Podobno własnoręcznie wykonane prezenty są najcenniejsze :)
Do wykonania zawieszki wykorzystałem olchę. Może mało szlachetne drewno, ale za to wdzięczne, bardzo dobre do strugania. Z deski wyciąłem cienki plasterek, przestrugałem i na nim naszkicowałem kształt, który kiedyś gdzieś wpadł mi w oko i zapadł w pamięci.
Ręczną piłką włosową wyciąłem kształt podążając za naszkicowaną linią. Wcześniej jednak wywierciłem ręcznym furkadełkiem niewielki otwór do zawieszenia. W końcu to zawieszka :)
Wycięty element był dosyć toporny, więc konieczne było nadanie bardziej zaokrąglonych kształtów, wyoblenie krawędzi. Przydał się tutaj mały nożyk do rzeźbienia i małe dłutko.
Wstępnie wystrugany kształt dopieściłem pilnikami i papierami ściernymi, aby wszystkie krawędzie były idealnie gładkie.
Już surowe, jasne drewno prezentowało się całkiem nieźle, ale uznałem, że w wersji ciemnej, z widocznymi przetarciami zawieszka będzie dużo ciekawsza. Całość opaliłem nad ogniem i później starannie przeszlifowałem watą stalową, żeby pozbyć się sadzy i uzyskać efekt przebarwień.
Jako wykończenie wykorzystałem olej lniany, politurę na szelaku rubinowym i wosk pszczeli.
Żonie się spodobała :)
TataStruga.pl
Super zawieszka! Jest przepiękna!
Pięknie wyszło!
Dzięki. Wkręciłem się ostatnio w robienie biżuterii :)
Ktoś tu chyba dużo grał :)
Przykro mi ale nie wiem skąd pochodzi ten obrazek :)
Zawieszka bardzo ładna. Uniwersalna. Przypomina biżuterię etno.
Przykładowo – można urozmaicić rzemień, mocując na nim drobne drewniane elementy, koraliki, wiążąc supły z rzemienia itd :)