Mini robocik

Mini robocik

Witam, jako że jest to mój pierwszy wpis oraz nie jestem świetnym mówcą pozwólcie że ograniczę opis do niezbędnego minimum. W zamian pokarzę wam kilka zdjęć z budowy. Co będziemy budować? Niżej filmik pokazujący jak działa skończony produkt.

Jest to robo-ludzik zbudowany ze starych części elektronicznych. Kształt i końcowy wgląd są ograniczone wyłącznie naszą wyobraźnią.

Oto lista potrzebnych części:

  •   świecąca piłeczka, dostępna chyba w każdym chińskim sklepie za parę groszy pileczkajezgaz1p
  • trochę części  elektronicznych w tym bateria, dwie diody Led                                 20141221_113729-1
  • i jeszcze więcej elektroniki:)                                                                                             20141221_113734
  • czujnik wstrząsów, zamiennie kontaktron (ten pierwszy jest lepszy )                    20141221_114404-1
  • żywica odlewnicza, ja mam taką, stygnie prawie dwa dni ale za to nie ma bąbli 20141221_115244-1
  • zestaw narzędzi w tym wszystko co potrzeba do lutowania,

 

Jeżeli mamy wszystko możemy zaczynać, na początek rozbieramy święcącą kulkę i wyciągamy z niej elektronikę sterującą. Powstała u mnie wersja gdzie mózgiem był attiny10 ale że nie wszyscy mają programator to postanowiłem tu pokazać alternatywę dla mniej zaawansowanych. Na płytce z zabawki bardzo szybko można zobaczyć jak to działa więc bierzemy długopis do ręki i rysujemy schemat:  20141221_114231-1

Diody to diody u mnie jedna duża robi za głowę, druga podświetla serduszko które trzyma robocik, w miejsce oryginalnej sprężynki lutujemy czujnik wibracji, i tutaj mała uwaga, jest on niezwykle czuły, nawet małe wstrząsy powodowały aktywację całego układu, aby zmniejszyć czułość należy grubszą nóżkę z tego elementu złapać szczypcami i ją wyciągnąć, im więcej wyciągniemy tym mniejsza jest czułość (tu jest usunięte około 2,5 mm). W przypadku montażu kontaktronu robot zaświeci się tylko jeżeli zbliżymy do niego magnes.

Następnym krokiem jest nadanie całości jakiegoś wyglądu, tutaj pokaże tylko kilka foto jak to wygląda u mnie, ja u siebie zamiast baterii dałem ogniwo Li-pol i jedna noga jest jednocześnie złączem do ładowania.

20141221_113846-120141221_114242-120141221_114305-120141221_112922-1

Teraz ważna rzecz czyli forma i zalewanie, to pierwsze paradoksalnie przysporzyło najwięcej kłopotów, tutaj dam kilka rad innym aby uniknęli błędów które ja popełniłem. Forma musi być szczelna, nawet najmniejszy przeciek szybko zniszczy naszą pracę, powinna być wykonana z gładkiego i najlepiej niemalowanego materiału, ja musiałem wszystko szlifować bo cały rysunek z formy odbił się na odlewie. Żywicę mieszamy powoli, wlewamy ją pomału  z wysokości kilkunastu centymetrów. Szybkie mieszanie sprawi że wszystko nam się napowietrzy, a bąbelki trudno później usunąć. Na koniec kilka foto, dziękuję za uwagę, z góry przepraszam za wszystkie przeoczenia i błędy.

20141221_114908-120141221_123057-120140503_18385320140503_18383620141221_113128-120141221_113032-120150106_12190820150106_12190220150106_12184620140503_191557

 

Ocena: 4.03/5 (głosów: 86)

Podobne posty

7 komentarzy do “Mini robocik

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?