Projekt zajął I miejsce w konkursie w dziale Drewno Pięciokątny stół o obwodzie 5 metrów

Pięciokątny stół o obwodzie 5 metrów

Cześć.

Jako, że nadchodzi lato postanowiłem przygotować stół do ogrodu, który zastąpi wysłużoną już starą ławkę. Do budowy użyłem wyłącznie kantówek i desek, które zalegają po rozbiórce palet i ramek, którymi spinane są rury. Ale wszystko po kolei…

Materiały:

Wykorzystane do budowy stołu zostały:

  • Kantówka 7 x 7 cm o długości 100 cm – 15 sztuk
  • Kantówka 7 x 3 cm o długości 50 cm   – 13 sztuk
  • Deski z palet 7 x 100 cm – około 30 sztuk ( koło 2,5 m2)
  • Wkręty 90 mm – 30 szt
  • Wkręty 70 mm – 150 szt
  • Wkręty 45 mm – 150 szt
  • Gwoździki 40 mm – koło 0,5 kg
  • Opcjonalnie kątowniki metalowe szerokości 5 cm, w zależności jak chcemy wykonać nogi 5-10 sztuk.

Ilość wykorzystanych wkrętów i gwoździ została zaokrąglona, jest to maksymalna jaką można użyć.

Sposób przygotowania

RAMA

Aby rozmierzyć równo 5-kąt foremny narysowałem sobie okrąg, który był wpisany w pięciokąt. Kantówki 7×7 ciąłem pod kątem 36*, aby idealnie pasowały. Wtedy nie musimy rysować okręgu, bo wszystko nam będzie pasowało. Niestety nie mam ukośnicy, ani piły stołowej, więc u mnie perfekcyjnie nie wyszło. :) Ramę poskręcałem w zaznaczonych czerwonymi strzałkami miejscach wkrętami 90mm.

Żółtymi strzałkami oznaczyłem wkręty, które trzymają kantówki 7×7 użyte do wzmocnienia konstrukcji i jednocześnie utrzymania blatu z desek. Wszystkie przykręcone są pod kątem prostym równo w połowie boków (jak wysokości w pięciokącie foremnym).

Ważne, aby wszystkie te kantówki tworzyły płaszczyznę, żeby później nie było problemów z blatem. Wszelkie przestające miejsca należy wyszlifować np listkiem na kątówce.

BLAT

Jak już pisałem blat wykonałem z desek z rozbiórki palet. Aby nie bawić się w pojedyncze ich cięcie, przybijałem je gwoździkami 40mm po 4 sztuki na każdą deskę, tak, aby wystawały możliwie z jednej strony (niektóre były od połowy wypaczone, bądź miały sęki, wyłupania, dlatego musiałem przybijać inaczej). Następnie rysowałem przy poziomicy ołówkiem linię cięcia (ułatwiały mi to wkręty kręcone równo w połowie boków) i piłę tarczową ustawiłem na cięcie o głębokości niecałych 2 cm. Wychodziła mi idealna linia, a cięte deski mogłem od razu użyć do następnej części blatu.

Należy pamiętać, aby gwoździki głęboko dobijać, aby nie przeszkadzały podczas szlifowania blatu. Po szlifowaniu kątówką otrzymałem taki efekt:

 

NOGI

Nogi wykonywałem z kantówek 7×7. Jako, że kręciłem je go podstawy, to obcinałem je na 67cm (z podstawą i blatem wyszedł mi stół o wysokości 76cm – idealnie pasuje do krzeseł, które mamy). Przykręcałem je w odległości 20 centymetrów od krawędzi, aby nie przeszkadzał siedzącym. Stół w takiej konfiguracji jest bardzo stabilny.

Jako, że nie byłem gotowy na budowę stołu i nie miałem kątowników, to użyłem kantówek 7×3 do stabilizacji i wzmocnienia nóg. Cięte pod kątem, kręcone na 2 śruby 70mm do nogi i 2 takie same do stelażu. Pion ustawiałem przy pomocy kątownika. 
Następnie dokręciłem w taki sam sposób pionowe deski, aby zapobiec ruszaniu się nogi wzdłuż kantówek stelaża. Nie są docięte idealnie, ale obok na sali było przyjęcie i nie chciałem robić hałasu, więc ciąłem ręcznie. :) Na szczęście tego nie widać.

FINAŁ

Po wszystkim szlifowanie i malowanie. Ja całość zabezpieczyłem trzykrotnie impregnatem w kolorze palisander. :) Całość zajęła mi około 10 godzin pracy nie licząc przerw na wyschnięcie impregnatu. Koszt niewielki, maksymalnie 50zł (koszt wkrętów, listków ściernych i gwoździków).

Mam nadzieję, że zmotywuję kogoś do stworzenia podobnego stołu, bo mina zadowolenia domowników była bezcenna. Pozdrawiam!

Ocena: 4.63/5 (głosów: 8)

Podobne posty

6 komentarzy do “Pięciokątny stół o obwodzie 5 metrów

    • Akurat ja mam je na miejscu z racji prowadzonej działalności. Ale najlepiej podjechać albo do hurtowni budowlanej i tam na pewno uda się kupić w dobrej cenie (około 6-8zł/szt), albo odwiedzić skup palet, ale tam trzeba się liczyć ze znacznie wyższą ceną (pewnie koło 12zł/szt)

      Odpowiedz
  • Projekt ciekawy, fajny pomysł, żeby zastosować inny kształt niż prostokąt.
    Efekt trochę psuje niedokładność: rama blatu nie schodzi się symetrycznie do środka, deskowanie trzech segmentów zgrane – ale dwóch pozostałych już nie (inny kąt ułożenia desek i ich przesunięcie).

    Odpowiedz
    • Rama nie musi się schodzić idealnie. Gdybym kupował deski to mógłbym bawić się w idealne składanie deska w deskę. Tu chodziło o zrobienie stołu jak najniższym kosztem. Fakt, ze nie jest idealnie dodaje moim zdaniem uroku, bo wiadomo, ze robiłem to sam. Jest to pierwsza rzecz wykonana przeze mnie z drewna :)

      Odpowiedz
  • Z moich osobistych doświadczeń wynika że w takich wielokątnych stołach najlepiej aby noga była w narożniku.
    Jak jest umieszczona przy krawędzi, przy której się siedzi, to wchodzi w jaja albo się z nią kopie.
    A jak tobie się przy nim siedzi?
    Pomysł i wykonanie są ok.

    Odpowiedz
  • Siedzi się dobrze. 20cm od krawędzi to wystarczająca odległość, aby móc swobodnie trzymać pod nim nogi, zwłaszcza, że na grillu nie siedzi się wsuniętym, tylko swobodnie. :) W narożnikach nie chciałem ich umieszczać, bo wtedy przy kącie nikt by nie mógł usiąść.

    Odpowiedz

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?