Odnowienie młynka (odświeżanie drewna)

Odnowienie młynka (odświeżanie drewna)

Witam, to mój pierwszy poradnik ale mam nadzieję że nie ostatni.

Chciałem Wam w nim zaprezentować jeden ze sposobów na odświeżenie drewna.
Odgrzebałem w zakamarkach stary młynek i postanowiłem go odświeżyć. Całość była zardzewiała,
a samo drewno nie powalało. W zasadzie nie zrobiłem tam nic odkrywczego, ot wyszlifowałem drewno,
oraz odrdzewiłem metalowe elementy. Większość rzeczy zrobiłem przy pomocy elektronarzędzi, ale jeśli ktoś ich nie posiada
a ma cierpliwość to śmiało może używać narzędzi ręcznych.

Całość na koniec wykończyłem za pomocą oleju lnianego, który wsmarowywałem w drewno. Pierw 2 razy dziennie, następnie
przez tydzień raz dziennie, później przez miesiąc raz na tydzień itd.po kilku tygodniach/miesiącach, możemy całość pokryć woskiem bądź zostawić tak jak jest.

Efekt który widać na zdjęciach jest świeży bo dopiero po 2 czy 3 smarowaniu.
Przy wcieraniu należy pamiętać aby robić to niewielką ilością i dobrze i mocno wsmarowywać. Powinno się smarować do momentu aż drewno nie zacznie się rozgrzewać od tarcia.

Jeśli się Wam spodoba ten tutorial na rozgrzewkę to obiecuję że będzie więcej. A oto filmik który wszystko powinien wyjaśnić.

 

 

Ocena: 3.59/5 (głosów: 41)

Podobne posty

13 komentarzy do “Odnowienie młynka (odświeżanie drewna)

  • Pomysł z przywracaniem dawnego blasku młynkowi dobry. Szkoda że zrobione jest to niedokładnie. Mówię tu o niedokładnym doczyszczeniu tam gdzie było trudniej dojść z szlifierką :rączka do mielenia obok gałki , oraz szufladka obok rączki.A już “wisienką na torcie” jest danie starych zardzewiałych śrubek. Moim zdaniem części metalowe wyglądały by dużo lepiej gdyby były wypolerowane, lub była by na nich satyna ale bardziej równomierna. Szczotka druciana na wiertarce moim zdaniem nadaje się bardziej do czyszczenia elementów które później będą malowane.

    Podsumowując:
    Niedokładnie wyczyszczone elementy: rączka od szufladki , metalowe części ( dalej widać wżery na metalu ) zardzewiałe śrubki

    Odpowiedz
  • Prawdę rzeczesz kolego :) jak widać nie przepadam za manualnymi robotami a tam papier ścierny i 30 minut na element by trzeba :P Generalnie chciałem pokazać drogę jak coś zrobić. Co do śrubek to miałem jakąś zajawkę na zostawienie oryginalnych części wszystkich, nie ma tego na fotach ale je przeszlifowałem później. Co do metalowych części to wykończyłem je papierem chyba około 500 ale metal już swoje lata ma i aby doprowadzić ten młynek do ideału to nie godzina była by potrzebna ale z dwa dni. Ja uznałem że taki efekt przy takim nakładzie pracy mnie zadowoli, ale nie znaczy to że nie można zrobić tego znacznie ładniej ! Może ktoś z Was się pochwali jak zrobił taki młyneczek ? Dodam że ciekawym sposobem było by wypalenie na drewnie jakiegoś ciekawego motywu ! może to zrobię niebawem :)

    Odpowiedz
  • Sam odnawiam sporo rzeczy od małych jak Twój młynek po duże jak kredens z początku XX wieku. Ale takie prace to chyba nie dla Ciebie sporo przeraża Cię ilość czasu jaką trzeba poświęcić na renowację. Przy takich pracach liczy się głównie cierpliwość :) A tak na marginesie to masz straszny bałagan w warsztacie. Ja nie mógłbym pracować w takich warunkach. ( jakbym widział warsztat swojego brata )
    Pozdrawiam i życzę cierpliwości. A gdyby tak młynek był rzeźbiony?? i nie da się wkroczyć szlifierką. :)

    Odpowiedz
    • dla tego napisałem że można zrobić to o wiele lepiej zwiększając nakład pracy. Dla mnie ten młynek nie był takim priorytetem dla tego zrobiłem do poziomu który mnie zadowala, myślałem że jasno to opisałem :) ale widzę że pierwszy wpis i wszyscy komentujący są na anty także chyba skończę swoją przygodę na tym wpisie.

      Odpowiedz
      • A gdzie tam mój komentarz uznać za Anty!! to strzelę focha jak gimnazjalistka. Pracuj, pokazuj i chwal się swoimi pracami. Nikt nie jest idealny :) nie chciałem krytykować tylko delikatnie skłonić Ciebie do większego wysiłku :P W pierwszym wpisie nie było nic o warsztacie a u mnie było :) więc suma summarum wygrałem. Nie każdy jest stworzony do wszystkiego, dlatego trochę się przyczepiłem, bo lubię jak ktoś widzi i chwali to co ktoś zrobił, dlatego taki wpis umieściłem. Lubisz jak jedziesz np do mechanika a on wciska np filtr na siłę albo coś innego?? No nie. Reasumując bo robimy off-a od tematu, następnym razem postaraj się popracować chwilę dłużej i zobaczysz, że i Tobie się taka postawiona kropka nad i spodoba. Czekamy na kolejne relację.

        Odpowiedz
        • Muszę skończyć filmik o kolbach do broni, tam się starałem bo mi na tym zależało bardziej, może ten młynek nie był dobrym pomysłem na wpis ponieważ chciałem tu przedstawić nie tyle efekt końcowy co samą koncepcję jak odświerzyć drewno :) Tak czy siak niebawem zrobię jakąś relację :)

          Odpowiedz
  • Witam nie kończ tej przygody a negatywnych komentarzy nie odbieraj jako ataku a sugestii które przyjmij z pokorą i wykorzystaj w innych projektach.
    Każdy popełnia błędy ważne żeby wyciągnąć wnioski i ich nie powielać.
    Bardzo jestem ciekaw efektu końcowego.
    Popracuj nad głosem bo w niektórych momentach cicho trochę wyszło, może jakiś zewnętrzny mikrofon?

    Odpowiedz
  • Witajcie, miałbym do was wszystkich pytanie czy znalazłby się ktoś kto ma za dużo starych Młynków ręcznych od kawy I pieprzu stojące I również takie co można powieśić na ścianę z miłą chęcią bym odkupił za nie dużą opłatą ,oczekuje z niecierpliwością wiadomości od państwa moi drodzy na moje pytanie. Serdecznie pozdrawiam was Piotr

    Odpowiedz
  • Jestem kolekcjonerem bardzo starych młynków t.zwanych z szufladką.Mam ich ponad 480 Kilka jeszcze z 18 wieku.Panowie.Renowacja to nie kaleczenie papierem lub nasączanie olejem lnianym.Polerowanie stali to nie chamskie zdzieranie do gładkości a wytrawianie bardzo delikatne.To sztuka jak lutnictwo.Stary młynek po renowacji ma wyglądać jak stary Może być odnawiany tylko oryginalnymi materiałami.Najczęściej jest to ręcznie naturalnie odtworzona politura ,nakładana tamponami z waty i tetry lub szmatki lnianej. Kunszt cały polega że stary przedmiot ma wygląd po renowacji tak jak w swojej młodości a materiały do renowacji są identyczne z oryginałem.Przykład.Młynek z czasów Zyg.Wazy oryginał z kolekcji Księcia Mirskiego-wartość rynkowa 4800 Euro.Po kiepskiej renowacji na aukcji uzyskał cenę 100 Euro Jedyną wadą było przeszlifowanie korpusu papierem

    Odpowiedz

Odpowiedz

anuluj

Masz uwagi?