Sezon grzybowy w pełni, czas więc na projekt, który ułatwi nam zbieranie leśnych przysmaków – specjalny nóż do obcinania grzybów. Prezentowany przeze mnie nóż wykonany został z drewna bukowego, a ostrze, to stal nierdzewna. Mam nadzieję, że się spodoba i zainspiruje kogoś do wykonania własnego nożyka.
Nóż wykonałem ‘od deski do deski’, a pełen proces produkcji możecie obejrzeć w youtube. Pierwszym krokiem było wykonanie rękojeści. Do tego celu użyłem kawałka bukowego blatu kuchennego, który został mi po budowie kuchni. Drewno takie jest na tyle twarde, gęste, że da się w nim wykonać całkiem małe detale. Jest ono też na tyle miekkie, że można w nim rzeźbić bez użycia młotka, tylko za pomocą dłuta i rąk.
Rzeźbienie wcale nie jest takie trudne, jakby się mogło wydawać. Wystarczy nie pracować ‘pod włos’, a zgodnie z nim. Na początku może i jest to trudne, ale uważam, że po kilku chwilach każdy jest w stanie sie tego nauczyć.
Kolejnym krokiem było wykonanie ostrza. Wyciąłem je z jakiegoś starego, zniszczonego kuchennego hiermarketowego noża. Nie było ono ani zbyt ostre, ani twarde, ale to dodatkowa zaleta moim zdaniem. Nóż będzie uzywany w lesie. Powinien być bezpieczny w razie przewrócenia się na niego. Stąd też elastyczna stal i zakrzywiony kształt z tępym końcem.
Kształt noża ułatwia jest też taki, a nie inny z tego względu, gdyż ułatwia on podcinanie grzybów.
Po wykonaniu ostrza należy wkleić je w rękojeść. Wystarczy dobry klej i kit wykonany z pyłu drewnianego, by ukryć niedoskonałości na złączu.
Ostatnim etapem produkcji jest malowanie – moim zdaniem, najbardziej satysfakcjonująca część prac. Użyłem do tego celu bejc bazujących na oleju lnianym. Są najwygodniejsze w użyciu.
Malowanie zakończyłem pokryciem rączki lakierem w spreju. Nastepnie ostrzenie nożyka i.. gotowe!
Gdyby ktoś był zbyt leniwy i nie chciałoby mu się czytać, to prosze, tutaj filmik z tego projektu (są polskie napisy)
Nożyk fajny, no może jak dla mnie troszeczkę za długa rękojeść, no ale… co mi tam zrobię chyba podobny żonie, może to ją zmobilizuje do częstszych wypadów na grzybki.
Polecam. Na rekojesci mozna zrobić nie tylko prawdziwka, ale np smardza (nawet latwiej bedzie)
Nie ścinamy grzybów lecz je wykręcając – wyrywamy. Pozastałe po ścinaniu resztki chorują i zakażają grzybnię.
Nożyk bardzo ładny, co do rękojeści to jak to woli, jeżeli się autorowi podoba, przecież to on będzie go używał z satysfakcją że sam go zrobił:) Tak jak prze przedmówca wyrywamy grzyby a nie obcinamy, ewentualnie podważamy żeby wyszedł cały:)
Aby nie być gołosłownym załączam nożyk na grzyby w mojej wersji, żonie się podoba, jeszcze w tym tygodniu jedziemy na grzybki:)
engobos Świetnie wygląda!
Piękny nożyk!!