POCHŁANIACZ PYŁU, DOKŁADNA INSTRUKCJA
Witam, mam na imię Karolina i jest to mój pierwszy post tutaj. Nigdzie w internecie nie znalazłam super dokładniej instrukcji jak wykonać pochłaniacz pyłu. Więc przy pomocy mego ukochanego postanowiłam taką stworzyć. Namówiłam mego super zdolnego faceta aby stworzył mi pochłaniacz pyłu i tak o to narodził się pomysł napisania tej instrukcji, ponieważ przeszukując internet nie były podane nigdzie dokładne wymiary ani jak wszystko po kolei zostało zrobione.
Zaczynaliśmy od wycięcia 5 elementów z płyty OSB. ( nie wiem jaki koszt ) Wycinaliśmy to za pomocą piły tarczowej do drewna. Każdy element zostal oszlifowany papierem ściernym P150 aby nie pozadzierać później materialu przy obijaniu. Górny element ma wymiary : 29cm x 18,5 cm. Następny element ma 29 m x 7 cm, kolejny 29 cm x 12 cm. W górnym elemencie zostały wycięte dwa okręgi pod wiatraki 92mm, o wymiarach 10cm x 10 cm. Koło zostało odrysowane od osłonek na wiatraki (obie rzeczy zakupione na allegro). Wycinane były za pomocą wyrzynarki. Odstęp między wiatrakami to 2,5 cm. Boczny element wycinalismy już po sklejeniu tych trzech elementów ponieważ musieliśmy zobaczyć jaki wyjdzie nam kąt nachylenia. Jest to jakby trapez i u mnie ma wymiary : podstawa : 21 cm , górna krawędź : 16 cm , krótszy bok : 4 cm, dłuższy bok: 7,3 cm.
To są moje wymiary ale będą one pewnie u każdego inne bo zależą od kąta w jakim skleicie 3 deski podstawowe.
Elementy boczne nie dotykają ziemi i jest tam ta przerwa aby był przeplyw powietrza i pochłaniacz lepiej wciągał pył. Deski są sklejone za pomocą kleju PONAL.
Nie wiem ile kosztował ponieważ mój chłopak miał juz go w domu. Dodatkowo deski zostały ze sobą połączone małymi gwoździami aby lepiej się trzymały.
Po wyschnięciu kleju obiliśmy przy pomocy takera te 3 złączone elementy materiałem ala eko skórka z allegro.( Kupilam 0,5m bieżącego i jeszcze sporo go zostało.)
Boczki obijalismy oddzielnie. Okręgi pod wiatraki w materiale wycinalismy w jakby słoneczko, ciężko to wyjaśnić więc dam zdjęcie.
W jednym z boczków zostały wycięte otwory na włącznik/wyłącznik oraz na gniazdo zasilacza ( razem koszt 4,5 zł) Otwór na gniazdo zasilacza wywiercony wiertarką a na włącznik były wywiercone dwa otwory a następnie nadaliśmy kształt prostokąta za pomocą pilnika. Gniazdo zasilacza musi pasować do zasilacza. My zasilacz juz mieliśmy w domu więc musieliśmy tylko pojechać z nim do skleepu i dobrać odpowiednie gniazdo.
Wymiary tych otworków będą zależne od wielkości tych dwóch elementów. Obiliśmy ten bok i wycielismy te otwory za pomocą nożyka do tapet w ekoskórce. Następnie posmarowalismy elementy odrobiną ciepłego kleju i wkleiliśmy je w te otwory. Boki zostały przyklejone na ciepły klej i przymocowane dodatkowo blaszkami ( najtańsze w liroy merlin, które skróciliśmy za pomocą szlifierki kątowej aby miały tylko jeden otwór na śrubkę) Wiatraki jak napisałam były kupione na allegro i są wielkości 92 mm. Do ich przyklejenia mój chłopak użył ciepłego kleju.
Kable zostaly polączone : kabel czerwony z jednego wiatraka z kablem czerwonym z drugiego wiatraka i zlutowane. Czarny kabel z jednego wiatraka z czarnym kablem z drugiego wiatraka (minus) w taki sposób powstały nam dwa kable: czerwony plus i czarny minus. Czarny kabel ( minus)z wentylatorów został przylutowany z minusową stopką gniazda zasilacza. Czerwony kabel (plus) z wentylatorów lutujemy z jedną stopką z wlącznika. We włączniku zostaje jedna wolna stopka. Bierzemy dodatkowy oddzielny kabel ( w moim przypadku żółty) i lutujemy do wolnej stopki włącznika a jego drugi koniec lutujemy do plusowej stopki w gnieździe zasilacza ( w naszym przypadku plusowa stopka w gniezdzie zasilacza była gruba stopka z blaszką a minus to cienka zewnętrzna) Kable od wiatraków są oplecione peszelem (peszel plecionka) i zostały zamontowane rurki termokurczliwe do zaizolowania miejsc lutowanych. Zasilacz ma 12v/500mA. Wiatrak moc 0,12A=120mA czyli dwa wiatraki 240mA.
Na końcu zamontowaliśmy osłony do wiatraków za pomocą srubek, przykręcane ręcznie śrubokrętem ale dość ostrożnie tak aby nie pomarszczyć materiału.
Worki do pochłaniacza zróbiła mi mama mego chłopaka z kombinezonu lakiernika. Materiał to jakby fizelina. Można kupić gotowe ( 4zł na allegro) My odcieliśmy dwie nogawki od kombinezonu, gdzie były wszyte już gumki. Zostały one zszyte na maszynie. Jego mama wykonała też jakby zakładki po bokach tych worków aby lepiej się ukladały. Były zszywane na lewej stronie a następnie wywrócone alby było estetycznie.
Mam nadzieję że wszystko napisałam dość składnie i niechaotycznie. Na wszelkie pytania odpowiem w komentarzach.
Tym razem coś dla kobiet. Małżonka mnie swego czasu męczyła o coś takiego :). Gratulacje. Działaj dalej! :P
Ładnie opisane!!! Leci 5!
Czyli po prostu sobie wyje, a skuteczność zerowa? :D
działa, wciaga pył powstający przy pracy z frezarką i jest bardzo cichy
metry bieŻące i śrUbki
dzięki ;)
https://majsterkowo.pl/pochlaniacz-pylu/ :)
O rany! Masz paznokcie jak kombinerki :)
A nie lepiej i wydajniej zamiast tyvecu z kombinezonu użyć prawdziwego filtru HEPA od Zelmera albo Samsunga. Przynajmniej by działał. Cena <20 zł
paznokcie dopiero ucze się robić ;) a co do filtra nie myslelismy o tym, przepisy w internecie są na pochłaniacze z wiatrakami. Ten sposób jest dobry, pochłaniacz działa jak powinien.
Ile watów mają wiatraki? Są to chyba takie zwykłe komputerowe i naprawdę dają radę? Bo dziwnie mi w to uwierzyć gdyż takie nie mają jakiejś dużej mocy?
Pytanie, w jaki sposób pył dostaje się do worka, bo tego trochę nie rozumiem?
I co dalej z tymi bokami?