INFORMACJA: Poniższy post nie wydostał się z Poczekalni :(
Słoneczko ostatnimi dniami niemiłosiernie grzeje, a temperatura w moim pokoju (na poddaszu) rośnie w oczach!
Aby dało się spokojnie spać postanowiłem wykonać pokojową klimatyzacię, urządzenie, które chociaż trochę schłodzi powietrze w pokoju. Szperając w internecie znalazłem wiele różnych konstrukcji od prostszych po te bardziej rozbudowane. Ja z braku finansów i czasu postanowiłem wykorzystać rzeczy, które już posiadałem i moim wzorem był przykład klimy z wykorzystaniem lodu. W swoim projekcie postanowiłem wykorzystać właśnie lód, którego mam jak lodu xd. Konstrukcja jest prosta złożona z uszczelnionego klejem na gorąco zasilacza komputerowego (samej obudowy), wentylatora (który był w nim zamontowany oryginalnie), oraz aluminiowych przegród w środku, które mają za zadanie oddawać zimno z zimnej wody po rozpuszczeniu się lodu. Nad wszystkim czuwa arduino uno które gromadzi informacje z dwóch czujników temperatury (dallas DS18B20) i wyświetla je na wyświetlaczu lcd 16×2. Jeden termometr mierzy temperaturę w pokoju i jezeli ta wzrośnie powyżej ustawionej za pomocą potencjometru lub pilota to arduino uruchamia wentylator po przez przekaźnik ( chciałem użyć tranzystorów, lecz brakło już miejsca na płytce stykowej). Jeżeli temperatura wewnątrz pokoju wzrośnie powyżej ustawionej to nasz system się załącza. Uruchamia się przekaźnik i zamyka obwód wentylatora, który tłoczy ciepłe powietrze do naszej obudowy po brzegi wypełnionej lodem. Drógi termometr mierzy i wyświetla temperaturę schłodzonego powietrza przez naszą klimatyzację. Jeżel nasz zapas lodu się skończy (a wysytarcza on na ok. od 40 do 100min. w zależności od temperatury w pokoju) wtedy powietrze, które wychodzi z naszej klimy staje się cieplejsze. Wtedy wyłapuje to nasz czujnik i jeżeli temperatura powietrza z naszej klimatyzacji jest o 1 stopień niższa niż pokojowa to arduino uruchamia buzer, lub diodę LED które informują nas, iż zapas lodu się skończył.
System ten ma swoje wady ale i zalety. Do zalet na pewno można zaliczyć:
- schładza temperaturę powietrza i wytwarza chłodny, przyjemny powiew.
- jest mało prądożerny.
- prosty w obsłudze i budowie.
- nawet daje radę
Jednak nie jest doskonały i oto jego wady:
- słaba wydajność (przez to, że jest energooszczędny).
- zwiększa wilgotność powietrza.
- trzeba uzupełniać zapas lodu.
Mój system nie został jeszcze kompleksowo sprawdzony pod względem wydajności, lecz podzielę się obserwacjami z weekendu. A więc tak temperatura zewnętrzna w południe osiągnęła 23 stopnie a w pokoju panowały przyjemne 22 stopnie. Nie było potrzeby włączać urządzenia, lecz chcałem przetestować swój ukończony system. Powiem tak w słoneczne dni temperatura w pokoju rośnie do wieczora, słońce nagrzewa wnętrze pokoju, a jak urządzenie jest włączone no to efektu brak, no może nie tyle brak co jest on mizerny. Zdecydowanie lepiej radzi sobie po zachodzie słońca. Wtedy to zaobserwowałem spadek temperatury w moim pokoju o ok 0,5 stopnia co 25-30min. Przy wymiarach mojego pokoju a jest on dość sporawy (ok. 27m2.). W mniejszych pomieszczeniach efektywnosć wzrośnie. Następnego dnia gdy na zewnątrz było 29 stopni a w moim pokoju 25 to sytuacja wyglądała następująco. Lód topniał ciut szybciej a temperatura wyjściowa spadła do 14 stopni, lecz na parenaście minut i wraz z roztapiającym się lodem wzrastała co jest gorszą wiadomością. Także tempo schładzania bardziej nagrzanego powietrza wydłużało się. System automatycznie potrzebuje więcej czasu, aby schłodzić nasz pokój i jezeli nie kładziesz się spać o 21 to system zdaży trochę schłodzić twój pokój o parę stopni.
*obserwacje z filmu: następnego dnia temp. zewnętrzna dobiła 30 stopni… W pokoju o godzine 18 panowało 27 stopni. I średnio co godzinę temperatura spadała o jeden stopień. Co jak dla mnie jest zadowalającym wynikiem (zwłaszcza biorąc pod uwagę wymiary mojego pokoju).
A tutaj zamieszczam parę zdjęć z etapów powstawania, modernizacji:
Schemat połączeń:
I film a działania:
INFORMACJA: Poniższy post nie wydostał się z Poczekalni :(
Ja rozumiem, wrzucać pytanie na forum majsterkowa i elektrody jednocześnie, ale projekt? Dziwię się, że Ci tej prowizory nadal nie wywalili z DIY na elektrodzie. Bo odsłoniętej plątaniny kabli nie można nazwać ukończonym projektem.
“Unikanie złośliwej krytyki skierowanej do autorów postów. Autorzy robią co w ich mocy, żeby przygotować każdy post możliwie jak najlepiej. Krytykować oczywiście wolno, ale konstruktywnie, rzeczowo i bez zbędnego czepialstwa.”
Tak mówi punkt trzeci regulaminu dodawania komentarzy radzę się z nim zapoznać…
Ale jest jakiś zakaz dodawania tego samego projektu na Majsterkowo i elektrodę?? Skoro tak to mi to napiszcie? Chciałem się po prostu podzielić pomysłem z użytkownikami Majsterkowa, jak i Elektrody :o nie każdy ma konto tu i tu :o Prowizorka to wynika z opisu nie małem żadnej obudowy pod ręką a robiłem z tego co mam…
Wiesz, mi to wszystko jedno jak sobie upakujesz elektronikę, ale jeśli chcesz zaprezentować świat, to powinieneś bardziej się postarać o estetykę. Twoja konstrukcja obecnie odstaje od większości projektów prezentowanych tu, na blogu, jak i na tamtej stronie. Co widać po ocenach, użytkownicy raczej nie chcą, aby ten projekt znalazł się na stronie głównej majsterkowa.
Nie wiem czy chciałeś czymś zabłysnąc czy co, ale dla laika to nawet lepszy jest fakt, że Autor zostawił to w ten sposób. Można zobaczyć przynajmniej jak to wygląda od środka.
Jasne, że mógł zadać o estetykę. Tylko po co ? ani to praktyczne ani przydatne dopóki tego nikomu nie masz zamiaru sprzedać. Czekam tylko aż dowalisz się o to, że ściany nie sa odmalowane na potrzeby filmiku.
Electronic Ride, wielkie dzięki za wrzucenie projektu !
ciekawe rozwiązanie :D pytanie czy warto bo takie nie chłodzące mini zabawki można kupić już za kilkadziesiąt złociszy