Wyrzynarka Kress 650 SPS

Wyrzynarka Kress 650 SPS

Hej! Testowałem już dla was wkrętarki, wiertarki, wyrzynarki włosowe, szlifierki talerzowe, szlifierki oscylacyjne, szlifierki kątowe, pistolety do klejenia, opalarki, a nawet odkurzacze. Nie opublikowałem natomiast jeszcze ani jednego testu tak podstawowego sprzętu, jakim jest wyrzynarka.

Nie wiem jak u Was, ale u mnie wyrzynarka (zaraz obok wiertarki) była w domu od zawsze. Posiadanie wyrzynarki było dla mnie tak samo oczywiste, jak posiadanie telewizora, odkurzacza, czy robota kuchennego. Ot, jeden z wielu sprzętów, które powinny być w każdym gospodarstwie domowym ;)

Przez długie lata pracowałem na starej wyrzynarce wyprodukowanej chyba jeszcze w ZSRR. Niestety jeden jedyny raz ją pożyczyłem i więcej jej już działającej nie widziałem. Znajomy połamał całe mocowanie brzeszczotu, którego oczywiście nie dało się już nigdzie dokupić. Niestety tak się złożyło, że było wtedy u mnie krucho z kasą, więc na zastępstwo kupiłem jedną z tańszych wyrzynarek dostępnych w markecie budowlanym. Nowy sprzęt nie umywał się jakością do mojej starej wyrzynarki, ale jakieś proste cięcia dało się nim robić (chociaż nie zawsze wychodziły proste;)

W ramach współpracy z Lange Łukaszuk dostałem do testów wyrzynarkę Kress 650 SPS. Gdy tylko wziąłem ją do ręki wróciły wspomnienia tej mojej starej, solidnie wykonanej wyrzynarki. Wszystko pięknie spasowane i bez żadnych luzów. Majstersztyk! Wykonując natomiast pierwsze cięcie przypomniałem sobie, jak wielką przyjemność może sprawiać cięcie drewna. Cięcie, nad którym nie trzeba się starać, aby wyszło równo i pod kątem prostym. Takim sprzętem, to można pracować!

Ale po kolei…

Co miesiąc do wygrania nagrody o wartości ponad 1600 zł!

Pierwsze wrażenia

Kress przyzwyczaił mnie już do tego, że walizki do swoich sprzętów robi bardzo mocne i solidnie wykonane ;) Nie inaczej jest w tym przypadku:

Kress 650 SPS - walizka

Na bocznych ściankach zostały umieszczone dodatkowe zaczepy, które umożliwiają łączenie ze sobą kilku walizek:

Kress 650 SPS - walizka

Kress 650 SPS - w walizce

W zestawie znalazła się wyrzynarka (a jakże by inaczej?;), odpinany przewód zasilający o długości 4 metrów, trzy brzeszczoty do drewna oraz płytka przeciwodpryskowa:

Kress 650 SPS

Kress 650 SPS - brzeszczoty

Wyrzynarka Kress 650 SPS

Jak na 650W mocy, wyrzynarka Kressa nie jest jakoś szczególnie duża. Powiedziałbym nawet, że jest dosyć zgrabna i dobrze leży w dłoni.  Dobre wyprofilowana główka zapewnia pewny chwyt w osi brzeszczotu, dzięki czemu wykonywanie łuków (nawet tych o ciasnych i skomplikowanych kształtach) jest bardzo proste i wygodne.

Kress 650 SPS

Kress 650 SPS - tabliczka znamionowa

Wg informacji umieszczonych na tabliczce znamionowej, wyrzynarka Kressa może ciąć drewno o maksymalnej grubości 110mm, oraz metal o grubości 6mm.

Z prawej strony korpusu został umieszczony włącznik (z blokadą), oraz pokrętło do ustawiania trybów podcinania (off, 1, 2, 3):

Kress 650 SPS - włącznik

Na główce została umieszczona regulacja prędkości cięcia w zakresie od 500 do 3200 suw/min:

Kress 650 SPS - regulacja prędkości

W dolnej części natomiast znajduje się dźwignia, po zwolnieniu której można szybko zmienić kąt cięcia w zakresie od -45° do 45°:

Kress 650 SPS - dźwignia zmiany nachylenia

Kress 650 SPS - skala nachylenia

W standardowym wyposażeniu nie zabrakło przyłącza do odkurzacza, które wpina się w tylną część stopy:

Kress 650 SPS - przyłącze odkurzacza

Kress 650 SPS - przyłącze odkurzacza

Kto chociaż raz ciął coś w warsztacie wyrzynarką bez podłączonego odciągu wiórów, ten doskonale wie, jak wielkim błogosławieństwem jest możliwość podpięcia do wyrzynarki chociażby zwykłego odkurzacza :D

Wyrzynarka umożliwia cięcie w zakresie kątów od -45° do 45°:

Kress 650 SPS - pochylenie

Testy praktyczne

Dzisiaj odpuściłem sobie wykonywanie różnych nietypowych pomiarów i przygotowałem dla Was najzwyklejszy test praktyczny z cięcia różnych materiałów. W teście pojawiło się też porównanie do budżetowej wyrzynarki marketowej, więc obejrzyjcie do końca ;)

W obu wyrzynarkach były założone takie same, nowe brzeszczoty.

Samego testu chyba nie trzeba podsumowywać :)

Podsumowując

Wyrzynarkę Kress 650 SPS można kupić za:

Jak to zwykle bywa z narzędziami tej klasy, nie jest to mała kwota. A przynajmniej nie na tyle mała, żeby przeciętny majsterkowicz mógł ją wydać bez przynajmniej trzykrotnego przemyślenia ;) Trzeba jednak pamiętać, że jest to inwestycja na długie lata. Co prawda przy sporadycznym cięciu nawet te najtańsze wyrzynarki mają szansę posłużyć dłuższy czas, ale na pewno korzystania z nich nie można nazwać przyjemnością. Z resztą – sami widzieliście, jak budżetowa wyrzynarka (nie)radzi sobie z przecięciem małego kawałka kuchennego blatu.

Z resztą – dobra wyrzynarka, to nie tylko komfort precyzyjnego cięcia. To także wszystko, co jest z cięciem związane, czyli beznarzędziowa wymiana brzeszczotów, możliwość podcinania, cięcia pod kątem, miejsce na płytkę przeciwodpryskową, regulacja prędkości, a także możliwość podpięcia odkurzacza.

Najważniejsze cechy wyrzynarki Kress 650 SPS:

  • 3 lata gwarancji
  • wymiana brzeszczotów bez pomocy narzędzi
  • możliwość cięcia pod kątem 45°
  • 4 tryby podcinania
  • pełnofalowe sterowanie elektroniczne z systemem tacho
  • dodatkowa plastikowa stopa zapewniająca lepszy ślizg po materiale (a jednocześnie chroni materiał przed zarysowaniami)
  • możliwość zamocowania płytki przeciwodpryskowej (w zestawie)
  • odpinany przewód o długości 4 metrów

Czy warto ten sprzęt kupić? Myślę, że warto. I nawet, jeżeli z wyrzynarki korzysta się tylko raz w miesiącu, to warto odłożyć trochę kasy i kupić sprzęt lepszej jakości, niż jakieś marketowe wynalazki, które nie potrafią nawet wykonać jednego prostego cięcia zachowując kąt prosty…

Pozdrawiam serdecznie!
Łukasz

Ocena: 5/5 (głosów: 1)

15 komentarzy do “Wyrzynarka Kress 650 SPS

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?