Budowa wędzarni

Budowa wędzarni

Witajcie,

tym razem chciałem Wam pokazać jak zbudowałem wędzarnie. Jest to jeden z wielu sposobów na jaki można taką wędzarnie zrobić.
Zamiast klasycznej beczki zrobiłem skrzynię z desek dębowych. W przyszłości mam zamiar dodać do wędzarni bajer na arduino ale o tym i więcej w filmiku.

Powiem też po troszkę na temat wędzenia i samej solanki.
Zapraszam do oglądania.

Ocena: 3.91/5 (głosów: 107)

Podobne posty

30 komentarzy do “Budowa wędzarni

  • Dam 5, jeżeli się pojawi jakiś szerszy opis, wymiary i ilość desek, itp. Przydatne coś takiego oprócz filmu (bo film to na YT można obejrzeć, bez Majsterkowa, a tu powinny być jakieś pisemne How-to też. Takie jest moje zdanie.

    Wędzarnia super i w końcu muszę też coś zmajstrować do wędzenia karpi, których sporo jest w okolicach Doliny Baryczy :)

    Odpowiedz
  • O nie! Cóż za zbrodnia! Zbrodnia! Budowa wędzarni! Wędzenie szkodzi zdrowiu! Chyba, że chemiczne, kontrolowane przez Najjaśniejszą Unię Europejską, która swym olśniewającym, migoczącym blaskiem o współczynniku oddawania barw mniejszym niż 70 i nieskażonym matową bańką oświeca nawet ciemnogród wewnątrz muszli ślimaka i oznajmia mu radosną wieść, iż rybą jest! Zaiste, nieskazitelna krzywizna banana wzorem jest godnym respektu dla haniebnej kiełbasy w dymie wędzonej!

    Odpowiedz
  • Własnoręcznie wędzone najlepiej smakuje i chwała za trudy wykonania wędzarni. Zwrócę tylko uwagę na to, że tak szczelne wykonanie paleniska tworzy ściany pod mały basen. Jeśli zbierze się tam dużo deszczówki to przy mrozach lód może nam to porozsadzać. Poza tym w stojącej wodzie zawiąże się jakieś życie i początek wędzenia będzie uwalniał dziwne zapachy do wędzarki. Warto więc pomyśleć o zabezpieczeniu wlotu paleniska przed deszczem i żeby nie zagłębiać paleniska całkowicie w ziemi pozostawiając małe murki aby płynąca woda nie wlała się do środka. Kiedyś widziałem przenośną składaną wędzarkę. Tunel do paleniska był wykonany z prostokątnie zwiniętej blachy która była po prostu kładziona na grunt a pod paleniskiem położony był kawałek blachy. Ściany zbite z desek i składane na szpilki stalowe. Pod wędzarką też była blacha żeby nie było czuć zapachu ziemi. Przykrycie w postaci tkaniny chyba lnianej lub bawełnianej. Koncepcji może być wiele jak kto uważa.

    Odpowiedz
  • I jeszcze jedno – “nie chciało mi się” – trochę to słabe, szczególnie jeśli chce się coś publikować szerszemu gronu. Jak dla mnie bardzo słabo.

    Odpowiedz
  • Bardzo fajna wędzarnia, no i ta dębowa skrzynia – po jakimś czasie zacznie oddawać wędzonce swój niepowtarzalny aromat.
    Mam tylko jedną małą uwagę, mianowicie skrzynia nie powinna stać bezpośrednio na ziemi i być nią obsypana – fajnie by było ustawić skrzynię na jakimś postumencie (wymurowanym np. z jakiegoś kamienia) a tak po jakimś czasie drewno w miejscu styku z ziemią zacznie gnić.

    Odpowiedz
    • Też mi się wydaj że muszę podmurować to….

      A co sądzisz o pomalowaniu jej z zewnątrz ?
      Myślałem też aby zrobić nad nią daszek na którym wieszał bym sobie też mięska, i może by to starczyło zamiast malowania ?

      Odpowiedz
      • Pomysł z daszkiem nie jest głupi, ale wtedy warto pomyśleć o jakiś otwieranych drzwiczkach – co do malowania na zewnątrz, chyba raczej nie (no chyba że jakiś wodny lakier) jest to bardzo rozwojowa konstrukcja… ja osobiście zamontował bym po bokach skrzyni jakieś uchwyty do przenoszenia i chował bym ją na zimę :)

        Odpowiedz
  • Projektu gratuluję. Mam kilka uwag, ale nie będę się uzewnętrzniał, bo masz zwyczaj się za nie obrażać…

    Wobec jednej rzeczy nie mogę jednak przejść obojętnie. Jak wielokrotnie już to sygnalizowałem próbuję zaszczepić w moich dzieciach majsterkowego bakcyla. Majsterkujemy razem i często Majsterkowo.pl przegądam razem z 5 letnim synem. Jak dla mnie, za nagłe “napi@$%alanie sąsiada” albo inne “zaje%&stości” w środku filmu powinien być ban. Moim zdaniem to nie licuje z kulturą o jaką Łukasz zawsze na Majsterkowie dbał.

    Nie żebym był jakimś purystą językowym, ale dla mnie to dyskwalifikuje Twój kanał w zakresie edukacji majsterkowej. Sorry.

    Odpowiedz
    • “Mam kilka uwag, ale nie będę się uzewnętrzniał, bo masz zwyczaj się za nie obrażać…”
      Pokaż mi kiedy się obraziłem za konstruktywną krytykę ?

      Na 25 filmów pierwszy raz powiedziałem “napier#alać” a Ty robisz z tego aferę ? Uważasz ze użycie wulgaryzmu od razu przekreśla kulturę? Rozumiem w takim razie że albo Ty nigdy nie powiedziałeś nic “łaciną” albo jesteś nie kulturalny w Twoim mniemaniu.

      Abstrahując od jednego słowa na 25 filmów u mnie…. Czy idąc ulicą zatykasz dzieciom uszy aby nie słyszały tego co się dzieje ? Bo nie powiesz mi że idąc po ulicy nie słyszy się nagminnie “Ku#w i innych chu#ów“. Co innego kiedy w każdym filmie bym przeklinał jak najęty a co innego jak raz coś powiem.

      A co do tego iż uważasz słowo “zajebiste” za przekleństwo to mały cytat proszę.
      “Po latach funkcjonowania we współczesnej polszczyźnie słowo „zajebiście” straciło już znaczenie wulgarne. Przeciwnie: teraz to jest komplement – tłumaczy dr Jolanta Piwowar, językoznawca z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. ”

      Z założenia także kanał ten nie jest przeznaczony dla dzieci, sorry ale nie sądzę aby dziecko interesowało się budowaniem wędzarni czy spawarki. Przynajmniej ja swoje filmy dedykuję ludziom >16 roku życia.

      Jeśli bulwersowanie się o 1 przekleństwo na tyle filmów nie uważasz za bycie purystą to jak to nazwiesz ?

      Odpowiedz
      • Chciałem szukać przykładu. Nie szukałbym długo bo odpalasz coś każdemu, kto zwróci Ci uwagę na bajzel w warsztacie, wstawki “nie chciało mi się” czy brak wykończenia. W drugiej części swojej wypowiedzi przykładu dostarczyłeś sam.

        Nie napisałem NIC o Twojej kulturze osobistej i NIE – nie uważam, że “użycie wulgaryzmu od razu przekreśla kulturę”. Pisałem o kulturze tworzenia wpisów, które mają kogoś czegoś nauczyć i – TAK – uważam, że w tego typu materiałach wulgaryzmów nie powinno być.

        Nie wiem czy widzisz różnicę pomiędzy tym, kiedy dziecko idąc ulicą słyszy przekleństwa a tym kiedy biorę je na kolana i mówię: “choć, zobaczymy co Pan Kreator tym razem zmajstrował”. Razem oglądamy i komentujemy Twój projekt aż tu nagle… Łapiesz różnicę? Spoko nie powtórzę tego błędu.

        Nie robię afery. Zwróciłem Ci uwagę. Sam widzisz jak reagujesz.

        Odpowiedz
        • “bo odpalasz coś każdemu, kto zwróci Ci uwagę na bajzel w warsztacie”
          Bo to nie jest konstruktywna krytyka tylko czepianie się, liczy się efekt końcowy a nie kolor tapety w pokoju czy bajzel.

          “Nie robię afery. Zwróciłem Ci uwagę. Sam widzisz jak reagujesz.”
          Niby jak reaguje ? przedstawiam swój punkt patrzenia na sprawę , czy jeśli mam inne zdanie niż Twoje to znaczy że źle reaguję ?

          ps. engobos napisał konstruktywną “krytykę” i miał rację co mu przyznałem. Zauważ różnicę między “masz bajzel w garażu” a “Mam tylko jedną małą uwagę, mianowicie skrzynia nie powinna stać bezpośrednio na ziemi i być nią obsypana…….”

          Odpowiedz
        • Po pierwsze czemu uważasz że się obraziłem ? czy to że komuś nie przyznaję racji uważasz za obrażenie się ? jesteś śmieszny.

          po 2 to moim zdaniem było marudzenie a nie konstruktywna krytyka.

          Odpowiedz
  • Kreator, zauważ proszę, że na Majsterkowie użytkownicy oceniają warstwę merytoryczną wpisów i sposób ich przekazu – jakość zdjęć, estetykę planu, ortografię i gramatykę, czytelność schematów etc. W Twoim przypadku (film) dotyczy to też słownictwa. Wydaje się, że Ty za konstruktywne uważasz jedynie uwagi z pierwszej kategorii.

    Ze swojej strony kończę wątek. Nie chcę spamować Twojego wpisu bezcelową polemiką.

    Odpowiedz
  • ,,Dechy trochę zaimpregnować olejem jadalnym. Dąb sam ściemnieje i kolorować nie trzeba. Super i dobrze, że się coś nie chce. Wtedy jak się zachce więcej można zrobić:)))

    Odpowiedz
  • Wędzarnia nie jest raczej w moim stylu, ale inne pomysły są naprawdę super. Poszukuję najwięcej informacji o stworzeniu jakichś udogodnień do domu w celu upchnięcia niepotrzebnych gratów (oczywiście, wyrzucenie ich nie wchodzi w grę!;-)

    Odpowiedz
  • ja tam mięcho wędzę cały dzień a wędzarnia była pierwszym dziełem które wykonałem na nowym miejscu zameldowania. tak na szeroko poszedłem, że mam wędzarnie prawie o metrze kubatury, więc połowie moich znajomych z pracy mięso wędzę, bo to mieszczuchy i dopiero do się dowiedzieli jak może smakować prawdziwe mięcho

    dawaj więcej opisów tutaj

    PS: co to za rura w ziemi? z czego ona jest? i ryby polecam wędzić w siatkach

    PS2: polecam też troszkę lnu wziąć i uwędzić z pół kilo soli. przydaje się :)

    Odpowiedz
  • Witam fajna sprawa ,wędzę w beczce tak jak uczył mnie tatuś wcześniej dziadek ,przyznam ze jest to może mało wygodne i może mało higieniczne ,ale mnie to nie przeszkadza no i więcej pilnowania ,ale wszystko rekompensuje smak nieporównywalny z malowanymi kopytkami w sklepach ,ale do rzeczy ,taki projekt jest na zasadzie beczki która zastąpiłeś skrzynka z drzewa ,a co z temperatura ? jak ja regulujesz ? co się stanie ze skrzynka po powiedzmy 6, 7 sezonach ? no i ilość drzewa potrzebna do 6-8 godzin wędzenia przy tak długim tunelu ? kolejna rzecz to rura ceramiczna którą zastosowałeś nie jest zapewne przystosowana do wysokich temperatur
    Broń Boże nie krytykuję pomysłu ,chce tylko zwrócić uwagę czytelników postów na podobieństwo zastosowania beczki w porównaniu z twoim rozwiązaniem i moim zdaniem oprócz walorów estetycznych oraz wyrzuconej kasy nie różni się niczym szczególnym
    Myślę nad innym rozwiązaniem ,otóż mam szafkę ubraniową ,zakładową taką starego typu z grubej blachy ,konstruktorzy tego segmentu wykonali już większość , pozostaje zamontować grzałki z piekarnika elektr.(po co dmuchać chuchać ) na dole blacha do pieczenia ciast na drzewo a raczej zrębki ( wydaje się ze oszczędności drzewa będą znaczne ),grzałka będzie miała za zadanie podsycanie wiórów ,wedle potrzeby ,
    pozostanie jeszcze obicie całości jakąś boazerią i zobaczymy czy będzie lżej ,cha mówię lżej bo najwięcej wędzę w dwa największe święta a wtedy jest zimno i siedzenie przy wędzeniu nie należy do przyjemności zwłaszcza ze pamiętam było raz -15
    Postaram się umieścić to rozwiązywanie w necie ,jeśli oczywiście przyniesie to oczekiwane rezultaty
    Pozdrawiam wszystkich majsterkowiczów i pasjonatów wędzenia ,za cenne wskazówki będę wdzięczny
    Piotr

    Odpowiedz

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?