Każdy z nas ma w swoim warsztacie organizery. Duże lub małe, z pojemniczkami lub przegródkami. Zazwyczaj mamy ich kilka i najczęściej są różnego rodzaju. Ja też tak miałem. Chyba z 6 różnych odmian (jak nie więcej).
Inspiracja do zmiany przyszła po obejrzeniu tego filmiku z Adamem Savage (ten z pogromców mitów) i jego systemowi pojemników/organizerów.
System, który on pokazuje jest niezwykle drogi. Jedna taka skrzynka kosztuje w Polsce w granicach 200-250 zł (w zależności od zawartości). Stwierdziłem, że trzeba poszukać wersji budżetowej takiego rozwiązania i jednocześnie ujednolicić swoje organizery.
Mój wybór padł na organizery firmy Prosperplast NORP 16″.
Kupiłem kilka sztuk tych organizerów (jedna sztuka to koszt ok 15 zł) i zacząłem budować bardzo prosty regał/szafkę do nich. Chciałem użyć najwięcej materiału jaki posiadałem, tak żeby ograniczyć zakupy. Na konstrukcję użyłem płyt maskujących o grubości 12 mm (to takie panele, które montuje się np. na boku szafek kuchennych, tak, żeby kolor zgadzał się z frontem).
Na spód zamontowałem małe ruchome kółka.
Dodałem dwa wąskie paski, żeby organizery się nie wypadały tyłem.
Pora na montaż ślizgów. Nabyłem w markecie budowlanym najtańszy kątownik aluminiowy (właściwie to nabyłem 3 sztuki).
I pociąłem go na kawałki (potrzebowałem ich łącznie 24, bo planowany regał miał pomieścić 12 organizerów).
Następnie nawierciłem otwory.
Po 120 nawierceniach przyszła pora na wyczyszczenie otworów.
Prowadnice już przygotowane. Teraz montaż w stworzonym regale.
Tył prowadnic został zamontowany 2 mm niżej niż przód, aby organizery nie wysuwały się gdy będę przesuwał cały regał.
Pierwszy krok to wytrasowanie miejsca na prowadnice.
Potem montaż.
Gotowa szafka prezentuje się tak.
I widok z tyłu
Kilka słów o samych organizerach.
Tak wyglądają zaraz po zakupie.
Są trzy rodzaje pojemników.
- Czerwone: 51×51 mm
- Żółte: 104×51 mm
- Niebieskie: 104×104 mm
Wewnętrzne pojemniki można ustawić w dowolnej konfiguracji.
Na tym skończyła się moja praca. Znaczna część elementów została już przeniesiona do nowych organizerów. Zostało dokupić jeszcze 4 sztuki i wymyślić jakiś sposób ich opisu, tak, żeby od jednego rzutu oka było wiadomo co gdzie jest.
Cały koszt tej szafki wraz z organizerami to:
- 120 zł – organizery 8szt.,
- ok. 35 zł – kątowniki aluminiowe,
- ok. 12 zł – kółka
Łączny koszt ok. 160 zł. W sumie wyszło mniej niż za jedną skrzynkę przedstawioną w filmiku.
Ja wiem, że jakościowo moje organizery nie umywają się do tych z filmiku, ale do moich potrzeb w zupełności wystarczają i spełniają swoje zadanie.
Fajny pomysł! Dzięki za inspirację:)
Świetne. Zamierzam skorzystać, idealnie będzie pasowało pod biurko. :)
Sebastian:
U mnie też to stoi koło biurka/blatu.
Świetny pomysł! Nie wiedziałem, że są tego typu organizery. Projekt przewidziany do realizacji. Dzięki!
Porządne wykonanie i praktyczne rozwiązanie.
Odwieczny dylemat jaki system magazynowania małych części wybrać: organizer, organizery z pojemnikami, szafki z pojemnikami czy same pojemniki (wieszane). A i jeszcze są kuwety/szuflady do ustawiania w regale lub w szafie :)
Ja u siebie zdecydowałem się na wieszane szafki z pojemnikami głównie ze względu na możliwość szybkiego znalezienia części – opis każdej szufladki jest widoczny w całości. Nie ma żonglowania i szukania w którym organizerze jest podkładka M4 a gdzie nakrętka w tym rozmiarze. Natomiast zaletą organizerów nie do pobicia jest możliwość ich przenoszenia. I znów dylemat :)
Bardzo praktyczne rozwiązanie, teraz wszystko rozsypuje się w szafce a może być poukładane właśnie w taki sposób. Skorzystam na tym pomyśle w moim warsztacie.
O, jak miło zobaczyć “swoje” organizery na głównej Majsterkowa ;-)
Sam kupiłem kiedyś taki zestaw dwóch walizeczek w Biedronce – pojawiają się sezonowo w cenie 30 zł za 2 szt.
I szczerze mówiąc, pokochałem je od pierwszego użycia. Właśnie za ten system luźnych pojemniczków, które można układać jak chcesz, a także wyjmować, bez targania całego organizera ze sobą na miejsce pracy. Lubię w nich także to, że dwa takie organizery można spiąć ze sobą i stworzyć całkiem sprytną walizkę, z której po złożeniu na pewno nic nie wypadnie.
Mają też niestety wady – w tej cenie trudno oczekiwać ideału. Ja właśnie póki co korzystam z tego “systemu” łączenia dwóch organizerów i przechowywania ich jako jedna walizka… i bardzo mnie wkurzają te dość elastyczne pokrywy, które nie zabezpieczają tak dobrze elementów w pojemniczkach przed przemieszczaniem się (gdy obracamy walizką na lewo i prawo). Powoduje to też lekkie przesuwanie się samych pojemniczków z ich docelowych położeń i czasem po otwarciu można napotkać lekkie trudności z zamknięciem pokrywy… więc trzeba niektóre delikatnie popoprawiać.
Mimo wszystko, gdy po ok. roku znów pojawiły się w sklepie kupiłem sobie kolejny taki zestaw bez wahania, bo idea takiego sortera jest naprawdę świetna! Gorzej z wykonaniem… ale jest w stanie to ścierpieć. No, a jak ktoś korzysta z tego tylko i wyłącznie w pozycji horyzontalnej to już w ogóle ma wady tego produktu z głowy!
Cancel-sky:
Ja swoje też kupiłem w biedronce, choć tego kompletnie nie planowałem (nawet nie wiedziałem, że były wtedy w ich ofercie).
Nad organizerami zastanawiałem się już od dłuższego czasu. Przeglądałem oferty m.in. Stanleya, Patrola i innych.
Stanley wygląda na solidnego, ale pojemniczki w sumie tylko we względnie dużych rozmiarach i nie do końca przekonały mnie. Poza tym też kwotowo to wydatek w okolicach stówy. Pod sam koniec poszukiwań, skupiłem się na organizerach firmy Patrol. Jest taka seria C200/C300/C400 z wymiennymi pojemniczkami. Bardzo mi się system spodobał. Można nawet kupić niezależnie same pojemniczki (zwane CombiBox). Pomyślałem, że rewelacja. I prawie już je sobie zamówiłem, ale stwierdziłem, że spróbuję znaleźć je w jakimś sklepie, żeby zobaczyć je na żywo. No i znalazłem je i czar prysnął. Już wiedziałem, że TYCH na pewno już nie kupię. Wrażenie jakby popsuła im się matryca do odlewu.
Wróciłem do punktu wyjścia.
Z ostatnich moich przeczesywań internetu wyłuskałem właśnie te organizery, które pojawiły się w tym moim artykule. Nauczony doświadczeniem, stwierdziłem, że najpierw je trzeba zobaczyć na żywo. Dokładnie tego samego dnia, kiedy je znalazłem w internecie z postanowieniem sprawdzenia, byłem akurat w “robakowym sklepie spożywczym” i patrzę, a tam leżą właśnie te organizery, nad którymi się zastanawiałem jeszcze tego samego dnia rano. Wrażenie było tak pozytywne, że kupiłem od razu 4 sztuki (czyli 2 podwójne zestawy). Później dokupiłem kolejne 4 sztuki (które widać na zdjęciach). Jeszcze kolejne 4 i będzie komplet.
Wady są takie jak piszesz, ale u mnie będzie zastosowanie głównie stacjonarne, więc nie będzie to problem. Jak zabierałem je gdzieś ze sobą, to też spinałem dwa i wtedy faktycznie dało się tak przewieść ze względnie nieruszoną zawartością.
dolną ścianę tego regału (spód) daj na całość tzn. tak aby boki opierały się na spodzie. Obecne kółka zamontowane są częściowo na bokach a częściowo na spodniej płycie. Przerabiałem ten temat w domu przy mebelku (szafce) typu komin.
@ander:
Póki się nie rozpadnie to nie ruszam. Jak się coś sypnie, wtedy być może przerobię, albo gdy stwierdzę, że potrzebuję szafki nie na 12 a na 16 organizerów :-)
Super pomysły :) Pozdrawiam
Od jakiegoś czasu zamierzam się aby zrobić porządek u siebie w warsztacie, artykuł natchnął mnie aby w końcu wziąć się za to. Jak się uda zrealizuję to w najbliższy weekend :)
Kapitalna sprawa na drobnicę. Myślę że to nawet lepsze niż kuwety na ścianie.
Na pewno przyda nam się ten pomysł w warsztacie rowerowym! :) Dzięki.
Bardzo fajny pomysł. Muszę sobie taki zrobić. Dzięki.
Naprawdę fajny pomysł. Choć taki “organizer” na organizery sprawdzi się chyba bardziej jakimś stacjonarnym warsztacie niż zabieranie go na miejsce jakiejś usługi. Tak czy siak fajnie to wygląda :)
Proste rozwiązanie jak zawsze zdaje egzamin. Ja zrobiłem sobie podobną tylko różnej wielkości (wysokości) organizery.
Bardzo fajny organizator. Dodałabym trochę kolorków :)
Hej. Jestem na etapie wykonywania takiego regału. Problem mam w dostaniu płyt laminowanych 12mm. Stolarze, do których dzwoniłem stwierdzili, że 12mm występują tylko w kolorze białym. Zaproponowano mi 10mm (większy wybór kolorystyczny). I teraz się zastanawiam czy 10mm nie będzie za wiotka pod tego typu konstrukcję oraz problematyczna w skręcaniu. No chyba, że Wojtus_S pomyliłeś się i zastosowałeś 10mm, a nie 12mm.
Biały pasuje mi jak świni siodło ale najważniejsze będą walory użytkowe regału :). Tak czy inaczej wykonuję!
Pozdrowienia
Hej,
użyłem płyty 12mm, a miałem ją od sąsiadów, którzy akurat przerabiali kuchnię (by IKEA). Ta płyta to boki, którymi okłada się wysokie szafki, tak, żeby nie było widać białej płyty tylko kolor zgodny z frontem szafek.
Podejrzewam, że płyta 10mm będzie wystarczająco sztywna.
Fajny pomysł. Zrobię coś podobnego u siebie w firmie.
Do aluminium polecam Wam dobre wiertła HSS bez powłok wiertła do aluminium
Hej,
powiedz mi czy wymiary regału odpowiadają wymiarom na załączonym rysunku. jest to wersja szafki na grubość płyty 12mm.
pozdrawiam,
Fajny pomysł, ciekawe wykonanie. To fakt że każdy jakoś próbuje rozwiązać problem w warsztacie z organizerami… Twój przypadł mi do gustu i chyba sam coś spróbuję wykombinować.
Bardzo fajny pomysł . Ja coś takiego zrobiłem ale na prowadnicach meblowych, jedynie z czym nie mogę podołać to jak zrobić aby w czasie transportu tego regalu nie wysunęły mi się organizery, Macie jakiś pomysł ?? Zatrzask itp… ? dzięki
Hej. Prowadnice przykręć pod lekkim kątem, ze spadkiem w kierunku tyłu szafki. Ew. spróbuj magnesów neodymowych (płaskich)
Dzięki za inspirację. Moje NORPy już do mnie dotarły. Jakość jest raczej niska, ale współczynnik jakość / cena jest bezkonkurancyjna. Zastanawiam się nad stworzeniem projektów i wydrukowaniem na drukarce 3d dodaktówych pudełek, których nie ma w zestawie:
– 3×1 , 4×1 takie np, na długie śruby
– 3×1, 4×1 z podziałką wzdłużną (np na wiertła)
– 1×1 z podziałką np, na małe nakrętki oraz podładki w jednym pudełku
– lub nawet 1×1 z dwoma poprzecznymi podziałkami i podwyższonym dnem na pojedyncze (lub małą ilość) małych elementów
Od kiedy podpatrzyłem Twój pomysł, długo zbierałem się do zrobienia podobnego, tylko gdzie ja będę trzymał kolejny mebel??? W końcu udało mi się wygospodarować trochę miejsca w szafie, przerobiłem trochę układ szafy i gotowe. Jeszcze drzwiczki dorobię z listwami magnetycznymi do najczęściej używanych narzędzi :-)
Zupełnie inna jakość dostępu do drobiazgów niż wcześniej, za każdym razem przekładanie i przekładanie….
ehh… dawno nie dodawałem zdjęcia, sorry, zapomniałem wcześniej obrócić…