Witam.
Jest to mój pierwszy artykuł, więc może się przedstawie. Mam na imię Paweł mam 15 lat i od kilku “ładnych” miesięcy interesuje się elektroniką.
Zbudowałem prosty tester ciągłości obwodu, który właśnie opiszę w tym artykule.
Co to jest?
Tester ciągłości obwodu jest to najprościej mówiąc takie ustrojstwo, które jak zamkniemy obwód to piszczy. Jest to bardzo użyteczne narzędzie.
Po co budować?
Pewnie większość z was zapyta po co budować skoro nawet w tanich multimetrach jest taka funkcja. Otóż w niektórych multimetrach czas reagowania takich testerów jest dosyć długi(tak jest np: w moim :/ ). A zbudowanie takiego testera jest tańsze niż najtańsze multimetry z pewnego serwisu aukcyjnego( zaczynającego się na “A”).
Do budowy będą potrzebne:
Buzzer 6V – 4zł
Stabilizator 7805 – 1,5zł
Przełącznik dźwigniowy – 1zł
Dwie diody(czerwona, zielona) – kilka groszy sztuka(miałem w zapasach to nie znam ceny :))
Dwa rezystory(220Ω i 330Ω ) – podobnie jak z diodami kilka groszy sztuka
Oprawki do diod – 2zł za 10 sztuk
Wtyk BNC – 1zł za sztukę
Obudowa uniwersalna – 5zł
Całość – 14,50zł
Zasada działania
Układ zasilany jest z baterii 9v. Przełącznik S1 włącza przepływ do stabilizatora, następnie napięcie jest obniżane prze stabilizator 7805 do 5v. Jeżeli stabilizator pracuje to zaświeci się dioda czerwona oraz pójdzie zasilanie do buzzera i diody zielonej. Jeżeli zewrzemy masę układu(tj. Wyjście x1 z Wejściem X2), buzzer zapiszczy i zapali się dioda zielona.
Obudowa
Obudowa jaką tu wykorzystałem jest to jedna z tańszych gotowych obudów. Podczas montażu okazało się że źle wymierzyłem otwory i trzeba było powiększać otwory.
Na koniec jeszcze kilka zdjęć
Aktualizacja 5.02.2015
Postanowiłem ogarnąć trochę bałagan z kablami i przy okazji zmieniłem stabilizator na dodatkowy rezystor 100Ω dla diod a buzzer podłączyłem pod 9V. Pobór mocy zmniejszył się do 45mA w trakcje zamknięcia obwodu i 15mA w trakcje pracy diody zasilania. Wnętrze wygląda tak:
P.S
Jeżeli ktoś wykonał to urządzenie na stabilizatorze 7805, to przepraszam za całe zamieszanie ale skoro udoskonaliłem to urządzenie to pomyślałem, że wypadało by tą wersje udoskonaloną też pokazać.
Fajny, prosty projekt. Można by to zrobić inaczej, ale w końcu to tylko zwykły tester ciągłości :) Mam zastrzeżenia co do schematu, ponieważ nie podciągnąłeś nóżki stabilizatora do masy. I mógłbyś trochę uporządkować te kable w środku i zabezpieczyć koszulkami termokurczliwymi, bo w takim przypadku dość łatwo o zwarcie ;) Mógłbyś podać model bądź wymiary obudowy, bo szukam czegoś podobnego?
Pozdrawiam i życzę dalszych udanych projektów :)
A no faktycznie zapominałem zaraz naprawie, co do izolacji to przyznam się bez bicia zapomniałem o koszulkach termokurczliwych teraz to rozlutowywać całość bym musiał. Wymiary obudowy to wysokość 4cm szerokość 9 cm długość 6,5 cm.
Super, dzięki za info na temat wymiarów :)
Poprawiłem już schemat :)
Gdzie kondensatory przy stabilizatorze?
Pozdrawiam…
Przy tak prostym układzie nie potrzeba filtracji zasilania :)
kondensatory przy układzie stabilizatora nie służą do filtracji , a do zapobiegania przed wzbudzaniem się układu .
Mój błąd sorki. Ale układ zbytnio nie ma jak się wzbudzić poza diodą zasilania.
W tym układzie kondensatory są zbędne, tak jak i stabilizator…
Projekt jak projekt .
Za tą kasę to jest na Allegro gotowy miernik uniwersalny .
Więc po co wyważać już otwarte drzwi ?
Czas reakcji w takich multimetrach jest różny a jak doliczysz koszt przesyłkę to nie wyjdzie taniej, a po drugie chciałem chodziarz trochę lutować się nauczyć a chyba lepiej zrobić coś co się bardziej przyda niż kilka polutowanych kabelków.
Mój multimetr od “chińczyka” za 10zł reaguje od razu ;)
“- Na pająka.
-… ?”
https://youtu.be/rzh6AbIP_Yc?t=5m19s :-)
:) tak btw chciałem na uniwersalnej zrobić ale w lokalnym elektroniku nie mieli, tylko laminat był a nie będę wytrawiał.
Proste ale pożyteczne! :D Według mnie projekt super, chyba też sobie takie zmontuję :)
Cieszy mnie że ci się podoba :)
pamiętam że jak ja zaczynałem swoją przygodę z elektroniką to też sobie zbudowałem podobny tester, tyle że mój był w formie sondy zakończonej z jednej strony przewodem.
co do projektu to od czegoś trzeba zacząć, ok, ale mimo wszystko przychylam się do opinii że można to było zrobić jeszcze prościej i taniej – większość buzerków z generatorem ma duży zakres zasilania np:
http://inelsc.pl/pl/p/Buzer-z-generatorem-FY248L-1%2C5-24V%2C-przewod/4571
można wtedy śmiało pominąć fragment układu ze stabilizatorem i zaoszczędzić parę zł – swoją drogą 15zł za taki układzik to trochę za drogo, ostatnio będąc na zakupach w jednym z marketów technicznych widziałem
najprostsze multimetry w promocji po 9.99
na dobry początek daję 4/5
… Co do multimetrów za 9.99 zł to oczywiście nie ma nawet możliwości żeby mylił się co do ciągłości obwodu, :D jednak ostatni testawałem podobny (z Leroy Merlin za 12zł) i np. przy DC 5V wachał się od 3V do 10V i dopiero po kilkunastu sekundach odczyt wyrówanał się do poziomu 5.5V jednak co jakiś czas z powodu zakłuceń itd. odczyt skakał w górę :/ Niestety wychodzi na to iż takie multimetry mogą się przyda właściwie głównie jako testery ciągłości jednak jako miernik słabo sobie dają radę :)
zgadzam się z tą opinią i właśnie dlatego cena 9,99 nie była mnie w stanie skusić…
Ja zrobiłem podobny tester mniejszy i tańszy.
Kosztował dokładnie 6 zł:4zł za buzzer i 2zl za “kijankę”.
Plus dla autora za to, że mu się chciało. W tle widać płytkę stykową zachęcam więc do przeprowadzenia paru eksperymentów.
1) Sprawdzić pobór prądu przez buzzer przy 5V (rozumiem, że konieczność zastosowania stabilizatora wynika z katalogowego zasilania buzzera 5V. Teraz obliczyć wartość rezystora, aby można było wyeliminować stabilizator (jeżeli już koniecznie musi być bateria 9V, wolałbym zastosować koszyk i baterie AA/AAA). Dostosować wartość rezystorów dla diod i zasilania bez stabilizatora.
Czy zmniejszył się pobór prądu po wyeliminowaniu stabilizatora w otwartym obwodzie (gdy świeci tylko jedna dioda)? A gdy obwód jest zamknięty?
2) Jako sprawdzenie ciągłości podłączyć rezystor np. 100 Ohm. Druga dioda świeci… buzzer też słychać. Ale dlaczego, przecież teoretycznie ciągłość nie jest w 100% zachowana?
mógłbyś mi doradzić jak sprawdzić pobór mocy jak przykładam plus do plusa i minus do minusa baterii to układ się wyłącza tak samo na stabilizatorze. Ps jakby opcje bez stabilizatora pobierała mniej to jak to rozlutować?
Amperiomierz podłączasz szeregowo – w tym przypadku zamiast wyłącznika.
pobiera około 50-60mA(2 diody + buzzer) nie mam jak sprawdzić bez stabilizatora bo musiałbym rozlutowywać całość
bez stabilizatora powinno być mniej
50-60mA to sporo jak na baterię 9V której pojemność wynosi około 200mAh. Układ zużyje baterię w ciągu kilku godzin pracy.
Niby tak… ale jak sprawdzasz ciągłość obwodu to zazwyczaj nie robisz tego przez 10 minut tylko chwila moment i gotowe ;) Chociaż można by tu zastosować dowolny zasilacz na te kilka woltów (mało który zasilacz wyciąga mniej niż 60-80mA – oczywiście mowa o takich typowych zasilaczach) albo zwykłe akumulatorki (lub baterie). :) Oczywiście jakby się chciało, to można rzeczywiście usunąć ten stabilizator i po po prostu użyć buzzera, który obsługuje większą skalę napięć.
Bardzo fajna rzecz! Jestem prawie dwa razy starszy od Ciebie, a dopiero zabrałem się za tak fantastyczną rzecz, jaką jest elektronika. Udało mi się to odtworzyć – póki co na płytce – z powodzeniem i niedługo przeniosę to do podobnej obudowy.
Mam miernik, ale metodą “prób i błędów” sprawdziłem zamknięcie obwodu pod napięciem i już ta funkcja nie działa :D
Takie projekty też są przydatne – dla takich jak ja. Zero fizyki, ale fascynacja elektroniką i dzięki temu można powoli iść do przodu.
Dzięki!
Nie ma za co, ale nie powinno się sprawdzać tym testerem układów pod napięciem.
Wyeliminowanie stabilizatora psuje mi całość :)
Będę wdzięczny za schemat lub wskazówkę.
Rewelacja, tak trzymaj. :)
Postaram się :)
Prosty układ, wszystko fajnie ale nie miałbym odwagi jednak używać do układów mikroprocesorowych. Jednak zbyt duże napięcie na wyjściu generuje i zbyt duży prąd przepuszcza. Dla kabelków, cewek i prostych rzeczy spoko do innych raczej już nie nada się.
Na wyjściu jest 4,5V więc większość “scalaków to wytrzyma a, raczej nie będę testowa ze włożonym scalakiem
Kolego to nie tak że nie doceniam tego co robisz. Brawo za chęci, pomysł bo tylko tak można się czegoś nauczyć po prostu wykonując to. Moja przestroga tylko dotyczy sytuacji diagnostyki urządzenia w którym nie jesteś w stanie wyjąć scalaka bo jest przylutowany do płytki. Dawno temu do C64 aby podłączyć joystick trzeba było wyłączyć komputer bo zrobienie tego przy włączonym groziło spaleniem portów. Niektóre układy scalone nie zabezpieczone nie wolno sprawdzać podając napięcie na wyjście jeśli układ nie jest zasilany. Aktualnie większość jest zabezpieczona ale w dobie szybkopsującej się elektroniki warto mieć to na uwadze. Po prostu wszystko z głową.
Hehe. Wiem o tym teraz. To taka nauka na błędach :)
To nie jest wtyk BNC a raczej gniazdo bananowe. BNC to takie jak przy oscyloskopie.
A myślałem że to to samo :| no cóż człowiek uczy się na błędach.
Coraz mniej podoba mi się nowy trend na majsterkowie – autor artykułu napisze że ma XX lat (byle mniej niż 18) i główna na 90% chociażby projektem by był kawałek deski.
hmmm. Takie pytanie po co robić takie urządzenie jeżeli można kupić za 90 zł dosyć dobry miernik i mieć go na kilka lat…..
Jeśli dobry miernik masz tylko kilka lat to niezbyt masz się czym chwalić…