Królik z modeliny jako podstawka pod tablet

Królik z modeliny jako podstawka pod tablet

Witam wszystkich Majsterkowiczów!

Postanowiłem wziąć udział w konkursie na najciekawszą podstawkę, prezentując przy okazji swojego bzika na punkcie modeliny. Zapewniam Was, że do wykonania takiej figurki nie potrzeba żadnych niewiarygodnych umiejętności – wystarczy odrobina cierpliwości, oraz dobre chęci! :)

Do wykonania Królika zużyłem kawałek przewodu trójżyłowego (z którego wydobyłem drut miedziany), oraz trzy opakowania modeliny. Jak widać poniżej, w modelinie brakuje kolorów białego i czarnego, co zauważyłem dopiero po kupieniu. Trochę mi to było nie na rękę, ponieważ takie szczegóły jak oczy i zęby powinny być białe, a źrenice w oczach najlepiej wyglądają, gdy są czarne. Ale nic to, jakoś trzeba sobie radzić…

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0001

Nożyk przydał się tylko przez pierwsze 3 minuty, do zdjęcia izolacji z przewodu.

Niewprawionych oraz niepełnoletnich Majsterkowiczów przestrzegam przed nieumiejętnym zdejmowaniem izolacji – łatwo można się skaleczyć!

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0002

Drut miał chyba 1,5 milimetra średnicy (niestety nie pomyślałem o tym, żeby go zmierzyć przed zużyciem). Był na tyle sztywny, że bez kombinerek nie dałbym rady go zbyt mocno powyginać.

Z drutu należy wykonać szkielet figurki. Jak wiadomo modelina jest twarda, ale dość krucha. Dlatego żeby podstawka się nie połamała, potrzebuje “zbrojenia”. Kombinerki w ruch… i już po chwili mamy szkielet uszu, kawałek tułowia, oraz fragment rąk:

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0007

Królik ma dźwigać tablet na plecach, dlatego ręce wyginam do tyłu:

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0014

Pierwsza przymiarka – chodzi głównie o wielkość. Jak widać, pasuje idealnie:

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0013

Następnie dokładamy nogi. Ta część musi być w miarę mocna, oraz dość stabilnie trzymać się podłoża. Sporo czasu mi zajęło, zanim metodą prób i błędów wypracowałem odpowiedni kształt.

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0019

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0023

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0024

Kolejna przymiarka i dalsze dopasowywanie kształtu szkieletu do podłoża i kąta trzymania tabletu. W końcu udaje mi się uzyskać zadowalający i stabilny kształt.

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0026

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0027

Podstawka jest na tyle mocna, że spokojnie utrzyma też tablet w pozycji pionowej.

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0028

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0029

W opcji ze smartfonem też daje radę:

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0030

Gdy już mamy szkielet, pora zabrać się za lepienie modeliny. Kto się trochę bawił modeliną, ten wie, że jest bardziej wymagająca od plasteliny. Konsystencja modeliny nie pozwala na precyzyjne “wyrzeźbienie” palcami tylu szczegółów, co w plastelinie. Poza tym jest twardsza od plasteliny, dlatego trzeba ją mocniej ugniatać. Ma też jeszcze jedną wadę – gdy się ją dłużej trzyma w palcach (np. lepimy przód figurki, trzymając za ulepiony przed chwilą tył), to pod wpływem ciepła rąk, modelina zaczyna delikatnie “płynąć”, co na początku objawia się głębokimi i wyraźnymi odciskami palców w trzymanym miejscu. Aby tego uniknąć, podczas lepienia trzeba po prostu uważać, aby nie trzymać jej zbyt długo w palcach w tej samej pozycji. Pomimo tych wad, modelina ma jedną, kapitalną zaletę: ulepioną figurkę można utwardzić… :)

Z trzech paczek wybrałem wszystkie ciepłe kolory, żeby po zmieszaniu uzyskać kolor różowawo-pomarańczowy.

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0034

Na boku zostawiam sobie jeden cały kawałek w kolorze pomarańczowym, oraz dwa małe żółte – później się przydadzą na oczy. Po namyśle odłożyłem też kawałek różowy, z którego później zrobię nos. Zielonego i niebieskiego nie wykorzystam wcale, tylko trochę fioletowego. Resztę fioletowego też dokładam do pozostałych. A teraz trzeba cierpliwie zmieszać wszystkie wybrane kolory…

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0035

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0036

Jeśli ktoś lubi taki nie do końca wymieszany wzorek, można poprzestać na takim etapie, jak na powyższym zdjęciu. Ja jednak ugniatałem dotąd, aż uzyskałem jednolity kolor.

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0037

Następnie zabieramy się do oblepiania szkieletu, wraz z kształtowaniem poszczególnych elementów.

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0038

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0039

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0041

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0042

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0043

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0044

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0045

Teraz przyda się odłożony wcześniej kolor pomarańczowy, do zrobienia ogona, brzucha, wewnętrznych części uszu, oraz czupryny.

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0046

Z różowego kawałka robię nos, w którym śrubokrętem wgniatam dwie dziurki.

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0049

Na koniec zostały oczy, które są najtrudniejszą częścią. Od nich zależy wyraz twarzy, który powinien oddawać jakąś emocję. Można zrobić smutne, wściekłe, zdziwione, albo łagodne oczy. Ja chciałem, żeby ogólny wygląd Królika był zabawny, dlatego ulepiłem mu śmieszną, uśmiechniętą mordkę, a do tego najlepiej pasują łagodne oczy. Jak widać, skorzystałem z żółtego i fioletowego koloru, zamiast czarnego i białego.

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0050

Tu się przyznam, że końcowy efekt po przylepieniu oczu do reszty twarzy nie do końca mnie satysfakcjonuje. Niestety, na poprawę nie miałem więcej materiału, ponieważ zostawiłem sobie tylko kawałek żółtego koloru. Dlatego oczy muszą pozostać takie a nie inne. Na koniec dodaję jeszcze dwa żółte zęby…

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0051

… oraz fioletowe brwi.

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0052

Przed włożeniem do piekarnika, wykałaczką robię jeszcze dłonie i stopy. Następnie, zgodnie z instrukcją, wypiekam Królika przez 15 minut w temperaturze 130 stopni Celsjusza.

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0054

Po kwadransie Królik jest twardy i gotowy, musi tylko wystygnąć. Modelinę można też gotować w wodzie, ale z doświadczenia wolę wypiekanie. Po gotowaniu zostaje białawy nalot, który można zlikwidować smarując modelinę oliwką. Czasem też modelina może popękać. Po pieczeniu właściwie nie trzeba już nic robić, chociaż jeśli ktoś chce, to po utwardzeniu modelinę można malować i/lub lakierować.

A oto Królik w całej okazałości – tadaaaa!

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0056

Tablet trzyma się świetnie, zarówno ustawiony pionowo, jak i w pozycji poziomej. Figurka jest stabilna i sztywna. Od tej pory będzie służyć mojemu synowi za podstawkę. Prezentowany na zdjęciach tablet też należy do niego… :)

Mam nadzieję, że się Wam podoba, a niektórych może zainspiruje do własnych przygód z modeliną. Na koniec wrzucam jeszcze kilka zdjęć. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam!

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0057

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0060

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0061

20140223_Podstawka_Pod_Tablet_0062

PS. Królik nie ma jeszcze imienia – może macie jakieś propozycje?

Ocena: 4.68/5 (głosów: 132)

Podobne posty

14 komentarzy do “Królik z modeliny jako podstawka pod tablet

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?