Velleman Vertex K8400 – zaczynamy przygodę z drukiem 3D

Velleman Vertex K8400 – zaczynamy przygodę z drukiem 3D

Hej!
Myśl o zakupie drukarki 3D chodziła za mną już od dawna. Niestety nie jest to tani wydatek (w porównaniu do zwykłych drukarek atramentowych, które można kupić w każdym większym markecie za 139,99 zł), więc zakup ciągle był odkładany na przyszłość. Sytuacja mocno się zmieniła, gdy otworzyliśmy w Zielonej Górze FabLab Fabryka Pasji (zapraszamy!). Teraz inwestycja w drukarkę 3D była już mocno uzasadniona, i co najważniejsze – argumenty te przemawiały również do mojej żony ;)

Wybór drukarki nie był prosty. Zależało nam na kupieniu możliwie najlepszej drukarki, która będzie później mogła na siebie zarobić. Niestety ceny tych najlepszych drukarek były mocno poza naszym zasięgiem, więc musieliśmy znaleźć jakiś kompromis, który za relatywnie małe pieniądze pozwoli nam drukować w bardzo przyzwoitej jakości. Po rozważeniu wielu “za i przeciw” zdecydowaliśmy się na zakup drukarki Vertex K8400 w wersji do samodzielnego złożenia. Po krótkich poszukiwaniach najkorzystniejszą cenę znaleźliśmy w ElectroParku – a biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze udało nam się wynegocjować mały rabat, nie było się nad czym zastanawiać ;)

Czy był to słuszny wybór? Po niemal dwóch miesiącach (i zużyciu kilku kilogramów filamentów;) mogę śmiało powiedzieć – TAK. Chociaż nie ukrywam, że w międzyczasie natrafialiśmy na kilka mniejszych i większych komplikacji…

Czy złożenie drukarki Vertex K8400 jest trudne?

Nie. Instrukcja składania tej drukarki jest chyba najlepiej, najładniej i najbardziej szczegółowo przygotowaną instrukcją, jaką w życiu widziałem. Zobaczcie sami. Wszystkie czynności są dokładnie opisane i uzupełnione bardzo szczegółowymi zdjęciami. Przy krokach, w których należy zwrócić na coś szczególną uwagę również znalazły się stosowne ostrzeżenia.

ostrzezenie

Proces składania drukarki jest dosyć czasochłonny. Gdy rozpakowaliśmy drukarkę pomyśleliśmy sobie “łe, do obiadu będzie złożona”. W praktyce zajęło nam to trochę nieco ponad dwa dni…

Vertex K8400 - rozpakowywanie

Vertex K8400 - zawartość opakowania

Vertex K8400 - zawartość opakowania

Same te części wyłożone na stole może jeszcze nie robią takiego wrażenia, ale jak już się zacznie skręcać te setki śrubek, to czas zaczyna szybko uciekać przez palce ;)

Vertex K8400 - składanie drukarki

Vertex K8400 - składanie drukarki

Vertex K8400 - składanie drukarki

Vertex K8400 - składanie drukarki

Vertex K8400 - składanie drukarki

Vertex K8400 - składanie drukarki

Vertex K8400 - składanie drukarki

Vertex K8400 - składanie drukarki

Jeżeli uważnie śledzi się całą instrukcję, nie da się zrobić czegoś źle. Niestety sama instrukcja nie przewiduje wszystkiego, a w jednym miejscu wręcz wprowadza w błąd. I właśnie na tym chciałbym się dzisiaj skupić, żeby oszczędzić Wam zbędnego tracenia nerwów ;) Bo nie ma nic przyjemniejszego, niż usiąść przy skalibrowanej drukarce i podziwiać powstawanie pierwszego wydruku :D

Vertex K8400 - pierwsze wydruki

Na co zwrócić szczególną uwagę?

1. Przykręcanie mocowań prowadnic osi Z

Pierwsze problemy pojawiły się przy mocowaniu prowadnic osi Z. Niby czynność banalnie prosta – wystarczy wziąć dwie śrubki i przykręcić kawałek plastiku. W praktyce wcale nie było to takie proste ;)

Vertex K8400 - składanie drukarki

Wspomniane śrubki wkręca się w nakrętki, które są schowane w tych dużych czarnych elementach przykręconych wcześniej do obudowy drukarki. Cały myk polega na tym, że nakrętki mają tam sporo luzu i chowają się tak głęboko, że nie da się ich dosięgnąć śrubką.

Znalazłem na to bardzo prostą radę. Do klucza imbusowego przyczepiłem… kilka magnesików neodymowych. Jak zapewne wiedzie, gdy do metalu przyłoży się magnes, on sam także staje się magnetykiem. I w ten piękny sposób mój imbus stał się dosyć mocnym magnesem, a po przyłożeniu go do śruby także i ona nabrała właściwości magnetycznych i ładnie przyciągała do siebie schowane głęboko nakrętki :) Proste i skuteczne!

2. Przykręcanie szybkozłączki pneumatycznej

Powiem Wam jedno – jeżeli w instrukcji piszą, żeby przy jakiejś czynności nie używać nadmiernej siły, to tego nie róbcie ;)

Przykręcanie szybkozłączki

Gwinty w tych szybkozłączkach są delikatne i bardzo łatwo jest je zerwać. Serio! Jak na złość zerwałem ten gwint w piątek na kilka minut przed zamknięciem jedynego sklepu, który miał je dostępne na miejscu. I tak musiałem czekać aż do poniedziałku… (a nie muszę chyba mówić, jak bardzo dłuży się czas, gdy chce się już uruchomić nowiutką zabawkę)…

Vertex K8400 - szybkozłączka

Na szczęście te szybkozłączki są bardzo tanie (~3zł), więc kupiłem ich kilka na zapas :)

3. Zakładanie pasków zębatych

Po uruchomieniu drukarki borykaliśmy się przez kilka dni z jednym dosyć poważnym problemem – silniki osi X i Y nagminnie gubiły kroki. Doraźnie udało się rozwiązać problem zwiększając prądy silników na stepstickach, ale przy dłuższych wydrukach potrafiły się one przegrzewać i całkiem wyłączać silniki.

Jak się okazało, przyczyna problemu była bardzo banalna i wynikająca głównie z kiepsko rozwiązanego sposobu napędzania osi X i Y. Zwróćcie uwagę na poniższym zdjęciu na te dwa paski zębate naciągnięte na wspólną zębatkę:

Vertex K8400 - paski osi Y

Jest to miejsce wymagające szczególnej uwagi przy mocowaniu zarówno samych silników, jak i tej zębatki. Wszystko trzeba ustawić w taki sposób, żeby te dwa paski się o siebie nie ocierały. Ustawianie tych pasków jest dosyć upierdliwą czynnością, ale warto poświęcić kilka chwil i zrobić to raz, a dobrze.

Pamiętajcie też, żeby paski były dosyć dobrze napięte. Zbyt luźne paski będą powodowały nieprawidłowe poruszanie się głowicy, co będzie szczególnie widoczne na wszelkich łukach. Zerknijcie na wydruk tego cylindra:

Wydrukowany cylinder

Powinien on być idealnie okrągły, a jak sami widzicie – nie jest. Jest to najprostszy test sprawdzający prawidłowy naciąg pasków.

Naciąg pasków zębatych w tej drukarce reguluje się na dwa sposoby. Krótkie paski przenoszące napęd z silnika na prowadnice reguluje się za pomocą ustawienia samych silników. Trzeba je po prostu przed dokręceniem dobrze naciągnąć (o czym wspomina też instrukcja:)

Trochę gorzej wygląda sytuacja z długimi paskami przenoszącymi napęd między prowadnicami. Tutaj nie obędzie się bez specjalnych napinaczy pasków, lub… lub kilku klamerek do bielizny, z których wystarczy wyciągnąć sprężyny ;)

Vertex K8400 - napinacz paska

Końcówki sprężyn wystarczy odrobinę zagiąć, żeby nie zsuwały się z pasków i mamy w pełni “profesjonalne” napinacze :D

4. Montaż sprzęgła osi Z

Że tak powiem kolokwialnie – Velleman dał tutaj ciała i w instrukcji wprowadza ludzi w błąd.

Vertex K8400 - mocowanie sprzęgła osi Z

NIE! Pod żadnym pozorem nie wciskajcie pręta gwintowanego i osi silnika do oporu! Gdy zamocujecie sprzęgło tak, jak każe instrukcja, straci ono swoje elastyczne właściwości, a co za tym idzie nie będzie w stanie niwelować niedokładnie ustawionej współosiowości osi silnika i śruby napędowej. Niestety my o tym początkowo nie pomyśleliśmy i przez ponad miesiąc szukaliśmy przyczyny powstawania charakterystycznych fałdek na bocznych ściankach wydruków.

Fałdki na wydruku

Fałdki te nie były wprawdzie aż tak mocno widoczne (na pewno nie aż tak, jak na powyższym zdjęciu), ale jednak nie dawało nam spokoju to, że wydruki nie wychodzą tak, jak powinny. Zanim doszliśmy do tego, że przyczyną było samo sprzęgło osi Z, próbowaliśmy odwracać śrubę napędową, podmieniać silniki z innymi osiami, czyścić łożyska osi Z, dorabiać dodatkowe łożyskowane mocowanie śruby napędowej (wg tego projektu). Gdy byliśmy już zrezygnowani i nieco przybici brakiem pomysłów na pozbycie się tego problemu, Przemek (jeden z członków naszego makerspace) znalazł na jakimś niszowym forum trop kierujący właśnie na źle zamocowane sprzęgło.

Po delikatnym wysunięciu ze sprzęgła osi silnika i śruby napędowej (tak, by żadne z nich nie wchodziło w tą sprężystą część sprzęgła) problem zniknął! Po ponad miesiącu nieustającej walki uzyskaliśmy po raz pierwszy wydruk z idealnie gładką ścianką boczną. Nawet sobie sprawy nie zdajecie, ile dało nam to radości :D

Prawidłowo zamocowane sprzęgło powinno wyglądać tak:

Vertex K8400 - sprzęgło osi Z

Patrząc pod światło powinien być widoczny prześwit przez całą elastyczną część sprzęgła. Mała rzecz, a potrafi zepsuć wiele nerwów…

Tyle problemów… Czy warto wydawać kasę na tą drukarkę?

Problemy były i temu zaprzeczyć nie mogę. Jednak jak by nie patrzeć, były to błahostki, które są bardzo proste do wyeliminowania (szczególnie, gdy już się o nich wie;). Generalnie z drukarki jestem bardzo zadowolony. Chodzi bez zarzutów, nie sprawia żadnych problemów i drukuje bardzo precyzyjnie. Czy można chcieć czegoś więcej? Można by chcieć drugiej głowicy. Ale to akurat nie jest wielki problem, bo ta drukarka jest do tego przystosowana – wystarczy więc dokupić drugą głowicę i ją przykręcić.
Fajną opcją dostępną w droższych drukarkach jest automatyczne poziomowanie stołu. Ale nie jest to rzecz niezbędna. Poziomowanie stołu jest czynnością, którą wykonuje się bardzo rzadko, a i nie zajmuje zbyt wiele czasu (około minuty).
Skoro już o stole mowa, to bardzo przydatną rzeczą (szczególnie przy wydrukach z ABS) jest podgrzewany stół. Jednak i to nie jest duży wydatek – wystarczy zaopatrzyć się w płytę grzejną, moduł sterownika (można zrobić go samemu za kilka złotych) i jakiś stary zasilacz komputerowy. Płyta główna drukarki Vertex K8400 obsługuje grzanie stołu, więc sterownik można wpiąć bezpośrednio w nią.

W planach mam jeszcze publikację osobnego testu całej drukarki, w którym sprawdzę wpływ różnych parametrów (prędkość, temperatura, ilość filamentu, itp.) na jakość wydruków. Przetestuję także kilka różnych filamentów (zarówno tych droższych i ogólnie polecanych, jak i tych najtańszych).

Jeżeli macie jakieś pytania lub sugestie odnośnie testów, piszcie śmiało w komentarzach.

logo-200

Artykuł powstał przy współpracy ze sklepem ElectroPark, który udzielił nam małego rabatu na sprzęt (dzięki!) :)

 

Pozdrawiam!
Łukasz

Ocena: 3.88/5 (głosów: 58)

Podobne posty

26 komentarzy do “Velleman Vertex K8400 – zaczynamy przygodę z drukiem 3D

  • Łukaszu nie cierpliwie czekam na zdjęcia wydruków :) Sam posiadam produkt Vellemana – k8200 młodszą wersje.

    Duży minus tej drukarki to na pewno extruder bowden. Nie podrukujesz elastycznymi i gumowymi filamentami.

    W gruncie rzeczy przy tym polu roboczym nie wiem czy nie lepiej by było wziąć pod uwagę rodzimego producenta drukarek 3d jakim jest 3Novatica. Fakt najtańszy produkt przekracza o około 300zł budżet ale wiem, że warto w porównaniu z Vertex’em(precyzyjniejsza i bardziej przemyślana konstrukcja).

    Z niecierpliwością czekam na więcej ! :)

    Odpowiedz
    • Sam się zastanawiam nad Vellemanem, 3Novatica lub Jelvek. Każda inna ale najbardziej poza jakością urządzenia i wydruku zależy mi na opensourcie i uniknięciu ugrzęźnięcia w rozwiązania jednego producenta.

      Niestety 3Novatica jest chyba rozwiązaniem autorskim i modyfikacje, naprawy, odtwarzanie będą raczej trudne/niewykonalne. Velleman jest chyba mniej “zamknięty”, a Jelvek to czysty reprap.

      Jeśli ktoś ma przemyślenia na ten temat, chętnie poczytam za i przeciw.

      Odpowiedz
      • Gdybym miał budżet wystarczający na każdą drukarkę, bez wahania wziął bym Gate 1.0 z oferty 3Novatica. Drukarka jest przemyślana pod każdym względem, jeśli chodzi o modyfikacje to wszystko można zrobić we własnym zakresie , autopoziomowanie, dwie dysze itp. Zresztą w tej drukarce nie trzeba nic poprawiać żeby dobrze drukowała. Raz porządnie skręcona powinna spokojnie rok posłużyć pod warunkiem poprawnej eksploatacji.

        Sam posiadam mocno przerobionego Vellemana k8200, chętnie bym zamienił na gate’a. Chodź jak mówią dobrze złożona drukarka druciakowa lepiej będzie drukować niż półprofesjonalny kit źle złożony.

        Odpowiedz
  • Dobry artykuł dla początkujących. Kilka uwag dot. druku ode mnie.

    Tak jak pisze Dawid – extruder z bowdenem jednak ogranicza. Mam w pracy Omni3D i podobno elastyczne filamenty i guma nie pójdzie. A szkoda, bo czasami przydałoby się coś nie tylko plastikowego.

    Jeżeli chodzi o poziomowanie stołu (bed, pola roboczego) – to może dla drukarki jednogłowicowej zajmuje to minutę. Ja używam dwugłowicej i wierzcie, że stół musi być wtedy bardzo precyzyjnie ustawiony. Inaczej zahaczają, przekrzywiają, a nawet zrywają wydruki. Im wyższy model, tym gorzej.

    Za pomysł napinacza wielki +! Genialne w swej prostocie.

    Czekam na zdjęcia wydruków i wrażenia z samego używania. :) “Moja” jest odkryta i mam dostęp do pola roboczego z każdej strony, co bardzo ułatwia ratowanie nawalającego wydruku.

    Pozdrawiam!

    Odpowiedz
      • Nie mówię, że nie, jednak trzeba by było się liczyć w takiej sytuacji z utratą kilku cm pola roboczego, dość dużej ingerencji w budowę fabryczną urządzenia,. Jednym słowem zamiast kombinując proponowałbym kupić od razu konstrukcję z direct extruderem

        Odpowiedz
  • Podobają mi się drukareczki 3D głownie z powodu wydruku co sie chce. Osoby które je posiadają może coś napiszą od siebie co drukują, jak wygląda przygotowanie do wydruku od pomysłu cyz też fotki do przetworzonego kodu jaki przyjmuje drukarka. Jaki soft i do czego itp. Rozszerzcie temat bo w necie ciężko o coś pisanego od siebie a nie komercyjnego suchego testu.

    Odpowiedz
    • Drukuję większość co potrzebuję wymyślę. Da radę wydrukować prawie wszystko. Głównym ograniczeniem technologi FDM jest brak możliwości druku w powietrzu. Można to zrobić generując podpory. W takim przypadku najlepiej mieć sprzęt dwugłowicowy tak aby podpory były drukowane z specjalnego filamentu podporowego który można wypłukać ciepłą wodą (drogie diabelstwo)

      Plik tworzysz jako obiekt przestrzenny, modelować można w każdym programie która ma możliwość eksportowania do pliku .STL lub .OBJ ewentualnie .3ds. Najlepiej projektować w programach CAD aby mieć dobrą dokładność, może to również być narzędzie pokroju Sketchup’a czy Blendera.

      Przygotowany plik trójwymiarowy wrzucasz do programu tnącego który tnie element na warstwy grubości 0,1-0,3mm w zależności jaką ustawisz( od tego zależy jakość i czas wydruku)

      Program generuje w języku g-code plik który wysyłany linijka po linijce do drukarki, jest przez nią interpretowany i na jego podstawie wykonuje ruchy.

      Więcej informacji doczytać i pooglądać można w internecie, oczywiście nie ograniczając się tylko do stron polskojęzycznych. Na zagranicznych portalach można dowiedzieć się więcej.

      Po więcej informacji zapraszam na:

      http://www.mojreprap.pl/board/portal.php
      http://centrumdruku3d.pl/

      Odpowiedz
      • Jest dokładnie tak, jak pisze Dawid. Przy druku 3D w ogóle nie trzeba umieć programować. Wystarczy jedynie umieć modelować w 3D (a i to niekoniecznie, bo w sieci znaleźć można dziesiątki tysięcy gotowych modeli).

        Kwestię oprogramowania związanego z drukiem 3D masz fajnie wyjaśnioną tutaj: http://www.designfutures.pl/?p=332

        Ja używam hosta Repetier i wbudowanego w niego slicera Cura (eksperymentowałem też ze Slic3rem i Curą odpalaną jako osobny slicer).

        Odpowiedz
    • Chyba nie bardzo rozumiesz konwencję druku 3d, rozumiesz dlaczego nie można ich wytworzyć z pomocą druku 3d. Przede wszystkim zapoznaj się jak działa płyta i odtwarzacz, jak wygląda proces wytwarzania płyt winylowych zrozumiesz w czym tkwi problem.

      Odpowiedz
        • To, że można płotek obejść każdy wie, nie liczni przed ominięciem przeszkody po łatwiźnie,próbują zrozumieć problem…

          cytuję z poradnika autora który wykonał płytę:

          “I printed these records on a UV-cured resin printer called the Objet Connex500. ”

          Zatem użyta drukarka drukuję z żywicy utwardzanej UV, czyli o wiele większej precyzji w porównaniu do prezentowanej drukarki Łukasza. Niestety FDM w tym przypadku amatorski, nie jest wstanie dorównać tej drukarce.

          Dziękuję,pozdrawiam.

          Odpowiedz
    • Urządzenie w zależności od pola pracy generuje pobór prądu od 250-400W. Łatwo można przeliczyć ile kosztuje godzina pracy takiej maszyny.

      Ogólnie to wychodzą to groszowe sprawy, niemniej jednak czasem męczy drukowanie drugi raz figurki, która drukuje się 20h tylko dlatego ,że psuje się przy samym końcu. No ale taki urok drukarek :)

      Odpowiedz
  • Vertex K8400 to udana drukarka w tak niskiej cenie. @Michał Na koszt druku oprócz prądu, ma również wpływ cena samego materiału z którego drukujesz. Niektóre materiały są dość drogie, więc należy wziąć to pod uwagę.

    Odpowiedz
  • Naciąg elastyczny ze sprężyn to kiepski pomysł. Sztywne najlepsze dla precyzyjnych urządzeń. Polecam drutu na sztywno dopleść na mocowaniach paska do prowadnic, albo upchnąć coś dodatkowego w tym napinaczu jak wam się paski rozeszły. U mnie jest wszystko ok bez dodatkowego napinania,a ale pasek paskowi nie równy

    Odpowiedz

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?