Niedawno przedstawiłem zimowy projekt renowacji starych sanek. Efekt końcowy chyba się spodobał bo zostałem poproszony w komentarzach aby napisać coś więcej na temat wypalania… Obiecałem, że coś naskrobię, więc piszę :)
Od razu zastrzegam, że nie będzie to jakiś profesjonalny poradnik o wypalaniu, nie jestem jakimś tam wielkim artystą… ot po prostu kilka słów jak robi to amator :).
Ozdabiać będę zrobiony “przed chwilą” drewniany miecz.
Do wypalania niezbędny jest pirograf/wypalarka. Bez niego ani rusz :)
Ja mam taki zestaw jak na zdjęciu:
A na zdjęciu widoczny jest pirograf (ten akurat wyglądem przypomina lutownicę kolbową) i zestaw wymiennych grotów do wypalania. Groty, których użyłem przygotowując ten artykuł znajdują się w pierwszym szeregu (dwa z trzech).
Z tyłu widać także nierozpakowane stemple – jeszcze nie używane.
Jeśli macie zdolności plastyczne i umiecie ładnie rysować to jesteście szczęściarzami i …
… kalka ołówkowa nie będzie Wam potrzebna. Ja jednak takich umiejętności nie posiadam i muszę posiłkować się powyższą pomocą oraz pomocą Wujka Google.
Przygotowuję sobie szablony (wydruki) z internetu, które będę przenosił na wypalaną powierzchnię, mocuję je aby się nie poprzesuwały (np. samoprzylepną taśmą bezbarwną) i odrysowuję kontury ołówkiem:
Gdy odrysuję wszystkie grafiki, które będę wypalał to zakładam, a właściwie wkręcam w pirograf grot, którym będę wypalał kontury rysunków:
I zaczynam zabawę z wypalaniem. Starannie staram się wypalić kontury. Najpierw jedna strona jelca:
Potem druga:
Podobnie na “ostrzu”. Jedna strona:
I druga strona:
Ok… kontury mam już wypalone. Teraz kolej na wypełnienie. Zmianiam grot na:
Grot należy wymieniać po odłączeniu urządzenia od sieci i dopiero gdy ten używany ostygnie. Szacunkowy czas stygnięcia określa instrukcja obsługi wypalarki.
Każdy kto kiedykolwiek rysował/kolorował kredkami nie powinien na tym etapie mieć kłopotów :). Bo technika zamalowywania jest podobna. Małymi smagnięciami wypełniam obrazki:
I druga strona:
Podoba się? Mam nadzieję, że tak, choć jak widać na zbliżeniach – do ideału jeszcze daleko :) Zauważyłem, że w dużej części spowodowane to jest fakturą powierzchni na jakiej wypalany jest wzór. Wszelkie sęki i słoje znacznie utrudniają ozdabianie drewna – wzór wychodzi w pewnych miejscach jaśniej a czasami w ogóle ciężko jest cokolwiek wypalić. Zdecydowanie najłatwiej wypalać na sklejce :).
Mam nadzieję, że sami popróbujecie swoich sił z wypalarką i podzielicie się swoim doświadczeniem w komentarzach.
Na koniec mały bonus… dwie inne grafiki wykonane w opisany powyżej sposób:
W ten sposób ozdobiłem sobie drewnianą skrzynkę.
mam taką samą wypalarke w domu i mi te wypalanie ni wychodzi jak to robić??
Ale nie wychodzi bo wcale nie chce wypalać czy jak? Może grzałka jest padnięta (nie grzeje) a może zabierasz się za wypalanie zanim grot się nagrzeje. Ciężko wypala się też na mokrym (żywicznym) drewnie – żywica zaczyna się “gotować” i wychodzi na zewnątrz…
wszystko sprawne i wszystko suche tylko jakoś nie umiem tego wypalać. po prostu jedno miejsce jest mocniej wypalone a drugie mniej, w jednym jest większa dziura od wypalania a w drugim prawie nie ma
Ciężko ocenić tak tylko z opisu – ale przypuszczam, że masz ten problem co i ja – zakładam, że dzieje się tak w miejscach słojów (słoi ???) lub sęków. Popróbuj na innym rodzaju drewna (a najlepiej na jakiejś sklejce). I nie ciśnij pirografem – on ma “sam” wypalać – Ty go tylko prowadzisz :) (aczkolwiek bez przesady z tym prowadzeniem)
Taka mała konkluzja :) … Chodzi mianowicie o to, że: zauważyłem, że post generalnie sie spodobał… tak sobie śledziłem oceny (nazwijmy to “dla własnych celów statystycznych”)… i tak: przy 29 głosach średnia była równa 5.0 – z czego wynika że wszystkie głosy były oddane na 5.0 (ewentualnie kilka 4.9 co i tak w uśrednieniu daje około 5.0)… przy 30 głosach średnia wynosiła 4.9 (co z wyliczeń daje… równo 4.9 przy głosie na 2.0 lub 4,86 przy głosie na 1.0)… przy 31 głosach mamy już 4,8 (co sugeruje że kolejny głos znowu poszedł na 2.0 lub 1.0) … Także pytanie do niezadowolonych… co powinienem dopracować, jak poprawić “technikę” aby dążyć do doskonałości? Wiadomo, nikogo nie posądzam o złośliwość (przecież tu nie ma złośliwców) ale chętnie się dowiem jak robią to profesjonaliści :)
Nie licz na to, że zrozumiesz osoby, które dają po jednej gwiazdce za dobre projekty ;) Już dawno to zauważyłem (mam dokładny wgląd w historię głosów), że jakiś super projekt zdobywa samej 5, a co jakiś czas ktoś daje 1. Podejrzewam, że kogoś po prostu dany temat nie interesuje, więc rzuca 1 jako głos swojego niezadowolenia.
Czasem też można coś kliknąć przypadkowo, raz mi się udało tak, mam coś że klikam w pustkę jak czytam przypadkowo.
ps. nie tutaj ta 1 poleciała, i było to dawno temu.
Swego czasu wypalałem lutownicą :P Zabawa świetna, a przyodrobinie wprawy wychodzą cuda. Pozdrawiam
No generalnie moja wypalarka to takie cudo jak lutownica tylko grot jest z innego materiału :) A kiedyś, dawno, dawno temu – swoje pierwsze kroki w wypalaniu stawiałem za pomocą czegoś takiego:
http://www.muzeum-motoryzacji.com.pl/pl/eksponaty/rekwizyty/prl/npics/dscn0927s1.jpg
…
Potem na długo, długo mi się znudziło…
Ja nadal posiadam taką starą wypalarkę :) leży nie używana. Mam nową, a tamta-no cóż … :)
Ojciec kupił mi ją w dzieciństwie na targu od Rosjan.
Pozdrawiam-pięknie te wzory Ci wychodzą.
Czesc, skoro lezy ta ruska wypalarka, to nie bylabys zainteresowana sprzedaza? Szukam czegos takiego na poczatek przygody z wypalaniem.. :)
Pozdrawiam
Ps. Bardzo fajny artykul, pozdr dla Autora
Ja wypalać próbowałem starą lutownicą o taką -> zd 98
https://www.google.pl/search?q=zd+98&oq=zd+98&aqs=chrome..69i57j0j69i60j0l3.2629j0j7&sourceid=chrome&es_sm=93&ie=UTF-8
Specjalnie dobre rozwiązanie to może i nie jest, ale się da;) Tylko grot do wyrzucenia potem;) Lub do drewna zostawić;)
Zawsze podobały mi się takie wypalane motyw, a ten wpis tylko zmotywował mnie to tego, żeby rzeczywiście tego spróbować. Muszę tylko przygotować sobie odpowiedni sprzęt ;)
Aby już nie edytować posta, to pochwalę się kolejną wypalanką na czymś, co szykuję żonie na urodziny…
Polecam czarną kalkę
Witam ja też od kilku dni bawię się pirografem taki tani z marketu za 35zl :) powiem szczerze to nie jest takie proste jak się wydaje na pierwszy rzut oka, rzeczywiście największe problemy sprawiają słoje na deskach ale wiem że z biegiem czasu to ogarnę, nie mniej jednak zabawka wciąga jak skubanie słonecznika ;)