Dzisiaj będzie trochę powtórka z rozrywki, ponieważ już kiedyś opisywałem budowę drewnianego miecza. Tym razem przedstawię troszeczkę inne rozwiązanie (aczkolwiek zbliżone).
Najpierw trochę historii:
Zatem… Wszystko zaczęło się po powrocie Małżonki z wyjazdu służbowego. Przywiozła dzieciakom z Chin nieco prezentów, ale mi też się coś dostało, mimo iż skromniej:
Spośród moich prezentów, największe zainteresowanie u “kserokopii” wzbudził miecz wykonany z bambusa:
Gdyby nie moja szybkość, niemal porównywalna do Magleva (chińskiej kolei magnetycznej), to pewnie byłby już w w kilku częściach (liczba większa od dwóch). Aby wilk był cały i owca syta postanowiłem zrobić Młodemu kopię tego miecza, jednak z tego powodu, że jakoś bambusa pod ręką nie miałem, miecz miał powstać z drewna iglastego, czyli z bardzo popularnych w marketach budowlanych kantówek sosnowych/świerkowych.
Przygotowałem sobie kilka elementów na sam miecz. Głownia – listewka o przybliżonych wymiarach 45 x 2 x 0,5 cm – z czego ok. 6 cm przeznaczone było do wpuszczenia w rękojeść (ok 5 cm + 1 cm grubość jelca). Jelec powstanie z kawałka o wymiarach 5 x 3 x 1 cm, rękojeść została odrysowana od oryginału w dwóch egzemplarzach na pozostałych dwóch widocznych kawałkach:
W pierwszej kolejności zająłem się rękojeścią. Odrysowany kształt wyciąłem piłą włośnicową, a następnie “wyfrezowałem” rowek pod ukrytą część głowni w obu wyciętych elementach:
Po spasowaniu obu elementów rękojeści i ostrza skleiłem je w jedność:
W czasie gdy klej schnął (szybkoschnący klej do drewna) zająłem się produkcją jelca. Najpierw wyrezałem prostokątny otwór o wymiarach przekroju poprzecznego głowni (użyte narzędzia: wiertarka i piła włosowa):
Następnie szlifując zaokrągliłem rogi:
Ostatni etap to doklejenie jelca do elementu który powstał w pierwszej kolejności:
Po szlifowaniu i “zaokrągleniu” sztychu w “kopii” oba nagie miecze prezentują się następująco (oryginał na górze):
Super wpis, dobrze że trafiłem na tak dobry opis spróbuję się z tym zmierzyć, moje dzieci się ucieszą
Krzysiek: Tylko wiesz, to nie służy do walki :) “Ostrze” mogłoby się złamać. Mieczyk pełni funkcję ozdobną i jako taki, no powiedzmy, “gadżet”.
mozna by zrobić nieco większych rozmiarów, taki dla zabaw dzieciom. Jak na nóż dekoracyjny taki gadżet, to trzeba by nieco dekoracji na drewnie.