Nie, to nie jest żadna reklama, po prostu miałem kiedyś “osiemdziesiątkę” i sentyment do marki pozostał.
Ponadto, na wstępie zaznaczm, że opisany tutaj zegar jest w rzeczywistości częścią większego projektu, nad którym aktualnie pracuję, ale i sam w sobie może stanowić całość.
Za dawcę posłużył mi jeden z najtańszych zegarów dostępnych w IKEA:
Rozebrałem go na części i wyjąłem mechanizm, który jest NA BATERIE:
Następnie na kawałku sklejki odrysowałem za pomocą kalki ołówkowej wzór tarczy zegarowej wydrukowanej w odpowiedniej skali (rysunek dostępny w grafikach google):
A potem wyciąłem tarczę (tak z grubsza):
Następny etap to wyrównanie krawędzi:
Potem przyszła kolej na wypełnienie konturów (znowu wypalanie pirografem):
Pora na drugą tarczę, nieco większą, czyli znowu praca ze sklejką. Narysowałem za pomocą cyrkla okrąg, większy niż tarcza z cyframi. podzieliłem ją na 12 części i w ruch poszło pióro do drewna a potem wiertło. Na końcu wyciąłem wszystko wyrzynarką:
I na koniec… sklejenie wszystkiego w jedną całość. Obie części zostały sklejone ze sobą klejem wikolowym a następnie polakierowane. Na końcu przykleiłem mechanizm klejem polimerowym i zamontowałem wskazówki.
Oto koniec podprojektu:
Projekt ciekawy ale cały efekt jak dla mnie popsuło malowanie ( za ciemne kolory i połysk). Dużo lepiej wyglądało to po samym wypaleniu ale to już rzecz gustu.
Podoba mi się :]
Też się zgodzę jeśli chodzi o ciemne kolory, tarcza mogła zostać jedynie polakierowana bezbarwnym lakierem. A co do połysku to po prostu złe oświetlenie podczas robienia zdjęcia bo normalnie to polakierowane drewno fajnie wygląda :D Zrób jeszcze jakieś w dzień a zegar będzie się fajniej prezentował ;)
No wiecie chłopaki, jak to się mówi: “mleko zostało rozlane”.
Kolory takie bo mam nadzieję, że w całości projekt zgra się “kolorowo” a jak nie to trudno – będzie nauczka :)
Tak czy inaczej i tak musiałbym to jakoś zabezpieczyć, bo niezabezpieczone wypalanki po jakimś czasie płowieją.
Dlaczego bejcuję? Bo to nieco uwidacznia rysunek drewna a ja tak lubię :)
Nie ma srebrnych ringów, ani zacinającego się licznika bieżących kilometrów …. sam wiesz jakie cechy dominowały w tych zegarach :D
Jescze mi PCB z VDO zalega w garażu i połamane z UN4 ….
+ za sentyment do B4
“Kontórów”?? Błagam, popraw.
Prosisz, masz :)
Dzięki za wyłapanie BUGa i sorki jednocześnie :)
Dzięki :)
Według mnie w oryginalnych mocowaniach tarczy zegara powinny być jakieś śruby lub wkręty które dodały by efektu do całości ( również malowanie mi się tu nie zbyt podoba)
Też zostawiłbym bez bejcowania, ale i lakierowania – zamiast tego wosk do drewna zrobiłby robotę :)
Ale to takie marudzenie – wygląda bardzo fajnie :)
Dzięki :)
A swoją drogą, właśnie o to “marudzenie” chciałem się zapytać (przypadkowo pod Twoim komentarzem). Bo dla mnie to fenomen… w wielu projektach (przeglądając “pajęczynę”) często widać zarzuty, że “ten kolor to taki a taki” a “taki a taki kolor byłby lepszy”.
Noż kurcze, jeśli widzę jakiś pomysł, który mi się podoba i chciałbym na jego podstawie coś zrobić to oczyma wyobraźni widzę, to właśnie w “moich” barwach :)
No ale skoro tak, to od tej pory kolejne projekty, które wrzucę na majsterkowo będą opatrzone czarno-białymi zdjęciami – tak aby każdy mógł to zobaczyć “po swojemu” :)
Mam nadzieję że akurat moimi 2 zdaniami się nie przejąłeś, to było tylko wyrażenie opinii ;)
A co do samej poruszonej przez Ciebie kwestii: czasem jest to nieumiejętne wyrażenie: “jest super, zrobiłbym taki w innych kolorach/innym wykończeniu” ;) Tak sobie staram tłumaczy ;)
Ech :/ To była odpowiedź do odpowiedzi @Kyriosa do mojej odpowiedzi…
Spokojnie, nie przejąłem się – po prostu takie kolory akurat miałem pod ręką – a wyznaję zasadę, najpierw staram się wykorzystać to co mam, na wydawanie kasy zawsze będzie czas :)