Cześć i czołem!
W ostatnim czasie zacząłem rozbierać palety po szkole. Trafiło się kilka fajnych, brzozowych desek, ale nie wiedziałem co z nich zrobić. Przypomniało mi się robienie notatek do szkoły na laptopie. Zazwyczaj robię to kładąc się z lapkiem na łóżku, jednak nie jest to dobre dla całego osprzętu, gdyż wszystko bywa mocno nagrzane, mimo dobrego chłodzenia. Pomysł był jeden- podstawka pod laptopa :).
Pracę zacząłem od wyboru i przycięcia desek na długość 60cm. Następnie oheblowałem boki, aby wszystko się zeszło podczas klejenia.
Po docięciu przeniosłem się z ogrodu do piwnicy, gdzie zacząłem klejenie (kleju nie żałowałem :D).
Następnego dnia, gdy klej związał wyrównałem boki i wstępnie oszlifowałem całość papierem 80. Nierówności zebrałem za pomocą hebla. Ponadto zdrapałem nadmiar kleju.
Następnie zaszpachlowałem dziury po gwoździach i zebrałem jedną z krawędzi przy pomocy struga. Szpachlę pobieliłem białą bejcą, aby bardziej przypominała kolor drewna (zdjęcie przed pobieleniem). Po tych zabiegach szlifowałem wszystkim co miałem ;). Począwszy od papieru 80, poprzez 120 i 150, kończąc na 250. Całość była gładka i przyjemna w dotyku, więc mogłem lakierować. Wybrałem lakier akrylowy, znanej firmy.
Nałożyłem 2 warstwy lakieru w 12 godzinnym odstępie czasu.
GOTOWE!
Na koniec dodam, że wymiary podstawki to 28cm x 60cm. Rozważałem także wywiercenie otworów dla lepszego chłodzenia, ale stwierdziłem, że jeśli laptop nie grzeje się na biurku, to nie powinien grzać się na podstawce- proste :D. Długość podstawki (60cm) jest idealna do pracy z myszką. Bez problemu możemy pracować z nią na łóżku, lub na podłodze. Mogłoby być lepiej, ale budżet gimnazjalisty robi swoje ;).
Całkowity koszt ~ O zł
Bardzo ładne:) Może zamiast szpachlówki zastosuj wióry z klejem nie będzie się tak odróżniać kolorystycznie.
Pozdrawiam.
Jak najbardziej, tez wole klej z wiórkami, ale mi wikol sie skończył a z poliuretanowym to tak średnio ;P
Dzięki!!!
Osobiście wolę wersję z Ikea. Lżejsza i można położyć na kolanach. Ale rozumiem ducha majsterkowania. Poza tym, zdrowiej pracować na komputerze, siedząc przy biurku. Ale ta wiedza przychodzi z wiekiem ;)
Szczerze to wole cos zrobic samemu- zawsze satysfakcja. Zrobiłem tak bardziej żeby cos zrobic i żeby sie przydało- poprostu z nudy :) – lepsze to niż pykanie w gierki
Dzięki, pozdrawiam ;)
Autorze, miałeś szkołę z palet?! :P
Haha palety pozyskałem z odzysku- tata mi załatwił
Domyślam się. Czepiam się stwierdzenia:
“W ostatnim czasie zacząłem rozbierać palety po szkole”
Fajnie widzieć, że młodsze pokolenie to nie tylko smartfony i że potrafi zamiast gotowego, ze sklepu, za pieniądze rodziców samemu coś wyczarować. Oby tak dalej!
Działać zamierzam dalej, po prostu to lubię ;)
Użyłbym drewnianych kołków dla wzmocnienia, bałbym się samym klejem je łączyć. :) Ale jak działa to ok. Pozdrawiam. :)
Testy wytrzymałościowe przeszło- to najważniejsze ;) Złamać na kolanie nie dałem rady
Mała podpowiedź na przyszłość – aby przy łączeniu równoległym desek nie było widać szczeliny to wystarczy złożyć dwie deski, jedna na drugą i razem dociąć na pile tarczowej (oczywiście cięcie musi być proste). Później wystarczy nałożyć klej i złożyć ze sobą docięte krawędzie.
Można też złożyć dwie deski jedna na drugą, włożyć w imadło i heblować. Heblowanie dwóch desek równocześnie niweluje pochylenie na boki struga ale nie uchroni przed falowaniem krawędzi.
Pozdrawiam i życzę kolejnych udanych projektów.