Fajnie jest mieć dobrze urządzony warsztat, w którym majsterkowanie jest czystą przyjemnością. Szufladki z drobną elektroniką, półki zastawione różnymi miernikami, narzędzia wiszące na ścianie… – wszystko to niewątpliwie cieszy “majsterkowe” oko ;) Niestety wszystkie te nasze zabawki mają też jedną olbrzymią wadę – uwielbiają zbierać kurz we wszystkich swoich zakamarkach. A o kurz w warsztacie nie trudno – wystarczy lekko coś przeszlifować papierem ściernym i zaraz wszystko pokrywa się warstewką pyłu.
Sprzątanie tych wszystkich zakątków jest męczące, dlatego zmajstrowałem sobie dzisiaj cienką końcówkę do odkurzacza, za pomocą której mogę dotrzeć nawet w bardzo ciasne miejsca. Taka końcówka świetnie się też nadaje do odkurzania wnętrza komputerów, które, jak wiadomo, także uwielbiają zasysać z otoczenia potężne ilości kurzu ;)
Co nam będzie potrzebne?
Do zrobienia końcówki do odkurzania zakamarków będziemy potrzebować kilka koszulek termokurczliwych w różnych rozmiarach, oraz kawałek gumowego wężyka:
Jak zrobić cienką końcówkę do odkurzacza?
Ja wykorzystałem oryginalną, płaską nakładkę, do której zamocowałem gumową rurkę za pomocą koszulek termokurczliwych:
Gdybym miał pod ręką koszulki o większej średnicy, zamocowałbym pewnie rurkę bezpośrednio na rurze od odkurzacza. Niestety pod ręką miałem jedynie koszulkę o średnicy 25mm (rura od odkurzacza ma 32mm), którą akurat udało się wcisnąć na tą spłaszczoną końcówkę.
Wielkiej filozofii tutaj nie ma – wtykamy kawałek wężyka do środka (dosłownie kawałeczek), nasuwamy koszulkę termokurczliwą i ją ogrzewamy:
Jeżeli chcielibyście zrobić taką końcówkę zakładaną bezpośrednio na rurę odkurzacza, musielibyście użyć koszulek w kilku rozmiarach, bo jedna koszulka nie będzie w stanie skurczyć się aż tak bardzo, żeby objąć gumowy wężyk. Wtedy po prostu po ogrzaniu jednej koszulki trzeba nasunąć na nią drugą (węższą) i ją ogrzać.
W takiej postaci końcówka jest już gotowa do pracy:
Jak by jednak dla kogoś nadal była ona na końcu za gruba (żeby ją wcisnąć w jakieś naprawdę cienkie szczeliny), to na końcu można założyć jeszcze kawałek koszulki termokurczliwej:
Dodatkowo można tą koszulkę zaraz po ogrzaniu ścisnąć lekko palcami i spłaszczyć:
Taką końcóweczką na pewno będziemy w stanie dotrzeć do każdego zakamarka :) Pamiętajcie tylko, żeby nie przeginać ze spłaszczaniem tej koszulki na końcu. Mój odkurzacz świetnie sobie z tym poradził, ale nieco słabsze odkurzacze mogą się już męczyć z zasysaniem powietrza przez taką szczelinkę.
Gotowa końcówka do odkurzania zakamarków
Moja końcóweczka wygląda tak:
Z taką końcówką bez problemu dałem radę odkurzyć przed chwilą łopatki wentylatora w zasilaczu mojego komputera bez potrzeby rozkręcania go na części pierwsze :)
A Ty jakie masz sposoby na utrzymanie porządku w swoim warsztacie?
A jak właśnie sprawa ma się z ciśnieniem zasysania? Widać znaczny “przypływ mocy”? Dobrze też, że wspomniałeś o tej mocy odkurzaczy, najlepiej zwracać uwagę na kontrolę zapchania worka jeśli odkurzacz nie jest archaiczny i takową posiada.
A jeszcze sprawa odnośnie tej koszulki termokurczliwej, która jest przy nasadce szczelinowej. Nie okazała się ona zbyt sztywna, aby szczelnie objąć i tą nasadkę i wężyk? (chociaż chyba są do wyboru jakieś sztywności tych koszulek)
Moc jest trochę większa, ale bez szału. Może mocniejszy odkurzacz by był w stanie mocniej ciągnąć przez taką szczelinę.
Sama koszulka była dopasowana praktycznie na styk – przed ogrzaniem ciasno weszła na tą oryginalną końcówkę, a po ogrzaniu była niewiele węższa od wężyka :) Ale to prawda – są różne koszulki. Przeważnie na koszulce jest nadrukowane, jaką ma średnicę i do jakiej średnicy się kurczy. Zawsze można dołożyć na nią drugą koszulkę (mniejszą). Lub wcześniej na sam wężyk założyć kawałek mniejszej koszulki, żeby tylko zwiększyć jego średnicę :)
No prawda – grunt to dobrać odpowiedni rozmiar do posiadanego sprzętu. Ale bazując na Twoim pomyśle, to można nawet zrobić przedłużkę na tyle małą, żeby odkurzyć swojego Rolexa :)
@Kuba Mikita:
Jak ktoś ma Rolexa, to go czyści w wanience ultradźwiękowej, albo mu kamerdyner do czyszczenia zawozi ;->
Genialny wpis!
Dobry myk, przyda się. Takie wpisy to dla mnie źródło podwójnej wiedzy. Jako, że nie jestem majsterkowiczem to nie mam zielonego pojęcia o tym, że istnieje coś takiego jak (np.) koszulki termokurczliwe :)
Więc wpis daje mi wiedzę nt. jak sobie zrobić wąską końcówkę do odkurzania plus wiedzę nt. narzędzi, które – być może – wykorzystam do czegoś innego w przyszłości. Nie wiem nawet czy właśnie ta wiedza nt. narzędzi nie jest dla mnie bardziej wartościowa niż sama treść wpisu jako taka :-)
Może to być genialny sposób na spalenie odkurzacza. Silnik każdego odkurzacza jak wiemy jest chłodzony powietrzem, które zasysamy. Jeżeli zasysamy powietrze przez tak mały otwór możemy bardzo szybko i sprytnie spalić silnik. Przy starych wężach przy odkurzaczu dodatkowo mogą się one połamać (zassać do wewnątrz i pęknąć).
Prostszym sposobem jest kompresor + pistolet.
Rozdmuchanie kurzu po całym pokoju wcale nie pomaga przy sprzątaniu ;)
A z odkurzaczem, to wiadomo – trzeba z wyczuciem. Przykładając rękę do wylotu można łatwo ocenić, czy po założeniu końcówki ciąg się bardzo zmniejsza.
@Łukasz Więcek: Jeżeli to jest warsztat typu garaż to zawsze możemy klucze/narzędzia odmuchać na świeżym powietrzu. Nawet zalecane to jest :)
Ja swój mam niestety w pokoju ;)
@Łukasz Więcek: @Andrzej:
Ale też każda rura od odkurzacza ma szereg otworów o regulowanym prześwicie. Można je otworzyć na full + powietrze z tej rureczki i już nie jest tak tragicznie :)
Czym najlepiej takie koszulki ogrzewać? Zawsze robię to zapałką, ale niestetycznie to potem wygląda osmalone.
Najlepiej opalarką :) Ewentualnie zapalniczką (mniej kopci).
@mirek: Ja zgrzewając koszulki na kablach zawsze używam suszarki do włosów :)
Trwa to chwilę (musi się nagrzać), ale pod względem estetycznym jest idealnie – koszulka kurczy się równo i nie jest przypalona.
@Szymon: Kiedyś pojechałem farelką. Też trochę to trwało, ale skurczyła się bardzo równomiernie.
Ja mam trochę pytanie poza tematem. Jakim aparatem robisz zdjęcia? (Namiot bezcieniowy to też swoją drogą)
Namiot bezcieniowy (podświetlany od spodu) jest własnej roboty: http://blog.więcek.pl/stol-bezcieniowy-z-komora-miekkiego-swiatla.html :)
A aparat, to małpka Nikon Coolpix P300.
Świetny pomysł Panie Adamie Słodowy :)
Mój odkurzacz ma pokrętło dzięki któremu mogę regulować siłę ssania więc jeśli znajdę odpowiednie materiały to spróbuję swoich sił by zrobić coś podobnego, tym bardziej że taka wąska ssawka przyda się d odkurzania wąskich szczelin w moim biurze. Swoją drogą taką końcówkę (czyli tą płaską nakładkę) w swoim odkurzaczu odkryłem całkiem niedawno, bo była zamontowana pod odkurzaczem…
To jest pomysł. Ja przez rozkręcanie wiatraka, zepsułem go a tylko chciałem wyczyścić.
Niezły pomysł i całkiem prosty do wykonania. Zawsze brakowało mi jakiejś mniejszej końcówki do odkurzania takich trudno dostępnych miejsc. Przeważnie używałem “domyślnej” płaskiej końcówki, ale czasem nie zdawała egzaminu. W dodatku czasami bywało, że wciągała różne niepożądane elementy i potem trzeba było grzebać w śmieciach :) Z pewnością zrobię sobie coś takiego, komputer już od dawna czeka na odkurzenie ;)
A ja tyle lat morduje się z pędzelkiem czyszcząc komputer. A rozwiązanie leżało w skrzynce z drobiazgami.
Na komputer mam prostą metodę, biorę go do warsztatu i traktuję sprężarką. :)
Proste a cieszy, rewelacyjne rozwiązanie zwłaszcza jak ktoś chce odkurzyć dobrze auto – polecam do odkurzania nawiewów samochodowych.
Pomysł przedni:) Końcówka nadaje się nie tylko do odkurzania zakamarków w warsztacie, ale i również trudno dostępnych miejsc w domu:) U mnie niestety moc odkurzacza jest tak słaba, że końcówkę muszę umieścić na krótszym wężyku.
Dzięki za inspirację, szukałem właśnie jakiegoś sposobu by oczyścić komorę na filtr kabinowy przeciwpyłkowy w moim samochodzie, a szczelina jest taka głęboka i na tyle wąska, że nawet ta najwęższa końcówka od odkurzacza nie pomagała, bo nie sięgała do dołu a zapierała się górą, tą szerszą częścią.
Przyda się też do czyszczenia w środku szyn na których jeżdżą przednie fotele, bo zwykłą końcówką też nie da się tam podejść.
Od siebie dodałbym jeszcze, że warto aby wężyk był na tyle sztywny by pod wpływem podciśnienia się nie zassał do środka i nie zamknął.
Jestem pełna podziwu. 100% precyzji w wykonaniu i zawodowe zdjęcia :) Ale w czy dobie nowoczesnych odkurzaczy chce się jeszcze ludziom robic tego typu bajery samemu?
@smeet: Takie końcówki są nie do kupienia. Ba – w ogóle chyba nie można nigdzie kupić samych końcówek. Producenci się już w to po prostu nie bawią. Jak pogubisz końcówki, czy pęknie Ci rura, to musisz kupić nowy odkurzacz i tyle :)
@Łukasz Więcek: Bez przesady. Same końcówki można kupić, ale takich małych nie widziałem.
Jestem pełna podziwu. Brawo za pomysłowość. Zawsze miałam problem z odkurzaniem w zakamarkach domu, mam nadzieję, że teraz już nie będę miała się czym martwić.
Przyda się podczas odkurzania samochodu ;)
Ciekawe rozwiązanie.
Dzięki serdeczne za ten wpis! Świetny pomysł i świetne wykonanie. Od zawsze problem w moim warsztacie stanowiły właśnie takie małe, trudno dostępne zakamarki, teraz dzięki temu wspaniałemu urządzeniu będę mógł czyścić nie tylko swój warsztat, ale także auto i trudno dostępne miejsca w domu. Sam kiedyś myślałem nad takim czymś, ale nie miałem pojęcia jak się zabrać do realizacji takiego pomysłu. Potrzebowałem takiego gotowego projektu, takiej gotowej instrukcji jak to zrobić i dzięki wam teraz mam taką instrukcję. Dzięki serdeczne jeszcze raz!
Panie Łukaszu, a ja się zastanawiam nad domową pseudo-sprężarką zrobiona z odkurzacza. Pomysł mam taki, że standardowa rura podpięta do wylotu powietrza zakończona jest jakimś pistoletem (może od spryskiwacza?) do którego można by podpiąć właśnie taki mniejszy przewód jak tu żeby powietrze było bardziej skompresowane. A przed tym pistoletem mogłaby być dziura przez którą wylatuje powietrze i po naciśnięciu bolca w pistolecie dziura jest zatykana a powietrze wydostaje się przez ten pistolet. Trochę chaotycznie to opisałem ale mam nadzieję, że sens został przekazany :) Da się takie coś wykombinować?
Pomysł ciekawy, ale można łatwo “spalić” odkurzarz, zmniejszając otwór nie fabrycznymi końcówkami.
Świetny pomysł, już pokazuje mężowi, niech działa i robi taką końcówkę małą :D
Bardzo fajny pomysł ;) Dla osób, które nie mają ochoty na majsterkownie, polecamy gotowe długie końcówki do odkurzaczy.
http://www.idealnyodkurzacz.pl/porada/id/315/odkurzanie-trudno-dostepnych-miejsc
Wszystko fajnie, kiedyś robilem coś podobnego, paten działa, tylko, że… to jest idealny sposób na spalenie odkurzacza
Zrobiłem taki sam weżyk bez końcówki tylko.
Odkurzacz zepsuł się po 10min odkurzania :(
Zapewne się przegrzał, więc z taką mała końcówką trzeba uważać.
Chciałem kupić nowy odkurzacz do warsztatu ale żona mi marudziła że po co jak stary działa, kierując się komentarzami że łatwo można spalić odkurzacz zrobiłem taką końcówkę i … mam teraz nowiutki odkurzacz :) :) :)