Witajcie,
Moje kolejne DIY będzie związane z Halloween. Święto kojarzone z upiorami, duchami, wiedźmami… Postanowiłam zrobić ozdobę, jako zamiennik do dyni – duszka.
Przygotujemy na początek jakiś stelaż. Ja wykorzystałam butelkę po wodzie. Potrzebna nam teraz będzie „główka”. Wzięłam kilka foliowych reklamówek i zawinęłam je taśmą klejącą tak by uformować kulę. Nie odcinając taśmy klejącej dalej przytwierdzałam główkę do szyjki butelki.
Teraz przyszła pora na łapki duszka. Wykorzystałam do tego celu kawałek przewodu instalacji elektrycznej. Rozcięłam nożem do tapet izolację i wyciągnęłam z niego druty.
Dwa z nich przytwierdziłam do szyjki butelki po obu stronach i uformowałam w kształt podniesionych rąk duszka.
Przyszedł teraz czas na materiał. Wykorzystałam do tego celu siatkę na owady ;) Może także być dobra firanka, kawałek pościeli itp., w zależności od efektu jaki chcemy uzyskać.
Jak zauważyliście odcięłam spód butelki by ją obniżyć – chodzi o to , by materiał nie zwisał a leżał na podłodze. Stelaż w efekcie końcowym zostanie usunięty, a materiał znajdujący się na podłodze będzie służył jako podstawa.
Nałożyłam siatkę na stelaż i uformowałam kształt ducha.
Przygotujmy teraz roztwór, który nam usztywni materiał. Można do tego celu użyć kleju – nie posiadałam jednak owego w domu, stąd postawiłam na roztwór krochmalu ;).
Jak przygotować roztwór ?
3 i ¾ szklanki wody należy zagotować w małym garnku. W ¼ szklanki wody rozpuszczamy mieszając 1 łyżkę mąki ziemniaczanej. Do zagotowanej wody wlewamy mieszankę skrobi i wody. Gotujemy jeszcze chwilkę. W efekcie roztwór zaczyna nam przypominać kisiel. Całość odstawiamy do przestygnięcia.
Kiedy roztwór już jest w miarę letni. Bierzemy pędzel i malujemy roztworem po siatce. Ważne by roztwór był na tyle dobrze rozprowadzony, by większość siatki była sztywna po wyschnięciu.
Pozostawiamy do całkowitego wyschnięcia.
Po wyschnięciu usuwamy ostrożnie stelaż. Z czarnego papieru wycinamy oczy i usta. Od naszej inwencji i gustu zależy, czy będzie to dobry duszek, czy upiór ;)
Przyklejamy oczy i usta klejem na gorąco.
Ostatnią częścią projektu jest umieszczenie wewnątrz duszka jakiegoś światła. Ze względu na to, że nie znam jeszcze tajników elektroniki, czy też elektryki, postawiłam na mały gadżet – lampka na baterie z czujnikiem ruchu ;)
Lampkę umieszczamy w środku duszka. Kiedy ktoś wejdzie do ciemnego pomieszczenia, czujnik ruchu spowoduje zapalenie lampki i ukazanie takiego oto efektu:
Projekt w głównej mierze wykonany ze względu na zbliżające się halloween :) Warto taki projekt przygotować razem z dziećmi.
Załączam filmik z efektem końcowym:
Zapraszam do komentowania i oceniania :)
Magda
Świetne :D Do tej latarki rpzydałby się jakiś głośnik “wooooo” :) Naprawdę ciekawy i tani pomysł.
Hehe, poczekalnie nawiedziły duchy :-)