Witam wszystkich majsterkowiczów nie wiem czy umieszczam temat w dobrym dziale jeśli nie to proszę o korektę. ostatnio kupiłem mini wiertarkę taką do wiercenia otworów w płytce drukowanej dałem za nią 29 zł i byłbym z niej zadowolony gdyby nie fakt że aby wygodnie i bez łamania wierteł wiercić w płytkach przydałby się jeszcze odpowiednio mały i precyzyjny uchwyt
Zainspirowany własną potrzebą oraz małą dostępnością postanowiłem sam go zrobić.
A oto dokładnie jak go wykonałem.
Podstawą jest wycięty prostokąt z laminowanej płyty wiórowej w moim przypadku grubości 20 mm, może być grubszy będzie stabilniejszy.
Pionowa szyna będąca najważniejszym elementem do, której przymocowane są pozostałe części składowe wysokości około 25 cm wykonana została ze stalowej prowadnicy kulkowej używanej w mocowaniu szuflad czy półek na klawiaturę w biurkach komputerowych, dostępna na Allegro już od 3 zł za komplet. Ja użyłem taka o długości około 40 cm przeciąłem ja na połowę i wykorzystałem jej zewnętrzne dwie części łącząc je śrubami w dwóch miejscach razem węższym bokiem co usztywniło całą konstrukcję co widać na zdjęciu
Do węższej szyny, która porusza się wewnątrz zewnętrznej przymocowałem małym kątownikiem krótki odcinek ( około 20 mm ) pręta o przekroju kwadratowym 12 x 12 mm w moim przypadku mosiężnego może być stalowy czy aluminiowy, odcinek 20 cm kupiłem w hurtowni z metalami kolorowymi za około 6 zł. Do niego przymocowałem właściwy uchwyt ( obejmę ) korpusu wiertarki, którym był element do łączenia metalowych rur służących do konstrukcji regałów ( kupiony w sklepie wyposażenia sklepów ) za 4,5 zł. Obejma ( lekko zmodyfikowana to znaczy wyprostowana ) mocowana jest za pomocą śruby o średnicy 5 mm dokręcanej nakrętką motylkową z dwiema podkładkami sprężynującymi umożliwiającą szybki demontaż wiertarki jeśli zajdzie potrzeba użycia jej ręcznie.
Wewnątrz obejmy od środka wkleiłem paski gumowe ( z dętki rowerowej ) aby uniemożliwić ruch wiertarki oraz w celu jej amortyzacji.
Jeszcze jedna ważna rzecz, poprawka którą wprowadziłem po paru wierceniach, aby obejma nie przekręcała się pod wpływem nacisku wiertła na wiercony przedmiot musiałem jakoś zablokować ją zrobiłem to przez umieszczenie dwóch śrub -trzpieni wpuszczonych w kostkę, pręt mosiężny i wchodzących w wycięcia blachy obejmy co widać na zdjęciu.
Aby wiertarka sama powracała do góry po wywierceniu otworu umieściłem od dołu obejmy sprężynę podpartą od dołu znowu małym kątownikiem
Ramię służące do opuszczania obejmy wykonane zostało z odciętego kawałka wewnętrznej szyny prowadnicy długości około 16 cm z nałożoną tuleją plastikową z markera ( wygodniej ja trzymać ). Przymocowana jest od przeciwnej strony niż obejma śrubą do drugiego kawałka mosiężnego pręta kwadratowego 12 x 12 mm długości około 25 mm znowu znanym już małym kątownikiem i do pionowej szyny.
Główna prowadnica pionowa wpuszczona jest w otwór w podstawie z płyty wiórowej i przymocowana po obydwu stronach dwoma kątownikami a w otwór dodatkowo wtłoczyłem klej na gorąca co usztywniło całą konstrukcje.
Poniżej zdjęcia gotowego uchwytu.
Muszę powiedzieć że spełnia on moje oczekiwania co prawda ma małe luzy ale nie wpływa to negatywnie na jego pracę. Całkowity koszt wyniósł około 20 zł.
Dodałem ostatnio do statywu kupiony za 8 zł regulator obrotów do wiertarki dzięki czemu mogę płynnie i bardzo wygodnie dopasować szybkość obrotów wiertarki do tego w czym wiercę polecam.
Jeśli ktoś będzie zainteresowany udzielę dodatkowych informacji.
Wygląda ciekawie, szczególnie że da się to zrobić małym kosztem. Ale żeby ocenić artykuł, to przydałoby się trochę więcej informacji i może jakiś filmiki pokazujący jak działa i jakie są efekty tego działania.
witam
właśnie piszę rozszerzona wersję ze zdjęciami postaram się też umieścić film
Planuję dołożyć regulator obrotów do wiertarki nie zawsze potrzebne są szybkie obroty ( moja ma 11.000 obr/min ) widziałem taki na aliexpress za 8 zł
Pomysł bardzo dobry, sam pracuję nad czymś podobnym. Niestety sporo błędów ortograficznych i gramatycznych, więc niestety daję 4 gwiazdki zamiast 5.