Amerykański rozpalacz do grilla

INFORMACJA: Poniższy post nie wydostał się z Poczekalni :(

Z racji tego że od jakiegoś czasu używam amerykańskie BBQ widziałem jak tam do rozpalania węgla drzewnego używają bardzo prostego i skutecznego rozwiązania… a że w Polsce jeszcze tego nie widziałem to postanowiłem je zrobić.

Rozpalacz który prezentuję to nic innego jak 30 cm kawałek stalowej rury o średnicy około 16cm z siatka w okolicy dna, deflektorem ciepła i drewnianą rączką.

Niestety rozpalacz robiłem zanim znalazłem majsterkowo i nie robiłem dokładnej dokumentacji fotograficznej.

Za to z racji tego że używam go od dłuższego czasu to mogę przekazać wiedzę dla gotowego i dojrzałego projektu.

Rurę wykonałem z kawałka ocynkowanej blachy zgiętej i zanitowanej na zakładkę.

Średnicę wybrałem około 16cm i to był trafny wybór.

wyskokość rury to 30cm.

Na dole wokoło rury są nawiercone otwory przez które wlatuje powietrze do paleniska.

W środku jakieś 3-4cm od dna należy zamocować siatkę o dużych oczkach tak aby wsypywany węgiel drzewny nie przepadał a płomień z rozpałki swobodnie docierał do węgla.

Trzeba koniecznie wykonać deflektor ciepła – ten kawałek blachy przed rączką – ja zrobiłem go z jakiejś cienkiej blachy odpowiednio przyciętej i wygiętej.

Rura podczas rozpalania nagrzewa się bardzo mocno i brak deflektora uniemożliwi chwycić rozpalacz za rączkę.

Rączkę koniecznie trzeba wykonać z drzewa lub z innego materiału izolującego ciepło. 

Aby uniknąć przekazywania ciepła przez śrubę mocującą rączkę dobrze jest umieścić śruby wewnątrz krótkich odcinków rurek które będą dystansami pomiędzy rączką a deflektorem.

Śrubę trzeba też obciąć w taki sposób aby nie oparzyć się od nich.

Niestety nie wygląda to zbyt okazale bo rozpylacz jest intensywnie użytkowany z racji sezonu gilowego…

Obsługa rozpalacza jest na filmie poniżej

INFORMACJA: Poniższy post nie wydostał się z Poczekalni :(