Na działce brakowało mi blatów roboczych. Jedyna co ze sobą przywoziłem, to prosty stolik/imadło. Można było na nim postawić grubościówkę, czy piłę ale niestety to jednak nie wystarcza. Pomyślałem więc, że pora zbudować co najmniej dwa kozły stolarskie.
Po obejrzeniu tuzina (lub nawet dwóch tuzinów) filmików na youtube’ie jak zbudować kozła, zabrałem się za robotę. Akurat tak się złożyło, że kilka lat wcześniej dostałem od sąsiadów całe ich schody z mieszkania. Wśród tego dobra drzewnego były m.in. pale 80×80.
Musiałem porozcinać je na pół a następie przestrugać wszystkie do tych samych wymiarów.
Po godzinie materiał miałem przestrugany.
Czas zabrać się za docięcie elementów.
I już przycięte.
Zaczynam skręcać elementy. Skręciłem dwie belki w kształt podwójnego teownika (po trzy wkręty na belkę).
Następnie do boków dokręcałem nogi (po cztery wkręty na nogę)
A oto kozły w pełnej okazałości.
Takie kozły są bardzo wytrzymałe. Dodatkową zaletą tej konstrukcji jest to, że jeżeli zużyje się górna powierzchnia kozłów (np. od cięcia) to wystarczy wszystkie nogi przykręcić od nowa przekręcając je o 180 stopni i mamy świeżą powierzchnię.
Docięcie elementów oraz skręcenie tych dwóch kozłów (wraz z robieniem zdjęć i czasami ogarnięciem dzieci biegających wokoło) zajęło półtorej godziny.
Co to za grubościówka?
Strzelam, że to: http://www.jula.pl/catalog/narzedzia-i-maszyny/elektronarzedzia-i-maszyny/obrabiarki/strugarki/grubosciowka-250025/
Dokładnie, to jest gróbościówka zakupiona w Jula.
Mnie najbardziej ciekawi, czy warto kupić taką grubościówkę ( na allegro ok 900 zł)
Ja kupiłem swoją w Jula za 799zł w 2013. Pierwszą robotą do której jej użyłem było wyrównanie schodów jakie mam w mieszkaniu i sprawdziła się w tym przypadku wyśmienicie.
Czy warto kupić? Z mojej perspektywy warto. Teraz jak kupuje drzewo w składzie, to nie muszę mieć koniecznie heblowanego, bo mogę to sobie wykonać sam. Dodatkowo wyrównuje sobie powierzchnie drewniane, w końcu szerokość heblowania to 330 mm.
nie rozjadą się nogi jak duży ciężar na kozły położysz? testowałeś?
Sprawdziłem to i obciążyłem jedną sztukę swoim ciężarem. Nawet nie drgnęła. Poza tym nie planuje ich jakoś szczególnie obciążać. Na nich będzie głównie kładziony blat roboczy tak, żeby obrabiany materiał nie leżał bezpośrednio na ziemi. Taka konstrukcja ma też tą zaletę, że kozły na czas przechowywania można składować jeden na drugim. Jeżeli zaczną się rozjeżdżać pod obciążeniem, to przykręcę jakąś belkę łączącą nogi.
Właśnie.
Napisz czy warto taką grubuościówkę zanabyć.
Gdyby nogi były na zawiasach to cała konstrukcja zajmowała by znacznie mniej miejsca w garażu. No chyba że ktoś ma dużo miejsca i nie przejmuje się takimi szczegółami.
Pewnie,że można je było wykonać na zawiasach, ale wtedy musiałbym zmienić konstrukcję, żeby się nie rozjeżdżały. Jak pisałem,kozły zostały zbudowany do użycia na działce, a tam miejsce jest. W chwili obecnej jeden stoi na drugim więc w sumie aż tyle miejsca nie zajmuje.
Niewiele materiału, szybko i sprawnie poradziłeś sobie sam – gdybyś wybrał się do sklepu po takie kozły z całą pewnoscią zapłaciłbyś dużo dużo więcej. też lubię wiele rzeczy sam w domu robić a nie przepłacać
Jedyny mój koszt to wkręty.
Fajnie się prezentuje ten kozioł stolarski. Można postawić na nim rożne maszyny do obróbki drewna. Dzięki za case!
Szkoda że nie podałeś wymiarów.
Kantówki 80×80, 80×40 szerokośc i wysokość wedle życzenia :-)).