Odkurzacz Starmix ISP iPulse ARDL-1435 EWS

Hej!

W dzisiejszym teście spróbujemy zbadać możliwości odkurzacza przemysłowego Starmix ISP iPulse ARDL-1435 EWS. Jest to model z najwyższej półki, który przystosowany jest do pracy ciągłej i doskonale radzi sobie z wciąganiem nawet najdrobniejszych pyłów, więc idealnie sprawdzi się w roli odciągu wiórów i pyłu wytwarzanego przez takie narzędzia, jak piły, szlifierki, frezarki, tokarki czy wyrzynarki.

W ofercie marki Starmix są oczywiście tańsze odkurzacze. Niektóre z tych tańszych modeli nie mają np. gniazda narzędziowego (odkurzacz z takim gniazdem może włączać się automatycznie razem ze startem podłączonego do niego narzędzia), inne wymagają wyłączenia odkurzacza, żeby otrząsnąć filtry. Jeszcze inne modele w ogóle nie mają systemu otrząsania filtrów, więc trzeba je czyścić ręcznie. Gama dostępnych modeli jest tak szeroka, że z pewnością każdy znajdzie sprzęt, który przysłowiowo będzie “szyty na miarę” :)

Testowany niżej odkurzacz mam już od kilku miesięcy, więc pod koniec podzielę się z Wami kilkoma spostrzeżeniami z codziennego użytkowania.

Parametry techniczne

Parametry techniczne podawane przez producenta:

Napięcie zasilające	230V/50Hz
Moc max.	1400W
Przepływ powietrza max.	220 m³/h
Podciśnienie max.	248 hPa
Pojemność zbiornika max.	35 l brutto, 25 l pył, 22 l woda
Wymiary (dł x szer x wys)	55 x 40 x 55 cm
Waga	15 kg
Moc max. przyłączanego elektronarzędzia	2400W

Szczegółową instrukcję znajdziecie tutaj: http://www.langelukaszuk.pl/sites/default/files/ISP.pdf

Pierwsze wrażenia

Moje pierwsze myśli, które biegały mi po głowie po próbie wniesienia do domu kartony z odkurzaczem, można opisać jednym zdaniem – “Jezu, jakie to wielkie!”. Na szczęście sam odkurzacz jest dużo mniejszy od kartonu, w którym był zapakowany, ale i tak jest jakieś 2x większy od mojego domowego odkurzacza ;)

Oczywiście wielkość w dużej mierze zależy od pojemności zbiornika. W tym modelu zbiornik ma pojemność 35 litrów.

Z tyłu odkurzacza wychodzi 8-metrowy przewód zasilający w grubej, gumowej izolacji.

Po zwolnieniu dwóch czerwonych zaczepów znajdujących się na bocznych ściankach odkurzacza, możemy rozłożyć go na dwie części:

Komora na odpady nie zawiera żadnej elektroniki, więc łatwo jest ją myć i czyścić:

W górnej części odkurzacza widać dwa filtry harmonijkowe z poliestru FKP 4300 (2x 4300 cm² = 8600 cm² powierzchni filtrów):

Warto też wspomnieć o tym, że cała dolna część odkurzacza (zbiornik na nieczystości) ma podwójne ścianki:

Dzięki temu komora na odpady jest dosyć dobrze chroniona i jeżeli np. odkurzacz spadnie nam ze schodów i obudowa w którymś miejscu pęknie, komora pozostanie nienaruszona. Sprzęt straci nieco na walorach wizualnych, ale nadal będzie można go używać :)

Mózg odkurzacza

Na przednim panelu zostało mieszczone pokrętło do płynnej regulacji siły ciągu, przełącznik trybu pracy, lampka sygnalizująca zapełnienie zbiornika lub zatkanie rury oraz gniazdo narzędziowe.

Pokrętło trybów pracy można ustawić w jednej z czerech pozycji:

• 0 – odkurzacz wyłączony
• 1 – odkurzacz włączony
• IR – odkurzacz włączony z funkcją automatycznego otrząsania filtrów (filtry otrząsane są także przy starcie)
• AR – tryb gotowości. Odkurzacz włączy się automatycznie po włączeniu elektronarzędzia podłączonego do gniazda narzędziowego, oraz wyłączy się (z 5-sekundowym opóźnieniem) po zakończeniu pracy

Zaraz pod panelem znajduje się zamek służący do otwierania górnej pokrywy:

Otworzyć go można za pomocą płaskiego wkrętaka, lub jakiejś monety:

Po otworzeniu klapy uzyskujemy dostęp do filtrów, które można łatwo wyciągnąć i wyczyścić. Woda filtrom nie szkodzi, więc spokojnie można je przepłukać pod bieżącą wodą (nie pod ciśnieniem!).

I to chyba wszystko, co można pokazać tak z zewnątrz. Zerknijmy zatem do środka :D

Co siedzi pod maską?

Po ściągnięciu osłony z górnej pokrywy znajdziemy elektromagnesy, które otrząsają filtry, elektrorygle, które odcinają przepływ powietrza przez filtr w czasie otrząsania, oraz całą elektronikę:

Na poniższym filmie zaprezentowałem działanie systemu otrząsanie filtrów w czasie pracy odkurzacza, jak i w stanie gotowości:

Pracy samych elektromagnesów, które otrzepują filtry na filmie nie widać, ale wyraźnie je słychać :) Widać za to elektrorygle odcinające przepływ powietrza w danym filtrze.

Zachęcam także do obejrzenia filmu przygotowanego przez producenta, na którym otrząsanie filtrów zostało pokazane w zwolnionym tempie:

Na koniec ciekawostka – na płytce drukowanej znalazłem też złącze, przez które można sobie “pogadać” z odkurzaczem ;)

Obstawiam, że za jego pomocą można przeprogramować odkurzacz. Chociaż jest to tylko takie moje gdybanie i równie dobrze może to być złącze “serwisowe”, które ma pomagać w debugowaniu problemów z odkurzaczem (i odczytywaniem w czasie rzeczywistym jego aktualnych parametrów pracy).

 Wyposażenie dostarczone z odkurzaczem

W standardowym wyposażeniu testowanego modelu odkurzacza znalazły się:

• wąż ssący 5m, fi 35 mm
• gumowy adapter do podłączenia elektronarzędzia (zwężający się)
• uchwyt ssący ze stali nierdzewnej z zaworem powietrza
• 2x przedłużka ze stali nierdzewnej (48 cm każda)
• dysza szczelinowa 21 cm
• profesjonalna szczotka podłogowa z wkładem z włosia (szer. 37 cm)

Testy praktyczne

Nadszedł czas na najlepszą część programu – testy praktyczne :)

W pierwszym teście zadaniem odkurzacza było opróżnienie czterech wiader, w których znalazło się:

1. 5 kg kamieni
2. 5 kg śrub i nakrętek
3. 5 kg piasku
4. 5 kg gipsu

Odkurzacz jest przystosowany do ciężkich robót budowlanych, więc bez problemu powinien sobie poradzić z wciąganiem gruzu i dużych, ciężkich śrub. Natomiast system otrząsania filtrów powinien umożliwić bezproblemowe wciągnięcie gipsu bez konieczności przerywania pracy.

Drugi test postanowiłem przeprowadzić na mokro, próbując opróżnić wiadra zawierające:

1. 5 kg błota
2. 10 litrów wody

Starmix chwali się tym, że dobrze sobie radzi z mokrymi odpadami, więc i z tym testem powinien sobie bez problemu poradzić.

Czy w praktyce odkurzacz spełnił te teoretyczne założenia? Zobaczcie sami!

Wszystkie wiadra zostały wymiecione, a filtry zostały ładnie oczyszczone z gipsu. Co ciekawe, wciągnięcie nawet 5 kg gipsu (a w zasadzie gładzi szpachlowej) nie zapchało filtrów do tego stopnia, żeby musiały się same otrzepać w czasie pracy (dopiero na koniec sam włączyłem otrząsanie).

Oba testy (suchy i mokry) zdecydowanie można zaliczyć :)

Podsumowanie

Jak sami widzicie, testowany model odkurzacza Starmix jest naprawdę solidną i wydajną bestią, która z pewnością poradzi sobie w najcięższych warunkach. 35-litrowy zbiornik jest dostatecznie duży, żeby nawet w czasie wyjątkowo brudzących prac nie musieć go opróżniać co pół godziny. Ja w swoim warsztacie raczej nie obrabiam wielkich ilości drewna i skupiam się na małych elementach, więc i wiórów nie wytwarzam zbyt dużo. Przy takim trybie pracy mógłbym opróżniać zbiornik raz na parę miesięcy :)

Dużym atutem tego modelu jest system automatycznego otrząsania filtrów. Na wrzuconym wyżej filmie z testem nie mieliśmy wprawdzie okazji zobaczyć tego działania w praktyce (5 kg gładzi nie dało rady zalepić filtrów do tego stopnia, żeby system się sam załączył), ale w czasie dłuższej pracy przy szlifowaniu drewna odkurzacz grzecznie otrzepuje sobie filtry raz na jakiś czas.

Kapitalną sprawą jest gniazdo narzędziowe, do którego można podpiąć elektronarzędzia o mocy nie przekraczającej 2400W. Dzięki temu nie musimy pamiętać o włączeniu odkurzacza za każdym razem, gdy odpalamy pilarkę, wyrzynarkę, czy jakiekolwiek inne narzędzie. Po wyłączeniu elektronarzędzia odkurzacz odczekuje jeszcze 5 sekund, zanim sam się wyłączy, dzięki czemu z rury i z samego narzędzia zostaną odessane wszystkie nieczystości.

W chwili obecnej model ISP iPulse ARDL-1435 EWS kosztuje:

Część z Was pewnie krzyknie “dużo!”. Pamiętajcie jednak, że jest to sprzęt z najwyższej półki – zarówno pod względem wydajnościowym, jak i wytrzymałościowym. Nie jest to też wyrób importowany z Chin, lecz maszyna wyprodukowana przez znaną i cenioną niemiecką markę. Za jakość trzeba (niestety;) płacić. Dla mnie jest to jednak inwestycja na lata. Inwestycja, która jest warta tych pieniędzy.

Na koniec krótkie wypunktowanie największych zalet tego odkurzacza:

• 3 lata gwarancji
• system automatycznego otrząsania filtrów bez potrzeby przerywania pracy
• system otrząsania filtrów wykrywanie faktyczne zapchanie filtrów, a nie tylko przytkania rury
• duży, 35-litrowy zbiornik na odpady suche, jak i mokre
• gniazdo do podłączania elektronarzędzi
• łagodny rozruch oraz płynne wyłączanie
• czujnik przepełnienia zbiornika wodą
• płynna regulacja mocy
• filtry wyłapujące 99,93% pyłów

Wad się niestety nie doszukałem. Serio. To nie jest tak, że ktoś mi zapłacił za nie wspominanie o wadach. Przed napisaniem tego zdania patrzyłem kilka minut na odkurzacz i zastanawiałem się, do czego można by się przyczepić ;) I niestety – niczego nie znalazłem.

Jeżeli macie jakieś pytania, piszcie śmiało w komentarzach!

Pozdrawiam!
Łukasz