Podjazd, najazd pod samochód

Podjazd, najazd pod samochód

Witam

Postanowiłem wyrzeźbić sobie podjazd, najazd w celu zwiększenia sobie komfortu podczas prac pod samochodem. 

Do tego celu użyłem: kantówek, desek oraz sklejki. Całość skręciłem wkrętami do drewna.

Wymiarów celowo nie podaję, ponieważ jest tyle rodzajów wielkości i szerokości opon, że każdy może sam zmierzyć, jakie potrzebuje. Dla mnie zrobiłem sobie szerokość 30 cm.

Po kolei:

Najpierw wyszukałwyszukałem materiał

Następnie Dociąłem kantówki, deski oraz płytę  pod kątem prostym 

Jako, że miałem różne długości kantówek, to wszystkie Dociąłem na jeden wymiar.

Wymierzylem i Dociąłem deskę, którą następnie Przykreciłem od spodu. Łączy ona kantówki.

Obok niej Przykreciłem długą deskę, która też będzie od dołu.

Trzeba jeszcze zrobić schodek, po którym samochód lekko wjedzie na górę. Do tego użyłem kantówek. Obróciłem je w drugą stronę.

Jeszcze jeden stopień z mniejszej kantówki

Całość ma wysokość 13,5 cm. Myślę, że teraz praca pod samochodem będzie łatwiejsza, a przede wszystkim wygodniejsza. Jutro dorobię sobie jeszcze jedną sztukę. Całość kosztowała mnie 0 zł. Materiał miałem, ale jeżeli ktoś by kupował, to nie będzie wielki koszt.

 

Tak się prezentuje

 

Ocena: 4.25/5 (głosów: 12)

Podobne posty

15 komentarzy do “Podjazd, najazd pod samochód

    • Miałem tak zrobić, ale najazd jest wystarczająco duży, że spokojnie w środek trafiam. Wystarczy wychylić się za okno. Wszystko widać, gdzie się zatrzymać.

      Odpowiedz
  • Ja zamiast tych schodków dałbym klocek ścięty pod kątem np 45st.
    Dodatkowo od spodu jakąś gumę aby całość nie przesuwała sie podczas wjeżdzania…

    Odpowiedz
    • Myślałem o tym skosie, ale mam wrażenie, że wtedy samochód pchał by trochę ten klocek, a tak się po nim wspina. Gumy nie trzeba. Nie drgął ani na cm. Jest w miarę ciężkie

      Odpowiedz
    • Nie porównuj kanału do najazdu.
      Co widzisz mało niebezpieczne w nim? Nie jest to jakiś szkielet, tylko cała, zwarta konstrukcja. Kantówki i gruba sklejka.

      Odpowiedz
      • Możliwość przesunięcia się zarówno najazdów jak i auta na nich, jeśli pusci ręczny, to auto bezpłatnie zejdzie, bo nie ma nawet małego rantu. Ale co ja się znam. ;)

        Odpowiedz
        • W garażu mam równo, poza tym skrzynię mam automatyczną, gdzie PARK blokuje mi wszystkie koła. Nawet nie trzeba zaciągać ręcznego. Nie ma szans przesunąć się samochód, a waży koło 2 ton. Najazdy tak samo. Stoją stabilnie, nic się nie uginają, bo są całe, pełne. Nie twierdzę, że się nie znasz. Chciałem znać dokładniejszą odpowiedź

          Odpowiedz
  • Fajnie, że się sprawdza.
    Miałem kiedyś stalowe najazdy DIY, ale dla bezpieczeństwa miały ranty. Być może kąt natarcia był ostrzejszy, ale przydawały się :-)
    No i na betonowej posadzce w garażu nóżki z rurki stalowej nie miały się szans przesunąć

    Odpowiedz
    • Ustawienie skrzyni biegów w pozycję “P” blokuje skrzynie biegów, a nie koła! A to zasadnicza różnica w pojmowaniu bezpieczeństwa. Samochód zachowuje się identycznie jak w manualnej zostawisz na biegu ze zgaszonym silnikiem. Koła mogą obracać się w przeciwnym kierunku (dyferencjał). Tu jest ryzyko.

      Odpowiedz
  • Brak zabezpieczenia przez ewentualnym zjazdem na końcu najazdu, węższa podstawa, co może wpłynąć na stabilność w przypadku wjechania koła nie idealnie na środek, brak gum antypoślizgowych. Praktyczniej byłoby, aby poszczególne warstwy były przycięte pod kontem ułatwiającym wjazd.
    Ten najazd może i sprawdza się w przypadku Twojego samochodu, ale nie jest to konstrukcja uniwersalna.

    Odpowiedz
  • Dokładnie, zgadzam się z przedmówcą. Przy dużych samochodach najazd może i zda egzamin, ale już przy np: Matizie mogąpojawić się problemy. 15,5cm to chyba trochę za mało.

    Odpowiedz
  • Niby żadna filozofia, a jakoś na internetach nie widać takich patentów. Fajne, i najważniejsze, że Tobie się sprawdza.
    Dzięki za podzielenie się patentem jak i sposobem wykonania.
    Bezpiecznego użytkowania i długiej żywotności, zarówno najazdowi jak i autorowi życzę :-)

    Odpowiedz

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?