rury PCV i pomalować sprayem na czarny lub srebrny kolor…
…ale znalazłem fragment starej rury z odkurzacza – pasował idealnie :)
Z planowanej rękojeści zrobiłem tylko łącznik obu elementów. Rura wymagała skrócenia…
…i wywiercenia otworu na włącznik
Użyłem włącznika, który dodatkowo podświetlany LEDem, był kolejnym “bajerem”
Podświetlanie włącznika miało zasilanie znamionowe 2V, wiec wyprowadziłem sobie przewody…
…i dolutowałem rezystor.
“Ostrze” to już rura PCV. Rury są lekkie i sztywne – idealne do tego tworzywo. Aha… no i rury muszą być białe ;)
Początkowo zamysł był taki, żeby wewnątrz wstawić drugą – nieco węższą rurę i wokół niej owinąć taśmę LED – dokładnie tak jak u Łukasza. Niestety – diody były wtedy zbyt blisko “obudowy” i zamiast rozproszonego światła miecz był biały w niebieskie kropki. Zastosowałem więc mały trik. Użyłem plastikowego kątownika 10x10mm…
…i na wszystkie jego płaszczyzny nakleiłem pasek niebieskich ledów.
Pozostało umieścić go jakoś dokładnie w środku rury. Użyłem kawałków piankowej izolacji na rurki CO.
Umieściłem je u nasady miecza i na jego końcu a w środek wsunąłem “źródło Mocy” ;) Trzecim kawałkiem izolacji zatkałem końcówkę rękojeści – dzięki temu zablokowałem ruch “akumulatora”.
Tę samą końcówkę zamknąłem przy użyciu nakrętki z jakieś plastikowej butelki
Przykleiłem ją do rękojeści klejem na ciepło, wcześniej oczywiście malując na czarno. Sprayem machnąłem też łącznik rękojeści z “ostrzem”
Słowo o wymianie baterii – mogę w każdej chwili zdemontować rękojeść, górą wysunąć koszyki i wymienić paluszki. Na wszelki wypadek połączyłem całość kostkami, żeby móc odpiąć cały “akumulator”.
Voilà!
Typowy “szybcioch”. Polecam, bo idą mikołajki a najbardziej pracochłonną czynnością tego projektu była dokumentacja i pisanie posta ;)
Co myślicie?
Super sprawa, za dwa lata dla mojego syna jak znalazł ;-)
@Bartłomiej Zastawnik: No i minęły 2 lata, mam powerbanka, długiego a wąskiego, diody led na 5V, blisko sklep z PCV, a jak się okazuje, tematem tegorocznych Andrzejek u przyjaciół będzie “Kosmos”… Teraz trochę czasu na zmontowanie i … się pewnie pochwalę ;-)
Skomentuję ten pomysł krótko: gratuluję wygranej w konkursie “Szybciochy” :-)
Bardzo fajna rzecz. Tez mam zapaleńca GW 8 latka. Myślę że można by w rękojeść wrzucić Arduino Micro. Ledy w mieczu podzielić na kilka sekcji, na końcu dodać czujnik wstrząsu, i jakiś glośniczek w rękojeści. Włączenie będzie zapalać sekcyjnie diody do góry. Czujnik wstrząsu tak wyregulować że przy dużym wstrząsie(uderzeniu) będzie wydobywać głos iskrzenia i pulsację LED’ów a machnięcie odgłos świstu powietrza. Takie tam moje gadanie. Ale pomysł masz super jak również swojego młodego rycerza Jedi. :)
Z przyjemnością zobaczyłbym tutaj rozwinięcie mojego projektu :)
Buczenia faktycznie brakuje.
Śmiało!
Mina młodego padawana jest wystarczającym argumentem przemawiającym za oceną 5.
:)
Super projekt ! A co do pomysłu włożenia arduino mikro do rękojeści to wystarczyłaby atmega lub attiny i parę tranzystorów.
Witam serdecznie, po pierwsze – świetny projekt, gratuluję.
Po drugie: jako początkujący elektronik, moge wiedzieć w jaki sposób połączyć zasilanie z przełącznikiem i diodami? i jaki został dołączony rezytor?
Ja wiem, że wpis stary, ale… to jest doskonałe! Dlaczego? Bo nowe miecze nadal kosztują sporo, no i szkoda jak się zepsują, a wiadomo jak jest z dziećmi. Miecze kupowane w sklepach to raczej zabawka dla dorosłych dzieci, choć nie da się ukryć, zwolennikom dokładnego odwzorowania każdego szczegółu na pewno bardziej będą odpowiadać.
No tak, stare te wpisy ale jestem na etapie tworzenia kolejnego miecza dla 4 letniego maniaka GW :-) Pierwszy miecz zrobiłem ponad 10 lat temu dla mojego syna i powiem tak… a nie powiem, bo to może źle zabrzmieć.
Ale do czego zmierzam? Nie mam się do czego przyczepić jeśli chodzi o ideę zabawki dla dziecka, to zawsze jest SUPER.
Odzywa się też jednak strona kogoś, kto oglądał Gwiezdne Wojny i … sorki czy widziałeś kiedyś miecz świetlny? Jakikolwiek?
W 2 godziny samego sklejania w całość zakupionych elementów. Zasilanie 3,7V. Efekt taki, że starszym oczy się świecą a jeden fan rodzic zakrzyknął “Ja też chcę taki”. Koszty samych 8 akumulatorków w powyższym projekcie (baterie w zabawce popularnej jakoś szybko tracą moc… :-)) oscyluje w granicach 80zł. Nie wiem czemu ludzie tak bardzo utrudniają sobie życie…
Ja nie wydaję więcej niż 60zł a ostatni 40zł za wszystko. Rura PCV dobrze wygląda ze zwykłą latarką, gdybyś sprawdził byłbyś jeszcze bardziej “szybciochowaty”, jakieś 5s dla uzyskania efektu i 30min na stabilne mocowania i zaślepianie rury. Najlepsze jest to, że jedna z moich lampek rowerowych idealnie pasuje do rury 32 z uszczelką :-)
Ja wykorzystuję rurki 25 – idealne.
http://www.mezon.republika.pl/miecz/miecz104.jpg
Jak mawia Yoda:
“Moim sprzymierzeńcem jest Moc i potężnym sprzymierzeńcem ona jest…”
Pozdrawiam.