Witam, moja ostatnia przeróbka cieszyła się sporym zainteresowaniem https://majsterkowo.pl/poprawienie-i-przerobka-radia-su-06/ dzisiaj zajmiemy się biurową lampa halogenową, ktoś spyta dlaczego, przecież na rynku jest mnóstwo takich ?
Otóż mi się osobiście podoba jej kształt, lampy ledowe są drogie, nie lubię celowego postarzania produktów (o czym później), jest łatwa w przeróbce, zostaje nam po przeróbce transformator 12v , 3A !!! (ale o tym na końcu).
Ogólnie to druga lampa która przerobiłem , pierwszą skubnął mi młodszy brat, ale żałował mu nie będę , jednak skądś musiałem ja zdobyć następną , poszukałem na olx (bo nowe są drogie).
Na olx znalazłem użytkownika Andrzej https://www.olx.pl/oferta/lampki-halogenowe-CID628-IDlsSPe.html sprzedaje je on w bardzo niskiej cenie , chyba zrobił zakupy z dużej hurtowni bo na metkach widnieje cena 69 zł.
Ma on zarówno te normalne i te mniejsze , ja nakupiłem 3 te normalne i 2 mniejsze. Po otrzymaniu stwierdziłem że lampki są w dobrym stanie, oczywiście miały fabryczne wady jak w małych odpada klosz na łączeniach z uchwytami teleskopowymi , ale my sie nie poddamy , dremelem czy jego podróbkami lekko szlifujemy miejsca wadliwego połączenia smarujemy kalafonia i lutujemy cyną.
I jest 1:0 dla nasz producent przegrał, lampka uratowana, ale to nie koniec, w tych lapmkach producent często i specjalnie daje złe nakrętki na gwinty w uchwytach teleskopowych (bądź źle gwintuje uchwyty teleskopowe) , aby styki wychodzące z transformatora na uchwyt teleskopowy celowo nie stykały co powoduje przerwania w świeceniu i mocne grzanie uchwytów teleskopowych, co spowoduje że plastik z jakiego zrobiona jest obudowa wykruszy się i lampa do śmieci, dlatego warto zobaczyć każde połączenie czy jest niema luzów, zarówno w kloszu , w podstawie. Zapomniałbym dodać o jeszcze jednej ciekawej rzeczy ,u mnie połączenie od przewodu 230V z włącznikiem w lampie chociaż było w metalowej tulejce to było luźne, dobrze jest je polutować.
Wspomnę jeszcze o transformatorze jak pisałem ma on 12V,3A co daje mam 36W mocy a żarówka ma moc 35 W , morał taki że zasilacz pracuje na najwyższych obrotach , warto sprawdzić jakie ma napięcie gdy lampa działa , bierzemy multimetr , przestawiamy zakres na napięcie zmienne na zakres 200V (u mnie ) o przykłady elektrodę do jednej anteny teleskopowej , analogicznie druga elektroda. U mnie z 12 V obiecanych jest 11,8 V czyli bardzo dobrze. Co sprytniejsi zauważą że w transformatorze jest małe oszustwo, niby uzwojenia są w kolorze miedzi , ale przewodu które od niego wychodzą są już aluminiowe :)
To tyle zabierzmy sie do przeróbki (NIE MUSZE CHBA WSPOMINAĆ ŻE LAMPA MA BYĆ ODŁĄCZONA OD SIECI !!!)
Najpierw dobieramy się do klosza ,wyciągamy żarówkę, odkręcamy wszystkie śrubki (zachowujemy je ) na laminacie odrysowujemy obudowę klosza ,dzielimy na pół i mniej więcej na środku odrysowujemy średnicę diody Led (u mnie 28 mm)
Wybrałem diodę i driver
MODUŁ COB 3W DIODA LED 12V 300mA BIAŁA 310lm 28mm
(ja akurat lubię zimne światło, ale większość ludzie jego nie lubi)
DRIVER LED 3W 300mA 3 – 12V zasilacz 1 – 3W
Nie będę pisał z jakiego serwisu aukcyjnego bo nie chcę robić reklamy, ale każdy wie :)
Dalej rozrysowujemy miejsce na radiator który jest niczym innym jak aluminiowo plastikową nogą do mebli (kupicie w każdym sklepie z artykułami meblowymi bądź marketach budowlanych) , ale może być też z zasilacza ATX.
Wycinamy mini szlifierką wzór na laminacie, potem radiator i dopasowujemy go do schematu na laminacie , potem wiercimy 4 dziurki do zamocowania radiatora z podstawą , całość wiążemy drucikiem np, z rezystora, kondensatora, dalej zaznaczamy otwory na śruby M3 (najlepiej aby miały stożkowate łby wtedy dobrze przylega dioda do radiatora) i jeden otwór na przewody , Po dokładnym dopasowaniu (najpierw sprawdźcie czy podstawka z radiatorem wejdą wam bez przeszkód do klosza) diodę smarujemy pastą termoprzewodzącą i wszystko montujemy , jeśli będzie dobrze przylegało pasta trochę wypłynie z pod całej diody. Moja rada do minusa diody dajcie czarny kabelek i po przykręceniu do uchwytu teleskopowego od razu zaznaczcie czarną izolacją że na nim jest – (masa)
Oczywiście zalecam przed zmontowaniem zalecam psiknięcie podkładki farba w spray-u .
Dalej zajmiemy sie z podstawką , odkręcamy wszytko i wyciągamy, mini szlifierką wycinamy wszelkie plastiki z podstawy , zostaje tylko 3 otwory na śruby i na przewód.
Potrzebujemy otworu na włącznik , ja postanowiłem go umieścić na obudowie , ale to nie łatwe zrobić prosto, dlatego w kartce w kratkę odrysowałem jego wymiary a po bokach podziałki , dzięki temu łatwo ustalimy miejsce wypalania grotem lutownicy. Do unieruchomienia klapki na której będzie włącznik, proponuje użyć pistoletu na klej (zalewamy klej od spodu) koszt 20 zł a zawsze się przyda.
Montujemy driver do środka, oczywiście zostało trochę miejsca , postanowiłem je zagospodarować dodałem zasilacz 5V 0,7A z starej ładowarki i wyprowadziłem z tyłu lampy usb z włącznikiem . Mamy jeszcze jeden problem kwestia stabilności , usunęliśmy ciężki transformator i lampa może być niestabilna , ja wziąłem kilka strych klem ołowianych od akumulatora, starego śrutu do wiatrówki, wrzuciłem do puszki u na kuchence gazowej i przetopiłem , po zastygnięciu przeciąłem na pół i zamocowałem i podstawie , dla osadzenia zalałem klejem z pistoletu.
Co do połączenia w środku to nie widać za dobrze bo jest jednak bałagan lecz:
Pomiędzy przewodami 230V a wejściem drivera jest przełącznik , wyście drivera to 12V 300mA są połączone do uchwytów teleskopowych. (driver w praktyce reguluje sam właściwy prąd dla diody ja na uchwytach teleskopowych mam 10,4V)
Pomiędzy ładowarką 5V a kablem 230V jest przełącznik (gniazdem USB) , wyjście zasilacza to 5V i idzie do gniazda USB.
Teraz patrzę że można by to zrobić efektowniej tzn. wyciąć płytkę z laminatu pasującą do podstawy
na niej polutować punktowo moduł zasilacza 5V i moduł drivera (po wyciągnięciu z obudowy ) jest on bardzo mały i poprowadzić wyprowadzenia przewodów na laminacie , oczywiście potem należy wytrawić , albo popalenie układów i wyłączenie korków w domu murowane.
I to tyle tego wypracowania, nasze dzieło wygląda tak :)
Przed
I po
Pisałem o transformatorze 12V 3A , które nie są tanie, mając takie 2 możemy je połączyć szeregowo i mieć 24V 3A lub równolegle i zrobić +, – 12V co wystarczy aby zrobić fajny wzmacniacz (jeśli dobierzemy odpowiedni układ) z wykorzystaniem modułu radiowego z SU-06 , ale o tym może w następnym artykule , teraz czekam na Wasze oceny.
Brawo:) ale jedno małe ale:) wystarczyło wymienić żarówkę na leda, w castoramie sprzedają takie już dopasowane P&P, ale fajnie że można doładować akumulatorki:)
O mogę link do takiej, bo szczerze nie wiedziałem o takiej ?
Chociażby taka,
Tak prawdę powiedziawszy, gdybym miał wybierać, wymiana żarówki lub przeróbka – wybrał bym to drugie, chociażby dla samej satysfakcji że coś zrobiło się samemu. Podoba mi się pomysł ładowarki w lampce…
No trochę się rozglądnąłem i na AliExpress są G4 ledowe 3,2W na 12DC lecz też na 12DC/AC , co oznacza ze nie trzeba wyciągać transformatora , ani klosza. Zamiast tego wyrzucić oryginalny włącznik i zamontować taki jak u mnie i jest miejsce. Do transformatora podłączyć mostek prostowniczy z kondensatorem i prąd stały zredukować przetwornicą 6-24V na 5V 2A i mamy ładowarkę USB w lampce :)
“równolegle i zrobić +, – 12V” No chyba 12V 6A
Chodziło mi o zrobienie zasilacza symetrycznego z 2 takich samych transformatorów czyli +12V , GND, -12V , jaka będzie wtedy moc na liniach +,-12V ? (jak coś sknociłem to proszę o poprawkę )
Dziękuje też kolegom z elektrody za doradzenie i rozwianie problemów dotyczącą budowy lampy.