INFORMACJA: Poniższy post nie wydostał się z Poczekalni :(
Witam, mam dla was szybki projekt.
Potrzebne elementy:
- Kabel z wtyczką do gniazdka.
- Włącznik chwilowy typu “dzwonek” natynkowy
- Gniazdo elektryczne, pojedyncze, natynkowe.
- 2 deseczki
- zawias
- “Coś” do dociśnięcia “dzwonka”
Budowa jest banalnie prosta.
Przykręcamy Gniazdo do deseczki tak by stało pionowo na niej, za gniazdem przykręcamy “dzwonek”. Teraz łączymy przewody, tak by jeden przewód z kabla z wtyczką dochodził bezpośrednio do gniazda elektrycznego, natomiast drugi przechodził najpierw przez dzwonek, a dopiero złączenie dzwonka spowoduje dojście prądu do gniazda. W skrócie bardzo prosty układ.
Teraz tylko dokręcamy do końca deseczki zawias, a do zawiasu drugą deseczkę która opadać będzie na dzwonek. W moim przypadku dodatkowo musiałem dokleić do dzwonka jakieś losowe rzeczy gdyż, sama deseczka nie chciała naciskać przycisku.
Efekt:
Dodatkowo by całość się nie ślizgała, od spodu klejem na gorąco dałem parę kleksów tworząc “powłokę antypoślizgową”
Projekt bardzo szybki, realizacja go zajęła mi 5 – 10 minut. Działanie jest równie proste.
Podłączamy nasz kabel do prądu, natomiast jakieś urządzenie, np. tak jak w moim przypadku multiszlifierka , a następnie wystarczy noga nacisnąć pedał, a urządzenie (o ile jest włączone) ożyje.
W moim przypadku pedał ten jest bardzo przydatny, bo mogę wygodnie i pewnie złapać multiszlifierkę, i włączać go i wyłączać stopą, bez potrzeby przesuwania ręki i sięgania wyłącznika które jest położony w dość niewygodnym miejscu, gdyż na samym końcu urządzenia. Natomiast sam pedał można używać też do innych urządzeń, przy których brakuje ręki do włączania i wyłączania ich.
INFORMACJA: Poniższy post nie wydostał się z Poczekalni :(
Sprytne!
Wykonania nie ocenię, ale daję piątkę za pomysł! :)
Karcia: Dzieki!
Nie ukrywam w tym wypadku chodziło mi o użyteczność, a nie o wygląd, tym bardziej że i tak leży on na podłodze w warsztacie gdzie nie zawsze jest czysto i nie zawsze naciskam go czystym butem :)
W cenie tych dwóch gniazdek można kupić normalny przełącznik nożny w prawie każdym sklepie elektroinstalacyjnym.
Włącznik powinien być pewny i umożliwiać wyłączenie urządzenia w każdej chwili. Niestety zaprezentowane urządzenie tego nie zapewnia narażając na pewne niebezpieczeństwo użytkownika/operatora
@Łukasz:
– Wszystko można kupić w sklepie.
– Jest to włącznik chwilowy, czyli działa jak dzwonek, ma w sobie sam z siebie sprężynkę, więc w momencie gdy zdejmiemy z niego nogę, od razu się wyłącza i nie zacina się.
– Moje urządzenie nie jest mniej niebezpieczne od innych, ponieważ wszystko do czego jest podłączane ma przecież swój własny włącznik, a pedał ma służyć jedynie jako dodatkowy, niezależny włącznik który daje nam wolne ręce. Gdyby się zaciął (a mimo roku ciągłego używania jeszcze się nie zaciął a ni nie wyrobił), zawsze można wyłączyć urządzenie wyłącznikiem przewidzianym przez producenta.
Można pójść dalej i przerobić regulator obrotów od maszyny do szycia.
kazuio: Łukasz już gdzieś na tej stronie, czy gdzieś powiązanym z majsterkowem przedstawił taki projekt :)
kazuio: Shido:
https://majsterkowo.pl/plynna-regulacja-obrotow-multiszlifierki-za-pomoca-pedalu-od-maszyny-do-szycia/
zamiast hot glu daj gumę
no nie… myślałem że ktoś w żołnierskich słowach powie co myśli o tym projekcie, ale na razie wszyscy są zachwyceni.
Proponuję wykonanie takiego wyłącznika, sprawdzenie co potrafi (w znaczeniu ergonomii) i przemyślenie sobie.
Skonstruowałem parę wyłączników nożnych, nie uważam tego za powód do chwalenia się (chociaż jeden z nich planowany jako prowizorka przejeździł ze mną przez parę lat całą Europę i parę innych krajów poza). Niestety – ten sposób jest do niczego.
1) ergonomia
Pedał (a ściślej kawałek deski co robi za pedał) jest nienaturalnej pozycji. Nie wyobrażam sobie, abym mógł pracować przez parę godzin z nienaturalnie wygiętą stopą.
2) cena
To zupełny przypadek, ale akurat kupiłem sobie za 12.99 w elektroparku wyłącznik nożny, podłączyłem pod miniwiertarkę i po jakimś czasie przeczytałem ten artykuł. O ile wiem, przycisk dzwonkowy kosztuje nieco drożej…
Tyle ode mnie – daję jedynkę za ergonomię.
Zrobiłem taki sam z 5 lat temu, ale bez tej deseczki na górze:
https://domtechniczny24.wordpress.com/2014/03/03/wylacznik-nozny-do-wiertarki/