Elektronika hobbystyczna – świetne zajęcie. Wiąże się z nim mnóstwo scalaków, kondensatorów, rezystorów. Można by wymieniać cały dzień. W pewnym momencie chyba każdy zastanawia się jak przechowywać te drobiazgi. Patentów jest wiele. Jedni trzymają wszystko w torebkach strunowych i kartonowych pudełkach, inni kupują moduły szufladek.
Ja postanowiłem zmajstrować sobie segregator z kieszonkami na rezystory, którego wykonanie dziś przedstawię.
Co będzie nam potrzebne?
Musimy przygotować:
- Segregator formatu A5 lub A4
- Koszulki foliowe takiego samego formatu jak segregator
- Torebki strunowe
- Lutownicę, najlepiej z regulacją temperatury
- Linijkę (nieplastikową)
- Opcjonalnie : marker, zmywacz do paznokci, kilka wacików
Przygotowanie kieszonek na torebki strunowe
Cały pomysł polega na przechowywaniu rezystorów w torebkach strunowych, które z kolei będą siedzieć w osobnych kieszonkach w koszulce foliowej.
Pierwszym krokiem jest zdecydowanie jak rozmieścić kieszonki. Sposobów jest kilka, najbardziej polecam ten z rozmieszczeniem kieszonek pionowo. Następnie możemy wyznaczyć markerem miejsca zgrzewów, które będziemy wykonywać lutownicą. Da się to jednak zrobić “na oko”, oczywiście przy linijce. Jeszcze przed zgrzewaniem warto z jednej strony naciąć nożem szczelinę nieco szerszą od szerokości torebki strunowej. Po zgrzaniu łatwo przeciąć koszulkę na wylot.
Obracamy koszulkę na drugą stronę i kładziemy ją na jakiejś podkładce (np. starym zeszycie), coby nie pobrudzić biurka markerem. Następnie przygotowujemy lutownicę. Teraz, bardzo ważna jest temperatura. Dla posiadaczy stacji lutowniczych, jest to około 275°C. Z lutownicą sieciową, trzeba to robić na wyczucie. Na pewno nie w pełni rozgrzaną lutownicą. Warto kupić kilka koszulek więcej, żeby poćwiczyć. Jeśli zgrzewy puszczają, znaczy to, że temperatura była za mała. Jeśli cała koszulka rozrywa się wzdłuż zgrzewu, to temperatura była za wysoka. Lutownicą wystarczy szybko przejechać po koszulce, dociskając grot do linijki. Koszulka na pewno nie powinna dymić.
Tak wygląda gotowy zgrzew:
Możemy delikatnie zmyć ślady po markerze.
Możemy poprzyklejać etykietki (lub napisać wartości markerem) i powkładać torebki z rezystorami. Warto przejechać markerem wzdłuż naciętej linii, żeby łatwo było trafić torebką do kieszonki.
Tak wygląda mój segregator:
Jak widać przygotowałem sobie ładną etykietę z tabelą kodu paskowego :)
Jak w każdym projekcie można wykazać się dozą własnej inicjatywy :).
A wy jak przechowujecie elementy elektroniczne?
Ostatnio w Aldim były fajne szufladki, więc ja mam już całą ścianę wyłożoną szufladkami ;) A wcześniej przechowywałem rezystory w “szufladkach” zrobionych z posklejanych pudełek po zapałkach, a większe rzeczy w pudełkach po patyczkach kosmetycznych z Biedronki :)
A co do postu – jeżeli ktoś w domu ma, to zamiast lutownicy można użyć zgrzewarki do woreczków :)
@Łukasz Więcek: u mnie (za czasów spędzonych przy lutownicy) również sprawdzał się klaster pudełek po zapałkach. Rezystorki się nie mieściły ale wszelkie tranzystory i wszystko z kategorii smd.
Opisane, posegregowane. 3 tematyczne klastery 8×5 pudełek, żeby łatwo wysuwać jednym palcem. :)
No kolejny dobry pomysł . Ja obecnie sam robię sobie takie organizery z takich cienkich deseczek później pisze sobie wszystko gdzie co jest (znaczy drukuję na papierze samoprzylepnym ) i mogę łatwo wszystko znaleźć :)
Ale post Kuby też jest bardzo dobry :P
Gdzie oprócz dilera narkotyków mogę kupić takie zamykane woreczki? :-)
@Dawid: W każdym sklepie z artykułami papierowymi ;)
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=woreczki+strunowe
Ja preferuję szufladki oraz organizery z przegródkami. Rezystory kupuję w taśmach po 100 sztuk więc w takie torebki ciężko to upchać.
Również kupuję w taśmach po 100 sztuk, kupiłem na ten cel w castoramie walizeczkę z małymi przegrodami, zrobiłem sobie tak:
Oś Y = kolejne wielokrotności 10, 22 i 47
Oś X = kolejne rzędy wielkości (10R, 100R, 1k0 10k0, 100k0, 1M0 etc)
Z powodu, że używam głównie elementów SMD kupiłem takie pudełeczka od chińczyków z ebaya http://www.ebay.com/itm/50-PCs-New-Electronic-Case-1-Component-Boxes-Storage-SMT-SMD-Plastic-Small-Box-/180856328019#ht_2182wt_1185
Można z nich budować dowolnie duże konstrukcje, odłączać pojedyncze pudełka, a każde z nich ma swoją klapkę którą wygodnie się otwiera paluchami czy pincetą
Powiem Ci, że świetnie sobie to wykombinowałeś i jeszcze ten spis. Bardzo przejrzyście! Jestem zachwycona, prosty sposób, tani i użyteczny.
Ja robię jak Więcek znaczy się Pan Więcek ;)
Wszystko w pudełkach po patyczkach kosm. z Biedronki :)
Wsumie to też mam pudełko na “wszystko” czyli wielki karton i tam wszystko znajdę np. transformatory, głośniki xD
Ja używam pudełek po zapałkach, po patyczkach i po tic-tac’ach ;)
No bardzo ciekawy pomysł, w sumie to bardzo prosty ale jakże przydatny, sam bym nie wpadł na to :)
Pingback: Wieszak na wkrętaki - czyli jak zrobić naścienny organizer warsztatowy? » Majsterkowo - zrób to sam!
Prowadzi pan stronę, ale za domenę trzeba płacić.Chodzi mi o nazwa.pl .Bo domyślam się że za darmo majsterkowo ,by Pan nie założył .
Tą stronę Wiecek robiłeś przez jakiś program czy na czysto przez notatnik .html?
Te oporniczki są nowe czy wylutowane z jakiejś płyty elektronicznej . Takie oporniki transformatorki , zwojnice , kondensatory , warystory , tranzystory , tyrystory , triaki , driaki , silniczki krokowe , diody wolę to wszystko złożyć w kupę nie bawię się w takie rzecxzy jak tworzenie koszulek , wsypuję do woreczka jak już jest taka potrzeba, wwkładdam do pudła , i się kończxy zabawa. Chyba mnie panie wiecek zaraziłeś tym całym majsterkowaniem.Dzięki za prezentację swojego dzieła .
Aaaach, Comic Sans!
Niezły pomysł,. chociaż można też skorzystać z gotowych rozwiązań. Sprawdziły by się tutaj koszulki w których kolekcjonerzy przechowują swoje karty. Można wtedy wsuwać torebki z drobnym sprzętem od boku.
Bardzo fajne rozwiązanie! Jest t dużo lepsze, niż wciskanie wszystkiego do jednego woreczka. Wiadomo, że pewne rzeczy są delikatne i muszą być właściwie przechowywane. Bardzo mi się podoba ten pomysł.
Witam jesteś współczesnym Adamem Skłodowym, (jeśli jeszcze dobrze pamiętam nazwisko). Ja jestem laikiem jeśli idzie o elektronikę, ale myślę że dam sobie radę. Bo bardzo czytelnie i obrazowo podajesz swoje porady. Dziękuję, ja i mi podobni.
*Adam Słodowy ;)
Co za czasy? Mam miliony elementów elektronicznych z demontażu,ale i tak jak coś potrzebuję ,biegnę do sklepu. Śmiesznie niskie ceny/rezystory po 2 grosze/ i dostępność czyni chomikowanie bezsensownym. Ponadto asortyment jest tak duży ,że znalezienie danego typu zajmuje dużo czasu . Fakt -często za kilkadziesiat elementów w sklepie płace 2 ;3 zł ale koszt dojazdu to 10zł.