Witam
Wiem, że na majsterkowo rządzą projekty arduinowo-elektroniczne ale będę starał się od czasu do czasu promować prace w zakresie umiejętności ręcznych. Od kilku dni budowałem tokarkę do drewna ze marketowej wiertarki, ponieważ takie urządzenia są strasznie drogie. Do budowy wykorzystałem troszkę drewna oraz garść wkrętów. Jako, że plan na budowę powstawał w trakcie prac, dlatego obraz budowy będzie się rozwijał w trakcie kolejnych zdjęć.
Zacząłem od znalezienia deski, która by się nadawała na podstawę oraz od wymierzenia miejsca w którym miała być przymocowana wiertarka.
Następnie musiałem przygotować łoże w którym miała oprzeć się wiertarka. Użyłem do tego płaskiego wiertła do drewna.
Następnie wykonałem z drewnianego klocka łoże na łożysko wraz ze śrubą, która miała dociskać materiał.
Całość zamontowałem na większym klocku, który będzie regulowany w płaszczyźnie osi drukarki. By można było regulować położenie docisku wywierciłem podłużne nacięcie.
Wrzeciono, które ma trzymać materiał i nim obracać wykonałem ze śruby dziesiątki oraz nakrętki, którą gumówką starałem się naciąć tak by powstał trójząb.
Już teraz wiem, że to wrzeciono to słaba część tego projektu i jeśli ktoś ma jakiś ciekawy pomysł na wykonanie lepszego wrzeciona to proszę pisać w komentarzach. Wszystko trzeba było zmontować w całość.
No i trzeba było skończyć podstawę do której chciałem przymocować całość.
A całość po zmontowaniu wygląda następująco:
W pewnym markecie za 60 zł kupiłem ręczne noże tokarskie. Na końcu tego artykułu można zobaczyć działanie tokarki na filmiku. Proszę o wszelkie sugestie dotyczące wrzeciona, które jest troszkę kulawe. Aha, będzie też dłuższa szpila dociskająca by móc w środku żłobić toczone przedmioty.
Znakomita praca. Pomysł i wykonanie 5 z plusem. Gratuluję!
dziękuję
i się nie pochwalił nawet..;)
dłuta trzymaj w obu rękach, będzie precyzyjniej..;)
zabrakło mi ręki do nagrywania :)
Też właśnie jestem na etapie budowy takowej tokareczki z wiertarki :P co do cen jak pisałeś to nie są takie strasznie aż bo chyba za 300-400zł są na allegro takie małe do drewienka :) Projekt i wykonanie bardzo fajne !
jakoś nie widziałem takich tanich tokarek, chyba że nie nazywają się tokarkami
Źle szukałeś może http://allegro.pl/tokarka-do-drewna-obrabiarka-einhell-1000-i4989249053.html oraz http://allegro.pl/tokarka-do-drewna-nutool-400w-1000mm-230v-promocja-i4996755935.html jest ich trochę
no rzeczywiście, ale gdybym dobrze poszukał to pewno bym tej nie zrobił :)
Otwór pod kieł z łożyskiem można wykonać na samym końcu używając najpierw małego wiertła. Wiertarka zamocowana już wcześniej na swoim miejscu wywierci nam otwór dokładnie naprzeciwko wrzeciona, dzięki czemu uzyskamy lepszą osiowość. Zrobiony otworek ułatwi potem prowadzenie większego wiertła, którym zrobimy otwór pod łożysko. Jeśli ktoś nie ma dużych wierteł i otwór będzie powiększał pilnikiem to chociaż może wyznaczyć sobie punkt w którym postawi cyrkiel do zaznaczenia obrysu otworu pod łożysko.
dobra rada, przyda się każdemu następnemu majsterkowiczowi
Ciekawy i przejrzysty projekt.
bardzo dziękuję
bardzo fajny projekt, daję oczywiście zasłużone* / sam kiedyś planowałem wykonać coś podobnego, ale niestety spełzło na niczym.
żeby nie było tak różowo to zapytam jaka jest maksymalna długość toczonych przedmiotów?
chodzi mi jeszcze o podpórkę dłuta – gdyby była nieco wyższa, tak aby dłuto znajdowało się niemal w osi toczonego przedmiotu, no i trochę bliżej to na pewno łatwiej było tę tokareczkę obsługiwać – zmniejszyło by to tzw”bicie”
właśnie oglądam inne tokarki i rzeczywiście podparcie jest troszkę wyżej. muszę to poprawić lub znaleźć wyższą podpórkę. co do długości to jest to 50 cm, ale gdyby zmienić deskę to można toczyć dłuższe przedmioty
myślę że 50 cm to całkiem dobra długość – można już niezłą tralkę wytoczyć, przy dłuższych długościach musiał byś chyba częściej wymieniać wiertarki :-)
wiertarka kosztowała 39 zł, bo była bez opakowania i opuścili cenę z 59 zł. niech trwa w działaniu :)
https://www.youtube.com/watch?v=yCaGW9z4blM#t=118
Dokładnie szukałem tego filmiku. Szkoda, że autor tak bardzo wzorował się na pierwowzorze i nic nowego nie wprowadził.
bzdury prawisz kolego. jeszcze raz oglądnij mój projekt oraz ten który jest na filmie. jest mnóstwo różnic a właśnie dlatego, że nie widziałem tego filmu. co najważniejsze to gdybym widział ten film to zastosował bym takie same sanie na szpikulec bo to całkiem świetny pomysł, lepszy niż mój
fajny pomysł z osadzeniem szpikulca w tym filmie
Cześć.
Podzieliłbyś się informacją skąd kupiłeś te dłuta tokarskie i czy są one tam jeszcze dostępne? Bo szczerze mówiąc nie mogę znaleźć tak fajnego sprzętu w tak niskiej cenie, jak Ty.
Pozdrawiam.
http://www.axminster.co.uk/catalogsearch/result/?q=lathe+rest
Musisz to zamontować na maxa blisko materiału i w jego osi (pokręć kilka razy ręką drewno, daj kilka mm luzu). To co pokazałeś grozi… np utratą zębów – toczony materiał pociągnie dłuto i rękojeścią dostaniesz w twarz. Serio… nie ma tam żartów.
Projekt fajowy i do nauki super sprawa! :)
już mi kilka osób na to zwróciło uwagę, że blisko materiału i na wysokości osi obrotu. dziękuję
Dobry wieczór.
Całkiem ok, ale podstawkę pod dłuta powinieneś mieć na wysokości osi obrotu ;-)
już kilka osób to zauważyło. dziękuję :)
Ja zrobiłem wrzeciono prawdopodobnie z piasty wózka inwalidzkiego , ktora jest na łozyskach i na koncu są kiełki
wie ktoś jakie najlepsze sa obroty na wrzecionie ??
http://obrazki.elektroda.pl/2222692500_1423742583.jpg
http://obrazki.elektroda.pl/2398563700_1423742586.jpg
http://obrazki.elektroda.pl/2511791100_1423742591.jpg
http://obrazki.elektroda.pl/2497110400_1423742594.jpg
> wie ktoś jakie najlepsze sa obroty na wrzecionie ??
Obroty dobiera się tak, aby prędkość skrawania była dostosowana do skrawanego materiału – zależy ona oczywiście od średnicy obrabianego przedmiotu. Nie pamiętam tabel, ale ogólna zasada jest taka, że im twardszy materiał, tym niższa prędkość. Pamiętaj również, że im większa średnica, tym większy moment hamujący i tym większą moc musi mieć silnik.
A co do pomysłu na wrzeciono – prościej naciąć zęby w tzw. długiej nakrętce, nakręcić ją na gwintowany pręt osadzony w głowicy wiertarki.
Można również wykorzystać otwornicę, np. taką jak ta:
http://www.img.chh.pl/large_size/a3f4e3f6200a6f3266e6298a08f15928.jpg
Brawo, jednak z uwagi na fakt, iż użycie szlifierki kątowej czasem przyprawia mnie o dreszcze to tutaj też musiałbym być za szybą :D.
Jednak pomysł i wykonanie super.
Jako “wrzeciono”, czyli tzw. zabierak, proponuję użyć wiertło piórowe do drewna, np. takie:
http://www.leroymerlin.pl/elektronarzedzia/wiertla-bity-mieszadla/wiertla-do-drewna/wiertlo-do-drewna-blue-groove-4x-irwin,p86709,l448.html?reco=ITEM_PAGE2
Są też tańsze tego typu; oczywiście trzeba skrócić trzpień mocujący i dobrze jest nadciąć tak, by bardziej upodobnić do trójzęba – wtedy usuwa się ostrza skrawające po bokach ostrza centrującego.
W tokarkach do drewna “szpikulec”, czyli kieł, nie musi być łożyskowany obrotowo – wystarcza trzpień zakończony stożkiem, co upraszcza konstrukcję.
Pozdrowienia
Problemem w tej konstrukcji jest przede wszystkim to, że ta wiertarka nie ma dobrze pomyślanego łożyskowania (jak z resztą większość wiertarek). Przy naciskaniu na głowicę z boku działają duże siły na łożysko, które ulegnie szybkiemu zużyciu. Dodatkowo w tej wiertarce jest słaby moment obrotowy przy niskich obrotach. No i jak jest z grzaniem się obudowy? Ja gdy próbowałem wykorzystać właśnie tą samą wiertarkę rozgrzałem ją aż plastik było czuć, a wcale długo nie robiłem.
Pozdrawiam
W tym przypadku to taka prowizorka może być ale tokarz do kitu ponieważ podtrzymka pod dłuto powinna być jak najbliżej obrabianego materiału” i prostopadle do niego.
Pozdrawiam “drewnianych” tokarzy.
Da pan dodatkowe łożyska toczne pod głowicę wiertarce. Sześć najlepiej (ale i trzy starczą). Tak żeby łożyska były wierzchołkami trójkątów. Jeden trójkąt, 1 lub więcej cm przerwy i kolejny. https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/91/b0/9a/91b09aa4903c498137e761197f5968f0.jpg