W jednym z ostatnich postów pokazałem Wam, jak bardzo niskim nakładem kosztów można zrobić sobie całkiem fajny zasilacz warsztatowy ze starego zasilacza ATX. Dzisiaj chciałbym Wam przedstawić kolejny projekcik, do realizacji którego wykorzystamy niepotrzebny już nikomu złom komputerowy. Zbudujemy dzisiaj małą, biurkową szlifierkę ze starego dysku HDD :)
Projekt jest naprawdę banalnie prosty i wydaje mi się, że każdy sobie z nim poradzi bez najmniejszego problemu. No to co? Do dzieła!
Przerabiamy dysk twardy na szlifierkę
Do budowy szlifierki będziemy potrzebować w zasadzie tylko i wyłącznie starego dysku twardego i kawałka papieru ściernego.
Na początek trzeba odkręcić górną pokrywę dysku. Wykręcamy więc po kolei wszystkie widoczne gołym okiem śrubki:
Następnie odkręcamy śrubki, których gołym okiem nie widać ;) Przeważnie kilka dodatkowych śrubek kryje się pod naklejką. Trzeba je sobie palcem wymacać i wyciąć kawałek folii, żeby móc je odkręcić:
Po wykręceniu wszystkich śrubek ściągamy całą górną pokrywę. Najprawdopodobniej będzie trzeba ją czymś podważyć, bo może być ją ciężko oderwać od uszczelki. Spokojnie możecie wsadzić kawałek śrubokręta pomiędzy dwie części obudowy i podważać tą pokrywę z każdej strony.
Po ściągnięciu pokrywy ukażą się nam wszystkie wnętrzności dysku – głowica zamocowana między dwoma magnesami oraz talerz (talerze) dysku twardego:
Musimy teraz usunąć wszystko oprócz talerza (talerzy). Wystarczy odkręcić kilka śrubek i usunąć zawleczkę, która trzyma głowicę (zaznaczona zieloną strzałką):
Głowicę (razem z tym trzpieniem, na którym była zamocowana) i magnesy sobie zostawcie. Mogą się one przydać w jednym z kolejnych postów ;)
Po ogołoceniu dysku został nam już praktycznie tylko talerz zamocowany na silniku (oraz oczywiście cała elektronika z drugiej strony dysku, bo jej nie usuwamy!):
U mnie został jedynie trzpień, na którym była zamocowana głowica. Niestety producent przykręcił go jakimś nietypowym rozmiarem imbusa i nie mogłem go niczym odkręcić. Przeszkadzać to mi nie będzie, dlatego nawet nie chciało mi się nad tym głowić ;)
Teraz musimy odkręcić talerz. Wystarczy wykręcić wszystkie śrubeczki znajdujące się na samym środku. Mając już talerz w ręku, kładziemy go na papierze ściernym i odrysowujemy jego kształt (razem z otworem w środku):
I następnie wycinamy to, co namalowaliśmy:
Teraz trzeba przykleić wycięty krążek papieru do talerza. Spokojnie można to zrobić klejem Magic :) Można też bawić się z taśmami dwustronnymi, ale nie dość, że jest z tym więcej roboty, to później jeszcze ciężko będzie się je usuwać przy wymianie papieru. A tak, to wystarczy talerz namoczyć w wodzie i zużyty papier ścierny sam odejdzie razem z klejem.
- Strona:
- 1
- 2
Świetne :D Cholera… ŚWIETNE!
Cieszę się, że się post spodobał ;)
@Łukasz Więcek: no dobra podoba mi się pomysł ale co zrobić żeby dysk nie wyłączał się po 10 sek
Wiesz może jak najprościej zasilić HDD z uszkodzoną elektroniką?pzdr
Jak dla mnie straszna głupota. Papier zamocowany jest do nośnika danych, który wykonany jest z czegoś, co jest bardzo kruche, a w przypadku uszkodzenia, rozsypuje się na drobne ostre kawałki. Całość dodatkowo wiruje z prędkością kilku tysięcy obr./s.
Lepiej wycofaj ten “projekt” zanim ktoś nie zrobił sobie krzywdy.
To “coś” to płyta aluminiowa z napyloną warstwą nośnika. Nie ma cudów, żeby rozleciała się na drobne i ostre kawałki. Nawet od uderzenia młotkiem w dysk zamocowany w imadle.Co najwyżej tylko się skrzywi – sprawdzone empirycznie.
Chyba jednak nie sprawdziłeś tego empirycznie :) Albo miałeś “radziecki” dysk. Talerze są kruche, ponieważ jest to:
[…]kompozyt ceramiczno-szklanny, który zostaje pokryty warstwą antyferromagnetyczną [AFC]. AFC składa się z dwóch warstw kobaltu rozdzielonych trzy atomową warstwą rutenu.[…]
Sam widziałem kilka “pukniętych” twardzieli i wierzcie mi, wcale nie trzeba młotka, wystarczy “lekko” wygiąć talerz, by rozpadł się na kawałeczki.
I to jest sprawdzone empirycznie :)
Ryszard to ci potwierdze te dyski bilem w imadle 20 kg mlotem i tylko sie zgial a warstwa nosna sie zluszczyla
Coś waś ponosi fantazja :D
Płytę dysku łatwo wygiąć to jakieś alu podobne coś … zrobiłem szlifiere według projektu i użytkuje non stop od paru tyg… jedynie papier źle podklejony mi sie poszarpał ale już zrobiony zestaw kilku tarcz…. Dodam że po waszych wpisach wziąłem jedną tarcze żeby sprawdzić czy jest krucha no nie ma opcji :) Się poprostu gnie a obroty nie są takie duże kilka/nascie tysiecy obrotów ale na minute to nie jest dużo ;/ Projekt bardzo udany dodam tylko że próbowałem na 3 dyskach dopiero 3 wystartował a wszystkie były sprawne nie wiem czemu… %-teczka :)
Zależy od producenta. teraz to głównie stop aluminium ale kiedyś bywały talerze wykonane z czegoś podobnego w łamaniu się do szkła hartowanego. Rozpadało się na tysiące kawałeczków.
No jakby się obracał talerz z prędkością kilku tysięcy ob./s to życzę powodzenia…. Bardzo fajna sprawa.
Mój geniusz inżynierski nie zna granic :)
Wykorzystałem magnes i pokrywę dysku jako przykrycie szlifierki. Dodatkowo magnes zbiera opiłki metalu. Haha!
no a jak byczku dobre quick mathsy walisz
No obraca się w zależności od dysku od 5400 – do 10000 obr/min.
A ja widziałem jak dysk rozpędzony do 7400 obrotów/min rozleciał się i zrobił wgniotę w obudowie komputera. To bardzo niebezpieczna zabawka Już samo dotknięcie brzegu tarczy może przyciąć nie tylko paznokcie
Masz rację – najpierw należy sprawdzić z czego wykonany jest nośnik. W niektórych dyskach – np. do serwerów lub w starszych dyskach talerze wykonane były ze szkła kryształowego. Obecnie w większości są wykonane ze stopu aluminium. Łato to sprawdzić naciskając szpikulcem w połowie talerze. Zachować należy ostrożność przy tej czynności – okulary i rękawiczki
Proszę o odpowiedź albo skasowanie mojego pytania.
Pomysł zajebisty ale lepiej najpierw nakleic na talerz filc samoprzylepny do filcu rzep. Wtedy bedzie po problemie z wymiana papieru sciernego gdyz kupujemy tylko krążki papieru na rzep :D
mi też się ten pomysł bardzo podoba!!!
pozdrawiam
NIE, nie bede już obserwował Cię! coraz co lepsze pomysły masz..
A tak poważnie, to trafiłeś z tym postem – ceny za dyski szaleją a ty ot tak zamieniasz je w szliferki…. ;))
Nikt nie mówił, żeby brać nowe i je rozkręcać ;) Tą szlifierkę, którą widać w poście, zrobiłem z dysku 4,3GB, który od jakichś 10 lat leżał w piwnicy ;)
Ty. gdzieś w piwnicy mam 8gb. :D ale chyba na chodzie :D
Ech – ja mam jeszcze 6GB z mojego pierwszego komputra… Ale do niego mam sentyment (zachowałem go sobie na pamiątkę ;) ), więc szlifierka powstała ze starego Seagate’a 15,3GB :)
Ten mój też był na chodzie ;) A zaraz się zabieram za 10GB (też na chodzie), żeby mieć drugą szlifierkę z grubszym papierem :)
To mi podrzuciło pewną inną ideę… Otóż ww. Seagate 15,3GB, to dwutalerzowiec – wobec tego jeden talerz oklejony jest papierem 1000, a drugi 400. W zależności od zapotrzebowania wkręcam odpowiedni :)
Ja zagnę wszystkich … posiadam dysk o wielkości 255MB , który też chodzi ale jako szlifierka .. ;D
spróbuj z papierem montowanym na rzep
Mam jeden stary dysk, ale jest skręcony takimi śmiesznymi śrubeczkami, których nie mam czym odkręcić :(
Są to pewnie śruby TORX :) W Castoramie bez problemu dostaniesz taki wkrętak, lub sam bit :)
Dzięki, jutro podjadę i zobaczę :D
@Łukasz Więcek: Ja użyłem zwykłego płaskiego ;P
A jeszcze wczoraj myslalem, ze nie bede robil tego zasilacza, bo nie mam po co. A teraz musze zrobic i zasilacz i szlifierke :D:D
O rany! Do ostrzenia ołówków i kredek dla moich dzieci w sam raz :)
Tylko gruby papier naklej, bo drobny momentalnie się zaklei :)
Oryginalny pomysł, sam bym na to nie wpadł ;)
Fajnie wszystko objaśniasz krok po kroku a fotki są ostre i wyraźne – tak trzymaj :)
Zdjęcia są moim priorytetem :) Nie chcę dopuścić do tego, co można spotkać na Spryciarzach, gdzie w materiale w ogóle nie widać, co autor robi ;)
Można do tego dorobić jakoś zwykła wtyczkę do gniazdka?
prościej i bezpieczniej jest kupić dobrą strugaczkę do kredek np. na korbkę
Stępi się błyskawicznie i bedziesz szukał nożyków
Wariaty
Ale tu dyskusja :-) nie mam na razie nie potrzebnego dysku, ale jak będę miał to zrobię. Może kiedyś się przyda, i czekam na następny post z możliwością wykorzystania reszty z dysku.
Ciekawe, akurat mam 2 dyski do wyrzucenia to coś pokombinuję. :)
Masakra :D W życiu bym nie pomyślał, że z dysku można cokolwiek zrobić :D
spokojnie – dziś podsunąłem kumplowi, jak otworzyć garaż za pomocą telefonu komórkowego. Wymagania: telefon z wifi, stara drukarka z wifi, tak przerobiona, że silniczki potrafią ją ciągnąć, access point, kawałek softu i heja ;) Człowiek, na szybko, różne rzeczy potrafi wymyślić….
Czad :D A pomyśleliście nad jakimiś zabezpieczeniami, czy jedynym zabezpieczeniem jest sama sieć WiFi?
No kolego, :> dajesz tutaj gościnnie wpis. :)))
Brawa za pomysłowość :D Na prawdę świetny pomysł, słowo daję, że jak tylko będę miał trochę czasu to zabiorę się za mój stary dysk ;)
Cześć. To i ja podzielę się swoim doświadczeniem. Też kiedyś, jeszcze w czasach technikum, zrobiłem wraz z kolegami taką szlifierkę. Jednak zamiast papieru ściernego zastosowaliśmy kamień od szlifierki kątowej. Nieporównanie lepsza efektywność urządzenia no i nie zaklejało się niczym. :-) Tylko należy uważać z montażem. Nikt by raczej nie chciał by taki wirujący talerz się “uwolnił” i zaczął latać po pomieszczeniu. ;-)
A taki kamień nie jest za ciężki? Ten silniczek będzie w stanie się rozkręcić z takim obciążeniem?
Oczywiście, kręcił się. Zajmowało mu oczywiście kilka sekund zanim zaczął się obracać z szybkością docelową. Szlifierka była oparta na dysku Samsunga o pojemności 20 GB o ile dobrze pamiętam. A zasilacz był ATX ze zwartą parą przewodów, żeby startował bez płyty głównej. ;-)
Muszę w takim razie przetestować ten patent z kamieniem szlifierskim :D Dzięki!
Też od razu pomyślałem o czymś bardziej zaawansowanym. A jakby sprawdził się dysk od szlifierki kątowej?
A propos głowicy… Może jakiś zegarek?
Dyski 7200RPM będą lepsze do tego :) A najlepiej serwerowe 10K…
btw. czy przypadkiem nie odwrotnie się bierzesz do ostrzenia tego wkrętaka?
Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma ;) Ale w rzeczy samej masz rację – im szybszy dysk, tym lepszy.
A co do wkrętaka – dlaczego odwrotnie? Przykładam zgodnie “z nurtem” ;) No chyba, że powinno się przykładać “pod prąd”… – doświadczenia w obróbce metali nie mam, więc może i źle przyłożyłem ;)
Powinno się “pod prąd”, ale to detal – tylko ślusarze zauważą :P
Mariusz, pod prąd to możesz ostrzyć na prawdziwej ostrzałce z 120 obr./min, a nie przy prędkościach 5,4k-10k obr./min… To byłby bardzo łatwy i szybki sposób do wyrządzenia sobie krzywdy, gdy za bardzo przyciśniemy element do tarczy, przód się zaprze i wszystko rozwali…
Jak podłączysz miernik między 12V i 5V uzyskasz 7V ;) Stary patent na różnicę potencjałów.
Tak samo można wziąć -12 i +12 i mieć z tego 24V ;) Ale co to ma do tematu szlifierki? ;)
Sory, chodziło mi o post Pawła – uzyskanie różnicy potencjałów.
Co do szlifierki, to zrobiłem sobie taką z 2-talerzowego dysku. Da nawet radę ostrzyć siekiery :D. W nieznanych okolicznościach górny talerz trochę się wykrzywił, całe szczęście jest jeszcze drugi.
Czyli podając -12V do silniczka i +12V silniczek który potrzebuje 24V wystartuję bo da to napięcie 12V ?
Jak podłączysz do silniczka -12V i +12V, to w sumie dostanie 24V (czyli tak samo, jak byś podłączyła 0 i 24V) :)
Tia, tylko na dziadowskich zasilaczach pokroju Take Me 350 przy wyższym napięciu włącza się zapezpieczenie nadprądowe.
Od jednego dysku? Wątpię :) Przy starcie dysk pobiera około 1,4A i po sekundzie spada do 0,6A.
Czym zrobiłeś takie estetyczne etykietki?
A czymś takim: http://global.dymo.com/plPL/Products/Omega.html :)
A ja mam problem, bo zrobiłem wszystko tak jak trzeba z dyskiem, a następnie podłączyłem do zasilacza ATX i dysk owszem kręci się, ale przez chwilę, po czym przestaje.
Przy komputerze jest to samo, kręci się na chwilę podczas rozruchu i przestaje.
W czym jest problem ?
Opisałem tą kwestię w aktualizacji do postu: https://majsterkowo.pl/jak-zrobic-szlifierke-z-dysku-twardego#aktualizacja
No to trochę lipa z tym zabezpieczeniem :/
Ale tak czy tak, dziękuje Ci bardzo za odpowiedź :)
Pewnie dałoby się to jakoś obejść, ale to nieco przekracza moją wiedzę w tym temacie :)
Samego silnika pod napięcie też podpiąć nie można, bo jest to silnik krokowy, który wymaga sterownika…
Wyłącza się po niecałych 10 sekundach. Dysk Samsunga, podobny model do tego w poradniku.
No rzeczywiście, 10sec to trochę mało, żeby cokolwiek zrobić…
Niestety, w przyszłości przy okazji, jak będę miał w posiadaniu jakiś stary sprawny dysk – to na pewno go przetestuje pod kątem szlifierki :P
Od mojego dysku elektronika wyłącza się po około 2min. Mi pomogło założenie zworki na pierwszy i drugi pin złącza sygnałowego. Niestety trzeba ją zdejmować przed uruchomieniem silnika;/.
Więc prawdopodobnie problem tkwi w tym sterowniku, przez co niezbędna jest ingerencja w oprogramowanie sterownika. Hmm, jest to raczej wyższa szkoła jazdy :D
A po ilu sekundach Ci się dysk wyłącza?
Można wywalić całą elektronikę i zasosować osobne sterowanie silnika modelarskiego.
https://www.youtube.com/watch?v=VhFo45DHHdc
A z karty sd albo pendriva się da? Bo nie mam takiego dysku.
Takie proste… Świetny pomysł, jutro sobie zrobię! Co do zasilacza, można prościej rozwiązać – ja np. mam interfejs USB–> IDE/SATA do podłączania twardych dysków (via USB…) i ma idealnie pasujący zasilacz. już mnie też korci, aby kamień założyć, ew, od szlifierki, żeby ostrzyć np. noże – sprawdzę na ile silnik da radę i czy sobie poradzi przy drobnych pracach.
Ktoś już wyżej pisał, że używał kamienia szlifierskiego w połączeniu z dyskiem i sprawowało się wyśmienicie (jedynie trochę dłużej trwało rozkręcenie do pełnych obrotów).
Swoją drogą, jutro ogarnę kilka dysków w pracy (mam ogromny karton, łącznie z serwerowymi) i sprawdzę jak z mocą silników.
Patrz też na prędkości :)
No nie sądzę, aby tam był 10k obrotów ;-) Swoją drogą do ostrzenia noży mam wrażenie, że lepszy jest… wolniejszy (obrotowo…) dysk. Będzie to bezpieczniejsze :>
p.s. zwykła szlifierka ma średnio 13k obrotów.
Świetny blog, jako uczeń technikum elektronicznego (ZSE Rzeszów) będe obserwował i czekał na kolejne wpisy :)
A może chciałbyś też od czasu do czasu napisać coś od siebie na myDIY? :)
… no żeby Ci się z tego nie zrobilili kolejni ‘Spryciarze’ ;-)
Do tego na pewno nie dopuszczę. Każdy post będzie przechodził moderację i na pewno wszystko wątpliwej jakości zostanie odrzucone. Nie musicie się więc martwić o to, że zaczną się pojawiać posty typu “jak zawiązać buty”, w których autor pokazuje wszystko na filmiku nakręconym w środku nocy jakąś starą komórką ;) Posty zawsze będą ambitne i dobrze udokumentowane – to jest mój priorytet :)
Ja wyjmuję magnesy neodymowe ze starych dysków i zaszywam je w rękawice motocyklowe. Świetny patent, każdy kto jeździ motocyklem, wie o co chodzi. Rękawice nie odlecą od motocyklowego baku nawet przy największych szybkościach i nie ma kłopotu z chowaniem ich po różnych kieszeniach, oraz z gubieniem. A założyć je (te rękawice :) można nawet w czasie jazdy. Kto nie jeździ na motocyklu to pewnie nie zrozumie, dlatego proszę o merytoryczną krytykę pomysłu ale tylko motocyklistów.
Sorry, adres e-mail fikcyjny, mam już dosyć spamu.
A co do szlifierki z dysku – do ołówków itd. bardzo sprytna może być z dysku laptopowego, bo zasilacz przez USB :>
Zauważ, że nie każdy dysk 2,5″ zasilisz z jednego portu USB
mitcom: ale zasilisz np. z ładowarki do telefonu, czy do GPS :> Ja np. mam zasilacz do do czegoś tam na USB, gdzie można wpiąć dowolny kabel USB. Mam też uszkodzony intefejs IDE–> USB (przejściówka do podłączania dysków twardych przez USB). Dysk twardy IDE do laptopów spokojnie można zasilić z USB, tak samo z zasilacza (tzw. ładowarki) do telefonów itd. Będę miał czas, pobawię się w weekend.
Twoja strona jest świetna. :)
Wolnoobrotowe są lepsze nie tylko ze względów bezpieczeństwa. Gdy ostrzymy przy zbyt wysokich obrotach materiał ostrzony grzeje się bardzo szybko (szczególnie płaski, cienki nóż). Można łatwo rozhartować stal i mamy po nożu.
Generalnie barbarzyństwo w dysku jest silnik bezszczotkowy + silnik krokowy do glowicy
mozna by to w jakis ciekawszy sposob wykorzystac np zrobic jakiegos robota albo obrabiarke :)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bezszczotkowy_silnik_elektryczny
http://pl.wikipedia.org/wiki/Silnik_krokowy
Rewelacja! Gratuluję pomysłu i mam nadzieję, że uda mi się to jutro zrobić samodzielnie. :)
Kurde a ja ze swoich starych dysków blachy zdjąłem i na ścianie powiesiłem…
dyski z loterii allegro pewnie się nadadzą :) pomysł oryginalny
Nie wiem czy nie doczytałem w komentarzach lub w samym wpisie. jeżeli tak to usuń. Czy ostrząc np. nożyk wyczuwasz jakiś znaczący opór? Na ile oceniasz siłę tego napędu?
Zastanawiałem się nad zrobieniem np. małej wirówki do suszenia skarpetek. Przy 10 tyś obrotów wystarczy chwila aby wyschły.
Jestem wanie wieżo upieczonym posiadaczem takiej szlifierki. Działa znakomicie. Do ostrzenia śrubokrętów, scyzoryków i noży idealna ;)
Co do siły napędu to nie jest jakieś monstrum ale i tak naprawdę przeszła moje oczekiwania. Obroty w granicach 7200 rpm (zależy jakiego dysku użyjesz). Przy większym nacisku oczywiście spowalnia.
Ps. 1
Zamiast przyklejać papier ścierny, można z powodzeniem po prostu przykręcić go do tego talerzyka głowicy. Tak właśnie zrobiłem i działa super.
Ps. 2
Panie Łukaszu: może znalazł by Pan jakiś pomysł to jak zrobić szlifierkę kontową (lub jak kto woli “byka”) z czegoś takiego:
http://mpmproduct.pl/uploads/products/XB-981E.jpg
Głowię się już jakiś czas jakim sposobem zamontować do tego głowicę z tarczą. Myślę że wiele osób miało by coś podobnego w domu, a taka szlifierka też by się przydała w domowym warsztacie :)
Musiałbym wziąć taki blender do ręki i popatrzeć, jak to jest tam w środku rozwiązane. Na pewno trochę trzeba by całość skrócić, żeby się przy bocznym nacisku nie wyginała oś. Pomyślimy, bo pomysł dobry :)
Nie wpadłeś przypadkiem na pomysł, żeby kupić sobie podręcznik do polskiego? Albo chociaż używany słownik?
Po mocniejszym przyciśnięciu talerze wyraźnie zwalniają (bez problemu można je nawet zatrzymać), ale dwie osoby potwierdziły, że nawet po założeniu kamienia szlifierskiego zamiast papieru, dalej wszystko super działało. Myślę, że spokojnie możesz spróbować :)
A może, jak już zrobisz tą suszarkę, chciałbyś ją opisać tutaj na blogu? :)
… to może wirówka – test na kosmonautę dla chomika? ;-)
Prowadzę projekt o nazwie Boungler (link jest w moim nicku) gdzie omawiamy różne sytuacje związane z przygotowaniem na przetrwanie różnych sytuacji z pogranicza katastrof naturalnych lub typowych klęsk żywiołowych, tam również publikuję różne wynalazki swojej roboty. Przyznam że koniecznie muszę przetestować patent z wirówką. jak zrobię zdjęcia to się odezwę.Ktoś tam gdzieś po drodze dał link do twojego bloga i zauważyłem że jesteś takim mechanikiem praktykiem :) To dobrze, bo właśnie ludzie którzy potrafią zrobić coś z niczego są najbardziej poszukiwanymi fachowcami.
Witam, jestem właśnie po złożeniu takiego zestawu, spisuje się świetnie. Od siebie dodam, że jeśli nie chcecie rozwalać starego zasilacza, a chcecie, żeby działał bez podłączenia do płyty głównej, to należy we wtyczce do płyty zewrzeć przewód zielony i czarny. Śmiga jak ta lala ;)
Coś mi, Kolego, ta Twoja strona nie działa (otwiera się biała strona).
Działa, działa – może coś przez chwilę hosting robił? … ale wracając do dysku, to kluczowym elementem mocowania mojej wirówki będą śrubki utrzymujące talerz. Muszę sprawdzić czy typowa puszka po brzoskwiniach da radę i jakie to będzie miało obciążenia i czy się nie będzie za nadto telepać.
Jak skończę to się pochwalę :P
Mi też nie działa… Może masz hosting na localhoście? :p
(wybaczcie kolejny post)
Kolego masz pusto w na tej stronce!
ale na http://boungler.pl/forum/index.php już coś jest
Dziwne, tam jest przekierowanie i powinno automatycznie przerzucać, muszę to jeszcze posprawdzać. Ok. koniec tematu nie będziemy zaśmiecać.
Polak potrafi… Zaciekawiłeś mnie tym wpisem… Taka szlifierka wogóle mi nie jest potrzebna ale i tak mam wielką ochote taką zrobić. Podsumowując “kopara mi opadła” :-)
pomysł jest nieziemski więc zaczynam w pracy szukać uszkodzonego dysku ;)
na pewno przyda mi się przy sklejaniu modeli plastikowych do szlifowania elementów :-)
Aha, ja miałem stary dysk WD 20GB i zawleczka od głowicy jest od dołu, a nie od góry jak tutaj, dlatego ciężko ją wyciągnąć.
LoL … Pełen podziw dla autora ;-)
Panie Łukaszu, zastanawiam się nad wykorzystaniem jakiegoś układu lub po prostu przekaźnika, który załącząłby układ automatycznie po “limicie” czasowym pracy dysku. Może spotkał się Pan z czymś takim na swej drodze majsterkowania ?
Z tym zabezpieczeniem można sobie poradzić, ale to upierdliwe i wymaga nieco większej wiedzy elektronicznej :(
Motyw jest taki, że przerabiamy elektronikę dysku podłączając się pod układ odpowiedzialny za sterowanie silnikiem albo wywalamy całą elektronikę (zostawiamy tylko silnik i talerze). Zamiast fabrycznej elektroniki montujemy coś takiego http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic169734.html Jeśli wsadzimy jakieś kondensatory w których zmieniamy pojemność pokrętłem to dostajemy dodatkowo możliwość zmiany prędkości silnika :)
Dokładnie – zrobić da się wszystko :)
No i zrobiłem sobie taką szlifiereczkę. Zauważam problem – pod obciążeniem dysk się wyłącza, musze nawet na ułąmek sekundy wyłączyć zasilanie.
Pingback: Magnesiki na lodówkę dla geeków » myDIY – zrób to sam!
pomyslcie, z jaka predkoscia takie cos sie obraca. Jak nie daj boze sie tam cos odkreci, bo srubki niedokladnie przykrecone, jak to wszystko p…dolnie kogos w czaszke, to strach myslec.
Witaj Łukaszu,
Od jakiegoś czasu śledzę Twój blog i w końcu zebrałem się na pogrzebanie w starych rzeczach i znalazłem starego laptopa Dell.
Wymontowałem z niego twardy dysk na szlifierkę:
http://img825.imageshack.us/img825/4934/1010087z.jpg
Po rozmontowaniu:
http://img214.imageshack.us/img214/6910/1010088.jpg
Tylko teraz mam problem z jego uruchomieniem. Jak wiesz nie jest to połączenie kablami tylko jest wtyczka, która z bliska wygląda tak:
http://img217.imageshack.us/img217/5194/1010089l.jpg
Po zdjęciu nakładki:
http://img820.imageshack.us/img820/3540/1010090r.jpg
I gniazdo na płycie głównej:
http://img593.imageshack.us/img593/3923/1010092.jpg
Czy masz pomysł jak uruchomić taki dysk?
I jeszcze jedno pytanie – co uważasz za warte zostawienia z takiego starego laptopa? Myślałem o wykorzystaniu ekranu, ale w sieci twierdzą, że za dużo z tym kombinacji i summa summarum nie opłaca się.
Jeżeli wierzyć temu, co tutaj pokazali, to zasilanie (5V) powinieneś podpiąć pod dwa ostatnie (pierwsze?) piny: http://images10.newegg.com/NeweggImage/ProductImageCompressAll300/12-203-012-02.jpg :)
A z laptopa możesz jeszcze wyciągnąć klawisze i zrobić sobie np. magnesiki do tablicy magnetycznej (czy tam do lodówki) :) Sam bym też z chęcią przygarnął od Ciebie touchpada (chciałem się nim pobawić w połączeniu z Arduino:)
@Łukasz Więcek: Łukaszu mogę Ci zaproponować 2 touchpady od laptopów :)
O tak, tak! Zaproponuj! :D
to prześlij swój adres mailem – postaram się w tym tygodniu tym zająć
@Łukasz Więcek: To mi też możesz wysłać na maila Twój adres, jeśli nie – touchpad idzie to kosza :P
Już wysyłam :) Koledze @mitcom też wysłałem :) Touchpadów do zabawy nigdy za wiele :)
Czy można taki dysk zasilac bez tego układu?
Hmm… trzeba pomyśleć o masowej produkcji. Niejeden milioner zaczynał w garażu :P
Bardzo nieodpowiedzialny artykul! Brak jakiejkolwiek oslony! Taki rozpedzony dysk moze nawet zabic, jak sie uwolni z osi!
To tak jak kolo od samochodu!! Zabronmy uzywac samochodow, bo jak sie kolo odkreci, to moze zabic!!
Instny MacGywer :p
Fajny pomysł zrobie se coś takiego
Ale jeszcze jeden pomysł: mianowicie nie trzeba robic następnych szlifirek z następnych dysków wystarczy z innych dysków powykrecac tylko talerze i poprzyklejać papier ścierny o różnej ziarnistości i wtedy możnaby sobie wymieniać tak jak w prawdziwej szlifierce
Jest może jakaś metoda na zdjęcie tego zabezpieczenia które wyłącza dysk po kilku sekundach?
cześć, zrobiłem sobie aż 3 takie (każda z różnym ziarnem papieru) działają wyśmienicie. Podłączam do starego typu zasilacza AT z komputera. dzięki za super pomysł. Dla majsterkowicza w sam raz.
Spoko ja na staty dysk podkleiłem stozkowy kamien i mam w garaztku super ostrzałke do wszystkiego bylo tom 10 lat temu i dzila
Widziałem ten pomysł jakiś czas temu na jakimś forum modelarskim ale zapomniałem o nim. Bardzo się przyda do tego typu zastosowań, obrabiania drobnych elementów, ostrzenia noży itp. Właśnie uruchomiłem pierwszą szlifierke z dysku 3 GB Western Digital. Wyłącza się po ok. minucie, wystarczy. Prędkości zabójczej nie ma ale spróbuje jeszcze z innymi dyskami. Kamień szlifierski też poszukam hehe.
Znalazłem też układ do sterowania tym silnikiem na elektrodzie Może komuś się przyda. http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic169734.html#821897
Szkoda, że nie można szybko zmieniać tarcz na inne ziarno, będę musiał wymyślić jakiś sprytny uchwyt. Myślałem kiedyś o uchwycie ze starego discmana i tarczach na płytach cd, tylko miałyby pewne wady, byłyby bardziej miękkie niż aluminiowy dysk i mniej odporne na temperaturę. Ale sprawdzenie tego w praktyce dużo by nie kosztowało. ;)
Aha i co z tym ramieniem ? ;] Swoją drogą magnesy w twardzielach też są potwornie mocne przydawały mi się już do wielu różnych rzeczy.
Świetny tutorial, właśnie najlepsze są takie które pokazują jak samemu zrobić przydatne narzędzia i do tego precyzyjne hehe.
Mam mały problem z tym. Otóż zrobiłem wszystko jak w tutorialu, a następnie podłączyłem to wszystko do zasilacza 300W i nie działa. Mój dysk to Seagate U8. Zasilacz jest sprawny, gniazdko też. Nie wiem jak sobie z tym poradzić.
P.S. Zadziałało gdy podłączyłem dysk i zasilacz pod płytę główną (jakąś starą) i uruchomiłem przez zwarcie zworek.Tylko chodzi o to aby to działało bez płyty głównej.
i kto teraz będzie wyrzucał elektrozłom, ciekawe co można zrobić z Arii – pamiętacie taki sprzęt hi-fi? U mnie w domu są dwie jakoś nie jestem wstanie się ich pozbyć. Macie jakieś zastosowania dla tego urządzenia.
Wzmacniacz który był zarazem radiem przerobiłem i wykorzystywałem jako głośniki komputerowe – kilka imprez obsłużyły ale membrany papierowe w głośnikach szybko się zużyły.
Chętnie poznam wasze propozycje
Widziałam już naprawdę różne cuda, ale to – jest już naprawdę doskonałe.
Zawsze zastanawiam się skąd ludzie biorą pomysły na takie rzeczy?
Chociaż kiedyś miałam swojego starego golfa przerobionego w ten sposób, że zamiast kluczykiem odpalało się go przyciskiem wbudowanym w deskę rozdzielczą. Stacyjka się coś psuła inie stykało, więc tato przerobił odpalanie dla mojej wygody. Jak znajdę zdjęcie to podeślę.
Zauważyłem, że bardzo dużo projektów na Twoim blogu to tak naprawdę przedruk rzeczy, które ktoś wcześniej już wymyślił. Szczególnie z anglojęzycznego netu. Szkoda, że to nie są materiały autorskie….:(
Pingback: Jak zrobić teleskopowy chwytak magnetyczny? » Majsterkowo.pl
Pingback: Jak zrobić głośnik z dysku twardego? » Majsterkowo.pl
Pomysłów na wykorzystani dysków twardych jest wiele. Sposób który przedstawiłeś był mi już znany wcześniej. Co prawda nadal nie wiem na jakiej zasadzie to działa ale znajomy z talerzy od dysków twardych tworzy ładne i piękne zegary. Postaram w najbliższym czasie jak go spotkam zdobyć jakieś zdjęcie z jego cudnych zegarów. W takim razie czekaj na e-mail Czytam twojego bloga od dłuższego czas i jestem pod wielkim wrażeniem twojej twórczości i zapału.
Dopiero niedawno trafiłem na tę stronę. Gratuluję pomysłowości w tej dziedzinie.
Przy kłopotach z odkręceniem śrubek w dysku twardym zalecam stosowanie wkrętaków do telefonów komórkowych – występują tam imbusy lub gwiazdki – rozmiar klucza T8 lub T5.
Janusz
WITAM. Mam dysk samsung sv4002h też się wyłączał ale zalożyłem zworke na 39 i 40 pinie i działa
Dwa dyski ten sam problem i skuteczne okazało się Twoje rozwiązanie. Dzięki!
Jestem zdumiony jak w łatwy sposób można wykorzystać stary dysk twardy. Tchnąłeś 2 życie w urządzenie z czego powstała szlifierka oscylacyjna Przyznaję że prędkość jak kosa – może zrobić krzywdę ;) Zastanawia tylko fakt czy silnik wytrzyma prędkość obrotową i oporność szlifowanego materiału. Myślę że ołówek naostrzysz ;) może plastik, aluminium, ale metalu nawet nie zarysuje ;) Podsumowując : świetne narzędzie do domowych prac !
Ku przestrodze: zrobiłem tą szlifierkę i działała na początku super do czasu aż tarcza eksplodowała na milion kawałków, na szczęście zdążyłem odwrócić wzrok i skończyło się na paru zadrapaniach po odłamkach na rękach i olbrzymim bałaganie wokół. Nie naciskałem ani nie wywierałem jakiegoś oporu, po prostu musiałem szlifnąć plastikowy element 5x3mm… Odradzam tą zabawkę, znacznie lepiej zakupić jakąś oryginalną szlifierkę Dremel lub podobną.
A po drugie jeśli komuś się wyłącza po iluś tam sekundach to proponuję poczytać specyfikację techniczną dysku i tam powinny być opisane kombinacje jakie trzeba wykonać zworkami żeby to ominąć. U mnie dało radę. Ale nadal nie polecam budowy tej szlifierki.
Mam takie pytanie jak to działa jakie jest żródło zasilania bo chce taka szlifierke zrobić tylko nie wiem jak on jest napedzana a nie chce
zepsuć dysku :)
A Powiedzcie mi jak z zasilaniem ?
Ja bym rozwinął ten temat co do szczegółu jak z podłączeniem jaki adapter dać o jakiej mocy do której dziórki podłączyć kabel “+” a do jakiej kabel “-” również jeśli jakiś adapter posiada masę również bym rozpisał..
Taki TUTORIAL to nie tutorial.
Ryszard Sam jesteś płyta aluminiowa a ty Kuba to uważaj bo kiedyś sam się z takiej głupoty rozlecisz na kawałki.
To płyta ferrytowa nie jest krucha i się nie rozleci ale i tak trzeba postępować z tym ostrożnie moim zdaniem to świetny pomysł na małą szlifierkę do noży w kuchni ;)
Bardzo dobry pomysł i super wyjaśnione.
To jest genialne! Już wiem do czego przyda mi się stary, 170MB dysk :)
Hehe, mam taką szlifierkę. Tylko ze zrobiłem ją z dysku 5,25″.
Witam. Nie radzę tego robić ! Po pierwsze i tak się to nie przyda gdyż silnik dysku ma za małą moc, lekkie przyciśnięcie obrabianego przedmiotu spowoduje natychmiastowe zatrzymanie tego “urządzenia”. Należy pamiętać że same obroty nie mają tu znaczenia, zbyt wysokie powodują raczej “przypalanie” materiału niż jego prawidłową obróbkę a jeśli ktoś kombinuje założenie kamienia to niech przemyśli sprawę sto razy zanim to zrobi. Ja kiedyś myślałem podobnie, i to że teraz piszę ten post oznacza że miałem więcej szczęścia niż rozumu. Byłem młody i posłuchałem się starszych, co nie znaczy że mądrzejszych osób. Nie ma możliwości wyważenia tarczy przy tak dużych obrotach, możecie mi wierzyć że się Wam to nie uda w domowych warunkach. Talerze dysku pracują z wyważeniem do tysięcznych milimetra, drobna odchyłka spowodowała by natychmiastowe uszkodzenie, więc nie próbujcie tego robić bo nawet wyrwany papier wirujący z taką prędkością może zrobić krzywdę. Koszt zakupu fabrycznej maszyny to kilkadziesiąt złotych, warto przemyśleć sobie czy to jest wysoka cena za zdrowie…
co za problem z kruszeniem, przecież można wsadzić coś innego, zamiast talerza z dysku. np aluminiowy talerz
Więc tak: 10k obrotów poza dyskami SCSI to tylko Raptory od WD, biorąc pod uwagę ryzyko (fizyka się kłania) dodam NA SZCZĘŚCIE. Naprawdę stare dyski (powyżej 10 GB już takich chyba nie było) to miały nawet mniej niż 5400 obr/min. Co do materiału talerzy: jeśli mowa o pojemnościach poniżej 20GB na talerz to o ile dobrze pamiętam tylko IBM stosował “szklane” (co zresztą negatywnie dobiło się na ich awaryjności bo napylanie szkła okazało się niedopracowane) całą reszta aluminiowe.
Hasła o absolutnym wyważeniu to bajki, dysk porysowany głowicami czy z ubytkami dalej się kręci w najlepsze a wyważony na pewno nie jest.
Tym niemniej owszem ryzyko jest i zalecana nie tylko ostrożność ale i odpowiedzialność, bo krzywdę możecie zrobić nie tylko sobie!!
PS: nietypowe imbusy czasem idzie odkręcić gwiazdką ;-)
No i co z tego że nie są autorskie? Ważne że działają i naprawdę się przydają:).
Rozwiązałem problem wyłączania się, znalazłem sposób na obejście zabezpieczenia dysku Samsung.
Na potwierdzenie mych słów filmik: https://youtu.be/zwsdpvaaCMM
W najbliższym czasie planuję zaś budowę przejściówki umożliwiającej używanie zasilacza 12V zamiast zasilacza komputerowego.
Przygotujesz później post z opisem szlifierki z tymi modyfikacjami? Pewnie sporo osób się ucieszy z możliwości obejścia tego automatycznego wyłączania się dysku :)
Opis za jakiś czas. Tymczasem zaprezentowałem moduł zasilania tejże szlifierki z prawie dowolnego zasilacza 12V, bez potrzeby korzystania z zasilacza komputerowego:
https://majsterkowo.pl/modul-zasilania-szlifierki-dysku-twardego-zasilaczem-12v/
Łukaszu,
sprawa okazała się nie być prosta. Nawet ten sam model dysku bywa wyposażony w odmienne wersje elektroniki sterującej, uniwersalnej metody brak.
Podeślij zdjęcia płytek Twoich egzemplarzy, postaram się znaleźć rozwiązanie.
Pozdrawiam
Mateusz
Borykałem się z tym samym problemem w dwóch dyskach Samsung’a. Tak jak napisał Marcin – zmostkowanie pinów 39 i 40 spowodowało ciągłą pracę silników w obu przypadkach.
Świetna rzecz taka szlifierka, nawet ją sobie zrobiłem. Wszystko niby pięknie(oprócz tego zabezpieczenia) ale po jakimś czasie dysk po prostu umarł :(. Mógłby mi ktoś powiedzieć czy to może być przez za mocne przyciskanie(za duży opór) różnych rzeczy do talerza?
A mógłbyś pokaza jak podłączyć ją do tego zasilacza atx?
A gdyby włożyć tarcze od diaxa (szlifierki kontowej) te tarcze są przystosowane do dużych prędkości obrotowych
Planuję to zrobić niebawem.
Zrobiłem szlifierkę z 300 watowego silnika o napięciu 24v i nawet iskry nie lecą. Zapierdala jak szalony, czy chodzi o grubość papieru? Ja mam tylko 180.
Jak ominąć takie zabezpieczenie w dysku 2,5 cala?
Kolego Kacprze,
uniwersalnej metody nie ma. Trzeba przeprowadzić analizę układów elektronicznych. Czy możesz umieścić zdjęcie, najlepiej w wyższej rozdzielczości, spodniej strony płytki?
Czy posiadasz miernik elektroniczny?
Przede wszystkim zaś zacznijmy od ustalenia: czy talerz dysku kręci się po podłączeniu zasilania?
Mateusz
Motocyklista :D Patora z Łodzi:
Mateuszu czy mógłbyś zerknąć na ten dysk zdjęcia i schematy umieściłem pod tym linkiem:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3255895.html
Nie znam się kompletnie na elektronice i nie wiem czy da się to wykonać w przypadku tego dysku.
Mateuszu,
kupilem inny dysk 3,5 cala. Miernik posiadam (nawet dwa). Talerz dysku kreci sie po podlaczeniu. kreci sie pare sekund a puzniej na sekunde przestaje i tak 9 razy puzniej sie wylacz. Mysle ze glowica prubuje cos odczytac z talerza.
Przepraszam zapomnialem o zieciach
mam prożbę powiecie bub mi wyślecie zd jak podłączyć dysk twardy do zasilacza ?
siemka :D prosił bym o pomoc i wysłaniu zd jak jest podłączony dysk twardy do zasilacza :D mam nadzieję że pomożecie :D
Mam pytanie. Mam Taki dysk tylmo niewiem jak później go zasilić jak j
zasilić. Jak podłączyć. Mógłby mi ktoś napisać na maila szymonb84@gmail.com?
A próbował ktoś zamontować zamiast dysku tarcze szlifierska niedużych rozmiarów? Bo to byłoby lepszym rozwiązaniem niż klejenie papieru ściennego do dysku.
Właśnie rozprułem hdd 500gb Western Digital WD5000AAKS 7200 obr/min, 3 talerze. Usunąłem jedynie obudowę / pokrywę.
I też się wyłączą, po upływie ~16 sekund. I albo to wynika z uszkodzenia dysku (sprawnego taki los by nie spotkał) albo z obecności wspomnianego zabezpieczenia.
Przy okazji zdradzę, że planuję “poważniejsze / ambitniejsze” wykorzystanie pomysłu ze szlifierką. Chciałbym sobie zmajstrować szlifierkę kątową :-)
Jestem ciekaw czy poradziła by sobie z blachą spotykaną we współczesnych obudowach komputerowych (czyli nie wiele grubszych niż konserwy).
Problem na już do rozwiązania, to jak sfrezować “oś” dysku o 3 mm. Otwór talerza dysku ma 25 mm a otwór tarczy szlifierskiej 22 mm.
Odradzam to niebezpieczne i nieodpowiedzialne.
super to działa nawet ;-P
Witam.
@Łukasz Więcek
Projekt świetny z chęcią go zrobiłem lecz można zrobić mały upgrade:
A dokładnie zamiast naklejania papieru ściernego do tarczy można
wykorzystać “rzep” ja otrzymałem go ze starej tarczy od szlifierki kontowej.
Link jeśli ktoś nie wie o co chodzi : https://eshop.wurth.pl/Kategorie-produktow/Tarcza-papieru-sciernego-na-sucho/311175060904.cyid/3111.cgid/pl/PL/PLN/?gclid=Cj0KEQiA08rBBRDUn4qproqwzYMBEiQAqpzns5UxtN0vFboOTvmxGotvDReqxoItG9EJ7S__LdNI9dkaAiVS8P8HAQ
Więc wyciąłem go na wymiar tarczy od dysku i przymocowałem do niej za pośrednictwem “Kropelki”.
Po odczekaniu paru minut, przyczepiam papier i gotowe.
Bez zarzutów (jak na razie).
Także pozdrawiam, oraz zachęcam do poprawień miło będzie modyfikować maszynkę. :D
Haha bardzo ciekawy pomysł na stary dysk twardy :)
Niestety silniczek z dysku twardego ma za małą moc. Taka szlifierka sprawdza się tylko do modelarskiego zastosowania.
Tak dla samego faktu że się potrafi można coś takiego zrobić z nudów, bo innego sensu tego wynalazku nie widzę