Płytka testowa Atmega32

Płytka testowa Atmega32

Witam,

Tym razem konstrukcja, którą nie każdy może być zainteresowany ze względu na popularność wszechobecnego Arduino. Ja jednak zachęcam do zapoznania się z moim projektem, choćby ze względu na potężne (to dobre słowo!) możliwości edukacyjne.

 

A tak wygląda od strony ścieżek.

Pomalowałem ją chyba trzema różnymi lakierami do paznokci mojej żony, i to jeszcze w pośpiechu potajemnie żeby nie widziała, stąd te nierówności ;P

 

Jak widać na powyższym zdjęciu, płytka nie posiada zbyt wiele peryferiów, które można spotkać w niektórych projektach płytek uruchomieniowych. Przyczyna tej ubogości jest bardzo prosta. Z czasem po prostu zaczęły mi one przeszkadzać, choćby ze względu na zajęte niepotrzebnie porty, i dziesiątki kabelków łączeniowych żeby co kol wiek uruchomić. W prezentowanej płytce wszystkie porty są wolne, a dzięki goldpinom żeńskim i męskim usadowionych dookoła uC, bez problemu można podłączyć ją do płytki prototypowej, czy też jakiegoś modułu zewnętrznego. Wyświetlacz, zestaw przycisków, i diod wystarczy do wielu mniej lub bardziej zaawansowanych prototypów.

Co na pokładzie ?

– Serce płytki to Atmega16 lub 32 w obudowie DIP usadowiona na podstawce.

– Kwarc można włożyć dowolny bez lutowania (obcięty kawałek podstawki DIL)

– Selektor napięcia 3v3 lub 5v na zworce pod wyświetlaczem (LM317)

– Złącze programowalne typu Kanda 10pin (ISP)

– Selektor zasilania przycisków (z minusa bądź z plusa)

– Dwa rzędy Goldpinów zasilania (+ i -)

– 8 przycisków (w tym Reset)

– 8 Diod LED załączanych DipSwitch’ami (wyłączenie umożliwia odciążenie portów i wykorzystanie ich w innym celu).

– Szyna żeńska Goldpin umożliwiająca podłączenie wyświetlacza LCD 2×16 znaków opartego o kontroler HD44780. Pod wyświetlaczem potencjometr regulacji kontrastu.

Uwagi konstrukcyjne:

Płytkę najlepiej wykonać metodą termo transferu. Po wytrawieniu i wywierceniu płytki, można nakleić na nią opisówkę, zabezpieczoną folią laminowaną (w załączniku). Na końcu przylutować wszystkie elementy, i ścieżki zabezpieczyć lakierem.

Jeszcze raz zachęcam, by odstawić swoje Arduino do szuflady, i zasięgnąć prawdziwej elektroniki, i programowania od samych podstaw ;)

Dla ludzi, którzy chcieli by spróbować np. Bascom’a polecam „Oślą Łączkę” zamieszczoną niegdyś na łamach czasopisma Elektronika Praktyczna. Można znaleźć w Internecie ;)

PS: Płytkę zrobiłem już kilka lat temu, i nadal wiernie mi służy. Jak widać na zdjęciach zniosła już mój nie jeden obiad z tłustym sosem, a i podłogę nieraz zaliczyła – działa wciąż :D

Pliki załączone do artykułu:

Ocena: 5/5 (głosów: 5)

Podobne posty

4 komentarzy do “Płytka testowa Atmega32

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?