Pochłaniacz dymu lutowniczego

Pochłaniacz dymu lutowniczego

Witam.

Dzisiaj chciałbym wam pokazać mój sposób na nisko budżetowy pochłaniacz dymu. Może “pochłaniacz” to zbyt duże określenie, urządzenie ma skierować opary lutownicze w innym kierunku niż twarz. Bardzo mnie irytowało kiedy w oczy wpadała smużka dymu, doprowadzając do napływu łez. Dlatego z prostych i łatwo dostępnych elementów powstał wyciąg:

  • komputerowy wentylator 12V
  • plastikowe pudełko po patyczkach higienicznych
  • gniazdo zasilania AC/DC
  • przełącznik dźwigniowy
  • 4 śrubki
  • filtr pyłowy od odkurzacza
  • zasilacz 12V

1

Na początek klejem cyjanoakrylowym, wkleiłem plastikowe profile w cztery otwory montażowe, następnie nawierciłem  je w celu wkręcenia później śrub. Na śruby dałem małe gumowe podkładki mające mocniej docisnąć pudełko do wentylatora. Należy pamiętać żeby ustawić wentylator w odpowiednim kierunku (tak żeby zasysał powietrze do wnętrza pudełka).

2

Za pomocą taśmy malarskiej i markera ustawiłem i zaznaczyłem miejsca cięcia:

3

4

5

Przy cięciu użyłem rozgrzanego ostrza, ponieważ ten rodzaj plastiku ma tendencje do pękania. Po przeszlifowaniu:

10

Następnie do wentylatora przykręciłem gniazdo AC/DC do którego przylutowałem dwa przewody: masa (czarny)  i +(czerwonym). Czerwony przewód łączymy ze środkową nóżką przełącznika. Następnie krańcową nóżkę przełącznika łączymy z czerwonym przewodem wentylatora. Czarny przewód wentylatora łączymy z masą na gnieździe.

6 7

Przełącznik przykręcamy do wentylatora:

8 9

W wieczku pudełka wycinamy otwór wylotowy, przy którym będzie filtr (Nie pytajcie czy spełnia swoją funkcje bo nie wiem.  Faktem jest że po kilku godzinach lutowania zrobił się żółty czyli w teorii coś zatrzymał na sobie).

11

Z arkusza hipsu modelarskiego, wyciąłem paski które mają na celu trzymać filtr. Paski zostały przełożone profilem plastikowym, który został nadtopiony na wieczku, w celu przymocowania.

12 13 14

Gotowe pudełko przykręcamy do wcześniej przygotowanych otworów w wentylatorze.

15

Na koniec jakieś nóżki w celu podniesienia wentylatora i gotowe. Całość urządzenia kosztowała mnie 0zł, wszystkie elementy miałem w domu. Korzystam już pół roku i mogę powiedzieć że działa.  Opary są teraz kierowane tam gdzie chcę i nie jest to moja twarz :). Wydajność wentylatora jest wystarczająca.20150628_090152

Ocena: 4.53/5 (głosów: 120)

Podobne posty

12 komentarzy do “Pochłaniacz dymu lutowniczego

  • bardzo pomysłowe rozwiązanie, no i wykonanie, podoba mi się to jak zamocowałeś wyłącznik :) – niestety podejrzewam że to urządzenie nie działa w 100% tak jak to sobie założyłeś, wiem bo sam z czymś takim walczyłem na majsterkowie – wentylator ma zbyt małą moc by odciągnąć opary w bok od montowanego układu, warto by z przodu wentylatora zamontować coś w rodzaju tuby w której wytwarzało by się podciśnienie. Prawdopodobnie to trochę pomoże, warto zajrzeć tutaj:
    https://majsterkowo.pl/warsztatowy-wyciag-dymu-z-lutownicy/
    https://majsterkowo.pl/stanowisko-do-lutowania/
    ogólnie mi się to podoba – coś z niczego, a to cenię najbardziej, daję 4/5

    Odpowiedz
    • Właśnie moc jest w porządku. Dzięki niewielkim rozmiarom można ustawić bardzo blisko lutowanego elementu. Przy moich pracach wystarcza w zupełności. Oba projekty znam dobrze i w przyszłości jak będzie oddzielny kącik na majsterkowanie to powstanie coś większego, mocniejszego i z jakimś sensownym filtrem. Bo teraz “filtr” raczej robi dobre wrażenie i wstyd rodzinie :).

      Odpowiedz
  • Tego dymu chyba aż tak wiele niema. a jeśli już to wystarczy lutować przy oknie , w dobrze wentylowanym pomieszczeniu itd.Ale projekt , wykonanie na 5 .

    Odpowiedz
  • Ja bym do tego dodał wkład z filtra węglowego. Świetnie nadaje się uniwersalny wkład węglowy do pochłaniaczy kuchennych. Bo filtr pyłowy niema sensu bo to dym a nie pył.

    Odpowiedz
    • To jest dobry pomysł, będę musiał się rozejrzeć. A co do filtru pyłowego, to też uważałem że niewiele da, a jednak po kilku lutowaniach widać żółtawy nalot. Zawsze coś.

      Odpowiedz
  • Fajny pomysł sam używam podobnego pochłaniacza tyle ,że jako filtra użyłem złożonego podwójnie arkusza z filtra pochłaniającego opary do frytkownicy.
    Filtr uniwersalny do frytkownic do nabycia za parę złotych w każdym prawie sklepie z AGD. W skład kompletu wchodzą dwa filtry jeden cienki, to filtr pochłaniający tłuszcz i drugi w postaci szaro-czarnej gąbki z tworzywa z zaprasowanym węglem aktywnym to ten którego użyłem na filtr.

    Odpowiedz

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?